coe Napisano 16 Listopad 2004 Napisano 16 Listopad 2004 Całkiem niedawno Wojsku Polskiemu proponowano niemal identyczny samochód. Nie wzbudził on wówczas większego zainterersowania. Skąd więc dzisiaj to podniecenie wokół Dzika?:)
Magach7 Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 Ter(r)?ier- bo tak się chyba nazywa to wątpliwe cudo niezbyt się nadaje do działań frontowych (zwłaszcza poza asflatem)I ta gustowna obrotnica dla KMu! Czy są jakieś polskie projekty czegoś podobnego charakterystykami do Hummve i podobnych?
Lobo26 Napisano 19 Listopad 2004 Autor Napisano 19 Listopad 2004 Hmm.... Coe ten samochodzik bardziej przypomina obudowaną płytami Nyskę ;) z KM`em na dachu
wars98 Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 Witam!Tak oglądam te zdjęcia tego dzika i tak sobie myślę:- dzik jest dziki, dzik jest zły! (:A swoją drogą, żeby nie można było przez tyle lat wyprodukować 5-drzwiowej wersji Honkera!!!Może i Honker na irackie piaski się nie nadaje, ale tu w Polsce ujdzie... I jeszcze ten drogi, paliwożerny prezent od wujka Sama w postaci Hummve... Na grzyba nam to??Pozdr.
coe Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 Hummerów dla Polski nie będzie /przynajmiej na razie/.Jak doniosły niedawno media:W latach 2004-2006 na realizację kontraktu przeznaczona powinna być cała kwota bezzwrotnej pomocy wojskowej wyasygnowana przez Kongres USA dla Polski w budżecie na 2004 - łącznie 24 mln USD (oznacza to rezygnację lub opóźnienie innych planowanych na ten rok dostaw, dotyczy to m.in. pojazdów Hummer)."Chodzi tu o kontrakt na dostawę do Polski 5 Herculesów.Co prawda pierwotnie miało być 6 samolotów, ale jeden jest w tak świetnym stanie, że nadaje się już tylko na części zamienne.Smaczku całej sprawie dodaje, to że kontrakty na realizację tej umowy /a tym samym pieniądze/ trafią do firm amerykańskich, no a jeżeli Kongres nie przyzna na pomoc wojskową dla Polski dodatkowych środków /które obiecał Kwaśniewskiemu Bush/ to trzeba będzie jeszcze dorzucić trochę kasy z naszego budżetu.Jako ciekawostkę trzeba wspomnieć /o czym w Polsce się wogóle nie mówi/, że podobny kontrakt w połowie lat 90-siątych zawarli Rumuni. Z 4 dostarczonych przez USA Herculesów lata obecnie tylko jeden(!) - reszta jest niezdatna do lotu.
IRONRAT Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 Zasada takich bezzwrotnych pożyczek jest jedna. 1. Wchodzi się na rynek ze swoim sprzętem z pominięciem przetarów itp.2.Omija się preferencje europejskie.3. Sprzęt jest za darmo", ale jego eksploatacja, doposażenie, części zamienne, remonty...dużo, dużo USD.4. Likwiduje się konkurencję oraz rodzimy przemysł.5. Pozostaje jeszcze zysk polityczny, czyli dług wdzięczności u obdarowanego.Z punktu widzenia Wujka Sama świetny interes. Żebyśmy tak my też. Eh..W którymś z Raportów-wto było o tym, iż amerykanie rozglądają się już dla niektórych rodzajów wojsk za następcą HMMVW, bardziej zbliżonym do LandRovera.Ironrat
IRONRAT Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 Artykuł z Raportu o Dziku można znaleźć na stroniehttp://www.altair.com.pl/Ironrat
polsmol Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 Pierwsze Humvee już dostarczono zatem rewelacje Herculesami dotyczą zapewne ewentualnych kolejnych parii samochodów (w tym wersji opancerzonych). Ponoć trwają prace nad głęboką modernizacją Hummera.
coe Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 No dostarczono... dwa /albo trzy/... w zubożonej wersji :)))
coe Napisano 20 Listopad 2004 Napisano 20 Listopad 2004 A skoro już na pomoc" wojskową USA dla Polski zeszło, to 2 cytaty z RAPORTU, z artykułu A.Domiika CŁA I PODATKI W PRAKTYCE MON" /co prawde ze stycznia 2004, ale dają do myślenia/:1.akup pierwszych 217 terenowych pojazdów HMMWV (patrz RAPORT-wto 12/03) realizowany jest ze środków pomocy rządu USA dla Polski. W praktyce jest to jednak głównie wsparcie dla amerykańskich wytwórni tych kontrowersyjnych pojazdów... Polskie MON będzie musiało nie tylko ponieść znaczne koszty ich wdrożenia w SZ RP, ale także opłacić cła i podatki w nieznanej na razie wysokości."2.Dar USA - fregaty Olivier Hazard Perry są w takim stanie, że utrzymanie choćby jednej z nich na wodzie wymaga kanibalizowania drugiej. Oba okręty nie mają nawet podstawowego wyposażenia bojowego. Podobnie jak śmigłowce, które mają bazować na ich pokładach. By pozyskane za darmo systemy mogły się do czegoś przydać trzeba wyłożyć na ich przygotowanie dziesiątki, a może i setki milionów dolarów z polskiego budżetu. Na pewno tańsze i efektywniejsze byłoby budowanie nowych okrętów w polskich stoczniach..."
polsmol Napisano 20 Listopad 2004 Napisano 20 Listopad 2004 Ad.1 Tej klasy samochody i tak musielibyśmy kupić za grancą czyli koszty utrzymania byłby zbliżone. Pozatym cło i podatki płacimy z własnej głupoty do własnego budżetu tylko po to żeby je ponownie wydać w przyszłym roku.Ad.2Na marynarce się nie znam więc nie chcę zabierać głosu. Jednak chyba warto zuważyć, że w przypadku budowy nowych jednostek w Polskich stoczniach i tak większość systemów musielibyśmy sprowadzić z zagranicy (uzbrojenie napewno)
RASTCOM Napisano 21 Listopad 2004 Napisano 21 Listopad 2004 Co do wożenia wyższych stołków przez Honkery to się nie zgodze u mnie na jednostce służyły do wożenia jak już to tylko oficerów dyżurnych , lub jako pojazdy dla saperów , dowódcy mieli jak już albo astry lub , chociaż to śmieszne polonezy , Honker jak dla mnie zawsze pozostanie krzyżówką żuka z plastikami z poloneza i na pewno nie był odporny na kierowców służby zasadniczej ( bez obrazy dla nich ) był za delikatny jak na warunki wojskowe .Co do tych korwet coś my to dostali to i tak lepiej to wychodzi niż utrzymywanie naszej chyba byłej korwety rakietowej a przy okazji okrętu flagowego
polsmol Napisano 21 Listopad 2004 Napisano 21 Listopad 2004 Faktem jest, że piewrwsze Honkery były niedopracowane.
marek123 Napisano 22 Listopad 2004 Napisano 22 Listopad 2004 A jak juz przy tematach zwiazanych z armia USA pytanie Kiedy dostaniemy pierwsze samoloty F-16?????????pzdr
polsmol Napisano 22 Listopad 2004 Napisano 22 Listopad 2004 Chyba w 2006 roku, ale nie jestem pewien. Oczywiście nie wszystkie odrazu.
coe Napisano 23 Listopad 2004 Napisano 23 Listopad 2004 Dostać te F-16 to dostaniemy nawet gdybyśmy nie chcieli, bo amerykańska zbrojeniówka już nas tak ładwo ze swoich łapek nie wypuści /vide: tekst IRINRAT'a/.Mnie bardziej zastanawia z czego ten biedny kraj za te samoloty zapłaci, bo jak widać tak szeroko reklamowany offset okazał się wielka kichą.
marek123 Napisano 23 Listopad 2004 Napisano 23 Listopad 2004 Na offset te żule z Pentagonu maja 6 lat na zrealizowanie go.....:P
Boruta Napisano 23 Listopad 2004 Napisano 23 Listopad 2004 Czyli najpierw dostaniemy, potem zapłacimy, lub raczej odwrotnie, a reklamacji nie uwzględnia się ;0-)).Pozdrawiam
polsmol Napisano 25 Listopad 2004 Napisano 25 Listopad 2004 Najpierw dostaniemy a potem zaczniemy spłacać kredyt :-))
Indian Chief Napisano 25 Listopad 2004 Napisano 25 Listopad 2004 A ja słyszałem że wujek jurek krzak pozyczył nam tylko 10 mln USD na żołnierzyki. No ale to pisali na onecie więc podkreślam- zasłyszane w tramwaju.A co do amerykanskiego sprzetu w naszej armi to juz nie tylko wydlada ale i jest jakas gigantomachia. Bedziemy teraz mocarstwem w Europie jak nic. Z 5 tych bryczek powinno jezdzic a reszta na czesci zamienne... Kiedyś myslałem sobie ile taki kraz pali, toż to takie pieniądze...ale na kraza wsadzi sie kupe ładunku, żołnierzy i jeszcze mniej miejsca na drodze zajmie. To żart oczywiście ale jak usłyszałem o tej darowiźnie" to przypomniało mi sie jak chcieli nam dać swoje stare autobusy szkolne. To bylo jak gminy potrzebowaly gimbusów. Podobnierz nasi pekaesiarze to testowali i wyszlo ze nasze autosan pod wzgledem wygody, ekonomiki i niezawodnosci bija te graty na glowe. Jak dostaniemy F16 to bedą tak nowoczesne jak PZL P11 w '39. ale co tu sie dziwic. Jak z samochodów w podeszłym wieku oczyściliśmy całe Niemcy.
IRONRAT Napisano 25 Listopad 2004 Napisano 25 Listopad 2004 Offset, czyli jeśli dobrze pamiętam 12 mld. USD był liczony z zastosowaniem sięgajacych liczby 5 mnożników. Największą inwestycją miał być system łączności TETRA, na który nas po prostu nie stać. Końcowi urzytkownicy nie mają i nie będą mieli w najbliższym czasie pieniędzy na zakup jego elementów. Jakby co, to z tej części umowy nie wywiąże się Polska, a nie Amerykanie. Co do reszty, to jest mniej więcej wszystko włączywszy w to jeśli mnie pamięć nie zawodzi chodowlę świnek, co przy stosowanych przez USA technologiach jest po prostu klęską ekologiczną. Brak jest tego co najważniejsze - nowoczesnych technologii, na których moglibyśmy potem samodzielnie zarobić i które pozwoliłyby niektórym gałęziom naszego przemysłu dokonać znaczącego skoku naprzód. Jako przykład sensownego offsetu można podać firmę Nokia. To dzięki offsetowi związanemu z zakupem min. śmigłowców firma ta jest teraz taką potęgą, a zarobione przez nią pieniądze (wpływy do fińskiego budżetu) wielokrotnie przekroczyły koszty związanych z offsetem zakupów. Co do offsetu za F-16, to jestem pesymistą, czy też raczej realistą.Ironrat
Peter Napisano 26 Listopad 2004 Napisano 26 Listopad 2004 Każdy ma takiego Leoncja na jakiego zasłużył. Nasi kochani decydenci w mundurach to są szmaty które wlezą w d... każdemu. Mieliśmy Wielkiego Brata na wschodzie a teraz mamy Wuja za Wielką Wodą. Metoda perkalików i szklanych paciorków zawsze była dla nacji które się same nie szanują. Jak by na wybory chodziło 100% Polaków to może te pieski szybko by kończyły karierę, a tak to mamy np. dymany offset. Tak czy inaczej skupi się to na przeciętnym Polaku bo podatki musi płacić każdy ..... chyba , że przestaną płacić wszyscy.
iglanadon Napisano 27 Listopad 2004 Napisano 27 Listopad 2004 spadłem ze stołka ze smiechu jak przeczytałem o polskim projekcie samochodu terenowego, byłem kiedys uzytkownikiem samochodu rodzimej konstrukcji i był to szczyt bezmyślności naszych konstruktorów co włoską licencję która juz w latach 60 tych była przestarzała prezez kolejne dziesięciolecia wdrażali, w tym kraju nie da się nawe wycieraczek do auta wyprodukować tak zeby działały, jak mi się kiedyś po niecałym dniu rozpadły podczas wycierania wycieraczki to sprzedawca u którego to reklamowałem udał wielkie zdziwienieprzecież one kosztoawały TYLKO 13 złotych"ten dzik to jakachś paranoja, wystarczy spojrześ na koła ,prześwit i proporcje szerokości do wysokości - to auto co najwyżej na defilady
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.