Skocz do zawartości

Nasi w Iraku


Boruta

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 149
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Witam. No widze że pan Polko to nie żołnierz tylko polityk zwłaszcza po wygranych wyborach teraz jest odważny jak rambo chhhho tylko dlaczego tak póżno przecież te wszystki sensacie sa od dawna znane i były tajemnicą poliszenela ta armia ma dużo szczęścia w Jraku a albo nie pisane układy z partyzantką jracką bo straty innaczej byłby ogromne i na drugi turnus raczej ochotników by nie było. pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem ten artykuł i mogę powiedzieć tylko jedno. Takich głupot nie czytałem od dawna. Można się tylko domyślać, że w tej darmówce pracują ludzie, którzy nie dostali pracy w porządnej gazecie. Szkoda gadać.

„rolnicze tarpany Honkery” - ale one rolnicze nie? Autor pomylił chyba z „Honekerem” Może ich ekspertem jest pani Beger?? No chyba, że amerykański humvee też jest „rolniczy”
W sumie nie wiem. Śmiać się czy płakać?

„blacha ma taką wytrzymałość, że można ją przebić nawet nożem” – No, bo plastikowe drzwi z humvee są oczywiście lepsze, (bo z ameryki).

„prosili o blachy z ich nieużywanych wozów opancerzonych”
Pewnie im kochani sojusznicy wyspawali coś z Abramsa. Kolejna bzdura.

„Amerykanie się z nas wyśmiewali”
A to ciekawe, jeśli wziąć pod uwagę, że pancerz „kompozytowy” (deska - worki z piaskiem - deska) był (i chyba nadal jest) przez nich powszechnie stosowany w ich pojazdach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co przeczytałem, to jest to zlepek wypowiedzi róznych żołnierzy, większość wzięta z NFOW lub też NTW, która w swoim artykule też na NFOW bazowała. Polko pojawia się tylko raz na początku i na końcu, w podsumowaniu dotyczącym sensowności naszego wyjazdu i poziomu uzbrojenia. Co do uzbrojenia, to fakt, nasi robili co mogli i korzystali często z rozbitego sprzętu dawnej armii irackiej. Honekery niestety są jakie są i cudów z nich się nie zrobi. Inna sprawa, że inni (np. Amerykanie) też musieli i muszą doposażać swoje ciężarówki, wozy opancerzone itd. i zwiększać ich poziom odporności na różne niespodzianki.
Kwestia współpracy z ludnością miejscową - jest na 100%, inaczej naszych zginęło by tam dużo więcej. Tam się inaczej nie da. Amerykanie od początku tej wojny stracili już - oficjalnie - ponad 2000 ludzi.

Ironrat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„rolnicze tarpany Honkery” - ale one rolnicze nie? Autor pomylił chyba z „Honekerem” Może ich ekspertem jest pani Beger?? No chyba, że amerykański humvee też jest „rolniczy”
W sumie nie wiem. Śmiać się czy płakać?

proponuje płakać nad własną nieznajomością historii tarpana (produkowanego przez Fabrykę Pojazdów Rolniczych)


„blacha ma taką wytrzymałość, że można ją przebić nawet nożem” – No, bo plastikowe drzwi z humvee są oczywiście lepsze, (bo z ameryki).

można przebić nożem i to nie tajemnica - plastyk jest bardziej odporny


„prosili o blachy z ich nieużywanych wozów opancerzonych”
Pewnie im kochani sojusznicy wyspawali coś z Abramsa. Kolejna bzdura.

widziałes zdjecia zniszczonych samochodów naszych saperów ? jestem w stanie uwierzyć że szukali blach

„Amerykanie się z nas wyśmiewali”
A to ciekawe, jeśli wziąć pod uwagę, że pancerz „kompozytowy” (deska - worki z piaskiem - deska) był (i chyba nadal jest) przez nich powszechnie stosowany w ich pojazdach.

nieistotnie co stosują... jeśli działa i sprawdza sie w warunkach bojowych to niech działa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do TIX

Czy fakt, że firma Lamborgini produkowała kiedyś traktory powoduje, że np. samochód Lamborgini Diablo jest maszyną rolniczą? ...

Star z fotografii przewoził amunicję i żadnen pancerz nie uratował by go przed zniszczeniem.

„nieistotnie, co stosują... jeśli działa i sprawdza się w warunkach bojowych to niech działa”

Czyli się zgadzamy, bo oni stosuję te same metody, co my (np. worki z piaskiem). Efektywność jest zapewne taka sama.


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora polsmol 00:19 27-10-2005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno. Honker był od początku projektowany jako pojazd wojskowy. Brali w tym udział ludzie - jeśli dobrze pamietam - z Wojskowego Instytutu Techniki Samochodowej i Pancernej. To, że akurat nie było zbyt dużego wyboru, co do miejsca produkcji, to już inna sprawa.
Ironrat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie,
HMMWV to potocznie humvee, a hummer, to coś co miało przypominać z zewnątrz tego pierwszego, coś co kupił sobie np. Arnold. Po prostu inny samochód o nazwie hummer". Wiem, że u nas tak się przyjeło nazywać w/w pojazd wojskowy , ale jest to błąd merytoryczny.
Ironrat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ironrat,
Hummer (nazwijmy go 1", w odroznieniu od H2 i tego nieszczesnego wyskrobka H3) byl scywilizowana wersja HMMWV.Roznic jest sporo pomiedzy nia, a wojskowym oryginalem, ale to w gruncie rzeczy ten sam pojazd.
H2 i H3 to juz zas zupelnie inna para kaloszy.
Pozdrowienia
Grendel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Honker jest pojazdem rolniczym/terenowym. Został zaprojektowany w latach 80-tych jako następca Tarpana.
Po czym poznać? a choćby po wysokości i układzie zawieszenia.
Blacha użyta do jego budowy to najzwyklejszy stop blach samochodowych - owszem taki jak w LandRoverach czy Patrolach ( no, może tamte lepiej odporne na korozję).
Ale w niczym to nie przypomina matriałów stosowanych w samochodach wojskowych , o HMMWV nie wspominając.
A nawet HMMWV okazał się za słaby na IRAK i trzeba było go wzmacniać kevlarem ( mam na myśli ochronę załogi, a nie konstrukcję)
Honker ma fatalny stosunek długość/szerokość do wysokości. Przez to jest wywrotny - zastanówcie się dlaczego jeśli to taki fajny samochód nikt nie używa Honkera do jazdy terenowej na rajdach , za to UAZów, czy Gazów pełno.
BO się do tego nie nadaje.
Zaś dopancerzenie go sposobem polowym powoduje , że nie tylko łatwiej go przewrócić, ale i moc nie wyrabia, bo silnik za słaby.

Dla chcących zgłębić temat polecam wiosenne numery Nowej Techniki Wojskowej - chyba od numeru 3 - czyli zapis rozmów z polskimi żołnierzami którzy z Iraku wrócili.

Miałem ten luksus , że było mi dane z wieloma, którzy stamtąd wrócili rozmawiać. Nie narzekają tylko na jedno - podobno broń strzelecka czyli Beryl sprawdza się świetnie.

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to wszystko czytam to mi ręce opadają. Nad wszystkim - łącznie z tą dyskusją.

Nie jest prawdą, że HMMWV jest nazywany potocznie humvee. Jest tak nazywany, ale jest to jedynie jedna z kilku potocznych jego nazw. Wielu G.I też nazywa je właśnie hummerami, a nie humwee, choć dziś stanowią mniejszość. Jednak na poczatku lat 90-tych tak właśnie nazywano potocznie te pojazdy, i własnie dlatego powstała potem nazwa Hummer, już jako oficjalna marka w gamie GM.

W naszych SP samochody HMMWV nazywane są hummerami, i gen. Bieniek nie popełnił błędu tak je właśnie nazywając.

Dyskusja o Honkerach. Przetoczyła się przez wojsko, ale dobry rok temu, więc wracanie do tego dziś jest pieczeniem starego kotleta. Wyborczego kotleta, bo prztgotowujący się do zemsty płk. Polko (jako osoba nowej włądzy) szuka tylko właściwych" argumentów do spuszczenia" paru wysokich oficerów.
Armię mamy biedną, decydentów takich a nie innych, to i poziom sprzętu nie może być taki jak choćby w Niemczech, gdzie kwestie ochrony wozów są rozwiązane najlepiej na świecie (co wcale nie oznacza, że wszystkie stare, nieopancerzone Mercedesy G wrzucono tam do Renu).

Honker jest średni", zwłaszcza, że kosztuje 100 tys złotych za sztukę. Za to nie pali 50 l na 100, tak jak ma to w zwyczaju HMMWV (a np Pz 38(t) palił 80 na 100).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blachy Honekera i LandRovera nie mozna porównywać. Po prostu LandRover jest aluminiowy i do dzisiaj 75% wyprodukowanych od 1948 roku pojazdów jest na chodzie. Zresztą jesli chodzi o Honekera, to jego szczególnie słabym punktem jest maska, która najcześciej jako pierwsza zaczyna rdzewieć.
Jak to już ktoś wcześniej napisał, (zresztą wystarczy mu się przyjrzeć) jest pojazdem wywrotnym i mało stabilnym. Wersja sanitarna jest tu jeszcze gorsza. Dodatkowe opancerzenie też nie poprawia tu sytuacji.
Od wczesnych wersji, korzystających z silnika od poloneza, kwestia jednostki napędowej trochę się poprawiła, ale przy jego wadze, to moim zdaniem wciąż za mało.
Napisałem wyrażnie, iż u nas nazywa się je hummerami. Ze względu na pojawienie się wspomnianego przez grendela H2, humvee, może w celu rozróżnienia, jest jednak w tej chwili nazwą dominującą.
Co do generała B oraz 2 pułkowników P, to miejsce na tego typu dywagacje jest chyba na pl.soc.polityka, a nie forum odkrywcy. Wszyscy trzej są w tej chwili w pewnym stopniu polityczni.

Ironrat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a SKOT- podobno 100/100. Co do Polko to myślę że jest kompetetny, potraktowano go jak potraktowano, więc nic dziwnego że nie milczy. Czy to zemsta czy też chęć spuszczenia do scieków paru generałów kurzów" to się okaże. sorki za idiom.
a honker- no cóż wtedy mieliśmy do wyboru- zakupic kolejne wersje UAZ-a, bądź zmodernizowany tarpan _który notabene nie był jak na tamte czasy i możliwości taki zły, ale miał niższą sylwetkę- więc i środek ciężkości niżej. niestety bez zmian podwozia podniesiono mu zabudowę- efekt znany. Potem wojsko nie miało wyboru- kto pamięta wojnę jaka wybuchła po zakupie od Zasady Mercedesów G z silnikami po kapitalce (to też mądre nie było). Wszyscy politycy z PSL chwalili Honkera.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie