Skocz do zawartości

Broń z WW2 po 1945


mietek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
bedac w wojsku w w latach 92-93 konserwowalismy około 1500 szt. pm-43 bron ta była przeznaczona dla rezerwy a t-34 stały na pasie taktycznym w wedrzynie jako cele
  • Odpowiedzi 275
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
T-34 stały też na pasie pod Żaganiem
pod Wrocławiem (Cienin, niedaleko spadochroniarni) stało sobie (między innymi złomami)powozie IS-3
Napisano
A propos samolotów - kilka Bf-108 Tajfun" w lotnictwie cywilnym. Samochody Dodge jako wozy straży pożarnej ,Sd.Kfz.2 służący do wyciągania drzew po ścince (do lat 50-tych). Niemieckie wagony pancerne używane juz po wojnie w składach pociągów pancernych SOK.
pzdr bjar_1
Napisano
Jeśli chodzi o broń strzelecką w Polsce (nie jestem wojskowym, więc wiem tylko tyle ile słyszałem, czytałem).

1)Mauzery poszły do pieca (część dla myśliwych), były to Polskie i Nimieckie w latach 90'
2)Mosiny poszły na eksport,np. w Nowej Zelandii srzelałem z takowych, polskiej produkcji z oznaczeniem MO" na kolbie
3)PPS 43 i 43/52, PPSZ sprzedaje/sprzedała AMW, z częścią była afera bo poszły do krajów objętych embargiem.
4)TT część poszła na rynek cywilny, inne przerobiono na gazowe, też były eksportowane (wraz z PPS)

Nie mam pojęcia co Makimami,Goriunowami, DP 28, rusznicami.

Z resztą moim zdaniem wycofywanie tego sprzetu (sprzedaż po cenie złomu) jest zupełnie nieekonomiczne, w końcu strzela to niech leży, koszty magazynowania są niskie a dla tyłowych to w zupełnosci wystarczy.
Napisano
To może jeszcze jedno zastosowanie broni z II w.ś. po 1945 roku (nie chodzi dokładnie o to ale...) : moja prababcia wybijała w ścianie swojego domu drzwi używając do tego celu niemieckiego bagnetu S 84/98/34. Wyglądało to tak ,że trzymała bagnet dostawiony do ściany a w głowicę od tyłu waliła młotkiem. Trochę pokancerowany bagnet widziano później gdzieś w latach 70-tych ,a następnie poszedł na złom :( tata odkręcił tylko od niego okładki (mam je w domu do teraz).
Ciekawe zastosowanie co ?
bjar_1 :)
Napisano
Ojciec mi opowiadal ze jak robil w latach 70 w nadlesnictwie Jablonna k wawy to tam mieli t-34 bez wierzy do przewracania drzew podczas pożaru.
  • 2 weeks later...
Napisano
Co do terminu wycofania broni niemieckiej to wpadło mi pewne skojarzenie. Na początku czterech pancernych..." aktorzy strzelają z broni niemieckiej. Od forsowania Odry (mniej więcej) używają kałasznikowów.
Napisano
Ostatnio w pracy koledzy pokazali mi gdzie stoi T-34 bez wieży, jest zasypany. Na początku lat 80-tych jeszcze jeździł. Były też próby z zastosowaniem różnego rodzaju dział ( to jako ciekawostka), próbowano nimi urabiać skałę. A wszystko to działo się 1100m. pod ziemią.
Napisano
armia jugosławi produkowala mg42 pod nazwa zastawa. do dzis maja w magazynachmobilizacyjnych. wojska spadchronowe jugosławii jeszcze dlugo po wojnie uzywaly stg44.
Napisano
Skąd są te zdjecia i kto jest na nich? MP-43 o ile pamiętam to trafiło po wojnie na teren Izraela, podobnie jak inna broń poniemiecka (mp, mauzery).

Co do tego T-34 pod ziemią, gdzież li on jest w kopalni?
Napisano
Jeszcze w roku 1985 widzialem podwozie JS-2.A podwozie z bylo wykorzystywane przez PGR w Lisewie kolo Tczewa jako ciagnik do orki.Co z nim teraz sie stalo nie mam pojecia.W Malborku w jednej z jednostek w latach 80-tych staly na zetenie jeszcze Zisy 5.
Napisano
W latach 70-tych w Wałbrzychu był wykorzystywany T-34 ( nie wiem czy jeden )bez wieży do walki z lodem na ulicach. Jeździł raz na jednej gąsienicy na skręcie, raz na drugiej i tak zrywał lód.
Napisano
michalczewski

Pewnie wiess dokłedniej gdzie to jest, ale czy masz może zdjęcie? Niestety nie jestem specem od niemieckiego sprzętu (ale działa na mnie magia pojazdów z 2 w.ś. zachowanych w różnych miejscach) więc nie wiem co masz dokładnie na myśli przez Hanomag? Czy możesz go dokładniej opisać? Jest to sdkfz 251 czy może jakiś ciągnik?
Napisano
Sam obiekt nie, ale znajduje się prawie na środku czolgowiska. Gdy widzialem go po raz pierwszy zobaczyłem tez polskie T72 z odleglosci 5m, co było mniej przyjemne. Prosze mnie nie traktować Panie polsmol jak szczeniaka. Ja kłopotów nie lubie i nie będę jak mały Kajtek prowadził wszystkich zainteresowanych do samochodzika co go w lesie znalazłem. Nie mam cyfrówki i nie będę się starał żeby to Panu udowodnić. Ten kto miał to zobaczyć, to zobaczył. Teren jest nie przyjemny i nie zamierzam sie tam zapuszczac w czasie lata, ulubionej pory naszego wojska. Jeżeli zaś uda mi się zdobyć fotki to bardzo będzie mi miło móc je Wam pokazac. Jeśli nie bylo Pana zamysłem wyprowadzenie mnie z równowagi, a był to tylko żart to bardzo przepraszam za ten wywód. Jeżeli zaś Pan nie żartowal i wziął mnie za siusiumajtka to prosze sobie to wziac do serca! Pozdrawiam.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie