Jedburgh_Ops

Rosyjscy żołnierze dostali rozkaz rozstrzelania dzieci wracających ze szkoły. Nagrano ich rozmowę

A Wolskiemu ptaszki zaćwierkały, że poszło 20 nie z jednego źródła.

Doceniam, każde nieuctwo doceniam :-) Jakiś nieuk z FSB naoglądał się współczesnych dowcipasów, jak poniższy, i pomyślał, że pin-up girl to jeden z popkulturowych symboli nazistowskich.

Jak te najklasyczniejsze amerykańskie pin-up girls są „nazi” to ja jestem baletnicą Jeziora Łabędziego.

No może zaokrąglili… Ale tak na marginesie – zacny i odpowiedzialny za słowa historyk prof. Paweł Wieczorkiewicz wyhodował niestety kilku osobliwych historyków wojskowości, w tym Zychowicza, który teraz wyżywa się na temacie wojny na Ukrainie. Chociaż on i tak jest zrównoważony w porównaniu do innego doktoranta Wieczorkiewicza, który swego czasu szalał na wszystkich forach wojskowo-historycznych i „znał się na absolutnie wszystkim”. Nie podejmuję się oceniać tego, co on wypisywał o panzerce (ale znam inżynierów od tych spraw, którzy wyśmiewali głupoty wypisywane przez tego historyka), tak samo nie podejmuję się oceniać tego, co wypisywał o marynarce wojennej (wyśmiewali go spece od tych spraw), za to podejmuję się oceniać, co ten człowiek wypisywał w swoich artykułach i na forach o lotnictwie. To po prostu horror. Steki niehistorycznych, nietechnicznych, nielotniczych kłamstw i bredni, a ponadto ordynarne bezmyślne przepisywactwo jakichś publikacji lotniczych kompletnie bez zrozumienia tego, co się przepisuje, a więc bez weryfikacji, bez fundamentu pracy historyka, czyli krytycznej oceny dokumentu lub innego materiału z jakimiś informacjami. Obecna wojna na Ukrainie wygenerowała wielu cywilnych ekspertów znających się na wszystkim, co się z tą wojną wiąże. Jakaś taka rzecz znamienna – moi przyjaciele i koledzy z poznańskiej szkoły historii wojskowości prof. Benona Miśkiewicza (z jego olbrzymim naciskiem na nauki pomocnicze historii) zachowują się teraz podczas tej wojny jakoś inaczej, dużo lepiej i bardziej odpowiedzialnie niż ci ze szkoły warszawskiej. Tak przynajmniej mi się wydaje.

Zaczynam się robić ostrożny wobec „znania się na wszystkim” Wolskiego oraz spółki Wolski/Zychowicz. Jeśli Zychowicz w podkaście twierdzi, że ruscy zrzucili tę 3-tonówkę na Mariupol i że ona była wyprodukowana 80 lat temu, a Wolski nie zaprzecza i kontynuuje temat to obu tych panów należy zapytać, jaki to ruski bombowiec 80 lat temu, czyli w roku 1942, był zdolny do przenoszenia bomb o wagomiarze 3 ton? Jaki, bo nawet ruska „latająca forteca”, czyli Pe-8 (i tak nieudany) nie był zdolny do zabrania bomby 3-tonowej. Kilka innych razy spółka Wolski/Zychowicz albo każdy z nich z osobna też mi podpadli za to, co mówią w seriach ich podcastów.

Informacje się ścierają. Wolski twierdzi, że tory wysadzono w powietrze w dniu cudów wielkanocnych.

Rosjanie nie zachowali procedur bezpieczeństwa. Eksplozja w ratuszu Dokładna przyczyna wybuchu nie jest znana. Zdaniem szefa obwodu ługańskiego Serhija Hajdaja do wypadku doszło w wyniku braku dochowania procedur bezpieczeństwa. Druga eksplozja wstrząsnęła miastem. Wybuch gazu na komisariacie W podobnym czasie miał miejsce drugi wybuch gazu w Kreminnej. Do eksplozji doszło na komisariacie policji. Spotkać się mieli tam Ukraińcy współpracujący z rosyjskimi okupantami. Nie udało się jak dotąd zweryfikować liczby zabitych oraz rannych – podaje CNN. Jak to ładnie Karpik napisał - dzień cudów wielkanocnych trwa... ;-)

Nie ma, bo ptaszki ćwierkają, że 10 poszło...

„Prawdziwym” nigdy tego nie przetłumaczysz. Oni są - na tym forum też - jak to mawiał Max Otto von Stierlitz wyłącznie „typami nordyckimi” (w ich mniemaniu), przy czym „typami” bez wątpienia.

Kucharka Konstytucyjna, nie nadająca się nawet do Sądu Okręgowego, gdzie została negatywnie zweryfikowana, właśnie zbudowała sobie willę w podwarszawskiej Jazgarzewszczyznie. Za co? Nie wiadomo. Przyłębska bezprawnie załatwiła sobie na lewo z Manowską utajnienie oświadczenia majątkowego. Willa kucharki poniżej.

PiSowskie bydło w systemie pseudoprawnym.

Moc byłaby tym większa, gdyby nie zdradziecki ruski agent maciarewicz i jego banda z berczyńskim na czele, ponieważ mielibyśmy Caracale CSAR i robilibyśmy nimi w jajo ruskich tak, jak Francuzi robili w jajo Serbów po zestrzeleniu Scotta O'Grady'ego i Darrella P. Zelko nad Bośnią. A tak to mamy - za przeproszeniem - gówniane pseudoCSAR W-3 i Mi-8. Ale szkol się w tych SERE - to jest bardzo cenne i Twój dobry czas z tą wiedzą nadejdzie.

Ech..., niedobrze :-( Ale... karma nierychliwa, za to sprawiedliwa. Wojna potrwa jeszcze długo, a ukraińskie systemy p-lot też „sprawiedliwe” :-) Poza tym liczę na system „Flying Tigers”. Może te dwa uratowane teraz ruskie śmiecie spotkają się jeszcze z MANPADSem, Sidewinderem albo czymś średniego zasięgu, a nie wyprodukowanym na Wschodzie...

Tak, masz rację, niestety.

Dobre pytanie. Brak jakiejś specjalnej literatury fachowej o ruskim CSAR, ale wiadomo na sto procent, że ich śmigłowce wykonują takie misje. Tylko że znając ruską „kulturę” to są to misje ad hocowe, tym, co akurat jest pod ręką spośród śmigłowców, a na pewno nie takimi wąsko specjalizowanymi śmigłowcami CSAR, jak np. HH-60G czy HH-60W. Jeśli przeszedłeś kurs SERE A to gratulacje, bo jest to bardzo cenne. U ruskich na pewno takie kursy są i to począwszy od Putler-Jugend, czyli ruskiej Junarmii liczącej 140 tys. gówniarzy. Kursu SERE A zazdroszczę - ja w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym pod okiem dwóch jego dyrektorów przeszedłem tylko kurs RKO, czyli resuscytacji krążeniowo-oddechowej.

Ruski CSAR? Naprawdę? Takie złe wieści?

Ładny fejk „nazi flag”. Na US eBayu nawet za 2 dolce nikt tego dziadostwa nie kupuje.

PS Ponieważ szumowina PiS ma kosę z lotnictwem, lataniem, z czymkolwiek co lotnicze wraz z kontrolerami ruchu lotniczego to w czynie społecznym zrobię PiSowskim dziadom obliczenia nawigacyjne, jak węgierscy kolaboranci putlera mają sobie dolecieć z ZSRR 2.0 , jakimi kursami, do siebie z ominięciem zaembargowanej dla ruskich przestrzeni powietrznej NATO i UE.

Konsylium generalskie komentuje:

Coś o cudach wielkanocnych, jak to ładnie Karpik nazwał: Dywersanci w Rosji? Możliwe, ale bardziej prawdopodobna jest kombinowana operacja Ukraińców

Nie traćmy.

...w wykonaniu pierwszego i ostatniego w historii ludzkości ministra finansów bez wyższego wykształcenia.

Dobry rolniczy teren!!! A skoro tak, to mam nadzieję, że widły i wilcze haki czekały na lądowanie obu spadochronów. Nie ma sensu brania tego czegoś do niewoli. Ja bym nie brał. Ta dzicz jest niereformowalna i nie będzie przez następne długie wieki.