Skocz do zawartości

spawanie dziur w radzieckich działach


werewolf

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 60
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

seth napisał:
Bezpośrednia przyczyna uszkodzenia pojazdu. Burta prawa.Pancerz obok też był pęknięty i naprawiany ?"
Widać spaw na burcie.
Tu na forum ludziska się rozpisują na różne tematy.
A tu temat o spawaniu blach jest.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@seth napisał:
Od 1945 roku do marca 2006 na pl. Wolności w Czarnkowie stał T-34 .
Czasy się zmieniły a on na przekór wszystkiemu stał , coraz bardziej irytując władze miasta. Na dodatek , dookoła pomnika leżeli polegli w tym rejonie Czerwonoarmiści . W końcu przyszedł kres na tą wojenna pamiątkę .
Sowieckich żołnierzy ekshumowano i z honorami pochowano na cmentarzu miejskim . Czołg zdjęto z cokołu i postanowiono z nim COŚ zrobić . Najpierw pomyślano o tym aby go zbyć . Kupiec nawet się znalazł . Na szczęście ktoś poszedł po rozum do głowy i czołg postanowiono pozostawić w Czarnkowie .
Jako młode pacholę często bywałem w tym pięknym mieście . Z zadartą głową i otwartą gębą patrzyłem na ten niecodzienny pomnik . Marzyłem o tym aby kiedyś do niego wejść czy chociaż dotknąć . Nie było to jednak możliwe bowiem pojazd stał dosyć wysoko , a próba dotarcia mogła skończyć się interwencją milicji Po latach stanęliśmy oko w ....lufę .

T-34-85 który znajduje się w Czarnkowie , został wyprodukowany przez Uralskij Tankowoj Zawod Nr. 183 im. Kominternu , Niżnyj Tagił , w 1944 roku . Został zniszczony w okolicach miasta w styczniu 1945 roku . Na polecenie komendanta Czarnkowa st.lejtn. Tichowa , ściągnięto go z pobojowiska i ustawiono na cokole . Wszystkiego dokonano rękami niemieckich jeńców.

Przez 60 lat czołg był pomalowany na biało z napisem " Kołchoźnik Perejasłowszcziny ( ? ) Na wieży był trójkąt i numer 143 . Teraz jego kamuflaż jest inny . Dlaczego ? Nie wiem . Trochę uroku na tym liftingu stracił , jednak odzyskał znacznie więcej . Niedługo stanie w okolicach oś. Parkowego . O historii nie należy zapominać a tym bardziej bezmyślnie ją niszczyć .

Link do zdjęć czołgu na postumencie :
http://polar123.fm.interia.pl/czolgip.html"
Więcej na temat tego czołgu i załogi na stronie IOH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewien że to ślad panzerfausta?

Oczywiście nie sposób tego ze 100% pewnością potwierdzić, ale dla mnie metal wygląda raczej jakby się wykruszył, a nie plastycznie popłynął. Czy nie jest to raczej ślad po pocisku kinetycznym, nie kumulacyjnym?

Po wybuchu kumulacyjnym na przeszkodzie bardzo często pozostaje charakterystyczny rysunek w kształcie koła lub słoneczka" wokół wybitego otworu, wywołany uderzeniem gazowych produktów detonacji, które żłobią przeszkodę. Tutaj go nie widać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patron-jakie wywrotowe teorie,to są fakty z dokumentów fabrycznych i państwowych./protokoły komisji,sprawozdania z narad,nazwiska daty-kto gdzie i kiedy/
Koledzy to Wasze poglądy są z innej epoki- prehistoria.
Tak było kiedyś bo nie było żródeł pisanych,teraz są.
Trzeba czytać ruskie knigi to będziecie wiedzieli.
Spawanie było gazowe/butle/ i po problemie czołg z dziurą wracał do walki.
A to SU-85 było uszkodzone a nie zniszczone.Oglądnijcie sobie zdjęcia ,,jaga ,,z Saumur.Miał 2większe dziury a jeżdził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałe -więc dopisuję.Dla ruskich ,strata bezpowrotna to czołg spalony.Szedł na części.Każdy inny był naprawialny.
Na ponad 9000 czołgów T-34 użytych w operacji Berlińskiej przez wojska 1 Frontu Ukraińskiego Faustami zostało trafionych 46 czołgów,15 z nich zostało uznanych za zniszczone i poszły na części.Reszta po spawaniu wróciła do boju.Takie są fakty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ten sposob czolgi naprawiali takze amerykanie chodz chyba czesciej sie shermany palily i takich dzialan dokonywano mniej, wiec czemu nas dziwi fakt takich napraw u Rosjan, uzyskiwano w ten sposob niemal pelnowartosciowy pojazd zwazywszy iz jego dalszy zywot tez nie byl statystycznie dlugi. Wiele z ozywionych" pojazdow bylo po panzerfaustcie poniewaz zadko dochodzilo wtedy do rozerwania pojazdu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ponad 9000 czołgów T-34 użytych w operacji Berlińskiej przez wojska 1 Frontu Ukraińskiego Faustami zostało trafionych 46 czołgów,15 z nich zostało uznanych za zniszczone i poszły na części.Reszta po spawaniu wróciła do boju.Takie są fakty." - ciekawe skąd masz takie fakty"???? Jak dla mnie to mogą być straty z jednego dnia i z jednej brygady pancernej bo z tego co pamiętam i co czytałem w różnych publikacjach i książkach to zdobycie Berlina było pogromem dla czołgów ACz. ??!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

erwin-ACz miała przygotowane trzy typy ekranowania dla T-34.
Pełne dodawało maszynie ponad 3 tony.
Nie wprowadzono go bo obliczono że tylko 8 procent wszystkich strat to straty od faustów./Ale na Boga,nie bezpowrotne/
Rosjanie stratami nazywali wyjście ze służby/stroja/ bezpowrotne czyli na części/spalone/
Straty bezpowrotne ACz w walkach o Berlin były duże, ok jednego tysiąca czołgów zostało spalonych.Kilka tysięcy zostało wyremontowanych po trafieniach.
Jeśli ktoś pisze o rzezi,to jest po prostu śmieszny.
Autor mojego żródła podaje sprawozdanie dowódcy jednej z Brygad Pancernych ACz który pisze że z 42 czołgów T-34, 18 zostało utraconych.Poległo 40 żołnierzy 200 zostało rannych.
Z tym trzeba pamiętać że część czołgów /wraków/po wojnie została wyremontowana fabrycznie.To pisał Magnuski.
Charakterystyczny jest przykład naszego T-34 spalonego w walkach o Żabiniec.Uznany za stracony,/teren wroga/ potem został odremontowany i wrócił do lini.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyty pancerza były walcowane. Ja na początku też miałem takie skojarzenie, że to odcięty wlot odlewu. Jak na spaw to również nie wygląda. Dziwne takie jakieś. Płyta jest przednia, bo sam robiłem zdjęcie. Poszukam może znajdę ujęcie z dalszej perspektywy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latajac gazowo dziure tej wielkosci w tak grubej stali nie kladziemy spawu w typowym tego slowa znaczeniu, tylko zalewamy" otwor doprowadzajac dodawany metal do stanu cieklego na mozliwie najwiekszej powieszchni- inaczej pokleimy tylko i wylacznie dziure z wierzchu. Efekty moga wygladac tak wlasnie.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie