Skocz do zawartości

Nocna zmiana bis", czyli kto z.....kota?


balans

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 148
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Odpowiedź dla acer"-a.
Ta czerwona tabliczka chyba oznacza tartak, ale pisze Rezerwat przyrody prawem chroniony".
Ale tutaj poza własnym podwórkiem i czubkiem własnego nosa nikt nic nie widzi.
A teraz jest mundial" i wszyscy myślą jak wykiwać przeciwnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patron - i tak wykasujesz, ale muszę odpowiedzieć

Tabliczka Rezerwat wcale nie oznacza że nie ma możliwości pozyskiwania w określonych wypadkach. Być może zaszła konieczność usunięcia określonej masy w ramach pilnego cięcia przygodnego,może wskutek szkód po okiści, być może korniki świerka opadły. Wojewódzki Konserwator Przyrody jest władny wydać decyzję - zgodę na wniosek Nadleśnictwa.

I wszystko. Pozory mylą ludzi nie będących w temacie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patron kasuj...

Bo Acer gotów nam zrobić wykład z planu urządzenia lasu i przybliżyć jakże piękny i pasjonujący temat rębni ;)

A dyskusja jak za starych dobrych lat - dryfuje daleko po niebiańskim peryhelium...lub aphelium patrząc po poziomie komentarzy :]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy może mi ktoś wytłumaczyć po co pisali pisma do WKZ?
Do tego pisma mogli jeszcze dołączyć szpadel dla WKZ z dopiskiem ...no stary, do roboty...
Kto miał finansować sprawdzenie terenu przez firmę archeologiczną w poszukiwaniu ewentualnych zabytków?
Chyba właściciel terenu, ponieważ zgłosili domniemanie obecności zabytków , dlatego nawet dla niego było to najlepsze rozwiązanie problemu.
To trochę tak jak zgłoszenie noży kuchennych kupionych na targu do policyjnej ekspertyzy, czy nie były przedmiotem przestępstwa, bo jeżeli sprzedawca nie zapłacił WAT lub podatku to takimi mogą być.
Do acer"-a_
Częściowo masz rację może nie jestem w temacie, co gdzie wolno, moim zdaniem ten teren z tabliczką ezerwat..." to lipa", w czasie wojny był to Niemiecki teren wojskowy i był ogrodzony drutem kolczastym na znacznie większym obszarze, dlatego nie trudno tam uzyskać pozwolenie na wycinkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brakowało części do sapera , to się wyciągnęło ;)"

Nie przesadzajmy kol. zyg-zag z tymi spiskowymi teoriami dziejów [wystarczy ich aż nadto w związku z katastrofą Tu-154]. Saper był/a może jeszcze jest[?] w stanie prawie nówka". Co oznacza w praktyce oczyszczenie go z piasku, nasmarowanie łożysk, wymianę akumulatorów, uzupełnienie oleju, zatankowanie, przekręcenie kluczyka w stacyjce, no i jazda panie gazda"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Status Sapera jest jak się wydaje bliżej nieokreślony. W praktyce oznacza to, że tak naprawdę nikt nie wie, czy został wydobyty legalnie, czy nielegalnie. No i czy Bracia posiadają go legalnie, czy też nielegalnie [bo to niby własność Skarbu Państwa jest]. Czyli jak to w Polsce - prawny bajzel i kpina z państwa, ale my tak już mamy od kilku wieków...

Tyle, że to zupełnie inna historia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że już nikt nigdy nie ujrzy Sapera na oczy a dlaczego domyślcie się z to co pokazano w miesięczniku O... to kpina i mydlenie oczu . Nie pisaliśmy do Wkz z pokazaniem konkretnego miejsca, tylko na pozwolenia na poszukiwania w tym rejonie a stało się co się stało .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie