Skocz do zawartości

Mierzeja!!!!


tominml

Rekomendowane odpowiedzi

hmmmm jeszcze nie spotkałem w swoim życiu warszawiaka który by zakopywał dziury....a co do Biskupiej Górki to teren wygląda potwornie....taką sieczke można rzadko oglądać.....a wszystko dla tego że ktoś w warszawie usłyszał gdzie się trafiają kule armatnie....to jest szarańcza a nie poszukiwacze...także panowie z mlekiem i miodem płynących rejonów do poszukiwań,gdzie jeszcze nie staneła noga warszawiaka..uzbrojcie się w packi i walczcie z szarańczą :)
ps.nie jest to spowodowane zazdrością tego ze mają lepsze sprzęty,lepiej trafiają...bo mi to wisi...ale niestety taki jest stereotyp warszawiaka i nie prędko ulegnie on zmianie...cierpi na tym oczywiście ta cześć która postępuje ok....ale co zrobić...aaaa! już wiem,zabijcie i zakopcie głęboko.Nie dowie sie nikt! :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 103
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Szanowni Koledzy,
jeszcze nie spotkałem się z większą bzdurą - żeby miejsce z skąd się pochodzi determinowało to jak kto kopie i co zostawia po sobie.
Sam jestem z W-wy i kopałem w b. wielu miejscach i nie zostawiałem po sobie burd.. Twierdzenie że wszystko co złe to nie my tylko ci z tej W-wy to czysta głupota. To czy ktoś jest pożądny czy zwykły prostak to przede wszystkim wychowanie, kultura osobista i doświadczenie bo moim skromnym zdaniem to największy bałagan zostawiają po sobie nowi tacy co sobie kupią 1 wykrywke i chura do lasu im szkoda czasu na zakopywanie dołków tylko kopać i znajdować. Pozdrawiam ludzi ze zdrowym rozsądkiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The_tuna przesadzasz! Nazwij gosci po imieniu a nie walisz haslem Warszawiaki". Takimi stwierdzeniami psujesz opinie porzadnym poszukiwacza, trafisz goscia ktory robi burdel na Twojej miejscowce a czujesz sie mocny walnij w kly i naucz porzadku!
Moim marzeniem bylo pojechac i pokopac na Mierzeji ale jak to czytam juz mi sie odechciewa...
Z Warszawy pozdrawia zakopujacy doly
Piorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie oczywiscie ,ze miejsce zamieszkania nie swiadczy o czlowieku.Ale dziwi mnie czemu zwykle ludzie mowia zle o mieszkancach Warszawy.Jesli sa tacy wspaniali i na poziomie,to czemu sa o nich takie opinie.Oczywiscie nie mowie tu tylko o Pomorzu ale o calym kraju.Co sie tyczy Mierzeji ,tu bym sie spieral.Sam znam jednego,choc z nim nie chodze co rozwala las i mieszka na miejscu/Mierzeja/.Temat wakacyjnych wypadow na Mierzeje to temat rzeka a nawet morze,przyjada na kilka dni i chca sobie odbic caly rok czekania na ten wyjazd.Gdy spytasz mieszkancow Mierzeji nie zwiazanych z srodowiskiem kto tak las zalatwil w tym lub tamtym miejscu,zwykle jest jedna odpowiedz:BYLI TU NA WARSZAWSKICH REJESTRACJACH TACY JEDNI.Innym tematem jest to,iz na tym forum jeszcze nie widzialem aby ktos napisal iz nie zakopuje dolow ,np.aby inni wiedzieli co w nim bylo.Proponuje patrzec po sobie,czy wszystko zakopalem,moze znajde chwile oby przysypac nawet noga dolek po innym koledze ,bo wszystkim nam sie przytrafilo kiedys czegos nie zakopac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek jasne że przecierz nie każdy z warszawy jest od razu wandalem...tylko,niestety,dzięki niektórym wyrobił sie taki pogląd na tę sprawę a nie inny.A co do niezakopywania po sobie dziur to chyba każdemu sie to kiedyś zdarzyło...wiadomo że i miejscowi nie są bez grzechu,trójmiasto także..ale niestety o warszawiakach każdy pamięta.nie chodzi tu oczywiście o samą tylko Warszawe,żle kojarzy sie każdy samochód z rejestracją na W:)wydaje mi się że nawet jak się czasem zapomni zakopać jakiejś mniejszej dziurki to warto by było wyrobic w sobie taki nawyk że zakopuje po innych ta zasada działa potem w obie strony i bedzie od razu lepiej
po co rzucac ksywami kto rozkpał biskupia górkę...sprawcy sami wiedzą najlepiej...
ps.broń Boże nie mam usposobienia anty-warszawskiego mój porzedni post był stwierdzeniem o zaistniałych faktach z biskupiej górki,mierzeji oraz sobieszewa czyli o tym co się na ten stereotyp składa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może podaj ksywki tych, którzy rzekomo rozkopali na Biskupią Górke, będzie wiadomo i spór o W-we z głowy a i te osoby będą mogły się ustosunkować. Jak się zaczyna temat i podaje przykłady to bez niedomówień bo powstaje tutaj stereotyp warszawskego poszukiwacza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytaj uważnie...jeżeli chcesz zeby ktoś podał ich ksywy to proś bodryla on jest najbardziej zorientowany w tym temacie gdyż mieszka w okolicy...zreszta pisze o tym wyrażnie w swojej wypowiedzi...z drugiej strony jeżeli jesteś z warszawy to pewnie ich znasz i słyszałeś o ich wyczynie...nie jest to sprawa nowa ale tyle kul armatnich nie pojawia się tak raptem z nikąd:)jeżeli ich natomiast nie znasz to nic ci po ich ksywach...proś bodryla to moze zdradzi ci ich namiary..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kurna wyszedłem na ćwoka, gumiaka, buraka i dewastatora środowiska ..... też mam numer na W. Nic tylko się powiesić albo utopić. Co zrobić, urodziłem się w tym Mieście, moja rodzina tu mieszka od 250 lat ... co nie każdy burak, i gumiak obecnie mieszkającu w Warszawie, może o sobie powiedzieć. Ale niestety macie rację. To chamstwo które ostatnio (15 lat) zamieszkało w Warszawie ..... Inna sprawa, że literkę W ma całe Mazowieckie a tu w Burakach można przebierać i wybierać... no nie Panie Hrabio !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Jestem Warszawiakiem od pokoleń, rzekłbym rdzennym. Niestety nie mieszkam w Stolicy od 6 lat nad czym bardzo ubolewam ale mam nadzieję, że wrócę. I wnerwia mnie ciągłe wieszanie psów na Warszawiakach. Chciałbym nadmienić, że w Warszawie coraz więcej jest ludności napływowej i idąc Marszałkowską w godzinach szczytu prawdziwych" Warszawiaków jest na niej może 20% - w załym mieście może zostało z 40%. W gruncie rzeczy wykpiwanie i obrażanie Warszawiaków w gruncie rzeczy obraża nie rdzennych mieszkańców Stolicy lecz właśnie te 60% owych". Nie mam nic do mieszkańców innych miast i wsi ale dlaczego wszycy tak strasznie uwazięli się na Warszawę. Jakiś kompleks??? To w takim razie po co ciągną do Stolicy rzesze ludzi aby w niej osiąść na stałe???
A przy okazji: wiecie jak rdzenni Warszawiacy po wojnie nazywali przyjezdnych na stałe...? PRAWDZIWKI.
Pozdrawiam
Kopi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbieglismy od tematu ale to co napisal Kopi jest ciekawe, sam czesto jezdze po Polsce i slysze am w Warszawie to wy zarabiacie" i ten mit ciagnie ludzi do Warszawy jak magnes, skutkiem takiego myslenia jest rzesza najczesciej mlodych ludzi probujaca zlapac jakas robote... Potem jest rozczarowanie bo mieszkanie w Warszawie kosztuje ok. 800 zl, bilet komunikacji 2,40 zl a pensja 1500... Bajka o krainie mlekiem i miodem plynaca tego nieobejmowala, sa powroty i zlozeczenie na warszawiakow"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie psujmy forum o Mierzei wszędzie są dupki i nie ważne czy z W-wa czy z jakieś małej miejscowości trzeba interweniować jak się widzi takiego co nie zakopuje zostawia rozrywki wykopane i śmieci w lesie. Zgoda co do jednego the_tuna, że pewni ludzie w W-wie o których piszesz psują nam krew.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
A wracając do niezakopywania dołków, to o ile pamiętam problem nie istniał kilka, kilkanaście lat wstecz a jeżeli to marrginalnie. Niezakopane doły to moim zdaniem z reguły robota małolatów od niedawna podjaranych faktem chodzenia z piszczałką. Nie wiem czy zauważyliście, że kopanie" stało się ostatnio bardzo modne. Mam nadzieję, że za 2-3 lata ilość szukających wróci do normy. Nie to, że kopiący to jakaś elita tylko co innego jak ktoś kopie i jednocześnie szanuje innych, środowisko itd. a co innego jak bezmyślne stado z piszczałkami wykonuje głeboką orkę na terenie gdzie się akurat znajdzie.
Pozdrawiam
Kopi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacenty - A dlaczego każdy cham który ma brykę z rejestracją na W musi być z Warszawy ,a może on jest z Wąchocka?" - naprawdę mnie rozbiłeś. Jak nie wiesz ,to Wąchock leży w powiecie starachowickim ,wobec tego ma rejestrację TST.
Może mojke wypowiedzi uraziły ludzi z W-wy zachowujących się w lesie poprawnie ,ale proszę - WIĘCEJ KULTURY!

pzdr

bjar_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz po temacie mierzeja:( Szkoda ze wiekszosc fajnych tematow konczy sie klotnia, widac niestety ze zdolnosc wykrecenia zadymy" z kazdego tematu to sila tego forum jest ogromna, az strach sie odezwac czy o cos zapytac...
Czy ktos pomyslal ze te posty czytaja tez osoby nowe w temacie poszukiwan i co widza? Ludzie ktorzy powinni byc autorytetem dla nich kloca sie o literke W z przodu numeru rejestracyjnego:( WSDYD!
Pozdrawiam
Piorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba się zastanowić zanim się zamieszcza post o tym że chamy to z Warszawy i trudno się dziwić że warszawiacy odpowiedzą na takie gówniane teorie.
A tak wracając do meritum co tam na mierzei czy wyszło wam ostatnio coś ciekawego np. z 4 Dw. Panc.?
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brawo pni i o to chodzi.Mnie już męczy tłumaczenie za każdym razem leśniczym którzy mnie jeszcze nie znają,że to ,że jestem z Warszawy wcale nie oznacza, że jestem od razu kibolem Legii".A to ,że posiadam wykrywacz wcale nie oznacza totalnego zrycia lasu jakby przeszła tamtędy ekipa budowlana warszawskiego metra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Piotrze tu chodzi tylko o podstawy kultury i nie raz tu już o tym było na forum.Gdy idziesz do Kogoś w gości to chyba nie robisz mu kupy na środku pokoju.Podobnie powinno być z lasem którego opiekunem jest leśniczy, a właścicielem Ty ja i kilkadziesiąt milionów Polaków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jeszcze raz:
Literkę W - pierwszą w rejestracji, ma CAŁE województwo MAZOWIECKIE. Ja mam np. WN - t.j. Ursynów.
Rowów nie kopię aczkolwiek kocham las i lubię sobie połazić. Widzę co się dzieje ale wydaje mi się , że to są hieny i dziki a nie piszczałkowcy. Zakopywania dołów i dziur w lesie (głównie po własnej działalności") nauczyli mnie w harcerstwie w latach 70-ych. Sądząc po mordach i słownictwie tych na których ostatnio zwróciłem uwagę to byli to Buszmeni z jakiegoś zapadłego kąta Afryki aczkolwiek z rejestracją zaczynającą się na literkę G. Pozdrawiam serdecznie Anty-Warszawiaków i na przyszłość poproszę o więcej literek albo cały nr. rejestracyjny.
Ci z literką G już raczej się nie pojawią. Groźby karalne, Ustawa o Broni i Amunicji, wykopki bez zezwolenia - zostaną wycenione średnio na jakieś 2-4L (jak dobrze pójdzie w zawiasach). Aha Leśniczy dołożył swoje 2500 PLN. No i jeszcze przepadek narzędzi przestępstwa, jak się prokurator postara to samochód (nowa Skoda)też.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie