Skocz do zawartości

Okolice Konina, Koła, Kłodawy - czy coś tam w ziemi zalega.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
KLESZCZnr1 nie jestem pieniaczem i grzecznie Cię proszę, jeżeli nie masz akurat nic innego do roboty tylko chcesz bić pianę to przenieś się na inny wątek. Nie wnosisz nic do sprawy i jak widzę nie chcesz się o tej sprawie niczego dowiedzieć więc nic tu po Tobie. Bywaj.
  • Odpowiedzi 416
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Witam
Wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne aby ciała mogły wypłynąć z wnętrza pojazdu. Wiadomo, że ciało pęcznieje-zwiększa swoją objętość ze względu na rozkład i wytwarzające się gazy. NIe ma szans żeby ciało,które zwiększa objętość mniej więcej pół raza wypłynęło przez tak wąski otwór. Świadczyć by to mogło jedynie o tym,że w pojeździe jest jakiś większy ubytek". Ewentualnie nie były to trupy z czołgu a jedynie jacyś nieszczęśnicy, którzy utonęli w tej wodzie np. próbując przeprawiać się po lodzie wraz z pojazdem, wpadli do wody a ekwipunek pociągnął ich do dna. W mojej okolicy ludzie opowiadają o Niemcu, który wpadł w czasie walki do studni, utonął a wyciągnęli go dopiero na wiosnę gdy wypłynął(był ponoć z całym ekwipunkiem) Pozdrawiam
Napisano
Zgadzam sie z Tobą, kordex.Nie mamy pewności, że ciała, które wypłyneły wiosną, po puszczeniu lodów, były ciałami załogi tego pojazdu, który tam zatonął. Mogli pochodzić z załogi StuG-a, który utknął kilka kilometrów wcześniej, w Kłodawie. Jak na razie są to tylko nasze gdybania. Bardzo dużo, a może wszystko wyjaśni się jeżeli uda nam się wyciągnąć to żelastwo z ziemi.
Napisano
Wątek sie rozwinął bardzo ciekawie. A ja mam pytanie czy w tamtych okolicach sie coś działo ? :D. Chodzi mi mianowicie o okolice Podlesia i samo Podlesie.
Napisano
Wyciągajcie sprzęta ! bo temat się bardzo ciekawie nakręcił !

Grubas, a czy ów dziadek czy ktoś widział te stugi ? może widział tego, który poszedł na dno ?
Jeżeli są tam zwłoki, przynajmniej wyjaśnią się losy dwóch zaginionych.
Napisano
Acer. Wrak widziało wiele osób. Były dwie próby wydobycia wraku. Obie nieskuteczne. Osobiście jeśli idzie o losy załogi to zakładam, że było tak jak pisałem wcześniej i że nie ma już w nim szczątków ludzkich.
Co do wyciągania wraku to w tej chwili jest to niemożliwe. Wysoki poziom wód i zalane okoliczne łąki.
Pozdrawiam
wars98
Napisano
Heh, chodziło mi czy ów Pan widział te pojazdy w 1945 roku zanim potonęły :)

Co do wraków teraz, napewno macie plan.
Ale mnie bardzo interesuje czy jest jakaś relacja z 1945 roku o tychże pojazdach Wars, może wiadomo jaka jednostka, gdzie walczyły, może ten człowiek pamięta czy były w kamuflażu....To jest interesujące.
Napisano
Witam.
Pojazd, którego historia zakończyła się na nasypie kolejowym w Kłodawie widziało wiele osób. To od niego pochodzi płyta, której zdjęcie zamieściłem wcześniej.Są świadkowie, którzy twierdzą iż widzieli dwa czołgi". Drugi pojechał dalej.Miejsce w którym zatonął asz"pojazd jest w prostej linii kilka kilometrów dalej, dlatego pszypuszczamy, że to ten drugi.
Samego momentu tonięcia nie widział nikt.Stało się to 18 stycznia 45r. Część załogi o własnych siłach dotarła do najbliższego gospodarstwa(ów gospodarz żyje). Były ślady gąsięnic po jednej stronie rzeki, był połamany lód a po wojnie dwukrotnie próbowano go wydobyć-bezskutecznie.
Na mundurach żołnierzy, których ciała wypłynęły wiosną, były odznaczenia świadczące iż walczyli na Krymie.
To tak w telegraficznym skrócie.
Napisano
Nie mieli szczęścia, choć wydaje się, że pewnie byli to doświadczeni żołnierze. Wypłynięcie ciał załogi jest jak najbardziej możliwe. Pojazd był podczas marszu, więc pewnie szedł, mimo zimy, przy otwartych włazach, część załogi mogła znajdować się na pancerzu itp.
Trzymam kciuki za wydobycie, choć później pewnie będzie jeszcze trudniej...

Pozdrawiam,

jotes
Napisano
Pojazd ten był jeszcze dobrych kilka lat po wojnie nie zamulony i przy czystej, niezmąconej wodzie był widoczny jego wierzch z pootwieranymi włazami. Dopiero po próbie wydobycia czołgami został naruszony brzeg rzeki i rozpoczął się proces zamulania. Mało tego, niedawno zmarł człowiek, który podczepiał liny do zatopionego pojazdu i robiono to bez pomocy koparki. Wystarczyło zanurkować.
Napisano
Witam!
Tak plan wydobycia jest już gotowy od jakiegoś czasu. Wzieliśmy pod uwagę dwie poprzednie nieudane akcje. Myślę, że wnioski jakie z nich wyciągneliśmy pozwolą uniknąć błędów i tym razem pojazd wyjedzie na brzeg.
To będzie dość trudna akcja (z wielu powodów) - mamy tego świadomość. Zastanawiamy się też co po wydobyciu, ale dopóki nie zobaczymy pojazdu i nie ocenimy w jakim jest stanie, to jego dalsze losy i to czy będzie tylko zakonserwowany, czy wyremontowany, to tylko spekulacje. A tych należy się wystrzegać.
Na razie wydobycie.
Pozdrawiam
wars98
Napisano
Piotrusiu, przecież ty nigdy nic nie wydobyłeś, skąd wiesz jak to się robi, i że dasz radę....?
Grubasowi życzę szczęścia i powodzenia, bo warto - jak tam cos jest to niech to wyjdzie na powierzchnię.
Co do zdolności Piotrusia pozostaję mocno sceptyczny.
ale powodzenia.

pozdrawiam
Napisano
Kolego Akagi. Pisałem Ci już, że nic o mnie nie wiesz. Poczekaj a zobaczysz...
Zorganizowałem ekipę, akcję poszukiwawczą, teraz kończę organizować akcję wydobywczą. Poczekaj, nie bądź w takiej gorącej wodzie kąpany.
Pozdrawiam
wars98
Napisano
Aby z racji Świąt nie używać brzydkich słów , zamieszczam zmodyfikowaną wersję pewnego kawału.
Przykleiła się pijawka do liny i krzyczy - Ciągniemy !!!.
Pytanie do wszystkich - Czy pijawka miała dyplom ??????
Napisano
Akagi i Hartmann - Wy macie jakieś kompleksy?

Wydawałoby się, że jesteście poważnymi ludźmi... A może wars coś wam ukradł?

Bez przesady, wyluzujcie.

Pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
Panowie, dajcie spokój. Niech Wars się wykaże, to ze pisać potrafi to juz wiemy, zobaczymy co dalej. Jeśli jako jedyny potrafił zmienic system to chwała mu za to. Moze to on jest wybranym który zniszczy Matrix ;-))
Napisano
Witam!
Dziękuję Wam Panowie.
Postaram się nie zawieść Waszych oczekiwań. Wiem, że poprzeczka jest wysoko zawieszona. Lubię wyzwania.
Jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam
wars98
Napisano
Co do dyplomu - to czekam na skan , ale poświadczony przez wiarygodną osobę , i to nie taki sprzed tygodnia.Jak wcześniej deklarowałem wtedy inna gadka.Co do wyciągania czegokolwiek - jest mi to OBOJĘTNE - wole zrobić kopię - przynajmniej bedę miał pewność iż mi nikt nie zabierze - najwyżej wyśmieje - a na to jestem już uodporniony.
Hart
Napisano
Dziękuje za wyhamowanie zapędów niektórych forumowiczów. Prawda jest taka, iż sprawą tą próbowałem zainteresować osoby związane z tą branżą. Niestety nikt nie traktował tych rewelacji poważnie. Kolega wars98 był pierwszym, który uwierzył w tą historię i sprawił, że sprawa ta ruszyła z miejsca.
Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że dzięki jego zaangażowaniu sprawa jest bardzo dalece zaawansowana.
Nie mamy również wątpliwości co do tego czy pojazd jest.
JEST! Co prawda pośrednio ale dotykaliśmy go. Znamy jego dokładne miejsce i wymiary.Wydobycie nie będzie sprawą prostą, ze względu na otaczający teren, ale życie to nie bajka i nikt nie objecywał, że będzie lekko.
Pozdrawiam.
Napisano
Kolega wars98 był pierwszym, który uwierzył w tą historię "

wierutna bzdura i pocztaj temat od poczatku
wars byl conajwyzej 3

pozatym jak powaznie traktowac osobe nie dajaca do siebie namiarow ?
Napisano
Yoony, yoony...
A Tobie co?
Czytaj uważnie i ze zrozumieniem. Grubasowi chodziło o to, że ja pierwszy poważnie potraktowałem jego historię i zgłosiłem się z propozycją zorganizowanych i w pełni legalnych działań!
Jak to nie daję na siebie namiarów???
A numeru komórki i maila do mnie to Ty niby nie masz, tak? Nie ściemniaj, bo masz! :/
Pozdrawiam
wars98
Napisano
wars czy ja pisze o tobie ?
licze ze dasz znac kiedy bo gdzie to wiem

a jak poczytasz dokladnie to bedziesz widzial full legalu
nie bede palcem pokazywal

a moje zdanie na temat znasz moze jak zobacze jazde próbna to zmienie zdanie

chetnie sie tez przekonam czy moje teorie wydobywcze sie sprawdza

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie