traper6 Napisano 15 Sierpień 2010 Autor Napisano 15 Sierpień 2010 Z kumplem w aucie piliśmy z kieliszków czysty spirytus. Za stolik posłużył nam kokpit auta. W czasie polewania troszkę się ulało i na kokpicie zostały takie białawe kółka po kieliszkach. Zapastowałem to pastą do butów, ale to widać.W jaki sposób doprowadzić to do stanu pierwotnego ?
Cpt.Nemo Napisano 15 Sierpień 2010 Napisano 15 Sierpień 2010 Za stolik posłużył nam kokpit auta"Kokpity samochodów Formuły 1 są w stanie przetrwać nawet najcięższe wypadki. By jednak odpowiednio chronić kierowcę, samochody muszą pochłaniać część energii podczas zderzenia. To zadanie dla specjalnych struktur ochronnych z przodu, po bokach i z tyłu kokpitu."http://www.ultrasport.pl/kokpit_f1,artykul,334.htmlA Twoj kokpit nie przetrwal zalania spirytusem ?Cos caly czas mam wrazenie, ze Ty nie o kokpiciie tylko o desce rozdzielczej piszesz ? Bo kokpit to zazwyczaj otwarte pomieszczenie dla zalogi :)
Cpt.Nemo Napisano 15 Sierpień 2010 Napisano 15 Sierpień 2010 A tak na powaznie to plamy ze spirytusu na skayu czy innej politurze sa nie do usuniecia :(
traper6 Napisano 15 Sierpień 2010 Autor Napisano 15 Sierpień 2010 Ja kuźwa nie jeżdżę w formula F-1, tylko najzwyklejszym Mercedesem.
traper6 Napisano 15 Sierpień 2010 Autor Napisano 15 Sierpień 2010 To nie jest skay tylko jakiś plastik. Model A-168.
Martian Napisano 15 Sierpień 2010 Napisano 15 Sierpień 2010 utlenił... spróbuj delikatnie jakąś pastą lekko ścierną z woskiem... na małym fragmencie!
Czlowieksniegu Napisano 15 Sierpień 2010 Napisano 15 Sierpień 2010 Traper- ja się dziwię, że Ty tak spokojnie to piszesz... Nie wiem, czy się Twoja żona ucieszy jadąc rano do pracy.
8total4 Napisano 15 Sierpień 2010 Napisano 15 Sierpień 2010 Następnym razem z gwinta, kieliszki psują efekt ;-)
Czlowieksniegu Napisano 15 Sierpień 2010 Napisano 15 Sierpień 2010 To raz. A dwa- pamiętaj Traper- jedziesz, nie pij. Za dużo się rozlewa. Trzeba było po ludzku, stanąć i dopiero chlup w ten głupi dziób".
chudy.onyx Napisano 15 Sierpień 2010 Napisano 15 Sierpień 2010 Jeszcze pytanko. Jakiego pochodzenia był spirytus? Transformatorowy, kolejowy, ruski, do czyszczenia luf, do spryskiwaczy w samolocie, lekarski czy samogon?? Bo każdy ma inne działanie drażniące organy wewnętrzne zewnętrzne i kokpity.
Czlowieksniegu Napisano 15 Sierpień 2010 Napisano 15 Sierpień 2010 Teraz, to niech się spirytus martwi jak się z T wydostać, a nie odwrotnie. No i żona niech się martwi o autko...Morał taki, że od wczoraj-dziś-jutra T wszędzie ma daleko. Bo z buta" :-(
Martian Napisano 15 Sierpień 2010 Napisano 15 Sierpień 2010 Był na forumie wątek chyba Jacentego pewnie na privie coś by poradził;)
Bolek70 Napisano 15 Sierpień 2010 Napisano 15 Sierpień 2010 Ostatnio w sklepie z art.motoryzacyjnym widziałem (chyba woski) preparaty barwiące do czyszczenia kokpitów ( elementów plastikowych) f-my Turtle.Niestety w kolorach czarnym i szarym.
Swiety82 Napisano 15 Sierpień 2010 Napisano 15 Sierpień 2010 Nie pij za kierownicą. Uderzysz w kogoś i se rozlejesz"
traper6 Napisano 16 Sierpień 2010 Autor Napisano 16 Sierpień 2010 A morał tej bajki jest wszystkim znany.Nie jeździj po mieście jak jesteś najebany :)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.