Skocz do zawartości

Poszukiwania na torach kolejowych


Gniewkos

Rekomendowane odpowiedzi

W zeszłym roku bardzo późną jesienią, ojciec mojej dziewczyny zauważył podczas prac na polu, że nieczynną linią kolejową jaka przebiega w pobliżu idą 3 osoby, podjechał bliżej i zobaczył, że machają oni wykrywkami nad torami, i z boku po stromym nasypie na którym idą tory.

Sytuacja się powtórzyła, w sobotę dostałem telefon od mojej kobiety, że jakieś 1,5km od poprzedniego miejsca torami idzie 3 mężczyzn i kobieta z wykrywkami. System ich był taki jeden szedł środkiem torów, kobieta i kolejny facet szli po bokach szyn z lewej i prawej, a trzeci szedł bo boku nasypu.

Wydaje mi się to dziwne nieco, czego oni tam szukają (już druga ekipa!) przecież tory i elementy dają sygnał? Więc poszukiwanie drobnicy wydaje się bez sensu.

Na myśl przychodzi mi że szukają złomu na torowiskach ale...?

No właśnie jest to ale ma ktoś może na to jakieś wyjaśnienie?

pozdro!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie (Wpr dawne) w miejscach po torach wywiezionych przez Ruskich po 45 r. do dziś trafiają się podkłady pod szyny - wielkie i ciężkie kawałki stali. Na złomie pewnie można za nie dostać dobrą cenę (osobiście nie kopałem bo zawału bym dostał po ok. 5 przyciągniętych do samochodu). Jeżeli coś zgubili to musiało być ważne z uwagi na zawartość różnego żelastwa w glebie. Z drugiej strony nasyp kolejowy tworzy niezłą linię obrony może tam jakaś walki były...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo dobry sposób na mandacik +art. za kradzież,a wtedy nie jedna wykrywka pójdzíe się kochać. Po wtóre typowo kolejowe złomy jest ciężko sprzedać bo na skupach jest zakaz przyjmowania takich przedmiotów.Za samo wałęsanie się po torach jest 50zeta mandatu a złom który tam leży jest własnością koleji a zabranie go jest niczym innym jak kradzieżą,bynajmníej tak traktuje prawo. To tak samo jak ja poszedłbym do kogoś za garaż i zabrał stamtąd złom-byłbym złodziejem bo nie uzyskałem zgody właściciela na jego zabraníe. Tak to wygląda.
Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W PRLu nikt nie przywiązywał wagi do drobnego stalowego złomy tym bardziej jeśli był państwowy czyli niczyj,podczas likwidowania lub naprawy linii kolejowej stare tory oczywiśćie zabierano natomiast klamry i śruby zwykle wyrzucano,poszukiwanie żelastwa przy zlikwidowanych liniach kolejowych to obecnie popularny sposób na zarobkowanie wśród złomiarzy jak mi pewien własciciel skupu opowiadał ponoć bez problemu można odnaleźć niejedną tonę , przy obecnych cenach skupy przyjmują wszystko bo mają na tym sporą prowizję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nalezy rozumiec ze zlom leżący przy poniemieckich nasypach gdzie tory zwinieto w 1945 roku, nie jest juz własnoscia kolei, tylko Skarbu Panstwa, jak wszystko inne co w glebie..? Wszak same nasypy pewnie do kolei dawno juz nienależą (zarośnięte, albo polne drogi na nich)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast wykonywanie jakichś dziwnych działań przy czynnej linii to faktycznie narażenie się na mandat,wobec kradzieży złomu z infrastruktury kolejarze są wyczuleni,jeżeli maszynista przejeżdzającego pociągu zobaczy coś podejrzanego to drogą radiową zawiadamia SOK.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!

Wersja z złomem tez wydaje mi się najbardziej prawdopodobna, często widać na torach w pobliżu różne metalowe elementy. Niestety nie wiem jaki mieli sprzęt bo nie widziałem ich osobiście, a szkoda bo może to by trochę podpowiedziało co tam robili.

Co do ludzi którzy chodzili pierwszy raz po torach, to przypomniało mi się że na drugi dzień wrócili ale tym razem mieli ze sobą przyczepkę... i coś wywieźli... ale coś co wykopali, na pewno nie element z infrastruktury

Walk żadnych na pewno koło tych torów nie było.

pozdro!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@abcd,z tą prowizją to nie tak do końca,prowizja jest duża jak jest jeden skup w promieniu 20km,a jak masz 6-8 w mieścinie i ceny wyśrubowane na max to cudów nie ugrasz na tym. Mam skup taki właśnie i nie tak łatwo z tą dużą prowizją. Ja za gruby złom płacę ok 0,85gr/kg ,huta daje 1.00zł/kg to jak widzisz cudów niema.Policz transport ,ludzi itp. od tego zysku. Co innego jak ktoś płaci po 0,50 a sprzeda po 1,00 -to wtedy prowizja jest. Kupić też nie mogę wszystkiego bo cały czas policja kontroluje a kolejowe rzuca się w oczy,co innego małe miejscowości gdzie nikt nie zagląda to tam taki handel kwitnie.
Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo to żadnej przebudowy, ponownego otwarcia linii itd nie ma być.

Firma saperska, chyba raczej odpada byli starym Fordem Mondeo, poubierani raczej zwyczajnie powiedział bym nawet turystycznie.

Czy sprawdzanie torowisk przez takie firmy jak piszesz to standardowa procedura czy szukają tylko w miejscach gdzie coś się działo? Bo tak jak pisałem wcześniej żadnych walk w tym miejscu i generalnie nigdzie indziej nigdy nie było.

pozdro!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie o to mi chodzi po co im w takim miejscu wykrywki, skoro przy stale biegnącej szynie ich użycie wydaje się bez sensu, jedynie osoba idąca po boku nasypu ma szanse na namierzenie czegoś i wykopanie...

dziwna sprawa...

pozdro!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie