Kto zna losy Grenadier-Ersatz-und-Ausbilldungsbataillon nr 328

[testigo]

to wyzwanie dla znawców historii II wojny. GW pisze, ze z tej jednostki p.Jozef Tusk (dziadek kandydata do urzedu prezydeckiego - Donalda Tuska) prawdopodobnie zdezerterował i służył w cyt.Armii Andersa".
Hm... Dziadek Donalda Tuska NIE MÓGŁ byc w Armii Andersa" bo korpus dowodzony przez
gen.Andersa stacjonował WE WŁOSZECH. Jeśli byłby dezerterem na froncie pod
Aachen/Akwizgran - to mogł najwyzej trafić do oddziałów pod dowództwem gen.Maczka.
Udało mi się ustalić dziś w nocy, ze jednostka Grenadier-Ersatz-und-Ausbilldungsbataillon nr 328
stacjonowała 19 wrzesnia 1944 w Minden/ n.Wezerą.
To jednak nie jest tak blisko Aachen.
Czy ktos zna detale Bitwy o Aachen i kotla jaki tam Niemcom zrobili Amerykanie.
Trwało to do 21-10-1944.
Moze wyjasnimy cos 'medialnego'...

[Forteca]

http://www.militaria-fundforum.de/thread.php?threadid=23348

[Mirosław Jastrzebski]

Obozy jenieckie na kontynencie i w Wielkiej Brytanii były inwigilowane" przez polskich zołnierzy prowadzących akcję werbunkowa do PSZ. Bez znaczenia jest fakt gdzie słuzył dziadek Donalda Tuska.

[krzysiek]

Soldbuch człowieka który był szkolony w tej jednostce:

http://aufhimmelzuhause.com/id33.htm

Pozdrawiam
Krzysiek

[testigo]

dzieki wszystkim za pomoc!
szukamy dalej?

[krzysiek]

Jeszcze raz - szukanie jakiś detali dotyczących losów tego batalionu jest pozbawione sensu. To była tylko i wyłącznie jednostka szkolna. Przeszkolenie trwało generalnie ok. 3 miesięcy (oczywiście w zależności od typu broni), potem trafiało się do jednostki liniowej. Zasadnioczo z jednego batalionu zapasowego powinno się trafić do konkretnej jednostki liniowej, ale w warunkach końca wojny można było trafić do każdej, w tym do najbliższej.

Żeby nie było zbyt różowo - na początku roku 1944 było też tak, że można było całkowicie nie przechodzić przeszkolenia, ale od razu po zarejestrowaniu trafić do jednostki tyłowej, na bierny odcinek frontu w celu przeszkolenia (np. do Francji). Potem ta praktyka przestała obowiązywać, bo zabrakło biernych odcinków frontu i dywizji pełniących służby okupacyjne.

Dopóki nie zobaczymy nazwy jednostki liniowej w której służył Tusk, do tej pory wszystko to są domniemania.

Pozdrawiam
Krzysiek

[Mirosław Jastrzebski]

W warunkach końca wojny wiele jednostek szkolnych trafiło na pierwszą linie frontu. Niedaleko od Aachen bo w Arnhem walczyła jednostka szkolna grenadierów ( nie pamiętam numeru)pod dowództwem Hansa Petera Knausta. Zresztą w okolicy Arnhem walczyły też inne jednostki szkolne np. pułk szkolny dywizji HG".

[krzysiek]

Jesteś pewien? Ja naprawdę wątpię. Struktura tych jednostek była całkowicie nie przygotowana do działań bojowych - np. wszyscy operatorzy karabinów maszynowych szkolili się w jednej kompanii. Podobnie jedna kompania służyła do szkolenia wszystkich podoficerów.

W takich warunkach łatwiej jest rozdysponować batalion zapasowy w całości (razem z kadrą) po jednostkach liniowych będących w okolicy, niż wprowadzić ją w całości do walki.

O ile dobrze pamiętam pułk szkolny HG miał inną specyfikę niż bataliony zapasowe.

Pozdrawiam
Krzysiek

[Mirosław Jastrzebski]

Nie podam Ci dokładnych danych na temat składu Kampfgruppe Knaust, ale uderzyła mnie ilość jednostek szkolnych. Każdy zołnierz przechodził szkolenie ogólnowojskowe i chyba bez znaczenia jest do jakiego specjalistycznego oddziału należał. W tym okresie wojny niemieckich pancerniaków uzywano jako zwykłą piechotę mimo wyrażnych zakazów Guderiana.

[Duncam]

Panie Mirosławie, niebezpiecznie Pan upraszcza pewne sprawy. Przykład Arnhem jest całkowicie wyjątkowy, bo dla Niemców front znalazł się nagle na ich tyłach (dodatkowo słowo pułk" to chyba trochę za wiele jak na te oddziały zapasowe HG, jakie walczyły w Holandii), dlatego rzucili jednostki szkolne.

Generalnie dopiero w 1945 roku jednostki szkolne musiały walczyć na pierwszej linii. Nie ma co szukać tego 328 batalionu. Zwyczajnie żołnierze w nim szkoleni szli jako uzupełnienia do jednostek liniowych o zupełnie innej numeracji. Oczywiście warto się dowiedzieć, do jakich.

[Mirosław Jastrzebski]

Daleki jestem od uogólnień. Moje słowa są odpowiedzią na teze Krzysztofa, który sugeruje, że nie wysyłano w tym okresie oddziałów szkolnych na pierwszą linie. To jak sam Pan zasugerował było możliwe w szczególnych przypadkach i w związku ze szczególnym zagrożeniem. Co do pułku zapasowego HG" w Holandii będę się upierał. Jego bataliony walczyły samodzielnie. Nie podam szczegółów- jestem poza domem, a pamięć szwankuje.

[zelig]

Dość oczywiste źródło, z nieco bardziej rozbudowanym info z linku Fortecznego: http://www.lexikon-der-wehrmacht.de/Gliederungen/InfErsBat/InfErsBat328-R.htm

A czy tam, pod koniec, nie padają cyferki tych jednostek liniowych (?)

[krzysiek]

Pod koniec mowa jest o tym, że ten batalion został włączony do dywizji nr. 526, a potem wraz z tą dywizją przekształcony w 526 dywizję rezerwową. Niestety niewiele to nam mówi. Najczęściej dywizje nr. oraz dywizje zapasowe i rezerwowe, były używane do dalszego szkolenia rekrutów w czasie służby przeciwpartyzanckiej czy generalnie okupacyjnej gdzieś na bezpiecznym zapleczu frontu.

Niestety nie znalazłem informacji co działo się z tą konkretną dywizją.

Pozdrawiam
Krzysiek

[jacek2235]

losy InfErsBat 328 i Józefa Tuska patrz http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja:Józef_Tusk W rozpaczliwej sytuacj po załamaniu się frontu zachodniego Niemcy skierowali bataliony szkolne ( po przemianowaniu na Reserve-Grenadier-Bataillon 328 ) na linię frontu ( linia Zygryfa ) jako jednostki bojowe. InfErsBat 328 walczył w Huertgenwald przeciwko US Army . Później 326 bat został wycofany z linii frontu na początku października 1944, ale wszyscy jego combat soldiers" zostali przekazani do InfErsBat ( ResGrenBat ) 453 który nadal walczył w Huertgenwald. Josef Tusk musiał byc zaliczony do combat soldiers" skoro nadal był na lini frontu co było warunkiem dostania się do Aliantów ( US ) - znikł z ewidencji WH w dniu 12.10.44.

[Czlowieksniegu]

Witam.
Abstarhując od ewentualnego podtekstu tej dyskusji nie sądzę, aby Wiki była dobrym źródłem. Dowodzić tego może choćby sposób dyskusji i argumenty, które w niej padają.
Pozdrawiam.