formoza58 Napisano 29 Kwiecień 2019 Autor Napisano 29 Kwiecień 2019 Pchor. kaw. Juliusz Krzyżewski, późniejszy oficer 5 P.Ul. Zasławskich. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 29 Kwiecień 2019 Napisano 29 Kwiecień 2019 8 godzin temu, formoza58 napisał: Piesek rtm. Edmunda Kuchcickiego. To jest kundelek, ale… Pod „ale” nieraz może się kryć najciekawsze. Kundelek jest raczej szczęśliwy, bo przekarmiony, czyli ktoś go kochał i dbał o niego aż do przesady. I teraz cenny staje się wcześniejszy post Formozy z brytyjską rasą Parson Jack Russell Terrier. Bardzo dobrze, że już wiemy, iż rasa ta przeniknęła do II RP i do światka WP, czyli na pewno także do światka polowań. Parson Jack Russell Terrier to pies myśliwski twardy, zapalczywy, z olbrzymią pasją łowiecką, ale jednocześnie tzw. pies do towarzystwa, czyli słodziak rodzinny, kanapowy, więc nic dziwnego, że przeniknął do przedwojennej Polski. Jako pies myśliwski jest wąsko specjalizowany na lisa. Może być na lisa w trakcie polowania, ale może też być inaczej – do tępienia lisów jako szkodników gospodarki rolnej i hodowlanej. Wyszkolony Parson Jack Russell Terrier poluje na lisie rodziny i nie dopuszcza do rozrodu lisów „eksterminując” lisie potomstwo jeszcze w norach. Obyczajowość ludzka jest niezmienna – gdy już ktoś ma sensownego psa myśliwskiego to między kolegami wojskowymi, czy myśliwymi zawsze jest przepływ informacji „co kto ma” i czy ktoś by nie użyczył psa do rozrodu. Tu wracamy do kundelka z tego zdjęcia. Odnosi się wrażenie, że ma on sporo wspólnego z Parson Jack Russell Terrierem. To tylko domysły, ale być może ktoś komuś udostępnił Parson Jack Russell Terriera do rozrodu, ale piesek przy okazji obsłużył trochę więcej psich pań niż było to zamierzone i kundelek ze zdjęcia gotowy. W warunkach przedwojennej kultury utrzymania psa (a dziś niewiele lepszej) wszystko możliwe… Co nie obniża godności i walorów kundelka, bo mógł odziedziczyć w genach całą waleczność wobec lisów. Ktoś go za coś lubił, a może i cenił, więc brzuszek kundelka wskazuje, że krzywda mu się nie działa. Być może zasłużył na to tępieniem lisich szkodników. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 29 Kwiecień 2019 Napisano 29 Kwiecień 2019 2 godziny temu, formoza58 napisał: W Straży Granicznej... Super. Owczarek Niemiecki w wersji przedwojennej, a nie tej zwichrowanej fizycznie i psychicznie, jak dziś. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 30 Kwiecień 2019 Napisano 30 Kwiecień 2019 Godzinę temu, formoza58 napisał: Pchor. kaw. Juliusz Krzyżewski, późniejszy oficer 5 P.Ul. Zasławskich. W tym przypadku, to Wam się marynarzu należy nie jedna, a dwie baryłki rumu, więc nie wiem, jak zadbacie marynarzu o śnieżną biel tej Waszej klawej czapeczki i czy Wy jej w ogóle nie zgubicie... No po prostu własnym oczom uwierzyć nie mogę, skąd taki pies w II RP? Czy ten podchorąży miał coś wspólnego ze Stanami Zjednoczonymi? Ewentualnie z Wielką Brytanią? Jest to Buldog Amerykański. Szkopuł jedynie w tym, że przed II wojną ta rasa raczkowała, a w zasadzie ginęła. Żeby ściągnąć do przedwojennej Polski takiego psa to... nie wiem - trzeba było być zaprzyjaźnionym z hodowcą?; pojechać do USA i kupić go z ostatniej hodowli?; uratować go z Wielkiej Brytanii albo z USA z areny walk psów (bo do tego te ostatnie buldogi wtedy służyły)?; uratować go z jakichś innych nieciekawych okoliczności? Tak, czy owak, zdjęcie niezwykłe zważywszy rasę psa. Cytuj
formoza58 Napisano 30 Kwiecień 2019 Autor Napisano 30 Kwiecień 2019 Z tymi przekarmionymi z miłości kundelkami,to jest chyba tak, że gdzie były dzieciaki w rodzinie, to " rosły brzuszki" Były w domu dla tych szkrabów, które je na każdym kroku dopieszczały " łakociami". Natomiast, kiedy w domu byli ulubieńcy rodziców, rasowe, rodowodowe, to dzieci "działały kaloriami" sporadycznie lub wcale... Czapeczkę trafiłem od amerykańskiego marynarza z łajby, która zawitała ze 25 lat temu na Maderę. Kumpel który tam mieszkał i pracował, w trakcie "zejmańskiej popijki" zdobył na zasadzie " machniom". Ile to było z nią zabawy, kiedy formowałem ją na kształt tej, którą nosił Jack Nikolson na " Ostatnim zadaniu". Więc skoro do tej pory nie zgubiłem, to chyba nie grozi Cytuj
formoza58 Napisano 30 Kwiecień 2019 Autor Napisano 30 Kwiecień 2019 Jeden z towarzyszy doli i niedoli Powstańców Śląskich... Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 30 Kwiecień 2019 Napisano 30 Kwiecień 2019 56 minut temu, formoza58 napisał: Czapeczkę trafiłem od amerykańskiego marynarza z łajby, która zawitała ze 25 lat temu na Maderę. Kumpel który tam mieszkał i pracował, w trakcie "zejmańskiej popijki" zdobył na zasadzie " machniom". Ile to było z nią zabawy, kiedy formowałem ją na kształt tej, którą nosił Jack Nikolson na " Ostatnim zadaniu". Więc skoro do tej pory nie zgubiłem, to chyba nie grozi Ja to jestem pies na amerykańskie militaria, więc w sekundę wiedziałem, że to jest nicholsonowska czapeczka z kultowego „Ostatniego zadania”. Ale ten Buldog Amerykański to mnie po prostu rzuca na kolana. Przed II wojną ta rasa ledwo powstała, a już była na wyginięciu z powodu gangów żyjących z walk psów. Skąd polski żołnierz, który wtedy światowcem nie był, jak dziś, mógł mieć takiego psa? Skądś jak widać miał, ale droga jego pozyskania jest bardzo ciekawa. W takich przypadkach zazwyczaj jest tak, że rodziny dyplomatów mają rzadkie rasy psów, bo je po prostu przywożą ze światowych placówek dyplomatycznych. Ale oczywiście wersji wydarzeń w pozyskaniu tego psa może być kilka. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 30 Kwiecień 2019 Napisano 30 Kwiecień 2019 10 godzin temu, formoza58 napisał: Pchor. kaw. Grzegorz Cydzik, późniejszy oficer 13 P.Uł. Wileńskich. Jak wcześniej u innego żołnierza - niemiecki biały Szpic Średni. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 30 Kwiecień 2019 Napisano 30 Kwiecień 2019 1 godzinę temu, formoza58 napisał: Jeden z towarzyszy doli i niedoli Powstańców Śląskich... Owczarek Niemiecki i to chyba nawet w czystej formie, czyli rasowy. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 30 Kwiecień 2019 Napisano 30 Kwiecień 2019 15 godzin temu, formoza58 napisał: Por. Mańkowski z 1 Pułku Szwoleżerów, długoletni adiutant Rydza. Ale psiutek zrobił " baczność" uszami do zdjęcia Rasowy Owczarek Niemiecki. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 30 Kwiecień 2019 Napisano 30 Kwiecień 2019 16 godzin temu, Soda napisał: 303 Cocker Spaniel Angielski. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 30 Kwiecień 2019 Napisano 30 Kwiecień 2019 16 godzin temu, Soda napisał: Sierżant Stanisław Brzeski - 317 Kundelek, ale „omc Welsh Corgi Cardigan” z olbrzymią dominantą tej rasy, dlatego „omc”, jak „omc mgr” Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 30 Kwiecień 2019 Napisano 30 Kwiecień 2019 16 godzin temu, Soda napisał: Bolesław Drobiński - 1945, D-ca 303 Baryłka rumu się należy. Zdjęcie-perełka z powodu psa. Jest to brytyjski Field Spaniel - rasa bardzo rzadka zawsze, i przed II wojną, i dziś. One przed wojną wyglądały trochę inaczej, niż obecnie, bo z tą rasą wiecznie coś kombinowano. Świetny pies myśliwski nie bojący się terenów trudno dostępnych. Cytuj
formoza58 Napisano 30 Kwiecień 2019 Autor Napisano 30 Kwiecień 2019 A tutaj ciekawostka... Por. Suchorski ze szwadronu KOP " Olkienniki" z wilkiem prosto z Puszczy Rudnickiej, w latach trzydziestych. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 30 Kwiecień 2019 Napisano 30 Kwiecień 2019 16 godzin temu, formoza58 napisał: Zejmańskie nauki na " Nurku I". Uroczy kundelek. Cytuj
formoza58 Napisano 30 Kwiecień 2019 Autor Napisano 30 Kwiecień 2019 W szwadronie przybocznym Naczelnika Państwa, w początku lat dwudziestych. Cytuj
formoza58 Napisano 30 Kwiecień 2019 Autor Napisano 30 Kwiecień 2019 Sfora 17 Pułku Ulanów Wielkopolskich. Cytuj
carabus Napisano 30 Kwiecień 2019 Napisano 30 Kwiecień 2019 Baśka Murmańska... https://www.tvn24.pl/wroclaw,44/baska-murmanska-niedzwiedzica-ktora-podbila-serca-zolnierzy,718242.html Cytuj
formoza58 Napisano 30 Kwiecień 2019 Autor Napisano 30 Kwiecień 2019 Sedco, wrzucaj jak masz Przepraszam, ale w porywie napisałem w tytule " czworonożni". Niech będzie ogólnie zwierzęta u boku żołnierza polskiego II RP, z pominięciem konia, ponieważ pojawia się setkami w wątkach o broniach jezdnych. Mogą być nawet papużki, lub węże Może tylko nie upolowane zwierzaki jako trofeum... ----------------------------------------------------------------------- Dlatego proszę, tylko bez koni, których starczyło by na ogromny wątek Cytuj
formoza58 Napisano 30 Kwiecień 2019 Autor Napisano 30 Kwiecień 2019 Marcellus proszę raz jeszcze, bez koni. Cytuj
formoza58 Napisano 30 Kwiecień 2019 Autor Napisano 30 Kwiecień 2019 No cóż, a miało być tak pięknie... Cytuj
Sedco Express Napisano 30 Kwiecień 2019 Napisano 30 Kwiecień 2019 Nie prosiłem a pytałem " Czworonożni czyli - psy, koty, kozy ... a dwunożne i również czteronożne ale nieożywione ? " Chodziło mi o maskotki. Tez uważam, że rumaki można sobie podarować. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 30 Kwiecień 2019 Napisano 30 Kwiecień 2019 4 godziny temu, formoza58 napisał: W szwadronie przybocznym Naczelnika Państwa, w początku lat dwudziestych. Mieszaniec wszystkiego z całego powiatu, na dodatek chyba z lekką krzywicą łap i ogólnie raczej nie za dobrze traktowany z odżywianiem na czele. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 30 Kwiecień 2019 Napisano 30 Kwiecień 2019 3 godziny temu, formoza58 napisał: Sfora 17 Pułku Ulanów Wielkopolskich. Niby ich dużo i niby dużo w związku z tym informacji, ale „niby” robi różnicę niestety nie na niby. Za słabo widać różne części ciała tych psów, żeby coś powiedzieć z pewnością przynajmniej 80-90 procentową. Są one jakieś albo całkowicie rasowe, albo rasowe tylko na skalę kraju, czyli bez międzynarodowego statusu rasy (FCI). Tłumaczę, o co chodzi. W tamtych czasach strasznie krzyżowano psy i bez naukowych oględzin tych psów z natury to się z tego zdjęcia nie dojdzie, czym te psy są, bo bardzo przypominają aż trzy rasy: francuską Chien dꞌArtois (dawniej zwany Briquet), brytyjską Foxhound, ale też Rosyjskie Psy Gończe (krzyżówka Foxhounda z różnymi psami rosyjskimi; rasa tylko rosyjska nie uznawana przez Fédération Cynologique Internationale). Ale wystarczy, że jakiś Polak przywiózł z Francji (a WP miało dość mocny kontakt z Francją) Chien dꞌArtois i np. skrzyżował go z Rosyjskimi Psami Gończymi (wszystkie do siebie bardzo podobne) i wtedy to już za chińskiego boga nie rozpozna się, co to mogą być za psy. Ale oczywiście psy bardzo ciekawe i bardzo wzbogacające ten wątek. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 30 Kwiecień 2019 Napisano 30 Kwiecień 2019 W dniu 2019-04-29 o 17:25, formoza58 napisał: Trochę pół żartem, pół serio " Kulomiotnik" przy " maszynce"... Nasz dzielny cekaemista czysto rasowy nie jest, niemniej wydaje się mieć bardzo dużo pozaborczej krwi niemieckiej albo z pinczera, albo z dobermana, albo i z jednego i z drugiego. Zdjęcie rewelacyjne Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.