Skocz do zawartości

ford gpa z wisly


zlywujek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 386
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Czegoś zaczynam nie trybic ! W czasie ostatniej rozmowy z jednym z Konserwatorów mówił o takiej możliwości jak przekazanie do zarejestrowanej kolekcji .
Na specjalnych warunkach z umową obejmująca koszty poniesione przez kolekcjonera czyli wydobycie i konserwacja . Umowa taka zawiera klauzule na jakich może ona być rozwiązana przez strony i zwrot poniesionych nakładów .
Czyli można nie bawić się w partyzantki tylko trzeba odpowiednio zinterpretować przepisy .
Pozdr.
Oksio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Lewy. Ile osób musi Ci jeszcze powtórzyć, że to nie jest wątek pt. jakie powinno być prawo kolekcjonerskie, ale wątek o Fordzie GPA wydobytym z Wisły? Chciałeś przykład muzeum odnoszącego sukces - dostałeś. Niepodoba się, że miało wsparcie polityczne? No cóż, to już nie moja wina.
Co do kolegów Twoich i ich reakcji nie będę się wypowiadał. Nie znam ich to nie piszę.

Herring. Masz chyba ten sam problem co Lewy. Powtórzę. To jest wątek o Fordzie GPA, a nie o projektach zmian prawnych.
Napisałem, że w świetle ustawy o zabytkach widzę możliwość przeprowadzenia operacji wydobycia wraku. Jak miałoby to wygladać od strony prawnej? To dość proste. Składa się wniosek do konserwatora. Konserwator wyraża zgodę bądź nie. Jeśli ją daje, to się działa. Proste? Chyba tak.
Rozwiązaniem problemu Fordu GPA nie ja będę się zajmował, a konserwator i muzeum do którego winno to trafić.
Udzielać porad prawnych jak rozwiązać konkretny problem nie będę. Już pisałem. Poza tym forum O" nie ma kącika: porady prawne - usługi, więc wybacz...

P.S. Czekam na to pozwolenie. Naprawdę chciałbym je zobaczyć, tak samo jak chciałby je zobaczyć konserwator, który rzekomo miał je wydać. :))
Pozdrawiam
wars98
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wars widać nie tylko umiem wsadzać ludzi do pudła ale i czytać ze zrozumieniem przepisy i nie wstydzę się zapytać jak czegoś nie wiem !
Kiedyś przekazałem kolegom niemiecką przyczepkę amunicyjną (za darmo ) którą konserwator przekazał mi jako złom i po legalu.
Czyli można!
pozdrawiam.
Oksio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wars98 nie odpowiada ci dyskusja to przestań się wypowiadać i nie otwieraj tego watku, czyżbyś został moderatorem. Przeszkadza ci to że nie pada hasło Kęszyccky to złodzieje" w każdym poście. Uwazam że poruszamy istotny problem dla wiekszości uzytkowników tego forum, bo jak napisałem wszyscy łamiemy prawo, róznica polega na wielkości rzeczy którą wyciagamy z ziemi lub wody.
Oksio słyszałeś że tak jest, a czy słyszałes że ktoś tak zrobił? Czy ustawa lub przepisy wykonawcze mówią że tak jest? Odpowiem ci , nie ma takiej możliwości sprawdzałem to z prawnikami, i rozmawiałem z pracownikami słuzby ochrony zabytków przepisy im nie pozwalaja na odpisanie takiej umowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lewy. Ja wiem, że Tobie chodzi o przegadanie" mnie, a nie o merytoryczną dyskusję w sprawie Forda. Powiedź mi: aż tak Cię to kręci?
Piszesz, że wszyscy łamiemy prawo". Jacy wszyscy??! Ja, Oksiu i kilku innych potrafimy coś zrobić bez łamania przepisów - lege artis - a Ty taki fachman nie?? :)))
Może i znasz się na renowacji, ale na całej reszcie w takim razie nie. A prawników to gdzieś takich wytrzasnął?
Kiedy kończyli studia i aplikacje? Półwieku temu?? :)))
Chyba czas najwyższy byś poszukał nowych, za nim Ci ktoś granata bez zawleczki" w tych sprawach nie podłożył z Twojej branży...
Pozdrawiam
wars98
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu off topic... Nudny jesteś... :|
P.S. Wiesz w innym wątku pisałem i choć nie lubię się powtarzać to napiszę: w tych sprawach (poszukiwawczych) działam w grupie. Grupa to zespół ludzi. Jestem lojalny. Więc milczę.
Pozdr. wars98
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wars,

Z przykrością stwierdzam, że odpowiadasz nie na temat. Dalej nie wiemy, jak poprawnie przeprowadzić akcję wyciągania forda, nie wiemy jak do takiej sprawy mogą podejść kolekcjonerzy.

Nikt Ci nie kazał zabierać głosu w tej dyskusji, to Ty zdecydowałeś się ganić kogośtam za niezgodne z prawem wydobycie. Jeżeli się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B - powiedz jak to zrobić poprawnie. Jak dotąd merytorycznie wartość tego co przekazałeś forumowiczom równa się " - filozofia wiem, ale nie powiem" , plus autoreklama że jak ktoś się chce dowiedzieć to powinien Ci zapłacić. Płacić to ja mogę komuś, kto przekona mnie do tego, że to co powie jest coś warte. Niestety, nie przekonałeś mnie.

A propos rozwiązania o którym wspominał Oksio - w obecnej ustawie chyba w ogóle nie funkcjonuje pojęcie kolekcji zarejestrowanej" - jest to pojęcie ze starej ustawy. (Wars - popraw mnie jeżeli się mylę). No to jak z tym rozwiązaniem - poprawne czy nie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstyd Panowie! Wstyd!
Przekomarzacie się jak przekupy na bazarze. Wycieczki osobiste, czepianie się słówek i cała reszta definicji prostactwa. Naprawdę g.... mnie obchodzi co jeden myśli o drugim ani jaki to jest wspaniały i mądrzejszy.
Doczytałem tylko do 2005-12-28 00:20:00 i już mi się odechciało. Nie wiem czy w tym środowisku jest aż tylu zakompleksionych plantów czy to internet tak działa na ludzi.

Piszcie o czymś ciekawym, waszych kolekcjach, pojazdach wydobytych w Polsce i ich losach a nie o głupotach. Proszę!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lewy - z tego co widzę to raczej Tobie zaczyna brakować argumentów ... To nie jest wątek o tym jak kulawe w kwestiach zabytków jest polskie prawo lub jak chcieliby prywatni kolekcjonerzy żeby wyglądało prawo od ich strony tylko wątek jest o Fordzie GPA - proste pytanie do Ciebie , znasz sprawę - został wyciągnięty zgodnie z prawem czy nie ?????? I tyle ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herring.
To, że wprost czegoś nie napisano nie oznacza jeszcze, że tego czegoś tam nie ma.
Co zrobić, by móc podjąć akcję pisałem, ale specjalnie dla Ciebie powtórzę. Trzeba skierować swoje kończyny dolne do urzędu konserwatora zabytków i wypełnic wniosek o pozwolenie na poszukiwanie tudzież wydobycie zabytku. I jesli dostaniesz zgodę możesz działać. CAŁA FILOZOFIA.
Poniał? :)
Potem czeka Cię już tylko wniosek o zgodę na renowację zabytku. I remontujesz. A potem: ekspozycja!
I co nie można? Można. Tylko niektórym się nie chce.

Lewy. A właśnie...! Skoro to jest post o Fordzie GPA, a on Ciebie nie interesuje, to proszę, nie nabijaj sobie postów i nie pisz. Załóż sobie nowy wątek. Idź z Bogiem!

Polsmol. Masz rację. Problem w tym dlaczego tak jest. Zlywujek wszczął alarm i słusznie. Ja go poparłem. I co? Zaraz się zrobił wiec poparcia dla rzekomo biednych kolekcjonerów", którym nawet nie chce się pofatygować wypełnić 1 (słownie: jednej!) kartki papieru formatu A-4 + zapłacić tych kilku złotych opłaty skarbowej. Ależ to są biedacy!
Dodam do tego specjalistę od reklamy własnej osoby i kolekcji. I mamy to co mamy. X-postów nie na temat.
Dlatego ponawiam moje pytanie:
Czy ktoś coś wie jeszcze o tym Fordzie GPA? Jeśli nie chcesz publicznie to proszę pisz na priva.
Pozdrawiam
wars98
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie