Skocz do zawartości

Bogusław Wołoszański od 3 stycznia wraca do TVP


piokot20

Rekomendowane odpowiedzi

„Przewodnik Historyczny Bogusława Wołoszańskiego” od stycznia w TVP Historia: http://www.tvp.pl/centrum-informacji/informacje-dla-mediow/komunikaty-centrum-informacji/przewodnik-historyczny-boguslawa-woloszanskiego-od-stycznia-w-tvp-historia/18040347
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykopali go po latach, i teraz będą prezentować jako autorytet i znawcę historii. Dramat i brak pomysłu na nowoczesną telewizję o profilu historycznym. Facet jedzie na popularności zbudowanej w latach 80/90, jest to chyba najgorszy z możliwych typów jakie powinny powrócić do telewizji. Dalej będzie wpychał ludziom do głów różne sensacje i teorie które nijak się mają do rzeczywistych zdarzeń.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ówczesny sukces Sensacji XX Wieku łatwo wytłumaczyć. Czy była jakaś alternatywa ? Nie. Wołoszański, podobnie jak dwa kanały w PRL-u dominował bez nijakiej konkurencji. Jako że dysponował archiwaliami zgromadzonymi przez socjalistyczną telewizję, mógł tym szafować wedle uznania. Innym równie cennym nabytkiem jakim uzupełniano jego tanie sensacje" były filmiki jakie robił w popularnych muzeach istniejących na zgniłym wówczas, zachodzie Europy. Całość była okraszona dramatycznym wyrazem jego twarzy, złożonymi rękami na tułowiu odzianym a turecką skórę. Z jego wykrzywionych z płaczliwą podkówkę ust, padały przeróżne głupoty. Trudno to było wtedy skorygować, a bajki były sute. Od ataku na Berlin Armii Poznań, po perturbacje samobójcze Adolfa Hitlera. Wołoszański niczym nowotwór drenował umysły widzów. PR miał słaby, ale kto o tym mógł wiedzieć. A teraz powraca. Jak zły sen, w klimacie disco-polo. To też jest niby muzyka, tak jak jego programy pretendują do rangi historycznej. Zgroza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Ciebie Sōji Okita za bardzo nie poniosło? Gdzie i kiedy Wołoszański na przykład o ataku Armii Poznań na Berlin opowiadał? I czemu się nie czepiasz ówczesnych prezenterów Dziennika Telewizyjnego a później Wiadomości że mieli fryzurę za ucho czy marynarki w śmiesznych kolorach? Taki wtedy był styl i w takiej skórze jak Wołoszański się pokazywał było modnie się pokazać w TV. I tyle. Wypominanie teraz tego to jak krytykowanie idei filmów niemych z perspektywy czasu. Ale wracając do meritum, do Historii i nowoczesnego sposobu jej prezentowania, bo to jest ważniejsze jak wygląd w tej dyskusji (mam nadzieję) - to jakoś nie przypominam sobie naprawdę głupot o kalibrze tej Armii Poznań, a i taki styl wtedy odpowiadał widzowi.

Można napisać prosto że się nie lubi Wołoszańskiego, a jego styl prezentowania faktów nie pasuje do dzisiejszej, nowoczesnej telewizji bo jest rodem z lat 80-90. I z tym się zgodzę. Ale żeby zaraz robić mu czarną legendę że tak ewidentnie naginał fakty historyczne to już przesada ;) Nie dramatyzuj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostoja, to nie to, te leciały w Polsacie na wiosnę ub.r. Ten nowy ma mieć tytuł Przewodnik historyczny Bogusława Wołoszańskiego".
Tutaj więcej na jego temat: http://vod.tvp.pl/audycje/historia/cafe-historia/wideo/nowy-program-boguslawa-woloszanskiego/18097409
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie nosi. Ale skoro się wypowiedziałeś w tym temacie archer, to chyba nie wszystko widziałeś. Co do czarnej" legendy Wołoszańskiego, to chyba dostatecznie dyskredytująca jego osobę jest współpraca z pewnymi organami z PRL-u.
Powrót Wołoszańskiego jest naganny, ale nie ja daję kasę na te tanie sensacje, więc mój post dotyczy wyłącznie kłamstw i konfabulacji we wcześniejszych produkcjach tego pana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam odcinek jak Wołoszański opowiadał, że polska kawaleria z Armii Poznań przekroczyła granicę III Rzeszy do 8 km w jej głąb. Ale czy użył określenia atak na Berlin?" - raczej nieprawdopodobne.
A taki fakt miał miejsce: W dn. 2 września 1939r. rozpoznano walką siły przeciwnika jakie miały być przed frontem Armii Poznań" O ataku na Berlin nie mogło być mowy. Gen. Kutrzeba, jak mało który oficer WP w 1939r., zdawał sobie sprawę z jaką potęgą ma do czynienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i chyba mówicie o innym Wołoszańskim. Większość osób, które znam zainteresowały się historią dzięki temu Panu. Nie każdemu podoba się jego styl, sposób wypowiedzi oraz przede wszystkim jego przeszłość - ja to rozumiem. Ale nikt w TVP w latach 80 nie podjął tematu, nie wykorzystał możliwości by prezentować historię.
Możecie go nie lubić, możecie na niego bluzgać. Wasze prawo-
ale gość ma olbrzymie zasługi w propagowaniu historii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacunek Woytas za te słowa - szczera prawda. Jakoś mało kogo interesowały takie tematy wtedy, a Wołoszański podjął wyzwanie.

Ostoja - dokładnie tak było z tym odcinkiem. Podejrzewam, że Okita źle go zapamiętał, bo innego z takim motywem nie kojarzę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okita ma 50 lat i wiele pamięta. Co do Wołoszańskiego i jego wkładu w kreowanie historii to przypominam młodszym, że wówczas alternatywy nie było. Zwykle pamięta się jego programy z przełomu lat 80/90 tych. Tanie sensacje XX wieku. Jeżeli ukształtował Was na swoje podobieństwo, to mogę tylko współczuć. Jeżeli jednak postanowiliście iść za tym czym faktycznie jest historia, to odrzucenie jego nauk jest czymś oczywistym i zrozumiałym. Polecam pomyśleć krytycznie podczas publikacji tego pana, a efekty mogą być zaskakujące.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
Jak wrażenia?
Obejrzałem wczoraj z nostalgii za dzieciństwem, internetowym Klubem Sensacji XX Wieku i chcąc zobaczyć znane mi plenery (okolice zamku Książ).
Formuła pozostała taka jak zawsze, schemat scenariusza też, wypieków nie dostałem. Duchem nowych czasów jest ściągnięcie aktora młodego pokolenia, Mikołaja Roznerskiego (stosunkowo nowej gwiazdy serialu M jak Miłość"), który grał głównego bohatera odcinka (Sosnowski).
Miałem wrażenie, że 1/3 odcinka to jazda konna (Stado Ogierów Książ), ale na temat jeździeckich umiejętności aktorów odtwarzających główne postaci (para Sosnowski-Benita von Falkenhayn) się nie wypowiadam, bo sam jeźdźcem nie jestem. Natomiast mam nadzieję, że dyrektor SOK, pani Monika Słowik, nie zeszła na zawał, gdy aktorzy w zabytkowej drewnianej ujeżdżalni palili papierosy :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zaciekawił nowatorski sposób noszenia pasa głównego przez niemieckiego żołnierza (z ciężarówki, podczas gdy wymieniano Sosnowskiego na granicy w Zbąszynku) - klamra pasa z boku, jedna ładownica na brzuchu, a druga na plecach ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się czepiam, ale ja właśnie zwracam uwagę na takie detale - polski żołnierz z granicy" mógłby wypchać sobie czymś torbę na maskę pgaz., bo z pustymi to się raczej nie chodziło ;) A co do Niemca", to może była to taka forma ekspresji? Nie sądzę, by ktoś przypadkiem mógł sobie tak pas przekręcić ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie