Skocz do zawartości

kobiety i eksploracja


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
ech - ja tu o eksploracji a Panowie o penetracji.
Udawadniacie, że facet to świnia ale o swoje kobiety dbacie.
Same kontrasty ;)
A ja zadaję pytanie: ile znacie kobiet poznających historię z maszynką" (proszę nie mieć innych skojarzeń, niż te właściwe).
Pozdrawiam
  • Odpowiedzi 83
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Moja ma maszynkę do mięsa, a historię poznaje poprzez stare książki kucharskie....
A tak serio - oporna jest na wiedzę typowo militarystyczną czy numizmatyczną, ale jak każda sroczka lubi świecidełka :)
Napisano
I w ten sposób Hebda ukatrupiłeś konwersację.
Wyrażanie poglądów jest podstawowym prawem demokracji, nadużywanie zaś swojej pozycji - każdy wie.
Masz rację - z konwersacją przeniosę się na fb, na tym forum, w tej zakładce, nie mam czego szukać.
Nie dziwię się że jestem jedyna
Pozdrawiam
Napisano
Z tego, co wiem: zaara oraz Kitkaa.

http://odkrywca.pl/wykopki-kitki-,659638.html#659638
http://odkrywca.pl/kitkaa-cz-2,673347.html#673347
http://odkrywca.pl/kitkaa-cz-3,690992.html#690992
http://odkrywca.pl/kitkaa-cz-4,707702.html#707702
http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=717248#1647045


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Rosforek 20:22 24-03-2015
Napisano
Aby zarazić poszukiwaniami żonę/córkę/kochankę/sąsiadkę należy:
1. Udać się do jubilera i kupić parę pierścionków z diamentem,
2. Rozrzucić je na niewielkim i łatwo dostępnym obszarze,
3. Uknuć intrygę, aby wyżej wymieniona kobieta złapała za wykrywacz i sama znalazła owe pierścionki,
4. Poszukiwania pierścieni, pewno, najlepiej rozłożyć na kilka dni-tygodni-lat, aby każda znajdka utrwalała pasje poszukiwawczą,
5. Dawkować śmieci (np kapsle), tzn. przy pierwszym pierścieniu zero śmieci tylko pierścień i 5 minut szukania, przy ostatnim pierścieniu, powiedzmy dziesiątym, na ścieżce do niego rozrzucić ze 400 kapsli, tak aby się kobieta zahartowała i nie zniechęcała w przyszłości.

Po tym wszystkim możliwe że będziemy mieli w gronie wypadowym wierną koleżankę, towarzyszkę, kierowcę, krótkimi słowami: małą wydajną kopareczkę"
  • 2 weeks later...
Napisano
Witaj mmmmmmm urghhh,
ja również jestem kobietą, więc nie musisz się czuć osamotniona na forum Odkrywcy!
Chodzę na wykopki, bo lubię dotykać historii i w przeciwieństwie do większości przypadków, to ja zaraziłam mojego faceta poszukiwaniami. Zaczęło się od zwiedzania kamieniołomu i zbierania amonitów.
Później zrodził się pomysł na zakup wykrywacza.
Teraz każdy dzień bez wypadu z wykrywaczem, to dzień stracony;-) No i te emocje, kto będzie lepszy!
Usiłuję zachęcić koleżanki w pracy ale żadnej nie chce się chodzić po chaszczach, nie wspominając o kopaniu łopatą.
Szkoda tylko, że daleko mieszkasz :-(
Pozdrawiam serdecznie!


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 21:11 29-12-2015
Napisano
Witaj Zaara.
Dzięki że piszesz.
Dla mnie to hobby jest jak narkotyk, a miało być tylko lekarstwem na stres (powtarzana mantra: nie zabłądzić, nie przewrócić się, nie rozbić głowy). Przekonałam męskie grono, że nie będę przeszkodą, że nie zabłądzę, że nic mi się nie stanie. A argument kierowca" był decydujący ;)
Masz rację z tymi dniami straconymi: właśnie tak się czuję. Jest to świetne hobby: świeże powietrze, kontakt z naturą, skupienie pozwalające rozładować niezdrowy stres.
Z moim owarzystwem wzajemnej adoracji" też urządzamy konkursy - kto wygra (ilościowo i jakościowo). Jest to motywacja, doping i ciągłe pytanie: co znaleźli inni.
Grunt to być świadomym poszukiwaczem: NIE dla: parków narodowych, krajobrazowych, NIE dla rezerwatów przyrody, kurhanów, cmentarzy, grodzisk i stanowisk archeologicznych.
Z tego co wiem, jestem jedyna w powiecie, osoby, które wiedzą jakie jest moje hobby, pukają się po głowie. Natomiast to zależy od priorytetów, co ważniejsze: nienaganna fryzura i idealne paznokcie czy głód przygód....
Pozdrawiam poznanym tutaj pozdrowieniem: Darz dół ;)
Napisano
Ja moją żonę namawiam, ciekawi ja to bardzo, chciała by ale jak przyjdzie co do czego to jej się nie chce... bo zazwyczaj mam czas w niedzielę.

Dodatkowo teraz jest w ciąży więc jakby co to ja bym musiał kopać :) a ona będzie mówiła gdzie... oj nie wiem czy się na to piszę... ;)

z

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie