les05

"Tarczyński zażądał od Kierwińskiego odpowiedzi na pytanie, czy jego zainteresowanie przetargiem na śmigłowce wynika z faktu, że pracował dla firmy Airbus i czy utrzymuje kontakty z pracownikami tej spółki. Chciałbym publicznie zadać pytanie posłowi Kierwińskiemu, czy z jego doświadczenia zawodowego, faktu, że pracował dla spółki EADS, obecnego Airbusa, wynika zainteresowanie przetargiem w MON - mówił wtedy poseł PiS. Jak dodał, Kierwiński w latach 2001-2007 był kierownikiem działu zakupów w tej spółce."

Na razie to mają drewnianą makietę, która sieje grozę i przerażenie, tak jak nasz PL-01.

Żeby było śmieszniej, to w Syrii tak właśnie robią, Amerykanie dzwonią do Rosjan i pytają, czy w tym obiekcie są rosyjscy żołnierze, bo za pół godziny odpalają rakiety. Rosjanie rewanżują się tym samym.

Tak było w XVIII wieku, XIX w., XX w. i tak jest w XXI w. ponieważ wieki się zmieniają ale interesy państw są stałe.

O znaczeniu naszego terytorium dla Rosji zadecydowała Katarzyna II a potwierdzili jej następcy, Twoje osobliwe poglądy są jedynie tym co napisałem.

Szkoda tylko, że zamiast szkolić się na poligonach stali się chłopcami do wszystkiego. Mam nadzieję, że to się zmieni i 1 września nie zobaczę żołnierza WOT przeprowadzającego dzieci przez jezdnię.

Niedobrze, nasi fachmani farbę rozleją a pędzel zepsują.

że co?

Srbm daj spokój, jemu płacą od liczby postów, musi więc iść na ilość i innych naciągać.

Skromnie powiem, że sygnalistą nie byłem i nie jestem, Tobie też nie polecam.

Postawiliśmy warunki, wcale nie zaporowe ale Francuzi mieli już uzgodnienia z PO inne (działaczem w PO był ich etatowy pracownik) i chcieli nas traktować z góry ale pan Antoni jest klasą samą w sobie i pogonił dziadów. Inna sprawa, że licencji na amunicję nie chcieli sprzedać a pozostałe zabawki nas mało interesowały.

Francuzi proponowali nam to, na czym nam nie zależało natomiast nie chcieli przekazać licencji na produkcję amunicji 120mm do czołgów, co było powodem zerwania negocjacji. Putina interesują polskie krasnale w takim samym stopniu jak plantacje winorośli na Krymie, który musiał zająć by móc zbierać winogrona. Polska i Krym mają dla Rosji ogromne znaczenie strategiczne i stąd to całe zamieszanie.

Spoko, mają listy celów i na bieżąco weryfikują i uzupełniają dane, tak robią wszyscy oni też.

Wojna nie będzie toczona w Wikipedii tylko w realu. A jeżeli myślisz, że Abramsy i wszystko inne będą czekali w koszarach na Iskandery, to jesteś w błędzie. Sprawdź z łaski swojej ile minut wg regulaminów ma batalion albo pułk na opuszczenie koszar w trybie alarmowym. Po to ćwiczy się działania jednostek i służb w różnych stanach gotowości czy też wyjścia alarmowe pododdziałów, żeby nie dać się zaskoczyć. Do drugie na pewno na poligonach Iskandery są w stanie trafić w pudełko zapałek, zwłaszcza gdy obecny jest Władymir Władymirowicz. W realiach wojny celność rosyjskich rakiet jest słaba o czym przekonali się ostatnio Ormianie używając Iskanderów w wojnie o Karabach. W Syrii sami Rosjanie trafili Iskanderem w szpital, bo był duży i nieruchomy, pewnie z trafieniem w mały szpital mieliby problem.

Właśnie, ciekawe jak wygląda ślad węglowy Abramsa i in. ekolodzy powinni sprawdzić i wydać swoje rekomendacje. Najbardziej zielony czołg świata, to hasło ma moc. ?

Dlatego, że w Europie żaden bogaty kraj (Finlandia się nie liczy, bo wiadomo jak z nią jest) nie sąsiaduje z Rosją i już z tego powodu może mieć inne priorytety. My takiego luksusu nie mamy i potrzeby armii zawsze będą miały pierwszeństwo nad oczekiwaniami naszego przemysłu zbrojeniowego, który w wielu wypadkach sam sobie jest winien. Wystarczy wspomnieć o problemach Bumaru z podwoziem do Kraba, wadliwej amunicji do czołgów, sprawie Ślązaka i wielu innych wpadkach, które mają na koncie zakłady zbrojeniowe z własnej winy.

Nie zatrybił, dużymi literami mogłem, Ajnsztajnie z problemem zdrowotnym.

Armia nie jest po to by wspierać bezrobotnych, dokształcać nieudolnych inżynierów czy liczyć odsetki, wojsko musi ćwiczyć na najlepszym sprzęcie, by w razie czego móc go skutecznie używać. Wkrótce dostaną najlepsze* czołgi świata i z tego należy się cieszyć. * sprawdziły się w kilku wojnach w przeciwieństwie do innych zabawek znanych tylko z defilad

Ostrzeliwać Iskanderami Abramsy to coś nowego. W takim razie czym zniszczą F-35? Sarmatą?

Topick nie tylko Ty jeden mówisz że to skandal, na Kremlu uważają tak samo. F-35, HIMARS, Patrioty a teraz Abramsy przecież to poczwórny skandal.

Zaraz napiszą, że w Abramsie wszystko jest w calach wymiarowane i logistyka padnie. A o logistyce już było.

No i wykrakałeś. Zaraz udowodnią, że T-72 i Twarde, to Mercedesy wśród czołgów a u Abramsów powietrze z kół schodzi.

Ktoś musi pracować na Twoją emeryturę, skoro lekarze i inżynierowie z Afryki nie chcą, to nie ma zbyt wielkiego wyboru.

Twoja umiejętność manipulacji zrobiłaby z Ciebie gwiazdę w TVN, śpiesz się, bo wkrótce szansa na karierę może być nieaktualna.

A gdzie chcesz wyprawiać się z naszą armią, zostaw ją w spokoju, ona nie jest na wojnę gotowa. Co do Grodna, Brześcia.... warto pamiętać, że nic nie jest dane raz na zawsze a w tej części Europy granice zmieniają się dosyć często i zdarzało się że zmiany zachodziły nie koniecznie w wyniku wojen.