Skocz do zawartości

Dobra książka o froncie wschodnim


Midas

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście popieram kolegę michal1514 Krwawy śnieg" Gunter K.Koschorrek to świetna przygoda nie da się odejść od książki jakoś tak lepi się do ręki:D Trochę tego tematu przerobiłem i oprócz tej wyżej do moich ulubionych należą jeszcze : w piekle frontu wschodniego" Hendrik C. Verton, Snajper z frontu wschodniego na Syberię" Bruno Sutkus, Utracony honor zdradzona wiara" Herbert Maeger ( naprawdę świetna ),mierzch bogów" Thorolf Hillblad i oczywiście Sołdat" Nikołaj Nikulin ,po którym jeszcze się nie otrząsłem niesamowita. Obecnie czytam Wspomnienia żołnierza wehrmachtu z frontu wschodniego" Armin Scheiderbauer narazie spoko, mało zamulania, klarowna autor podaje dużo nazw i autorów ciekawych modlitw tamtych czasów, dzieł literackich i piosenek co jak dla mnie na plus. Fajnie jest to później posłuchać bądź poczytać. Musze dodać, że powyższe dzieła polecali mi koledzy z forum właśnie w tym wątku za co bardzo dziękuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
  • 1 month later...
Zgadza się,jeszcze wczoraj na Allegro była tylko jedna dostępna książka pt.Kto sieje wiatr",ale sprzedający wystawił tak wygórowaną cenę że nie do wiary.Wiem,że to unikatowa książka ale bez przesady...Była za 78,90 i czekałem do końca aukcji żeby kliknąć <KUP TERAZ>,ale w ostatniej chwili zrezygnowałem.Ostatecznie nikt jej nie nabył,więc może sprzedający zastanowi się i obniży cenę.Także któryś z nas na pewno ją nabędzie:)W Matrasach i innych księgarniach niestety nakład wyczerpany.Z tego sądzić iż ta pozycja jest prawdziwym rarytasem.A wracając do tematu to jak wyżej koledzy wymienili,polecam:Krwawy Śnieg" G. Koschorrek,Operacja Barbarossa" P. Carell,Snajper z frontu wschodniego na Syberię" B. Sutkus.A pozostałe pozycje których tytułów do tej pory nie miałem okazji poznać,stopniowo będę się zaopatrywał w nie i czytał:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Świetną pozycją jest książka Helmutha Nowaka ,,Walczyłem pod Kurskiem''.Jest zresztą cała trylogia-jest jeszcze Walczyłem w Stalingradzie" i Walczyłem o Kijów".Kursk jest świetny,Kijów niezły ,Leningradu nie czytałem.
Oczywiście autor jest stronniczy ale to żadna nowość w niemieckich wspomnieniach(sowieckich zresztą też).Na pewno warto przeczytać Kursk choćby dla samego opisu tej bitwy.Nowak(typowo niemieckie nazwisko) ma dobre pióro i ładnie kreśli wojenne obrazy.Naprawdę niezła pozycja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, niejeden się już przejechał i rozczarował na książkach Nowaka, gdy z przykrością dowiadywał sie, że to całkowita fikcja wymyślona przez czeskiego, płodnego pisarza Josefa Fraisa. Więcej w:
http://odkrywca.pl/helmuth-nowak-walczylem-o-seria-,660685.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie polski wydawca jest zupełnie niepoważny.Cytuję:
Helmuth Nowak przyszedł na świat w 1918 roku, w Lipsku, w mieszczańskiej rodzinie. Po ukończeniu gimnazjum wybrał karierę oficera zawodowego w siłach zbrojnych III Rzeszy, intensywnie rozbudowanych po dojściu Hitlera do władzy. Z początkiem jego służby wojskowej wiążą się pierwsze „bezkrwawe” podboje Wehrmachtu: przyłączenie Sudetów, rozbiór Republiki Czechosłowackiej i aneksja Kłajpedy. Wybuch wojny z Polską zastał młodego podporucznika w macierzystym garnizonie, gdzie szkolił rekrutów. W maju 1940 roku Nowak wziął udział w ataku na Belgię i Francję i został po raz pierwszy ranny. W następnym roku zdobywał Grecję, zaś 22 czerwca 1941 roku, jako jeden z pierwszych żołnierzy niemieckich, sforsował graniczny Bug, rozpoczynając operację „Barbarossa”. Odtąd aż do ostatniego dnia wojny walczył przeciwko Armii Czerwonej, będąc świadkiem i uczestnikiem wielu kluczowych operacji na wschodnim teatrze działań wojennych. Nowak, wychowany w tradycyjnie katolickiej rodzinie, był nieufny wobec ideologii i praktyki narodowego socjalizmu, lecz swój sceptycyzm musiał starannie maskować. Walczył z poświęceniem do końca, przeświadczony o konieczności powstrzymania „barbarzyńców ze Wschodu” jak najdalej od granic Niemiec. W bitwie o Berlin dostał się do sowieckiej niewoli i przez kilka lat doświadczał gorzkiego losu jeńca. Po uwolnieniu wrócił do rodzinnego Lipska i tam zmarł w 2001 roku. W ostatnich latach życia, dzięki notatkom ocalonym z wojennej pożogi, zaczął spisywać swoje przeżycia, aby ukazać obraz wojny widzianej oczami frontowego żołnierza i przedstawić racje strony zwyciężonej.

Czyżby niezawodne dotąd mi wydawnictwo oszukało swoich czytelników?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiego postępowania nie można nazwać uczciwym. Dla mnie to tak, jakby sprzedawać kopie sprzętu z II wojny światowej, reklamując jako oryginały. Niby takie samo, a jednak wytwór współczesny, bez duszy...
Czyżby wydawnictwo obawiało się, że wyznając prawdę utraciłoby potencjalnych nabywców? Ilu ludzi, którzy kupili książkę / książki Nowaka, zrobiłoby to mając świadomość, że to powieść, powojenna fikcja?
Przyznam, że ja nie. Jego powieści to nie dzieła na miarę Cienkiej, czerwonej linii" Jonesa, Nagich i martwych" Mailera, Gdzie byłeś Adamie" Bolla (wiem, bo czytałem Nowaka i nie porwała mnie jego twórczość), więc dodatkowy brak autentyzmu nie zachęca mnie posiadania wytworów wyobraźni Pana Fraisa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zakupiłem Tony Le Tissier -Żukow na lini Odry-dużo map ,ciekawie opisane poszczegulne odcinki frontu-walki na wzgórzach Sellow,na ostrodze Ritschen,rejon Frankfurtu,Kostrzynia-walki opisane na podstawie meldunkow i opisów obu stron-ciekawa,warto.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie