tyfus Napisano 5 Sierpień 2010 Napisano 5 Sierpień 2010 uuuu, kolego - nie możemy ci powiedzieć, bo potem byśmy musieli cię....no wiesz - ciach ciach :)ale powiem ci w sekrecie, że należą do grupy trzymających władzę" i lepiej się za bardzo nie interesować....dla zdrowotności :))
woytas Napisano 5 Sierpień 2010 Napisano 5 Sierpień 2010 ten z 2007 wpis admina to moj :)A Proteus mial sie dobrze, jak go ostatnio widzialem.A dlaczego tak pilnie poszukujesz admina?
Czlowieksniegu Napisano 5 Sierpień 2010 Napisano 5 Sierpień 2010 Ty tyfusie- dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają...PS Ile dostałeś premii od W.?
tyfus Napisano 5 Sierpień 2010 Napisano 5 Sierpień 2010 zamknęło się na okrągło w pięciu cyferkach :))opierał się, ale swoimi argumentami go przyparłem :)
Czlowieksniegu Napisano 5 Sierpień 2010 Napisano 5 Sierpień 2010 To Ci się udało- słyszałem, że W. się ostatnio żyła zrobił. Tak przynajmniej Jego żona twierdzi.
Trooper85 Napisano 9 Sierpień 2010 Napisano 9 Sierpień 2010 Dobra, wróciłemNieobecność swą usprawiedliwiam pobytem na największej imprezie w tym kraju :)Woytas, wysłałem ci odpowiedź, doszła?41pp, południowi bracia faktycznie klepali 109" jeszcze dłuuugo po wojnie i uzbierało się tego w sumie przeszło 600 sztuk. Tyle, ze na Daimlerach było coś ok. 40 (S-99 i dwumiejscowych CS-99). Mieli trochę nazbieranych silników, tyle, że diabli je wzięli, gdy magazyn (chyba jakiś dawny młyn czy coś takiego) w którym były składowane spalił się (albo wyleciał w powietrze, musiałbym sprawdzić).Od tego czasu klepali S-199 (przerabiane też na dwumiejscowe CS-199), napędzane Jumo 211. Co gorsza, razem z wybitnie iemyśliwskim" silnikiem montowali też przystosowane do niego potężne śmigło przewidziane do stosowania w bombowcach. a efekty tego były takie, ze:- zderzały się uszkodzenia śmigła podczas strzelania (przestrzelenie łopaty, której szerokości ie uwzględniał" synchronizator opracowany dla innego silnika i śmigła)- przez potężny moment obrotowy ciężkiego śmigła samolot poruszał się w każdym możliwym kierunku, tylko nie tam gdzie chciał pilot (co szczególnie dawało się we znaki podczas startu, lądowania i kołowania)- osiągi samolotu spadły do porównywalnych z Bf 109ECo do wytwórni silników DB we Wrocławiu to wcześniej się z takimi informacjami nie spotkałem. Ale nawet jeśli takowa funkcjonowała to na 100% została ewakuowana przed nadejściem frontu (tak jak np. FAMO)
41pp Napisano 9 Sierpień 2010 Autor Napisano 9 Sierpień 2010 ....41pp, południowi bracia faktycznie klepali 109" jeszcze dłuuugo po wojnie i uzbierało się tego w sumie przeszło 600 sztuk. Tyle, ze na Daimlerach było coś ok. 40......Tiaa....Tylko BOCIANA takie sprawy jak WIEDZA, lub do niej , dochodzenie, zupełnie, nie interesują, miał rozkaz z góry" i go wykonał!!!Pozdrawiam!gmvPS. A poco grzebać, w takich lotniczych śmieciach".Rozumiem.
balans Napisano 11 Sierpień 2010 Napisano 11 Sierpień 2010 Izrael kupił trochę tych S-199, bo wyboru to wtedy specjalnie nie mieli. Ich opinia o tym samolocie była jednoznaczna: Ten samolot skonstruował jakiś sabotażysta".Post został zmieniony ostatnio przez moderatora tyfus 00:55 12-08-2010
Trooper85 Napisano 11 Sierpień 2010 Napisano 11 Sierpień 2010 Historia użycia S-199 w Izraelu (w sumie 24 sztuk) jest opisana w majowym numerze Lotnictwanie bez powodu czechosłowaccy piloci nazywali ten samolot mułem
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.