Skocz do zawartości
  • 0

meteoryt??


Pytanie

Napisano

Jakiś rok temu znalazłem takie o coś. Myślałem ze to jakieś stopione przy wypalaniu śmieci w jedno kawałki metali. Mimo wszystko nie wyrzuciłem tego i myślałem sobie, że wygląda to jak meteoryt.

Zdjęcia nie ukazują tego, ale ten kandydat na miano meteorytu ma wiele wgłębień i dziur.

Jakieś sposoby aby bardziej to wyczyścić?

Co myślicie?

Pozdrawiam.

 

330963414_968464907477918_8954014586150094024_n.jpg

330972837_1826086101103702_3788095634235490586_n.jpg

331041638_578973923879088_7442763122650488440_n.jpg

330655913_1237769247147766_5604156137623570132_n.jpg

330929214_886934862515162_7696449513844780626_n.jpg

330948888_1861964207493597_1349701024326050220_n.jpg

330963414_968464907477918_8954014586150094024_n.jpg

20 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Napisano

Wątpię w pozaziemski rodów, ale jak bardzo chciałbyś nas przekonać, tylko po zdjęciach to przetnij to szlifierką, i porządnie przetrzyj zdrowy metal bardzo drobnym papierem ściernym. Zrób dobre zdjęcie makro powierzchni i nam pokaż.

  • 0
Napisano

Karpik bosche co ty wymagasz ?? , jaką szlifierką ??? jakie polerowanie papierem ściernym ???. Ciąłeś kiedyś kamień o meteorycie  nie wspomnę ??. Nie podsuwaj ludziskom takich pomysłów bo potem biorą kątówki ,  zakładają jakąś tarcze jaka mają i piłują toto co maja masakrując dokumentnie . Szlifierka jak sama nazwa wskazuje służy toto do szlifowania i co najwyżej do przycinania jakiś dupereli stalowych , żelaznych itd , ale nie do cięcia meteorytu. Uważasz że tylko istnieją meteoryty żelazne ?? , tych jest najmniej , większość to meteoryty kamienne , które pod zwykłą szlifierką rozlecą się na farfocle . Takich głupot to ty nie doradzaj typu szlifierki , majzle młotki ,pilniki czy papiery ścierne . Z takimi doradami do prymitywnego warsztatu samochodowego a nie do meteorytu.

  • 0
Napisano

Seba -legenda - jak masz dostęp do piły szybkoobrotowej  wodnej od 7 do 10 tys obrotów na min z diamentową tarczą precyzyjna do przecinania kamieni szlachetnych i półszlachetnych to oczywiście możesz to dać do przecięcia, ale jak nie masz to daj se temu pokój . Już z wyglądu widać że to żużel . wejdź na strony ludzi co się tym tematem profesjonalnie zajmują i poczytaj najpierw jak się rozpoznaj meteoryty i jakie muszą mieć cechy. A potem jak nie będziesz pewien na tych forach zadawaj pytania . To jest forum gdzie większość odpowie ci o resztkach uzbrojenia , fortyfikacjach i etc. dotyczące wojskowości  a nie o kamykach z nieba.

  • Super 1
  • 0
Napisano (edytowane)
9 minut temu, Landszaft napisał:

Karpik bosche co ty wymagasz ?? , jaką szlifierką ??? jakie polerowanie papierem ściernym ???. Ciąłeś kiedyś kamień o meteorycie  nie wspomnę ??. Nie podsuwaj ludziskom takich pomysłów bo potem biorą kątówki ,  zakładają jakąś tarcze jaka mają i piłują toto co maja masakrując dokumentnie . Szlifierka jak sama nazwa wskazuje służy toto do szlifowania i co najwyżej do przycinania jakiś dupereli stalowych , żelaznych itd , ale nie do cięcia meteorytu. Uważasz że tylko istnieją meteoryty żelazne ?? , tych jest najmniej , większość to meteoryty kamienne , które pod zwykłą szlifierką rozlecą się na farfocle . Takich głupot to ty nie doradzaj typu szlifierki , majzle młotki ,pilniki czy papiery ścierne . Z takimi doradami do prymitywnego warsztatu samochodowego a nie do meteorytu.

Nie filozuj. Kamienny można na oko wykluczyć.

"Testować meteoryty żelazne można na dwa sposoby. Możemy z meteorytu odciąć fragment, wyszlifować i wytrawić w kwasie azotowym. Jeżeli wyjdą prawidłowe figury to mamy meteoryt. Jednak jeśli trafimy np. na ataksyt, to żadne figury nam nie wyjdą. Jednak doświadczony meteoryciarz sobie z tym poradzi. Przede wszystkim przy trawieniu większość złomu szybko zacznie szarzeć i ciemnieć z powodu braku niklu. Taki złom można od razu wyrzucić. Każde inne żelazo które przy trawieniu nie zszarzeje, jest już prawie pewnym meteorytem."

https://www.meteoryty.pl/identyfikacja-chemiczna-meteorytow/

Edytowane przez karpik
  • 0
Napisano

Karpik . nie filozofuje , ja tnę kamyki , więc wiem . Zwykła szlifierka i zwykła tarcza z niskimi obrotami jeśli trafi na meteoryt żelazny  to go nie przetnie tylko zacznie go topić i elementy z tarczy zaczną zanieczyszczać miejsc cięcia . Już dawaliście takie przykłady ludziom to oni potem wstawiali zdjęcia przegrzanych potopionych żużli , nawet jak byłby to meteoryt to gówno wyjdzie a nie szlif , wtedy już tylko wrzucić do wody królewskiej a nie kwasu azotowego aby nie mieć żalu że się rozpuścił. Widzisz że gość kompletnie nawet nie wie co ma . A jak dawać dorady to sensowne . To tak jak byś ty napisał że miałeś wypadek samochodowy i masz pogiętą maskę a ja bym ci doradził  "Weż 2 kg młot i kowadło i se wyklep" . to taka dorada - da się? da się!  tylko jaki efekt ??.

  • 0
Napisano

Kombinujesz. Zwykły flex ma wystarczające obroty i dobrej jakości tarcza daje radę bez "topienia". Boisz się przegrzania i zanieczyszczeń to weź tarczę do nierdzewki.

  • 0
Napisano
2 godziny temu, Landszaft napisał:

jak masz dostęp do piły szybkoobrotowej  wodnej od 7 do 10 tys obrotów na min z diamentową tarczą precyzyjna do przecinania kamieni szlachetnych i półszlachetnych to oczywiście możesz to dać do przecięcia

Z całym szacunkiem Landszaft , ale skąd to wygrzebałeś? Kamienie szlachetne i półszlachetne przecina się piłami o jak najwolniejszych obrotach ( czasami nawet rzędu 100-150 obr/min przy fi tarczy 120-150 mm ) . Reasumując- im wolniejsze obroty ( prędkość w m/s) tym wyższa jakość cięcia i mniejsze prawdopodobieństwo uszkodzenia materiału w wyniku przegrzania.

  • 0
Napisano

Nikt przy zdrowych zmysłach nie tnie kamieni jubilerskich ( i jakichkolwiek innych) na sucho ! Ale nawet hektolitry wody nie pomogą na zbyt szybkie obroty i przegrzanie materiału. Uwierz , w ubiegłym roku minęło 40 lat od mojego pierwszego cięcia ( chalcedon i agat), trochę się tym pobawiłem ( i dalej bawię)

Ps. Karpik trochę kozaczy ale jak zmarnuje kilka kamieni albo rozerwie Mu się w dłoniach , to zmądrzeje...

ps.2 A w/w kamyk wygląda rzeczywiście na jakiś stopek hutniczy, ale nie ferowałbym z taką pewnością siebie.

  • 0
Napisano

Bułę agatową tnę na pile do kamieni szybkoobrotowa wodną z diamentową tarczą cieniutką 15cm , a poleruję na paście istotnie na wolnych obrotach około regulacja od 50 do 120  obr na min. Znajomy ma piłę ale nie wodną a olejową " chłodziwem jest olej" i tam istotnie są niskie obroty , zakupił i sprowadził z USA . zdecydowanie lepsza od mojej bo tam istotnie po przecięciu jest agat nie tylko przecięty równiutko ale praktycznie wstępnie prze polerowany.

  • 0
Napisano

Szutnik oczywiście ja piszę tylko o przecięciu kamienia czy meteorytu a nie o szlifowaniu , polerowaniu czy obróbce kamienia fasetkowej - "fasetowanej" bo do tego kompletnie inne narzędzia.

  • 0
Napisano

To zdecydowanie szlaka brak odpowiedniego kształtu, skorupy obtopieniowej. Nie podałeś wagi ani wielkości. Już samo sprawdzenie jego objętości względem masy dało by ci jakąs wskazówkę. Miejsce znalezienia można pokryć z mapami występowania meteorytów w Polsce, magnetyzm to również dobry znak, warto sprawdzić bliskość huty i pamiętać że drogi były utwardzane tego typu odpadami. oczywiście to tylko sugestie a nie rozwiązania. 

Co do cięcia to sobie daruj. Chłopaki się kłócą o pierdoły techniczne ale w jednym mają rację. Do tego potrzeba sprzętu. Już samo umocowanie tak nieregularnego kształtu jest problematyczne. 

Jest to do zrobienia w domu ale to potrwa. Chyba w tamtym roku mieliśmy na forum gościa z bardzo obiecującym okazem, odciął od niego dosłownie kawałek i napisał że zjechał kilka tarcz i zajęło to kupę czasu, efekt który uzyskał był mizerny. 

Moja rada jest mało naukowa i zaraz ktoś na mnie nakrzyczy. Przywal w to młotkiem, jak to odpad to się rozpadnie, jak meteoryt to krzywdy mu nie zrobisz. 

 

  • 0
Napisano
2 minuty temu, Kee napisał:

To zdecydowanie szlaka brak odpowiedniego kształtu, skorupy obtopieniowej.

 

Identyfikacja "żelaznego" po tych dwóch rzeczach miałby sens gdyby to był świeży spad. Mimo zawartości innych metali i tak z biegiem czasu korodują. Widziałem filmik gdzie po wykopaniu obiektu wielkości piłki do kosza, po ostukaniu został kawałek wielkości  małej pięści.

  • 0
Napisano (edytowane)

To oczywiście tylko moja opinia faktycznie zabrakło tam stwierdzenia "moim zdaniem". 

Owszem to mógł by być również fragment z wewnątrz większego obiektu bo jak wiadomo one lubią się rozpadać po wejściu w atmosferę lub przy uderzeniu. 

Nie mniej jednak podtrzymuje swoje zdanie że to skwarka z huty lub inny odpad około tego. Zobaczę czy mam jeszcze takie w domu i zaraz wrzucę foto. 

 

Edit: taki dwa się uchowały, w tych akurat duża zawartość żelaza, w tych w których jest mniej wyglądały zupełnie tak jak na zdjęciach pytającego. 

IMG_20230215_105910.jpg

IMG_20230215_110021.jpg

Edytowane przez Kee
  • Tak trzymać 1
  • 0
Napisano

Feler żużli i szlak pohutniczych jest taki że w szlace może znajdować się nawet do 30 a nawet 40 % żelaza i podobnie w żużlu. Na śląsku są hałdy pohutnicze gdzie wykrywacz wyje już na 10 metrów od hałdy postawiony w "lufcie". Tak że niestety jak szlaka ma bardzo duży procent żelaza to można walić po niej jak po kowadle , ale większość spieków żużlowych powinna się rozpaść jak pisze  Kee i jak wcześniej doradził Bjar. Dla mnie to ewidentnie żużel , jako bajtel bawiłem się na hałdach i nie jedne portki zdarłem zjeżdżając na łopacie z hałdy. Ale to były zjazdy , wracałem do chaty umorusany jak górnik po fedrunku ... ino potem były szmary na życi od matuli. 

  • Super 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie