Czlowieksniegu Napisano 15 Luty 2014 Napisano 15 Luty 2014 Nie sądzę, niestety...Prosty dualizm: jeśli on współpracując z CIA nie był zdrajcą, to wszyscy którzy nie współpracowali lub byli bierni, że nie wspomnę o tych którzy np z U.Warszawskim współpracowali- musieli być zdrajcami...Nie możesz zjeść ciastka i jednocześnie je mieć...Znów się kłania czarno-białe widzenie rzeczywistości.
mimir Napisano 15 Luty 2014 Napisano 15 Luty 2014 Czyli co?Dla tych, którzy wysłali go z misją wprowadzenia w błąd USA, również jest zdrajcą? Wydaje się, że powinien być, co najmniej, zasłużonym.
Czlowieksniegu Napisano 15 Luty 2014 Napisano 15 Luty 2014 Ależ Ty herezje potworne piszesz...Które, w sumie miałyby sens i jakoś tam w ten chaos by się wpisywały :-)Tyle, że dowodów na poparcie takiej tezy nie zobaczymy, a nawet jeśli kiedyś wypłyną, to po pierwsze primo dla wyznawców nie będą miarodajne, a po drugie primo będzie to za sto lat i nikogo nie będzie to już interesowało...
Boer Napisano 15 Luty 2014 Napisano 15 Luty 2014 mimir jakbyś czytał uważnie to byś wiedział kiedy w wojsku byłem, a tak przez zaślepienie to jakieś problemy ortopedyczne u mnie widzisz, co jest pikusiem wobec reszty której nie dostrzegasz.
mimir Napisano 15 Luty 2014 Napisano 15 Luty 2014 W filmie cytowana jest wypowiedź Kuklińskiego do agenta CIA, o kilku wysokich oficerach, którzy myślą jak on. Z kolei jeden z agentów CIA również wspomina o siatce w dowództwie WP.
Boer Napisano 15 Luty 2014 Napisano 15 Luty 2014 O filmie jest osobny wątek , scenarzysta mógł tworzyć dialogi wedle własnej fantazji i wizji.
mimir Napisano 15 Luty 2014 Napisano 15 Luty 2014 Jednak wyszło na to, ze to nie ja, nie umiem czytać ze zrozumieniem;)Chodzi o film Gry Wojenne" Dariusza Jabłońskiego który zalinkowałem wyżej na serwisie Youtube.Pozdrawiam i cieszę się, to nic poważnego z tymi nogami rękami i już się nie będą uginać:)
Boer Napisano 15 Luty 2014 Napisano 15 Luty 2014 Nie jestem wróżka,aby wiedzieć co autor miał na myśli.
osyjan Napisano 15 Luty 2014 Napisano 15 Luty 2014 Jaca! (vel Jacek Dąbrowski) iejaki osyjan" w PRL-wskiej armii nie był bo się od niej wymigał i dobrze pamięta, że służba w tej przybudówce Armii Czerwonej to był OBCIACH i wszystcy, którzy mieli trochę oleju w głowach migali się od tego zaszczytu" chcąc sobie oszczędzić dwóch lat wyrwanych z życiorysu.Niejaki osyjan nie uważa też, że ci którzy w tym wojsku służyli i składali przysięgę to zdrajcy czy coś tam takiego. Świadomośc bowiem o tym czym był PRL w istocie nie była wcale taka powszechna. Uważa jednak, że nie ma się czym chwalić lub co gorsze szczycić. Dla niejakiego osyjana ludzie z jajami to ci, którzy potrafili odmówić złożenia wiernopoddańczej przysięgi w okrsie PRL-u i trafiali za to do pierdla.Dlatego niejaki osyjan podziwia też płk Kuklińskiego, że pomimo 100% szansy na dobrą karierę w LWP wypiął się wiernopoddańczą przysięgę i poświęcił swoje i swojej rodziny życie by sprzciwić się wasalizacji polskiej armii i państwa wobec ZSRR.
Boer Napisano 15 Luty 2014 Napisano 15 Luty 2014 To jednak że tak powiem, jakby rozmowa ze ślepym o kolorach tęczy.
balans Napisano 16 Luty 2014 Napisano 16 Luty 2014 Dyskusję należałoby zacząć od odpowiedzi na proste pytanie - czy PRL była Polską, czy też nie była?Dla fanatyków ze skrajnej prawicy oczywiście PRL Polską nie była. Dla kilku dziesiątków milionów ludzi, którym przyszło żyć w tamtych czasach [efekt kolejnych wyżów demograficznych] jednak była. Mnie się tamta Polska nie podobała, ale innej wtedy nie było [dzisiejsza Polska też mi się nie podoba - widocznie już tak mam]. Argumentem skrajnej prawicy na NIE jest to, że PRL nie był krajem suwerennym. Bo nie był! Ale czy obecna Polska jest krajem suwerennym? Czy nie musi spełniać wszystkich kaprysów nowego Wielkiego Brata [np wysyłać żołnierzy na jego wojenki, zgadzać się na jego więzienia na swoim terytorium]. Albo czy nie musi spełniać, często kontrowersyjnych, dyrektyw Brukseli/Berlina, czy też płacić wielomiliardowy haracz funkcjonariuszom Watykanu?!Tamten, wymuszony zresztą na nas, sojusz z ZSRR dawał nam przynajmniej gwarancję naszych granic, a co gwarantują nam obecnie nasze sojusze?
ulmus Napisano 16 Luty 2014 Napisano 16 Luty 2014 Oczywiście że PRL nie była Polską - przecież tak w tym wątku niektórzy dowodzą. A skoro tak piszą to tak ma być.Polska zaczęła się 4 czerwca 1989.A co było między 1944 a 3 czerwca 1989 ? - O cholera...jak to nazwać...nie najlepiej spalić wszystkie książki z tego okresu, wyrżnąć albo wsadzić wszystkich którzy wtedy się urodzili między Bugiem a Odrą i będzie git :)Polakami są tylko ci urodzeni w Wolnej Polsce (liczy się od południa 4 czerwca 1989 r.)Kto nie ma pieczątki Solidarność" w akcie urodzenia - wypad
ulmus Napisano 16 Luty 2014 Napisano 16 Luty 2014 A co do płk. Kuklińskiego to żeby się nie okazało że niejaki Andropow rechocze ze śmiechu na tamtym świecie....--------------------------------------------------------A swoją drogą to jakiś nowy polski wynalazek - jak ze zbrodni szpiegostwa uczynić cnotę....Może trzeba już myśleć o rehabilitacji Marka Z. pierwszego po 1989 skazanego za szpiegostwo na rzecz Rosji ???Też przecież mógł być patriotą....
ulmus Napisano 16 Luty 2014 Napisano 16 Luty 2014 Klasyka forum : od argumentów do ad personam.Czasy powstań dawno skończone a niektórzy dalej w gorączce z szabelką biegają.
delmak Napisano 16 Luty 2014 Napisano 16 Luty 2014 osyjan jak ciebie czytam to nie dziwię się , że nie wzięli ciebie do wojska. Z drugiej strony to dobry materiał z ciebie na zupaka - tak mówią w tv tzn maja rację. Nie przyjmuj wszystkiego co piszą obce wywiady bezkrytycznie . Oni nie mają żadnego interesu ujawnić prawdy, a raczej częściej starają się wątpliwe zwycięstwa przekuć w sukces bo z tego mają kasę od swojego rządu
ulmus Napisano 16 Luty 2014 Napisano 16 Luty 2014 Szkoda że go nie wzięli - kaprale zrobili by z nim tam porządek.
osyjan Napisano 16 Luty 2014 Napisano 16 Luty 2014 delmak - szwankuje u ciebie umiejętnośc czytania ze zrozumieniem. Do wojska chcieli mnie wziąć, nawet miałem już bilet ale udało mi się tego szamba (w rozumieniu: fala, przysięga i pomiatanie człowiekiem) uniknąć.Poza tym dzięki za pogłębioną psychoanalizę mojej osoby przypominam jednak, że to nie ja jestem bohaterem tego tematu a płk Kukliński :)
M164U Napisano 17 Luty 2014 Napisano 17 Luty 2014 Cały ten wątek kwestionuje pobódki danego człowieka w stosunku do służby dla macierzy (niejakie modus operandi). Pnieważ cała ta historia stała się stosunkowo niedawno, i niejakoż nie pozwala nam potatrzeć na to wszystko z perspektywy czasu, to może powinniśmy w takim razie potatrzeć na inne bardziej znane i studiowane postacie historyczne o podobnych motywacjach??? Tak więc czym motywował się Kościuszko??? Chyba nikt ze wszystkich tu wypowiadających się nie podważy bohaterstwa ani patryjotyzmu tego wielkiego człowieka? A może należy? Urodzony na Polesiu(Polska, nie-Polska?), nosił się z zamiarem wstąpienia do służby na dworze saskim, obywatel USA aktywnie walczący o niepodleglość, tego imperialistycznego kraju, większość swego życia mieszkał poza granicami Polski (na zgniłym zachodzie bliżej mu było do Brukseli niż do Warszawy), a tu nagle robi się z niego Najwyższy Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej który składa przysięge w obliczu Siły Wyższej (czyli od razu nie jako można powiedzieć, ze coś tam kręcił z Watykanem): Ja, Tadeusz Kościuszko, przysięgam w obliczu Boga całemu Narodowi Polskiemu, iż powierzonej mi władzy na niczyj prywatny ucisk nie użyję, lecz jedynie jej dla obrony całości granic, odzyskania samowładności Narodu i ugruntowania powszechnej wolności używać będę. Tak mi Panie Boże dopomóż i niewinna męka Syna Jego.No i jak tu rozgryzć, tego osobnika? Za talary, dolary, czy dla idei działał nasz ukochany generał?
balans Napisano 17 Luty 2014 Napisano 17 Luty 2014 Powoływać się na Kościuszkę w dzisiejszych czasach wymaga sporej odwagi. Bo to nie dość, że mason był, to jeszcze podczas Insurekcji Kościuszkowskiej powieszono na latarniach w Warszawie kilku biskupów - wyjątkowych zresztą łajdaków i zdrajców. A prymas [też zresztą sprzedawczyk i zdrajca] dostał wtedy propozycję nie do odrzucenia, no i wybrał proszek zamiast sznurka", jak to wtedy skomentowała opinia publiczna. Po kruchym lodzie stąpasz kol. M164U...
M164U Napisano 17 Luty 2014 Napisano 17 Luty 2014 Po kruchym lodzie ale za to z gróbej rury:) Wiec od razu wtrące tu 1-szą Warszawską Dywizje Piechoty im. Tadeusza Kościuszki:)))
osyjan Napisano 18 Luty 2014 Napisano 18 Luty 2014 |E tam co się ograniczasz ja bym wtrącił całą I armię ;)
pustertal Napisano 18 Luty 2014 Napisano 18 Luty 2014 Witam, w tej dyskusji o Kuklińskim, na pewno należy rozważyć problem iepodległości" PRL. Problem omawiany, nie raz, na tym forum, również w tym wątku. Dlatego pytam uporczywych iepodległościowców PRL" jakie to decyzje w skali państwowej, podejmowane przez PPR/PZPR w latach 1944-1989, były suwerenne i nie wymagały przynajmniej konsultacji z przełożonymi z Kremla?Pomogę przykładami:- powojenne granice PRL;- władze najwyższe - partyjne, wojskowe i państwowe;- konstytucje PRL, wcześniej manifest i dekrety PKWN;- odstąpienie od planu Marshalla;- rezygnacja z demokracji parlamentarnej;- przystąpienie do RWPG i Układu Warszawskiego;- dyslokacja wojsk radzieckich w PRL;- cenzura prewencyjna i a polecenie" ambasadora ZSRR;- zrywanie i podejmowanie stosunków dyplomatycznych;- inwazja na Czechosłowację;- wspieranie światowego terroryzmu;- rezygnacja z samodzielnego rozwijania ambitniejszej, wojskowej myśli technicznej;- planowanie inwazji na Danię i pn. Niemcy;- rezygnowanie z uczestnictwa w olimpiadach i zawodach;- głosowania w ONZ i innych gremiach światowych;- przekazywanie wszystkich zdobyczy wywiadowczych do ZSRR;- przekazywanie zmikrofilmowanych archiwaliów wszystkich peerelowskich służb j.w. do 1990 roku (przynajmniej);i wiele, wiele innych.Takie argumenty jak:A co było między 1944 a 3 czerwca 1989 ? - O cholera...jak to nazwać...nie najlepiej spalić wszystkie książki z tego okresu, wyrżnąć albo wsadzić wszystkich którzy wtedy się urodzili między Bugiem a Odrą i będzie git :)"to taniutka demagogia i obracanie kota ogonem.Ci, którym odpowiada zależność Polski od naszego Wielkiego Brata", słusznie uważają płk. Kuklińskiego za zdrajcę. W końcu to ich zdradził razem z tą iepodległą" PRL!Ale Rosjanie potrafią docenić patriotów" z Polszy.Po Powstaniu Listopadowym wystawili, na placu Saskim w Warszawie, okazały, lubo brzydki obelisk, tym polskim generałom (nazwisk nie pomnę, Wy chyba też, ale nie szkoda),którzy nie zdradzili Imperatora w 1830 roku (patrz ryc.).Pozdrawiamp-l
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.