Skocz do zawartości

Zapalmy znicz ku ich pamięci


mariusz12348

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Nie ma co palić wirtualnych świeczek.

Ja wraz z rodziną ruszam zapalić prawdziwą świeczkę na prawdziwych grobach Żołnierzy Września.

pozdrawiam .

PS ' Usprawiedliwieni tylko mieszkający w zachodniej części kraju, którzy musieliby jechać dziesiątki albo setki kilometrów.Reszta powstań zza komputera, ruszyć tyłek i świeczkę zapalić. Wykonać .
Napisano
w zachodniej części kraju od szczecina po kudowę ziemia usłana mogiłami żołnierzy napoleońskich i II armii LWP.
Nie tylko wrzesień tworzył historię.
Napisano
Witam,
My także byliśmy na mogiłach poległych i zamordowanych w okresie II wojny światowej żołnierzy, partyzantów i cywili na naszym terenie. Niestety człowiek nie jest stanie wszędzie dotrzeć, ale coś udało się uchwycić w obiektywie. Chętnych zapraszam do galerii na naszej stronie gdzie znajdują się fotki mogił wraz z opisami, więcej informacji mogę przesłać drogą mailową,

www.139gjr.pl

Pozdrawiam
Marcin Ł. - Jager"
GRH 139 GebJagReg"

Rekonstrukcja to nie zabawa, a przybliżanie historii obecnym pokoleniom oraz pamięć o wydarzeniach i poległych w czasie II wojny światowej !
Napisano

Są i takie groby, bezimienne, w leśnych ostępach i na bezdrożach. Trzy kilometry za miastem, w środku lasu. Przy drodze, którą sowieckie dywizje nacierały na Lubań broniony przez Wehrmacht, II-III.1945r. Grób w którym najpewniej nie leżą polskie szczątki, ale w tej sytuacji to już bez znaczenia. Ktoś pamięta, bo krzyż w ubiegłym roku wymieniono.
Niezależnie kim byłeś żołnierzu: Wieczny odpoczynek racz Ci dać Panie"

Napisano

Są takie mogiły, które trudno odnaleźć.Które powoli znikają i fizycznie i z ludzkiej pamięci.Grób jeńca któremu ucieczka z transportu do obozu zagłady się nie udała.Pochowany w miejscu znalezienia przez okoliczną ludność.
Jedna ze 113 w tej okolicy.

Napisano

Są takie których historia nie jest znana.Tu spoczywa cały oddział prawdopodobnie z 5 Lekkiej Rezerwowej Dywizji Węgierskiej.Pozostawieni przez Niemców nad Wisłą do ochrony wapienników ( pieców do wytwarzania wapna palonego).Po nawiązaniu kontaktu z wojskami radzieckimi zdecydowali się pomóc w zdobyciu przyczółka w zamian za umożliwienie powrotu do ojczyzny.Zostali rozbrojeni i rozstrzelani.A medale za zdobycie" przyczółka otrzymali ich mordercy...

Napisano
W Radzyminie zapaliłem znicze poległym w 1920r i pod tablicą upamiętniającą załogi trzech Łosi zestrzelonych we wrześniu 39 (było w ostatnim Było nie minęło")
Napisano
Odnotowuję nie po to, by się chwalić, lecz wyłącznie po to, by powiedzieć, że tak jak i Wy uważam, że trzeba ku pamięci zapalać takie znicze:
- dwa groby powstańców wlkp.
- jeden grób generalski
- jeden grób - pułkownik, dowódca pułku
- jeden grób - lotnik września 1939
- trzy inne groby żołnierskie i oficerskie
Oprócz generalskiego - wszystkie niestety już zapomniane przez żyjących, więc moje światełka były na nich jedynymi w to szczególne święto.
Napisano
Odkąd pamiętam zawsze jak z rodizcami jeździmy na groby pradziadków to palimy świeczkę na grobie powstańca z 1831r. Jak miałem okazję być na cmentarzach z IWŚ, np. w Beskidzie Niskim to też paliłem - warto, moim zdaniem, pokazać że ktoś pamięta o tych ludziach.
Napisano
A ja myślę , że nie powinniśmy sie mobilizować wyłącznie w Święto Zmarłych , choć to oczywiście chwalebne.....ze względu na nasze zainteresowania często przecież bywamy na żołnierskich cmentarzach i cmentarzykach , fotografujemy pomniki i pamiatkowe tablice.....odżałujmy browara czy dwóch i właśnie wtedy zapalmy im światełko.....zapewniam Was , że nawet samotny znicz zapalony w sierpniu czy marcu bardziej zwraca uwagę niż ten z 1 listopada , gdy znicze palą sie wszędzie.....jest wtedy szansa , że w Święto Zmarłych gdy my jesteśmy na grobach swoich bliskich , ktoś miejscowy o nich nie zapomni....takie działanie trochę podprogowe , ale może skuteczne.....
Napisano
I tu racja,
Jestem założycielem GRH 139 GJR, w miarę możliwości organizujemy wypady w plener, często w miejsca bitew, gdzie znajdują się mogiły żołnierzy. Jeżeli nie zapalamy światełka, bo akurat ze sobą nie mamy, porządkujemy mogiły, czyścimy, bo zazwyczaj są zarośnięte, zapomniane. Nie zawsze jest czas, bo studiuję zaocznie, i prowadzę właśną firmę, ale raz w miesiącu najrzadziej robimy takie wypady w okresie letnim.

Pozdrawiam !
Jager

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie