Skocz do zawartości

Ulubiony film wojenny


Farago

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam.

Jak w temacie czyli napiszcie jaki jest wasz ulubiony film wojenny z tych które zobaczyliście do tej pory.Ten który najbardziej was poruszył,trzymał w napięciu lub zapisał się głęboko w pamięci.

Mój typ to ,,Kompania Braci'' chociaż jest to serial... :)

P.s.
Czekam na wasze tytuły.


pozdrawiam
  • Odpowiedzi 59
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Temat już był, ale jesli jeszcze raz to: Okręt", Stalingrad",Szeregowiec Ryan", Slicznotka z Memphis", Bitwa o Anglie",Kolumbowie",Kanał"
i jeszcze kilka by sie znalazlo.

Pozdrawiam Chrum
Napisano
sorry, ale Wróg u Bram w moich oczach nie zasługuje nawet na miano filmu przeciętnego. Nie chce mi się przytaczać jakichs konkretnych argumentów ale dla mnie jest to hollywodka papka powstała z polączenia próby stworzenia filmu historycznego, opartego na faktach z próbą idealizacji tych faktów. Dodatkowo artystyczna miernota. Fatalna obsada bohaterów pierwszoplanowych, marna muzyka i przeciętne efekty specjalne. Wątek romansowy został przedstawiony tak jakby autor w ogóle nie domyslał się jak rzeczywistość stalingradzka wyglądała naprawdę. Co prawda ratuje całosć Ed Harris z Perlmanem, ale Amerykanie nieudolnie próbujący klecić rosyjskie zdania to widok nader komiczny. Co mis isę podobało w tym filmie to zdjęcia. Były calkiem niezłe. Całosć mdła i nużąca. Przypomniało mi sie Midway w którym Japończykom dogrywano postsynhrony w jezyku angielskim. Dla mnie to komedia. O wiele lepszy jest ten Vilsmeiera.
O realiach militarnych tego filmu nie wypowiadam się bo a mało na ten temat wiem więc zostawiam to innym.
Do Ryana temu filmowi daleko. Bardzo daleko.
Oceny tego filmu, ilość nagród mówia same za siebie. Lipa i tyle.
Napisano
Szeregowiec Ryan", Hubal", aginiony batalion" i pewnie kilka jeszcze ale w tej chwili jakoś nic mi do głowy nie przychodzi
pzdr
Jadzia
  • 2 weeks later...
Napisano
He, he jak tak człowiek się naczyta o tych hamerykańskich produkcjach to może spać spokojnie i nie zaprzątać sobie głowy sprawą wiz dla polaków.
Aby film był dobry, nie potrzeba wspaniałych efektów...ważny jest klimat jaki film zapewnia, ciekawy temat...coś co człowieka porusz i sprawia że ponownie sięgniemy kiedys po ten film.
Wróg u bram, Kompania braci czy inne tego typu da się obejrzeć ale mnie nie ciągnądo ponownego obejrzenia.

Są filmy takie jak Byliśmy żołnierzami, U-5..., Sahara, Złoto dezerterów które wprost odrzucają i nie daje się ich obejrzeć. To filmy które powinno się określać kategortią C.

Jednak niezależnie od produkcji, nakładów można stworzyć świetny obraz jak np: W księżycową jasną noc, Hubal, Das Boot które tworzą niepowtarzalny nastrój i są swoistymi wehikułami czasu... To właśnie moje typy+ nieśmiertelny Szeregowiec Ryan, Stalingrad, Kolumbowie, Polskie Drogi.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie