Skocz do zawartości

Borsuk pomógł niemieckim archeologom. Przypadkowo odkrył średniowieczne groby


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Do historycznych odkryć często prowadzą przekazy, badania i przeczucia archeologów. Rzadko się jednak zdarza, że za znalezisko odpowiedzialne jest zwierzę. Do takiej sytuacji doszło jednak w Niemczech. W odkryciu średniowiecznego grobu dwóm hobbystom pomógł borsuk.

Mieszkający w Brandenburgii Lars Wilhelm był pierwszą osobą, która zobaczyła, że borsuk odkrył coś ważnego. Na hobbystycznej wyprawie archeologicznej zobaczył coś, co przypominało ludzką miednicę, która wystawała z ziemi tuż przy borsuczej norze.
Nie byłem szczególnie zdziwiony, bo w latach 60-tych niedaleko znaleziono średniowieczny cmentarz. Dlatego włożyliśmy aparat do nory i zrobiliśmy kilka zdjęć. Znaleźliśmy trochę biżuterii, którą oddaliśmy - powiedział Wilhelm w rozmowie z dziennikarzami.

Jak donosi niemiecki The Local, poszukiwacze z uniwersytetu w Getyndze, którzy przeszukali miejsce, powiedzieli że słowiańskie cmentarzysko zawiera szczątki co najmniej ośmiu osób - rycerzy i szlachciców.

Pośród znalezisk z XII wieku archeolodzy znaleźli dwa bardzo dobrze zachowane szkielety. Jeden prawdopodobnie należał do wojownika. Wskazuje na m.in. miecz, z którym go pochowano. Badacze uważają również, że dwa kolejne groby należały do szlachty. Znaleziono w nich cenne miski z brązu.

Nie wiemy, czy borsuk został w jakikolwiek sposób uhonorowany za swoje odkrycie. Przynajmniej oczyścił dobre imię swojego gatunku. W zeszłym roku grupa borsuków była odpowiedzialna za wandalizm na jednym z brytyjskich cmentarzy. Wtedy niegrzeczne zwierzaki podkopywały groby i niszczyły pomniki.


http://deser.pl/deser/1,111858,14437721,Borsuk_pomogl_niemieckim_archeologom__Przypadkowo.html#BoxWiadTxt
Napisano
Dzisiejszy kwiat dziennikarstwa polskiego" coraz trudniej jest zrozumieć. Może mnie ktoś oświeci- co gryzipiór miał na myśli pisząc o hobbystycznej wyprawie archeologicznej"? Czy chodzi o rozkopywanie stanowisk archeologicznych czy raczej kopanie dołów w poszukiwaniu niezewidencjonowanych stanowisk? Fajne hobby, ci Niemcy to rzeczywiście postępowy naród, skoro u nich to jest legalne. Doskonały jest też ten borsuk, który oczyścił dobre imię swojego gatunku". Tylko ja się pytam: jeśli imię jest dobre, to po co je oczyszczać?
Napisano
I słusznie. Zakładając, że jeden z drugim pismak ma wykształcenie (czasem wychodzi, że marne) i jaką-taką wiedzę należy się spodziewać, że teksty będą czytelne i zrozumiałe. I napisane ze zrozumieniem tego o czym się pisze.
Swego czasu Jan Suzin w wywiadzie dla TV powiedział-dzisiejsze prezenterki telewizyjne? Za moich czasów żadna nie utrzymała by posady nawet przez miesiąc.
To samo dotyczy znacznej liczby piszących jako dziennikarze. Tacy specyficzni pełniący obowiązki dziennikarza.

C.
Napisano
A może te brytyjskie borsuki prowadziły badania archeologiczne :)
A poważnie, to rzeczywiście pogoń za wierszami sprawia, że fach dziennikarski to już nie to co kiedyś. No i nie jest dziwne, że autor się nie podpisał tylko inicjałów używa. Ale przynajmniej jeszcze z ortografią nie jest najgorzej :)
Napisano
Mało tu wyeksponowana a na Zachodzie dość szeroko komentowana część tej wiadomości, to oczywiście słowiańskość tych grobów. Mówi się nawet o grobach polskich" rycerzy:)
A w UK nie tylko borsuki ryją groby. Tutaj informacja o innego rodzaju kretach", którzy czesali cmentarz i okolice Witby Abbey, słynnego miejsca spoczynku" samego Draculi:
http://www.bbc.co.uk/news/uk-england-york-north-yorkshire-22553951

Pozdrawiam

VW

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie