Fajnie że czytasz książki. Kilka dekad temu też byłem pełen spółczucia dla ciemiężonych murzynów i arabów, i było tak do czasu dopóki nie zamieszkałem pomiędzy czarnymi w RPA, a potem pomiędzy arabami w Kanadzie. Obróciło mi się o 180 stopni. Tobie też polecam taką kurację . Bo co innego teoretyzować i a co innego praktykować.