Skocz do zawartości

Podczele wrak


Woodhaven

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 73
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Jeżeli to już jest wystawione na ekspozycji to jak zwykle następne muzeum z swoistym chichotem na temat konserwacji i zabezpieczenia aby mogli to tylko oglądać tylko obecnie żyjący i aby zabytek przypadkiem nie dotrwał do czasów naszych wnuków. Co to za moda wystawiania rdzy na ekspozycję ??, czy to ma być wgląd jak ekspansywna i przebojowa jest derekcja" tej placówki. Normalna placówka to najpierw jak by nie miała kasy na zabezpieczenie zabytku schowała by go aby nie drażnić zwiedzających , a po jakimś czasie i zabezpieczeniu zabytku dopiero wystawiła by go do wglądu. Obecnie mamy modę muzealną w muzeach technicznych pokazywania kupy rozpadającej się rdzy i zwiedzający powinni wpadać w ochy i achy podziwiając konserwację przeprowadzaną przez przyrodę i pogodę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim wielkim klawiaturowym fachowcom za tak cenne wskazówki ...... odnośnie jak należny a co nie należny. Jednocześnie przepraszamy ale ma plaży był za duży wiatr by malować od razu na finisz, ...nie mówiąc już o odpaleniu silnika.

Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za pomoc i zapraszam do współpracy przy konserwacji zachowanych elementów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, hmmm .... osobiście wszystkim zalecam ziółka na spokojność oraz zaglądać na Odkrywce raz na 4 - 6 miesiące.. Gdyż tylko taki sposób umożliwi właściwy nie stresujący społeczny nadzór.

A nie od razu na początku pozyskania eksponatu wypisywać swoje recenzje, donosy i tym podobne paszkwile.
Chyba ze wolicie relacje z remontów raz na rok albo nie będzie żadnych relacji ( tak jak jest to w przypadku kilku remontów gdzie właściciele nie życzą sobie podglądania i oceny postępów )

Obiektywnie spójrzcie na relacje z ustawienia na dziedzińcu Pz IV. Jeszcze nie została ustawiona a już fachowcy pisali o błocie, staniu pod chmurką, dziurach, ptakach, rdzy, zwierzątkach, roślinkach, trelinkach, daszkach, kolorkach, namiotach, ogrzewaniu, bocznych panelach, siatka, itp....

A potem taki chamski wpis Szalejcie, ale za swoje, do wydawania cudzej kasy chętnych nigdy nie brakuje."

A ku.... a ile do tego składania puzzli zostało dołożone, kasy części ... daszek tez ku...a za wasze sam się za sponsorował.

.....trochę cierpliwości ! Albo zaglądać tu co 4 miesiące

Jeszcze tylko przypomnę Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu w dalszym ciągu szuka części mogących pomóc odbudować czołg PzKpfw IV.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woody zły przykład. Kołobrzeg wystawił Pzkpfw IV po renowacji a nie wykopany tak jak wyjęto go z dziury. Kołobrzeg już raz wystawił podobny eksponat bez zabezpieczenia na placu pod chmurką i zobaczył efekt po paru latach, więc nauczony doświadczeniem już tego błędu nie robi Focke Wulf 190". Teraz ten eksperyment przeprowadza Muzeum Lotnictwa Polskiego na Bostonie . Efekt jak wiem cię wkurzył i sam wiesz co zostaje z eksponatu pod chmurką. Mogę podać jeszcze kilka przykładów innych placówek które wystawiły wykopane rdzawki bez zabezpieczeń jako eksponaty i efekt po paru latach co z tego zostało, więc nie dziw że powoli na ten bezmyślny marazm zaczyna człowiek cofką reagować. Tu mamy przykład gdzie eksponat powinien trafić do magazynu a nie na podwórko, tam niech nawet leżakuje i 10 lat aż będzie kasa na jego zabezpieczenie a potem niech trafi na ekspozycję a nie na odwrót jak jest czynione. Jak wydobywano Bostona to pisałem że bezmyślne na hura wyrywanie samolotu z uwagi na bark zabezpieczenia finansowego wtedy też padały na mnie gromy że nie wierzę w cud muzealny jaki ma nastąpić , teraz wszyscy sarkają że po cholery go wyjmowano jak się rozsypie mógł leżeć na dnie jeszcze z kilkanaście lat aż by się kasa znalazła na zabezpieczenie , teraz wielka d..a.
Woody ile jest palcówek z podejściem Poznania i Ogrodniczuka ???. A ile które tylko o tym mogą pomarzyć. Przestałem się zachwycać wydobyciami w tym kraju bo często się na tym tylko kończy , popieram za to tych którzy konsekwentnie po wydobyciu postępują z zabytkiem właściwie, mają rozpisany plan działania a jak nie mają to przynajmniej właściwie zabezpieczają zabytek. No chyba że uważasz że zabezpieczenia i postępowania jak w przypadku rzeczonego Bostona czy Focke Wulfa są ze wszech miar właściwe to wtedy uznam że istotnie rozmijamy się z podejściem do zabytków techniki. Zobaczymy jaki będzie postęp w pracach zabezpieczających , bo jak za 3-4 miesiące stan będzie jak ten teraz to wtedy ciekaw jestem czy nadal będziesz popierał taki system ekspozycji i zabezpieczenia tego wprawdzie nie rewelacyjnego ale jednak zabytku techniki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
  • 3 months later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie