Skocz do zawartości

Najpierw złoty pociąg", teraz tajemniczy tunel w Walimiu


zadora

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 101
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Różdżka zawiodła...
Teraz proponuję bardziej nowatorską metodę poszukiwań. Mianowicie należy złowić żabę podczas nowiu w wietrzną i chłodną noc. Zagotować w wywarze z młodej pokrzywy zbieranej gdy tylko rosa zniknie z łąki. Dodać trzy krople krwi noworodka zrodzonego w Noc Świętojańską.
Następnie oddzielamy mięso od kości.
Kości oplatamy pajęczyną zebraną z północnego narożnika piwnicy.
Następnie kości wkładamy do jagnięcego flaka.
I co bardzo ważne- udajemy się o brzasku na miejsce poszukiwań, jemy mięso żaby i popijamy wywarem z muchomora.
Kiedy pierwszy kur zapieje zaczynamy chodzić po okolicy i kiedy znajdziemy się nad tunelem kości żaby zaczną wibrować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to chłopaki po znaleźne będą cysterną podjeżdżali...
Swoją drogą w ostatnim numerze Odkrywcy jest ciekawy artykuł porównujący działanie trzech różnych georadarów" w tym sławnego już ks700 i poniekąd wyjaśnia on zaistniałą sytuację...

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co jak co podoba mi sie tempo prac pan szpakowski zglosil znalezisko zweryfikowali teraz wierca zeby znow zwerywikowac jednym zdaniem dzialaja a nie gadaja cos sie dzieje w tej sprawie a nie jak z pociagiem wladza gada i gada i niewiadomo kiedy cos konkretnego bedzie sie dziac- u mnie juz snieg sypie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wójt Walimia się jeszcze nie poddaje. Będą badać innym gełoradarem ;)

http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,19011976,podziemne-miasto-zakonczyly-sie-odwierty-ale-potrzeba-kolejnych.html#ixzz3oMSWT82E

Podziemne miasto. Zakończyły się odwierty, ale potrzeba kolejnych

Agnieszka Dobkiewicz 2015-10-12

Do tego, że pod Walimiem znajdują się podziemne tunele, przekonuje Krzysztof Szpakowski, dzierżawca części kompleksu Riese" - Włodarz. Uważa on, po wykonaniu wstępnych badań georadarem, że tunele układają się w sieć, tworzącą 200-hektarowy podziemny i wielopoziomowy kompleks. Gdy zgłosił swoje odkrycia władzom powiatu wałbrzyskiego, sprawą zajął się specjalnie powołany sztab kryzysowy. Na jego czele stoi wicestarosta wałbrzyski Krzysztof Kwiatkowski. Sztab już kilkukrotnie zajmował się weryfikacją doniesień. Dwukrotnie teren zbadano georadarem, odbyła się też wizja na miejscu. W końcu zdecydowano się na wykonanie odwiertów.

Dobra wskazówka

W sobotę 10 października na teren Walimia wjechała wiertnica firmy Maxam z Trojanowa. Wykonano w sumie siedem odwiertów. Niestety, nie pomogły one w weryfikacji. Z otworów wydobywała się woda i błoto. - Jest to dobra wskazówka - uważa wicestarosta Kwiatkowski, mając na myśli fakt, że badania nie wykluczyły istnienia podziemi we wskazanych przez georadar miejscach. W sumie wiercono na głębokości 40 metrów. Przy trzecim otworze trafiono na jakieś elementy betonowe.

- Pojawia się pytanie, czy georadar był dobrze zsynchronizowany z wiertnicą - mówi wicestarosta Kwiatkowski. - I czy na pewno wierciliśmy w tych punktach, które wskazywał georadar.

Wynik badań weekendowych wymusza kolejne działania. Tym razem pałeczkę przejmuje wójt Walimia Adam Haussman. - Starosta to, co robi, wykonuje w związku z możliwością istnienia zagrożenia. My mamy decyzję od konserwatora na wykonanie badań georadarem. Właśnie się uprawomocniła i będziemy podejmowali prace.

Potrzebny inny georadar

Wójt i jego służby za pomocą georadaru wykonają ponowne pomiary.

- Jesteśmy w trakcie ustalania warunków takiego badania - mówi wójt Adam Haussman. - Rozmawiamy w tej chwili z dwoma firmami. Od jednej z nich wynajmiemy sprzęt.

Co ważne, nie będzie to urządzenie wynajmowane do tej pory przez Krzysztofa Szpakowskiego czy sztab kryzysowy. Chodzi o słynny KS-700, z pomocą którego Piotr Koper i Andreas Richter przekonywali o istnieniu złotego pociągu" na 65. kilometrze trasy Wrocław-Wałbrzych.

- To ważne, by wykonać badanie innym sprzętem i przez inne osoby - mówi Haussman. - Robienie badań ciągle tym samym urządzeniem i interpretacja ich przez te same osoby jest moim zdaniem nie do końca sensowna.

Badanie będzie się odbywało na terenach gminy Walim i starostwa powiatowego. Chodzi o teren koło wejścia do dawnej stacji kolejowej.

Rozpoczną się one zaraz po wyborze georadaru.

- Po weryfikacji wykonanej przez wójta Walimia będziemy dokonywać kolejnych odwiertów - mówi wicestarosta Kwiatkowski.

W środę Krzysztof Szpakowski organizuje w sprawie swoich odkryć konferencję prasową na kompleksie Włodarz. Z dziennikarzami spotkają się też samorządowcy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- To ważne, by wykonać badanie innym sprzętem i przez inne osoby - mówi Haussman. - Robienie badań ciągle tym samym urządzeniem i interpretacja ich przez te same osoby jest moim zdaniem nie do końca sensowna."
Spadłem z krzesła!
Czyli mam rozumieć, że jak mam problem z elektryką w domu to mam powiedzieć , żeby elektryk nie sprawdzał prądu w gniazdkach jedną probówką, a najlepiej to wzywać za każdym razem innego elektryka.
Mechanikowi tez powiem, żeby nie diagnozował mi auta ciągle tym samym przyrządem i niech kupi sobie inny komputer.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zachowuje się wiertnia podczas gdy trafia na pustkę lub pustkę z wodą ? chyba jest jakieś sprzęgło w tym aby zapobiec uszkodzeniu wiertła?
Chyba te podziemia to pobożne życzenia Pana Szpakowskiego.
Może ktoś kto miał styczność z wiertniami powie jak zachowuję się podczas pracy .
Inna sprawa ,że jak się robi kilkanaście zgłoszeń na takim terenie to prawdopodobieństwo odkrycia czegoś wzrasta.
Moim zdaniem ktoś tu się skompromitował , jeśli porównać filmiki z sierpnia lub września Pana S do stanu faktycznego jaki jest teraz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co wiem sprzegla w wiertni dzialaja tak ze jak wirtnia trafi na cos twardego lub sie zblokuje wlacza sie sprzeglo to tak w skrocie jesli trafi na pustke lub wode raczej sie nie wlaczy bo woda i pustka powietrza daja zerowy opor przy wierceni tak mi to przedstawil w skrocie kolega ktory obsluguje wiertnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczekuję tego i będę pilnował. twojego słowotoku nie da się czytać

sam często używam telefonu, ale nie zwalnia mnie to od poprawnego pisania, stosowania interpunkcji i znaków diaktrycznych - a w telefonie da się...

i na marginesie - w całej rozciągłości popieram akcję:

http://bykomstop.avx.pl/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ło matko, wreszcie jakiś głos rozsądku:)

Potrzebny jest inny Georadar....:)

A trzeba było posłuchać starych wiarusów, co do wiarygodności KS-700, a w zasadzie oprogramowania interpretacyjnego.

Potwierdzenie innymi metodami pozwoli zaoszczędzić wiertła :))))

TAKTYK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiertać tyż bydom, twardzi som:

http://www.prw.pl/articles/view/45936/Nie-znalezli-podziemnego-miasta-bo-wiercili-metr-dalej

- Przedstawione dowody wskazują na to, że doszło do pomyłki przy typowaniu miejsc. Po prostu źle skonfigurowano prace georadaru z wiertnicą i wierciliśmy obok obiektów. Podziemne miasto istnieje, czyli te wyrobiska są fizycznie, tylko mamy pecha, żeby się do nich wwiercić - tłumaczy Krzysztof Kwiatkowski.

Przedstawiciele sztabu zarządzania kryzysowego mówią, że zawinił sprzęt i złe obliczenia. Nie mają jednak wątpliwości, że podziemne tunele istnieją. Dlatego zarówno badania georadarem jak i odwierty zostaną powtórzone.

Odwierty mają być powtórzone w przeciągu najbliższych dziesięciu dni."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie