Skocz do zawartości

BITWA WYRSKA (rekonstrukcja) 14 V 2005 r.


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 232
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
A propos włażących w kadry ludzi, każdy chciał zobaczyć jak najwięcej i być blisko. Było trochę ludzi, mam nadzieję, że sprawa rozwojowa, następnym razem będzie więcej ludzi, i organizacyjnie podciągnie się parę rzeczy, myślę, że warto by każdy kto tam był wrzucił swoje uwagi: to by ułatwiło organizację następnych bitew. Z mojej strony (podmokła łąka od strony Niemców) słabe nagłośnienie. Kolega Duszan bodaj przeciwpołożnie, Adi72 na tyłach CKM i okolice, łażenia po całym polu bitwy podczas akcji nie było, widziałem tylko jednego korespondenta wojennego na polu bitwy tuż za nacierającymi Niemcami :), Ale ogólnie BYŁO O.K., tylko moje bajtle nie chciały się fotografować z historią, najważniejsze dla nich to zbieranie łusek ( po kim one to mają :)

pzdr woyta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następna bitwa - proponuje sektory z widownią po jednej stronie, szkoda że na wszystkich fotkach widac cywili" w kolorowych strojach...
Czy ktoś widział co się działo w lesie - czyżby dobijanie niemieckich maruderow.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie
Chciałbym niniejszym w imieniu własnym oraz Leszka ( Hartmanna) podziękować i to bardzo, za możliwość wzięcia udziału w kapitalnej imprezie jaką była Bitwa Wyrska.

Dziekujmy Mecenasowi, Duszanowi i reszcie chłopaków z ProFortalicjum za organizację (było naprawdę dobrze, a tych kilka niedociągnięć, których i tak na pewno nikt nie zauważył, wyeliminujecie w przyszłości)
oraz
chłopakom z grup rekonstrukcyjnych za stworzenie KAPITALNEJ atmosfery na imprezie , w szczególności naszym kolegom z Cytadeli" i 7AA - było super (Arturowi życzymy szybkiego leczenia skręconej kostki).
Do nastepnego razu

pozdrawiamy
Leszek Kusiak - Hartmann i Jacek Haber - Akagi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ja bym proponował ustawic widownie tylko i wylacznie po jednej stronie w odległosci min. 30 m od toczacych sie zazarcie walk......... sorka nie jestem organizatorem ale to tylko moje uwagi !!! do zabepieczenia strefy uzylbym plotkow drewnianych sama tasma nic nie da ........co do Bzury moze i sie pchali pod lufe ale to tylko germancom ja bylem po drugiej stronie barykady :P a spowodowane to było naporem tlumu i slabymi silami jakimi dysponowała sluzba ochrona z polaczonymi silami OSP :D Ogolnie impreza z tego co widze była przednia
bardzo fajowo wyglada realizm dymu jaki wydobywa sie z pod 34-ki a sceneria w lesie to jest miodzio :D chcialbym tego samego nad Bzura :P moze kiedys sie przezucimy do lasu a niemioszkow zucimy w wysokie trway łąk pod gorącz slonca :P
pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako jedna z osób bioracych czynny udział w organizacji imprezy chciałbym bardzo gorąco i serdecznie podziękować WSZYSTKIM uczestnikom inscenizacji oraz tym, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do jej organizacji. Mimo kilku zgrzytów organizacyjnych impreza odbyła się w sposób uporządkowany, bez wszędobylskich gapiów idących na plecach walczących stron żeby tylko być bliżej akcji. Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim!

Teraz postaram się odpowiedzieć skąd wzięły się dotychczas wytknięte (i bardzo dobrze ze je dostrzeżono) niedociągnięcia. Podmokła łąka to efekt deszczów, które padały praktycznie do samej inscenizacji, dobra pogoda zaczęła robić się dopiero w piątek i łąka po prostu nie wyschła. Dobrze że nie padał deszcz! Kiedy pisze te słowa (24h po imprezie) znowu się niebo zaciąga brzydkimi chmurami. Słonko pięknie zaświeciło specjalnie dla nas przez 2 dni!!!

Widownia po obu stronach pola bitwy to prosty efekt cel ujaki sobie postawiliśmy: impreza jest dla widzów a nie dla nas ani fotografów. To oni mają pierwszeństwo oraz mają mieć komfort oglądania inscenizacji. Nie dałoby się tego osiągnąć ograniczając się tylko do jednej strony choćby ze względu na frekwencję i ukształtowanie terenu. Ogrodzenie widowni w inny sposób niż taśmą jest bardzo kosztowną sprawą, zwłaszcza na tak długim dystansie. To że widownia nieco wyszła poza wyznaczone strefy to nic: byli to nieliczni ludzie, pewnie miejscowi, którzy po prostu nas obeszli przez las oraz między zabudowaniami i wyszli z nieobstawionej i nieotaśmowanej strony. To była znikoma ilość w porównaniu z ogółem. Cała reszta widowni trzymała się w sektorach i nie pozrywała taśm wychodząc na środek pola bitwy. Spora w tym zasługa miejscowycm strażakom, którzy pilnowali widzów (Panom także serdecznie dziękujemy!!!). Tak swoją drogą: ile Waszym zdaniem w sumie było osób oglądających widowisko?

Leszka przepraszamy za nadmierne osmalenie Pancerki a Jacka ze to, że musiał siedzieć w jej środku. Tekst od publiczności: Spokojnie, oni ten pożar na pewno mają zaplanowany i jest pod kontrolą".

Jeszcze raz wszytskim dziękuję za okazaną pomoc i wspólną dobrą zabawę!!! DZIĘ-KU-JE-MY!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka słów z mojej perspektywy, czyli tego kolorowego tłumu.Była to pierwsza tego typu impreza w której uczestniczyłem i wywarła ona na mnie wielkie wrażenie.
Pochwalić muszę organizatorów a przedewszystkim tych ktorzy bitwę odtwarzali. Jedyne co było denerwując to właśnie widzowie, wyłażenie poza wyznaczony teren, stada rowerów blokujące wszystko, no i debilne niby dowcipne komentarze wydarzeń na polu bitwy. Gratuluję wpaniałej imprezy wszystkim jej organizatorom. Nawet pożar łąki, od rafionego" wozu opancerzone, choć pewnie nie zamierzony robił wrażenie.
Wujek mojego ojca walczył pod Wyrami, był altylerzystom, mieszkał w nie odległym Mokrym. Kiedy strzelał w kierunku zabudowań zajętych już przez Niemców wymieniał nazwiska ich właścicieli i prosił o wybaczenie. Ojciec opowiadał mi też że miejscowi ludzie wspominali (on sam miał 3 latka więc z 39 nic nie pamięta)że w okolicach Łaziska Brada lądowali niemieccy spadochroniarze. To opowieśc wydaje sie raczej mao wiarygodna, chyba że miał miejsce zrzut dywersantów.
W literaturze nic na ten temat nie znalazłem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hihi taa pozar pancerki byl boski... uwierzylem ze to prawdziwy pozar kiedy zobaczylem plomienie na tylnej osi :) Aha jako uczestnik strony Polskiej wyrazam bol z powodu nierealistycznych strat w polskich oddzialach :( (ja, Kielbasa (pozdrawiam Tomka :) ), i zaloga pancerki, w stosunu do duzych strat po stronie niemieckiej. Nikt nie chcial umierac, bohaterzy jedni.. :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Ze swojej strony również musze podziękować Wszystkim, którzy pomogli nam swoim udziałem i zaangarzowaniem w organizacji tej imprezy i samej bitwy. Naprawdę mimo małych niedociągnięć było to według większości obserwatorów i uczestników udana impreza.
DZIĘKUJE w tym miejscu przede wszystkim reneactorom , zarówno po niemieckiej jak i po polskiej stronie-bez WAS niebyło by tego wszystkiego.Długo by tu wymieniać a niechce nikogo pominąć.
No i panowie z 1 psk z Lublińca jak zawsze staneli na wysokości zadania!
Dzięki w imieniu całego stowarzyszenia Pro Fortalicium i GRH. G.O.Śląsk
IwoJima
P.S.Trzech panów z okolic Wrocławia uczestniczących po stronie polskiej jako obsada ckm-u -odezwijcie się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówiłem wcześniej, w tamtym roku było świetnie to musi być teraz jeszcze lepiej. Miałem rację. Kto nie pojechał niech żałuje. Bitwa była ciekawa, pożar panzerki, głośno gadający PAK :) i filmówka. Ja się tyle nastrzelałem, że aż lufa mausa parzyła.

Po obejżeniu fotek, można się przyczepić do kolorowej publiczności, która kitrała się grupkami tam, gdzie jej nie powinno być.

pozdrawiam organizatorów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To miałeś szczęście Herr Mongo!
Ja na 15 sztuk amunicji wypaliłem 3-4...
Dobrze że miałem przy pasie p08 bo byłoby krucho.
Draski nie chciały odpalać materiałów pozorujących zapłon moździerza.. ale to wina dużej wilgoci przy ziemi..
A co do publiki, to owszem, zrywali taśmy i to w kilku miejsach. Jak padłem trupem przy moździerzu prawie mnie dzieciaki podeptały! Niestety, to trzeba poprawić. Opuszczając konstruktywną krytykę, wszystko było naprawdę świetnie! Od piątku do niedzieli, świetna zabawa!

Kolego Adi72, wyjaśnij poniższe proszę :)
Gości z Falla, co pogonić pustych granatów nie chcieli..."

Pzdr
Anaba - Fallibaba lub Analli :)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na 15 sztuk amunicji wypaliłem 3-4..." bo dużo mausów z filmówki ma źle spasowane zamki z komorami nabojowymi. Ja z tej sztuki co trafiłem miałem skutecznośc 100 na 100.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta fajnie było jak gosciu z filmówki daje mi mausera dla syna i długi ubijak jak do muszkietu.... i mówi jak by sie zaciął to wycior od lufy a noga zamek ... heheheh wiecio jak to wygladało z daleka??.... jak by niemiec był uzbrojony w muszkiet z XVII wieku....
ale kałasz tym razem mi nie zawiódł i wywaliłem 400 szt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy przyjaciele....
Jestem chyba najstarszym uczestnikiem z Pro Fortalicjum", który od samego początku imprezy mocno kobicował Mecenasowi i Duszanowi oraz wszystkim innym organizatorm... Zatem , skoro głowa siwa moze i spojrzenie, co nieco inne...Przyjaciele..Dzięki przede wszystkim Mecenasowi"(wszak wziął na Siebie cały ciężar przygotowań po stronie technicznej,powiem tej strony mocno skomplikowanej..),to wszystko wyszło tak jak widzieliście....Dzięki PiotrowiDuszanowi" Adamczykowi ....facio wie o co chodzi...chciałbym go mieć wsród swoich.Załatwiał wraz z innymi miejscowymi, tematy lokalne...No i oni udostępnili Sowińca" .Dzięki wszystkim miejscowym" członkom Pro Fortalicium"się udało wyremontować schron....praca duża to i efekt też wielki...
Moi drodzy...Ludzi którzy się do tematu przyłożyli" jest wielu...zacznę od początku...Wójt....brawo....życzę kolejnych kadencjii trzymam kciuki...Przemiła Pani Dyrektor Gimnazjum....Zespołu Szkół w Gostyni i jej małżonek...(gratuluję panu wyboru sprzed lat!!!) Panie , które gotowały a potem sprzątały po tej naszej bandzie....Strażakom za zabezpieczenie przemarszu....Wszystkim wielkie dzięki.W nagrodę dostaliście to , na co zasłużyliście....100% pogody, 100% zaangażowania ...Patrzyłem na to co nieco z boku..ale widziałem od początku do końca...
Sama inscenizacja wyszła super...Wszyscy dali z Siebie to co mogli...Mój przyjaciel, tak go od Bitwy Wyrskiej będę zwał,Leszek Kusiak ...dał nadpalić pancerkę"...brawo!!! tego w scenariuszu nie było, kierujący , też mój przyjaciel..od Wyr..Jacek Haber mocno się przypalił"..Jacek , może jakiś aparacik tlenowy na następny raz....? Nie ma sprawy..załatwię...
Wszyscy Reneactorzy, których jeszcze nie znam z imienia i nazwiska..brawo!! Daliście z Siebie to co było trzeba!!!! Koledze ze skręconą kostką współczułem osobiście...Dzięki też żołnierzom z PSK Lubliniec Acha , poznałem kilka osób z Brygady Oswięcimskiej....może coś Nas posponsorujecie? Przy najbliższej okazji? Były też wpadki..Niesforna widownia...
Przyjaciele..Wszak to było dla ludzi...zatem niech kolorowy tłum w tle nie przeszkadza...Jego nie było w 1939 roku..a teraz...ma ich być jak najwięcej....
Bo to dla naszego dobra. Wszak brawa na koniec były gromkie....Zatem...Do zobaczenia za rok!!!
Pozdrawiam Wszystkich.....Wujek....Sławek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za dobre słowo, Wujku Sławku, pancerka już umyta, ślady zniszczeń niewielkie, a i kierujący zweglić się nie dał, tyż jakoś dycha.........

pozdrawiam

kierowca pancerki

ps.

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,2710235.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzymy powrotu do zdrowia zarówno Arturowi ze skręconą kostką jak i Hainiemu z 7AA któremu dziś wsadzili nogę do gipsu. Rozbił sobie kolano podczas inscenizacji. No i nie zapominamy o wiecznie zwęglonym kol. Akagim :)

Pzdr
Anaba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Chciałbym podziękować po pierwsze członkom naszego stowarzyszenie dzięki których ciężkiej pracy impreza mogła się odbyć szczególnie chodzi tu o członków koła terenowego Tychy(Łukasz Borkowski, Arek Dominiec, Tomek Jałowy, Krzysiek Marek, Arek Otręba, Tomek Wakuła, ) a także Piotrka Skupnia, Jerzego Sadowskiego oraz Michała Sindere to właśnie im zawdzięczamy to że impreza doszła do skutku.
Wielki podziękowania należą się Władzą Gminy Wyry dziękuje wójtowi Henrykowi Jegle za wsparcie, jakiego gmina nam udzieliła.
No i Bardzo dziękuje wszystkie członkom grup rekonstrukcji historycznej, którzy zdecydowali się do nas przybyć WIELKIE DZIĘKI!!
Do zobaczenia mam nadzieje ze już za rok (to się wkrótce wyjaśni).
Piotr „Duszan” Adamczyk
Pro Fortalicium Tychy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także dziękuje wszytskim za udział. Przepraszamy za wszytskie niedociągnięcia ale myśle, że efekt był nienajgorszy. Szkoda tylko że nie mogłem i nie zdążyłem porozmawiać z wszystkimi przyjaciółmi. Leuthen, Łosiu niestety nie zeszlismy się. Za dużo obowiązków, niestety.

Pozdrawiam serdecznie wszytskie grupy rekonstrukcyjne biorące udział i wystawiające się na imprezie.
Chwała kawalerii z 7 pułku ułanów i karpatczykom, impreza była wypasiona ;)

Zapraszam na strone Stowarzyszenia Pro Fortalicium, zbieramy zdjęcia, będzie galeria. Proszę przesyłać fotki na adres tychy@profort.org.pl lub bezpośrednio do mnie d007@profort.org.pl

Mam nadzieje, że już zaniedługo znowu zrobimy taką impreze.

d007
Pro Fortalicium
Tychy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdeczne podziękowania dla organizatorów napradę super imprezy. Podziękowania dla naszych kolegów z Cytadeli , Pro Fortalicjum , ieśmiertelnej" załogi Pancerki - Lechowi i Jackowi oraz wszystkich , którzy przyczynili się do stworzenia tak wspaniałej atmosfery. Super podziękowania dla naszych żołnierzy z AA7 oraz ochotniczego zaciągu , który na czas imprezy nas wspierał. Wyrazy uznania dla rannych po obydwu stronach , Haini osobiście wystąpię z wnioskiem o odznaczenie cię za rany odniesione na polu bitwy.
Miejmy nadzieję , że .... za rok ponownie będziemy gośćmi naszych przyjaciół z ProFortalicjum.

podoficer prasowy i wasz znienawidzony kapral
obergefreiter Marcin Powers" Pałka
Aufklarungsabteilung 7 der 4.Panzer-Division GRH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich
Wielkie gratulacje dla organizatorów. Na prawdę świetna robota i tylko życzyć sobie by podobne imprezy organizowane były w innych częściach kraju.
Dzięki wszystkim rekonstruktorom z 7AA, Zielonym Diabłom, pancerniakom, ułanom, sanitariuszom, łącznościowcom ...To czysta przyjemność odtwarzać z Wami świat którego juz nie ma. Jest dla mnie wielką satysfajcją myśl, że 3 lata temu gdy zaczynała sie moja przygoda z rekonstrukcją poza ułanami, mundurami i mauserami z Hero nie było praktycznie nic. Teraz jest i pancerka i rkm i ckm, moździerz, telefony i tyle innych ciekawych detali.

Co do publiki: Ciekawie wyszło przemieszanie publiczności i polskich żołnierzy kopiących okopy. Pomimo wrażenia pewnego haosu była to świetna okazja do rozmów, pokazywania ekwipunku i wyposażenia, a z drugiej strony posłuchania historii zwykłych ludzi którzy mieszkali tu w czasie wojny.


Michał Miazga
Cytadela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
melduję się w imieniu 3 z okolic Wrocławia". Zostaliśmy niespodziewanie wcieleni w ostatnim momencie, mimo braku broni (nie dało się zabrać poległym, bo po naszej stronie jakoś mało poległych, a ranni broni oddac nie chcieli - wiem cos o tym , jako sanitariusz ;) i braków w umundurowaniu. (a własnie, ma ktos może fotkę z momentu prucia naszych patek?)
Było niesamowicie! Nie żałuję przydziału, bo koledzy jako obsada CKMu nosa za okop nie wychylili, a ja przynajmniej po polu bitwy pobiegałem :)
Od dziś uzupełniamy braki mundurowe i meldujemy się, może już większą grupą,na manewrach przed Bzurą.

Pozdrawia
MarcinP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie