Skocz do zawartości

Landszaft

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 469
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Zawartość dodana przez Landszaft

  1. A bransoleta z brązu do przekazania najlepiej i jak najszybciej do Konserwatora . Pokazałeś na forum więc jak nie oddasz to możesz się spodziewać wizyty smutnych Panów o 6 rano. Ale to twoja decyzja.
  2. zalecam zakupić do srebra odpowiednie płyny które zdejmą syf a nie zniszczą monety np płyn ARGENTUM . do kupienia na allegro . co do miedziaka to niewiele na nim zostanie bo śniedź zżarła rysunek , ale włożyć do oliwki np z oliwek na 2-3 tygodnie a potem drewnianym patyczkiem zdrapywać co odpadnie , może się coś pokaże
  3. Hipolit to wiem po co ta dziurka , ale to czasy XX wieku takie pociski . A tu mamy raczej XIX wieczny co wynika z utlenienia ołowiu . No nie spotkałem w literaturze XIX wiecznej o broni takich kulek z otworem z przodu. Mimo że naboi czy to Minie czy Wilkinsona lub innych twórców jest multum .
  4. Tfu - nie nabój dostawał ruch wirowy a pocisk !! , Zamiast przeczytać co pisze to klepnąłem a teraz widzę kulfony z tym nabojem a ma być wszedzie pocisk
  5. a gdzie ty tam masz spłonkę ??? Pocisk typu "Minie" stosowany w kapiszonowcach z gwintowaną lufą . Jedyną ciekawostką jest ten otwór z przodu i brak wyżłobienia z tyłu pocisku . Zazwyczaj pociski typu Minie miały z tyłu wyżłobienie "ale nie zawsze" aby gazy prochowe rozparły ołów w przewodzie lufy i nacięcia dobrze spasowały się z gwintem . Nabój dostawał wtedy ruch wirowy przez co był bardzo celny i miał większy zasięg . Pocisków typu Minie było skolko ugodno , tak że jak trafimy na teren gdzie prowadzono walki z tym typem karabinu to może sie okazać że każdy nabój inny . Kompletnie nie wiem po co ten otwór z przodu . Bardziej mi pasuje na nabój współczesny do breneki , bo spotkałem sie z nabojem breneki z dziurką z przodu i wtedy tył nie musi posiadać wyżłobienia
  6. Bialawy - wypucuj to to !!. Złoto próby 333 zachodzi na czarno a nawet mocno śniedzieje . Kiedyś kolega znalazł taka obrączkę i też był pewien że miedź dopóki nie wypucował. Pamietaj w złocie próby 333 jest 666 miedzi czyli 2/3 to miedź a 1/3 złoto .
  7. Prawdopodobnie plomba i to z nawozów naturalnych XIX lub początek XX wieku . Jeśli dobrze widzę jest tam słowo GUANO - czyli odchody ptasie . Wydobycie Guana było jedną z przyczyn wojny między Chile a Boliwią i Peru które ją przegrały . W XIX i początkach XX wieku były w gigantycznych ilościach eksportowane do Europy . Zahamowały ten eksport fabryki nawozów sztucznych a obecnie z powrotem jest renesans na nawozy naturalne w ekologicznych gospodarstwach. Jak rozpiszesz dokładnie plombę to wyjdzie z jakiego Państwa przywieziono ten nawóz.
  8. Jakiej firmy trudno powiedzieć , ale jest to świecznik ręcznie odlewany . widać na stopce prawdopodobnie nazwisko autora i rok produkcji 1990
  9. Landszaft

    Boratynka?

    Borat jest z miedzi a fenol cynkowy . Tu jak byk widać że cynk , więc jak napisali przedmówcy zjedzony przez tlenki cynku fenol.
  10. nie w miedzi a przeleżało w ziemi , tak zachowuje się miedzionikiel leżąc w glebie . Pokrywa się tlenkiem miedzi i dlatego taki kolor
  11. w tym stanie to jest wszystko co się w wymiarze zmieści od borata do fenola lub 1/2 kopiejki albo coś jeszcze ci się zamarzy . A naprawdę to krążek złomu i do tego się nadaje. Nie zawracał bym sobie głowy , jak znajdziesz taki 20-30 krążek to sam się z tego wyleczysz.
  12. Raczej z oprawy obstawiał bym lata 20 XX wieku . W tym czasie Niemcy bardzo dużo drukowali książek artystycznych o tematykach architektury, malarstwa, rzeźby itp.
  13. Miroslav jak 40 % brygady pochodzi z Wołynia i to są rdzenni Ukraińcy to znak że na Wołyniu nie było w latach 40 rzezi Polaków przez Ukraińców i nawzajem a była rzeź Ukraińców miedzy sobą . Bo tam tylko mieszkali rdzenni Ukraińcy. Z Miroslava jest taki historyk i jego wiedza jak słuchać obecnej Россия ТВ i jej wizji historii świata .
  14. a z pod frytek nadaje się ???
  15. Cronos to po prostu cacko !!! Jeśli nie będzie to niedyskrecją - jaki to rocznik ??
  16. Ja to nazywam przecudna moneta dla konesera . Jak widać przeleżała w glebie w której patyna cały czas się łuszczyła i odpadała tak jak rdza odpada od żelaza. Efekt taki że awers i rewers zaniknął , jest goły krążek. Dlaczego przecudna - no bo każdy może teraz po średnicy monety napisać jaka to na pewno była moneta. I nikt nie będzie mógł tego podważyć " oprócz Kee " !
  17. Landszaft

    Boratynki.

    Masz rację ktoś wybił falsy w IDEALNYM stanie menniczym. Ale wycieruchy nikt nie fałszuje lub jakieś niedobitki lub moniaki obiegowe. To jest tak zwany efekt sprzedaży kilka lat temu odnalezionego szeląga Augusta III Sasa w stanie menniczym z bardzo delikatna patyną " delikatnego pociemnienia monety ale o kolorze miedzi" i zeszła wtedy za grubo ponad 10 tys . Efekt ten dał asumpt do próby bicia szeląga Jana Kazimierza w idealnym menniczym stanie aby skosić naiwnych. Gdyby sprzedano 1-2 sztuki to nikt by się nie połapał , ale moniak z tego stempla jest puszczany co jakiś czas i ZAWSZE w stanie MENNICZYM !!!.
  18. Raczej tak . coś kojarzę że kiedyś w wagonach pasażerskich coś takiego widziałem z przekręcanym przełącznikiem ,Może ktoś ma jakieś fotki
  19. tabliczka "odblokowane - zahamowane"
  20. opentany jak już to zaczynaj od 3 tys reali w złocie i przypadkiem nie wystawiaj na Allegro bo cię natną !!!! jak już to wystaw w Londyńskim Christie's . Tam będą się przynajmniej bili światowe rekiny numizmatyki . Jak powiedział kiedyś słynny mentor forum Odkrywcy " To nie są tanie rzeczy !!!! "
  21. Landszaft

    Boratynki.

    tego się obecnie nie fałszuje , jak najbardziej oryginalne o wartości paru złotych.
  22. zgadza się , pod warunkiem że kula nie leżała w ziemi 100 czy 200 lat bo wtedy rdza cały ten szew zeżre i cała jest pogryziona tak samo jak kula z młyna która powinna być gładka jak pupcia niemowlęcia ale jak leży w ziemi to tak samo jest cała pogryziona przez rdzę i stają się nie do odróżnienia
  23. Niestety jeżeli jest to kula pełna to będzie trudno stwierdzić czy to kula armatnia czy z młyna kulowego . Oba rodzaje kul praktycznie niczym się nie różnią jedynie można szukać po wagach i kalibrach kul jakie stosowano w artylerii.
  24. Raczej blaszki które informowały że są stosowane w General Gouvernement czyli na terenie Generalnego Gubernatorstwa . Z racji małej wielkości i mikrej czytelności wybicia numeru to raczej jakieś inwentarzowe jak napisał hipolit . Tablice rejestracyjne do wozów chłopskich "Paniewagen" były cynkowe odlewane z grubymi cyframi odlewanymi i nazwą powiatu i posiadały wkręt do drewna wtopiony na stałe w tabliczkę aby wkręcić tabliczkę do wozu " miałem takie i posiadam resztki takich połamanych" , podobne były do rowerów .
  25. poczytaj https://pl.wikipedia.org/wiki/Młyn_kulowy . Jeżeli w okolicy nie było jakiejś bitwy to trudno aby wojacy gubili kule armatnie , za to młynów kulowych było sporo po miastach i miasteczkach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie