Odznaka carska?

[jojas]

Witam. Czy ktoś może zidentyfikować to ustrojstwo"?
Wykonane jest z dwóch różnych metali. Wieniec jest srebrzysty litera z mosiądzu (prawdopodobnie). Wymiary 32mmX20mm. Odznaka miała z tyłu 2 wąsy.

[Por. Wojas]

Ciekawe podejście. Nie widać nasypików grobowych nad powierzchnią ziemii, nie ma krzyży z napisami, a więc nie ma cmentarza. Pewnie tak samo tłumaczą sobie to ci, którzy prują pierwszowojenne nekropolie m.in. na Mazowszu i w Łódzkiem. Nic tylko pogratulować.

[HU13ERT]

Po prostu szlag mnie trafia jak komuś tak łatwo spod palców wychodzi Cmentarza Wojskowego [...] już nie ma".
I niech Pan/Kolega jojas nie pisze mi o czytaniu ze zrozumieniem bo tego zdania akurat nie da się inaczej interpretować.
Miejsce obficie zlane krwią ponad dwóch tysięcy żołnierzy, z których około tysiąca zostało już na zawsze. Wielu z nich to Polacy o czym także informuje tablica obecnie tam ustawiona.
Z mojego pomysłu i praktycznie własnym sumptem wyciągnąłem z niepamięci inny cmentarz na Mazowszu, który jako ziemia niczyja był zrzutowiskiem kamieni, śmietnikiem wiejskim i wychodkiem dla pijaczków.
I dlatego bulwersuje mnie takie podejście.

[HU13ERT]

Już nie ma? A gdzie jest?

[toska]

Jojas fotela się trzymaj bo yeti z kotami już do ciebie pruje.A marzec jest i swołocz agresywna jak cholera tzn. Koty bo yeti to cały rok bywa nerwowy zwłaszcza po herbacie.

[bjar_1]

Nie ma? To już go hieny doszczętnie rozpruły?

[jojas]

Panie Por. Wojas nie wiem niestety jak sobie tłumaczą ci, którzy prują pierwszowojenne nekropolie m.in. na Mazowszu i w Łódzkiem" o to proszę się spytać ich a nie mnie. Komu i za co chce Pan pogratulować? Jeżeli uważa Pan że zostanie po nas jakieś świadectwo materialne po wieczne czasy" to jestem pod wrażeniem Pana skromności.
Drogi kolego HU13ERT niestety nie zastosowałeś się do mojej prośby. Nadal jednak twierdzę że cmentarza tam nie ma. Pan uważa inaczej i ma Pan do tego prawo. Być może znowu będzie tam cmentarz jeżeli ktoś biorąc z Pana przykład rewitalizuje ten cmentarz" i prawdę powiedziawszy chętnie w czymś takim bym pomógł. A tak na marginesie szacun dla Pana za opisane działania.

[jojas]

A może ktoś mi napisze co to za znaczek na wieńcu?

[bjar_1]

Bo panie Jojas durnoty wypisujesz. Nie ma cmentarza, bo nie ma nagrobków? Chyba liczy się to, co znajduje się pod ziemią, nie?

[jojas]

Fakt. Można też wtedy odczytać to jak stylizowane małe (drukowane) a". Problem w tym że raczej znaczek nie jest do góry nogami na co wskazuje układ liści wieńca. Ciekawe co w takim przypadku oznacza litera D lub a?

[jojas]

W pobliżu jest postawiony krzyż i tablica pamiątkowo-informacyjna, ale cmentarza jako takiego nie ma. Jakieś 20-30 lat temu można było jeszcze dostrzec zarysy mogił ale teraz już nie. A może mi się wzrok pogorszył. Teren cmentarza był pewnie kilkanaście razy zalewany przez Narew a o groby nikt praktycznie nie dbał. Krzaczki i drzewa się rozrosły, groby się pozapadały a cmentarz znikł. Ot zwyczajna historia.

[ManyFace]

Wieniec jest w dobrej pozycji. To litera może być odwrócona względem wieńca. Tam gdzie to wycięcie na górze powinna być chyba korona.

[HU13ERT]

Ciekawe podejście.
Kojarzy mi się opinia włodarzy z jednej miejscowości: nie ma krzyży i mogił - nie ma cmentarza - robimy parking i supermarket.
Teren cmentarza nigdy nie był zalewany. Wybór tego miejsca na nekropolie nie był przypadkowy. Zawsze starano się sytuować je poza terenami zalewowymi a było to dyktowane także względami sanitarno-epidemiologicznymi.
Ja uważam inaczej: dopóki w poświęconej ziemi spoczywają szczątki doczesne ZAWSZE to jest i będzie cmentarz, obojętnie czy stoją na nim krzyże, czy widać zarys mogił, czy rosną zadbane krzewy, czy ktoś pali znicze.

[jojas]

A widziałeś jak wyglądał na wiosnę 1979r? Po drugie to nie był normalny cmentarz tylko wojenny i trochę inne względy rzutowały na jego lokalizację. Co do cmentarza to miałem na myśli cmentarz w sensie administracyjno-prawnym a Ty w sensie bardziej duchowym. Ale myślę że rozważania tego typu to nie w tym dziale, bo pan Moderator czuwa. :)

[jojas]

Odznaka w takim stanie została znaleziona na stanowisku wojsk rosyjskich. Przypadkowe obrócenie literki jest raczej nie możliwe, celowe nielogiczne. Oczywiście moim zdaniem.

[carabus]

A nie jest to przypadkiem stylizowana rosyjska litera R?

[abcd]

To na pewno fantazyjne P (rosyjskie R), wieniec pochodzi zapewne z czapki ucznia szkoły relnej Реальные училищa

[abcd]

R

[HU13ERT]

W szkole realnej uczniowie mieliby takie bączki? Mieli gałązki laurowe i dębowe ale były rozstawione na klamrze jaką pokazałeś...nigdy nie widziałem bączka w sumie typowego dla urzędników (w tym pracowników naukowych uczelni).

[Marczyk]

Panie jojas. Wyraziłem nadzieję, nie oskarżenie. To zasadnicza różnica. Niestety dalsze Pana wywody nie świadczą dobrze o Pana podejściu.
Cmentarz w Kamiance też znam dobrze, choć nie od tak wielu lat. Usiłowałem kupić od ANR przylegający las, by móc gonić hieny cmentarne (niestety zostałem przelicytowany). Biegałem do UG Rzekuń oraz do konserwatora w Ostrołęce w sprawie ochrony tego miejsca, które wygląda, niestety, tak jak większość cmentarzy pierwszowojennych. W rozumieniu prawnym jest jak najbardziej cmentarzem zgodnie z ustawą o grobach i cmentarzach wojennych podpisaną jeszcze w 1933 roku przez św. pamięci prezydenta I. Mościckiego.

[jojas]

Bo panie bjar_1 cmentarz to nie jest to samo co miejsce pochówku. Cmentarz ma spełniać pewne funkcje i posiadać pewne cechy np:Cmentarz w sensie prawno-administracyjnym jest wyraźnie wyodrębnionym, oznaczonym, zdeterminowanym terenem, przeznaczonym do grzebania zmarłych (Wikipedia) ponadto powinien w jakimś stopniu zabezpieczać groby. Wytłumaczę Ci to obrazowo. Był dom który z czasem się zawalił. To już nie jest dom tylko sterta gruzu. Był cmentarz z czasem oznakowanie jego uległo zatarciu, groby pozapadały się i zarosły a po jego terenie biegają sobie sarny, dziki, łosie. Ludziki chodzący po lesie nie mają nawet pojęcia że chodzą po czyiś doczesnych szczątkach. To moim zdaniem nie jest cmentarz, ale nadal jest to miejsce pochówku. A tak z ciekawości to według Pana w kulturze Indian Północnych nie ma cmentarzy? Bo pod ziemią to tam raczej nic nie ma. Przepraszam ale jaśniej to już nie umiem Panu tego wytłumaczyć.

[jojas]

No to fajnie. Faktycznie może jest to rosyjskie stylizowane R. Dzięki za informacje, niestety nadal nie wiem co to za ustrojstwo"? Znalazłem to w miejscu bitwy pod Kamianką (Kamionką) nad Narwią. Wydaje mi się iż znalezienie w takim miejscu odznaki szkolnej obok rosyjskiej saperki i łusek jest mało prawdopodobne, choć możliwe. Przypuszczam że to znalezisko ma raczej charakter militarny.

[Czlowieksniegu]

Z ciekawości...
Rozumiem, że mimo że cmentarza nie ma, jest za to miejsce pochówku.
A skoro miejsce pochówku nie spełnia (?) wymogów formalno-prawnych, a w dodatku ludzie ... tam po krzakach, to już wolno z saperką?

[HU13ERT]

jojas
Piszesz, że był zalany kilkanaście razy a przytaczasz tylko rok wielkiej powodzi na Mazowszu.
Wiem jak wyglądało wtedy moje miasto i nie wiem jak wyglądał wtedy las w miejscu obecnego cmentarza.
Szczerze wątpię żebyś był w tych pamiętnych dniach '79 na rybach w tamtej okolicy.
Posiedziałem trochę w danych powodziowych z tamtego roku i jest duża szansa, że cmentarz mimo wszystko był nad wodą fali powodziowej...jeśli już to był zalany w części niższej po stronie północnej. Nie wiem co miałyby wnieść zalania i podtopienia do jego stanu ale niech tam..skoro słowo się rzekło to musiałem sprawdzić.

Kilka lat temu w Sandomierzu (chyba) powódź otworzyła groby na cmentarzu komunalnym. Nic to nie wnosi do postrzegania tego miejsca.

[bjar_1]

Jeśli nawet zalało, to chyba gnaty nie spłynęły do Narwi?

[bjar_1]

No jak widać, według niektórych, wolno.