maciek422 Napisano 3 Listopad 2010 Autor Napisano 3 Listopad 2010 Piszcie proszę od czego może być to piękne, drewniane śmigło.
huk 100 Napisano 3 Listopad 2010 Napisano 3 Listopad 2010 ady - trzeba iść tym tropem ??? przecież na pierwszy rzut oka widać że to nie to -pozdro
hando_83 Napisano 5 Listopad 2010 Napisano 5 Listopad 2010 bicia są oczywiście na osi śmigła a nie na łopatach :)
rajek Napisano 5 Listopad 2010 Napisano 5 Listopad 2010 Czyli nie myliłem się że się myliłem :) a co z tym jednym kawałkiem drewna?
ady Napisano 3 Listopad 2010 Napisano 3 Listopad 2010 Kształt jest inny ale bicia na śmigle SPA XIII HS 200 pasują do SPADa XIII stąd moje podejrzenie. http://www.baha.be/Webpages/Navigator/Photos/MilltaryPics/ww1_precurseurs/spad_sxiii.htm Teraz bardziej pasuje?
s_boj Napisano 3 Grudzień 2011 Napisano 3 Grudzień 2011 I jak z tym śmigłem? Trafiło do Muzeum Lotnictwa Polskiego? Proponuję przenieść wątek do Lotnictwa, bo ciekawy.
Landszaft Napisano 3 Listopad 2010 Napisano 3 Listopad 2010 Bo to jest SPAD XIII C1 !!!. i to wystarczy zobaczyć na archiwalnych zdjęciach. Nawet polskie spady miały takie śmigła !!! . Jeśli ono jest w kraju to szok że to ozdoba przed chałupą !!. jego wartość jest naprawdę dość wysoka , a na dworze kleje w tym śmigle zimą zaczną puszczać i za 10 lat to będą smętne resztki
por.pil.020 Napisano 4 Listopad 2010 Napisano 4 Listopad 2010 Lepiej by było jakby to śmigło trafiło do muzeum na widok publiczny, a nie w czyjeś prywatne ręce! Więc poniekąd się nie dziwię że nie chce oddać, tym bardziej że to pamiątka.Historia rzeczywiście dosyć niesamowita, jeżeli to faktycznie jest śmigło ze spada S-XIII to bardziej by pasowała ucieczka z niewoli sowieckiej w 1920 niz 1939 roku... ale kto tam wie.Priorytetowa sprawa to oczywiście nakłonienie tej Pani aby umieścić eksponat w bardziej bezpiecznym miejscu (czytaj. wewnątrz budynku) tym bardziej że zima zbliża się wielkimi krokami.
Trooper85 Napisano 4 Listopad 2010 Napisano 4 Listopad 2010 a to oznaczenie typu silnika http://www.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum25/img_2258.jpg200-konny Hispano-Suiza 8Bto śmigło jest w Polsce?
maciek422 Napisano 14 Listopad 2010 Autor Napisano 14 Listopad 2010 Dobra wiadomość- śmigło trafiło do środka!Mamy nadzieję, że trafi do Krakowa. Wszystko jest na dobrej drodze.
s_boj Napisano 5 Listopad 2010 Napisano 5 Listopad 2010 W tej legendzie może jednak być ziarno prawdy. Nie możemy wykluczyć przypadku polskiego żołnierza, który uciekł samolotem z niewoli podczas wojny bolszewickiej.
hando_83 Napisano 4 Listopad 2010 Napisano 4 Listopad 2010 Myślę że gdy będziemy próbować ją nakłaniać do oddania go w dobre ręce to w grę wchodzi tylko muzeum, wątpię czy na jakakolwiek inną opcje ta Pani jest w stanie przystać.Pytanie do zorientowanych w temacie. Czy w Polsce istnieje jakikolwiek egzemplarz tego samolotu bądź samego śmigła?Jakich argumentów jeszcze można użyć by przekonać ją do oddania go do muzeum?czy miała by możliwość np.: przekazania go w depozyt?
Landszaft Napisano 5 Listopad 2010 Napisano 5 Listopad 2010 Rajek mylisz się i to dosadnie. Przecież widać doskonale budowę śmigła, że to wielowarstwowa sklejka. Zresztą śmigło już zaczyna pękać na klejeniu sklejek rozwarstwienie " , ale to można obecnie naprawić. Bicia są na osi śmigła a nie na łopacie. SBoj czytaj uważnie że dziadunio uciekł z Katynia w 39-40 roku i to na samolocie, pewniakiem pobiegł na pobliskie lotnisko do Smoleńska ;o)). Więc nie rozpatrujmy tej bajki w jakikolwiek sposób rozsądny bo to powieść S/F a prawdy naprawdę się nie dowiesz.
s_boj Napisano 4 Listopad 2010 Napisano 4 Listopad 2010 Przekonajcie ich, że to dobro kultury narodowej, w dodatku unikatowe na skalę nie tylko polską, bo samolotów Spad przetrwało na świecie naprawdę niewiele. Najlepszym miejscem dla ekspozycji tego śmigła będzie Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.
Landszaft Napisano 5 Listopad 2010 Napisano 5 Listopad 2010 Witam. Raczej wątpię aby domownicy oddali to śmigło, no chyba że sprzedali, ale jak znam ludzi to nagłe zainteresowanie może ich wystraszyć i jak zwykle pomyślą że mają eksponat wart górę pieniędzy. Najważniejsze aby zdjęli i zachowali w domu na ścianie. To już będzie szansa że kiedyś może ktoś kupi jak ludzi przypili choć widać że chatę niedawno wybudowali więc na biednych nie trafiło :o))". Co do baśni z tysiąca i jednej nocy jaką Was uraczyła ta Pani to mogła jeszcze dodać że wracając do kraju zniszczył tym Spadem eskadrę Focke-Wulfów i pułk niemieckich wehrmachtowców obijając ich po łbach tym śmigłem. Ale trzeba przyznać że teraz co drugi Polak w opowieściach musi stwierdzić że ktoś z rodziny albo zginął w Katyniu, albo z niego uciekł. Więc legenda do tego śmigła jest chyba tworzona na bieżąco w zależności od spożytego alkoholu lub nawiedzenia starszej madmuasel. Co do tego czy coś w naszych muzeach ze spada ocalało to niestety NIC !! . Mieliśmy kilkadziesiąt SPADÓW XIIIC1 i VIIC1 razem około 58 szt." które eksploatowało Wojsko Polskie w latach 1919-23. które to były na wyposażeniu eskadr 7,15,18,19- dawniejsza 162 eskadra" oraz 10 eskadry wywiadowczej i w wyższej szkole pilotażu na Ławicy. Niestety po wojnie Polsko-Bolszewickiej oraz innych bojach np: na Litwie, Śląsku Cieszyńskim i innych samoloty były już tak mocno wyeksploatowane że ostatnie sztuki wycofano z lotnictwa pod koniec 23 roku. Trzeba pamiętać że były to często samoloty które już były eksploatowane w trakcie I wojny Światowej. a z uwagi na swoją budowę szmaciano-drewnianych latających fortepianów " ich eksploatacja na wolnym powietrzu powodowała dość szybką degradację. Tak że po rozbiórce samolotu ktoś mógł zabrać sobie śmigło na pamiątkę a wracający gość z z ZSRR po prostu je podgrandził komuś z chałupy kto trzymał tam z czasów początków awiacji .Ogólnie znane słowo szaber" to w latach 44-49 było czymś normalnym - obecnie nazywamy to kradzieżą . Więc trudno się przyznać że Śmigło dziadunio zwinął bo mu się spodobało, więc lepiej dorobić nieprawdopodobną historię. W każdym razie, skoro jest w kraju to pochodzenie prawdopodobnie jest z naszych samolotów użytkowanych z początków powstawania polskiego lotnictwa.
hando_83 Napisano 4 Listopad 2010 Napisano 4 Listopad 2010 Ja od siebie wrzucę jeszcze wyraźniejsze zdjęcie całości, śmigło jest w Polsce, ze śmigłem wiąże się również dość ciekawa aż nieprawdopodobna historia opowiedziana przez starszą Panią. W skrócie: śmigło znalazło się w rodzinie za sprawą bodajże dziadka starszej Pani, który po 39 jako oficer znalazł się w rękach sowietów. Tutaj Pani wspominała coś o Katyniu, że udało mu się uciec z niewoli a do polski przyleciał samolotem... i właśnie to śmigło pochodzi z owego samolotu, które jej dziadek na własnych plecach przyniósł do domu by zachować na pamiątkę. Tak jak pisałem historia dość nieprawdopodobna, ale wraz z kolegą prawdopodobnie odwiedzimy jeszcze Panią i spróbujemy dowiedzieć się czegoś więcej.Tak jak ktoś słusznie stwierdził śmigło w tych warunkach może nie przetrwać długo, zwłaszcza że tak jak przyznała nam się starsza Pani, warstwa ochronna lakieru została zeszlifowana.Trudno będzie raczej nakłonić Panią do oddania tej cennej pamiątki w czyjeś ręce. Spróbujemy ją nakłonić by zabezpieczyli je odpowiednio i trafiło do środka.
maciek422 Napisano 3 Listopad 2010 Autor Napisano 3 Listopad 2010 Piszcie proszę od czego może być to piękne, drewniane śmigło.
stempus Napisano 12 Listopad 2010 Napisano 12 Listopad 2010 Witam,śmigło już nie wisi na zewnątrz i raczej tam nie wróci. Prawda jest taka, że historia jaka się z nim wiąże nie jest wcale sensacyjna i już nie dowiemy się jak to było dokładnie bo nie żyje nikt kto mógłby ją opowiedzieć. Ponadto, kto z Was wypowiadających się na forum wie w jakim stanie było to śmigło 10 lat, 5 ,rok temu? Ja wiem. Człowiek do którego wcześniej należało próbował oddać je do różnych muzeów, ale żadne nie było zainteresowane. Całe lata leżało w szopie. Na koniec uważajcie co piszecie na forach bo nie wiadomo kto je czyta... , niektóre Wasze wypowiedzi są po prostu żałosne. Tak się składa akurat, że znam się trochę na lotnictwie (skończyłem MEiL), latam i pracuje w lotnictwie. A ponadto wypowiadacie się o mojej rodzinie.Śmigło z 1919 to może nie hełm z 1933, ale jednak bez przesady. Tych samolotów wyprodukowali 8,500 szt. .Dla naprawdę zainteresowanych, przyznaje się do błędu, że 3 lata spędziło pod daszkiem, bo powinienem od początku trzymać je w budynku. Nie zmienia to faktu, że jego stan praktycznie się nie zmienił.Pozdrawiam wszystkich
s_boj Napisano 5 Listopad 2010 Napisano 5 Listopad 2010 Landszaft - zwróć uwagę, że to starsza pani, której dziadek". Ja nie twierdzę, że tak miało być, ale do wieku bohaterów i pochodzenia śmigła zdecydowanie bardziej przystaje rok 1920 i w tej legendzie o ucieczce sowietom może wówczas być ziarenko prawdy. ZSRR miał Spady XIII na stanie. Starszej pani mogło się coś pomieszać, ale niekoniecznie zaraz wszystko. Nie chodzi o to, że upieram się przy tej wersji zdarzeń, jednakże wcale bym jej tak zdecydowanie nie odrzucał.
hando_83 Napisano 5 Listopad 2010 Napisano 5 Listopad 2010 bez względu na to jaka jest historia tego śmigła, będziemy próbowali je ratować, życzcie powodzenia w negocjacjach ;)
fanatyk Napisano 5 Listopad 2010 Napisano 5 Listopad 2010 apeluję o szacunek dla własności. to śmigło choć by nie wiem jak cudne ma swoich właścicieli i nie macie najmniejszego prawa do decydowania o jego losie. Jeśli jest to pamiątka rodzinna to tym bardziej! Mi się dajmy na to podobają mercedesy - i co? Mam każdego właściciela mercedesa nękać aby trzymał go w garażu??? albo żeby oddał go mnie? dajcie spokój litości Panowie. To że coś potraficie szanować a brdziej niż właściciel nie uprawnia Was do tego by to mu odbierać lub stręczyć sposób postępowania.z przyjaznym respektJM
Pytanie
maciek422
Piszcie proszę od czego może być to piękne, drewniane śmigło.
33 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.