Skocz do zawartości

Spirit of Warsaw

Użytkownik forum
  • Zawartość

    4 049
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    34

Zawartość dodana przez Spirit of Warsaw

  1. Gdzieś dzwonią, ale nie w tym kościele. PiS to nie moja bajka - może ok. 30%. Z resztą, i co wy fala możecie wiedzieć o moich przekonaniach politycznych? Wicie, rozumicie…
  2. (Nie)dyskretny urok lat ‘90, Warszawa, stacja Shell przy ul. Ostrobramskiej 75.
  3. Co by było, gdyby…
  4. Jak mawiał S. Prauss, ta fotografia PZL.11c i silnikiem PZL.GR 760 z I. Salone Internazionale Aeronautico Milano 12 - 28.10.1935, zawiera istotny walor, drugi od prawej stoi Wsiewołod Jakimiuk.
  5. Aeroklubowa ósemka, wg opisu Tucheler Heide.
  6. Z Wystawy II Światowego Zjazdu Polaków z Zagranicy, Warszawa - sierpień 1934 r.
  7. „deutscher Panzer P IV total zerstört,Warschau Polen 1939 !!!”
  8. Pamiętaj, że wyścigi samochodowe, to przecież też sport lotniczy… Deletraz: 64 kg, Colombo: 68 kg, Kubica: 73 kg.
  9. Sama scenografia, prawdopodobnie ziemia łódzka. Dwa Karasie spalone przez polskie wojsko.
  10. Wy jedcośtam nie idźcie tą drogą! Kpisz, czy o drogę pytasz? Konsekwentnie – to złodziejka i złodziej! https://synonim.net/synonim/złodziej
  11. …Już wcześniej (o godz. 10.35) na południe od Dęblina Olt. Gordon Gollob zgłosił zestrzelenie samolotu, który został określony jako PZL P.24. Na oficjalnej tablicy potwierdzonych zestrzeleń I./ZG 76 zanotowano jednak, iż był to PWS-26. W rzeczywistości chodziło o bezbronnego RWD-8 z plutonu łącznikowego Nr.1, który został trafiony nad Gniewoszowem. Pilotujący samolot kpr. Mieczysław Rabinowicz poległ… Luftwaffe nad Polską 1939, M. Emmerling, cz.1 Jagdfieger, str. 85.
  12. - I Ty, Brutusie, przeciw mnie?
  13. …Inż. Franciszek Peter zbudował w 1929 r. 7-cylindrowy silnik gwiazdowy „Peterlot" o mocy 80 KM. Trzy egzemplarze prototypowe wykonała firma Liefelda i Schiffnera „Autoremont" w Warszawie przy ul. Wolność 5, zajmująca się od 1924 r. remontami silników lotniczych. Silnik ten w nieuczciwy sposób wygrał konkurs IBTL, pokonując lepszy od niego silnik WZ-100 i nieudany silnik TK-7. W 1930 r. „Autoremont" wykonał 6 silników tego typu. Jeden przeszedł próby na samolocie Bartel BM-4e, pozostałe były przez krótki czas wypróbowywane na samolotach Hanriot H-28. Wycofano je z powodu licznych wad… Polskie konstrukcje lotnicze 1891 – 1939, A. Glass str. 48
  14. Jak podaje W. Rychter w Skrzydlate wspomnienia: str. 111-112 …Na lotnisku znajdowały się zabudowania i hangar wojskowego Instytutu Badań Techniczno-Lotniczych, zwany pokrótce IBTL, którego szefem był mjr inż. Franciszek Peter (mówiący po polsku z wyraźnym akcentem niemieckim). Otóż w wyniku ogłoszonego konkursu na konstrukcję i budowę silnika lotniczego małej mocy od 80 do 100 KM, zgłoszono do Instytutu kilka silników, między którymi znajdował się silnik inż. Władysława Zalewskiego WZ-100, inż. Tadeusza Tańskiego TK-7 (konstruktora pierwszego polskiego samochodu CWS) i... samego inż. Petera, nazwany „Peterlot", wykonany w warsztatach firmy samochodowej „Liefeldt i Schiffner" w Warszawie ul. Wolność 5. Zgłoszony został również rzędowy silnik 100 KM czeskiej fabryki Walter „Minor". Silnik Zalewskiego odznaczał się bardzo dobrą i niezawodną pracą, spełniając tym samym wszystkie warunki konkursu. Silnik Tańskiego miał bardzo interesującą konstrukcję, niezwykle prostą i umożliwiającą szybką naprawę przez wymianę całej gwiazdy cylindrów bez rozbiórki kadłuba. Przy czym wał korbowy miał kształt litery Z i podparty był na łożyskach tylko po jednej stronie korby (sic!) . Mimo tej niezwykle oryginalnej konstrukcji i tak pożądanej prostoty montażu, silnik był niedopracowany z braku czasu i wskutek niedokładnego wyrównoważenia wału bardzo trząsł w zakresie średnich obrotów. Można było jednak przewidywać dużą przydatność tego silnika po jego należytym dopracowaniu. Rzędowy, 4-cylindrowy silnik „Walter" doskonale spisał się w próbach zarówno pod względem rozwijanej mocy, jak i niezawodności, nie ustępując w niczym gwiazdowemu silnikowi WZ-100. Silnik, miał wyniki gorsze od WZ-100 i od Waltera. Miał jednak tę ogromną przewagę, że jego konstruktorem był człowiek przeprowadzający próby i orzekający o zwycięstwie w konkursie. Wynik zatem był nie tyle zrozumiałe, co przewidywany: zwyciężył „Peterlot" i uzyskał zamówienie dostawę 6 sztuk dla lotnictwa sportowego. Nie można było, oczywiście, uznać decyzji mjra Petera za sprawiedliwą, a nawet — za uczciwą, ale szkoda polegała nie na poparciu silnika własnej konstrukcji, lecz na "trąceniu" co najmniej dwóch lepszych, ogromnie przydatnych dla samolotów turystycznych...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie