Sobiepan Napisano 11 Marzec 2010 Napisano 11 Marzec 2010 Mi się to w głowie nie mieści. Widocznie za mało się poprzedniego systemu nałykałem.
steell Napisano 12 Marzec 2010 Napisano 12 Marzec 2010 W poprzednim systemie pod tym względem nie było aż tak tragicznie, jak nie byłeś na czarnej liście, nie trafiłeś na zatwardziałego służbistę skorupki były puste to szło sie dogadać, nawet większe i groźniejsze zabawki przechodziły przykład powstańca z w-wy, teraz jest jak jest
arturborat Napisano 12 Marzec 2010 Napisano 12 Marzec 2010 Trochę OT - nie na temat broni,ale o standardach działania policji jak najbardziej. Naciągane dowody, typowanie podejrzanych według własnego uznania, wymuszanie przyznania się do winy itp., a wszystko w celu podciągnięcia statystyk. Mają dość tego i sami policjanci, ale system kręci się w najlepsze. Polecam dyskusję na forum policyjnym:http://www.ifp.dbv.pl/forum/viewthread.php?forum_id=12&thread_id=162gdzie o kulisach działania policji wypowiadają się sami funkcjonariusze.Czasem przy lekturze włosy dęba na głowie stają...Artur
pni Napisano 12 Marzec 2010 Napisano 12 Marzec 2010 panzerhrabio, nie wiem czy ci ktoś radził ale jeżeli zniszczyli te skorupy, a w akcie oslkarzenia postawią ci zarzut nielegalnego posiadania mat. niebezpiecznych, które zniszczyli to napisz wniosek dowodowy o przesłuchanie tego pirotechnika, który dokonał oceny tych przedmiiotów u ciebie w domu. Jak nie znasz jego imienia to niech prokuratura to ustali - bezproblemowo.Pamiętaj o jednym w postępowaniu karnym to nie ty musisz udowodnić, że jesteś niewinni ale prokurator ma ci udowodnić, że popełniłes zarzucnae ci przestepstwo i to bezsprzecznie (domniemanie niewinności). Więc jak zniszczyli te skorupy bez ich zbadania to w jakiejs tam częsci, de facto pozbawili się materiału dowodowego .
panzerhrabia Napisano 12 Marzec 2010 Autor Napisano 12 Marzec 2010 kolego pni tak samo to rozumuje jeżeli nie udowodnili że tam są materiały i wysadzili to, to mogę iśc na ten układ że ja nie będę rościł żadnych pretensji do zniszczonych materiałów ale zakładamy jak tak że wcale czegoś takiego nie było i nie będzie to brane pod uwagę, czy mogę o coś takiego wystąpić?
panzerhrabia Napisano 12 Marzec 2010 Autor Napisano 12 Marzec 2010 właśnie tego sie obawiam że zarzucą mi posiadanie materiałów wybuchowych z tego powodu ze zniszczyli to, a prokurator jak i sędzia obiecywali mi że pujdzie to na ekspertyzę... No dalej nie mogę przeżyć tego stwierdzenia że : Przy założeniu że w urządzeniach jest materiał wybuchowy przyjąć należy że są niebezpieczne... " no ku...
Arctic Napisano 12 Marzec 2010 Napisano 12 Marzec 2010 OK. nie chodzę z wykrywką, nie kręci mnie to. Byłem w lesie raptem 2-3 razy, niestety nie zaraziłem się. W dawnych czasach jak nie było szansy nic kupić, to zrobiłem dla siebie i kolegów dość prymitywne piszczałki. Ostatni raz byłem w lesie jakieś 12 lat temu jak trafiliśmy na mały składzik ogórków po ruskich i nie były to puste skorupy. Po tej przygodzie dałem sobie spokój, mam dzieci.Czytam to forum bo lubię i dla jasności nie mam nic wspólnego z panami noszącymi się na niebiesko.Nie mam także nic przeciwko kolekcjonerom, byle zachowali minimum zdrowego rozsądku, a nie zawsze tak jest i wiem to z własnego doświadczenia.
panzerhrabia Napisano 13 Marzec 2010 Autor Napisano 13 Marzec 2010 Panowie okazało się że skorupa granatu która zabezpieczyli i zniszczyli kilka lat temu była zakupiona przezemnie na allegro, mam potwierdzenie zakupu i wpłaty, czy może to być okoliczność łagodząca? Czy teoretycznie biorąc przedmioty sprzedawane na allegro nie powinny być sprawdzone przez pracowników allegro?? (czy jakoś allegro to reguluje)?
Czlowieksniegu Napisano 13 Marzec 2010 Napisano 13 Marzec 2010 Na początek przeczytaj Regulamin Allezło- wynika z niego ( m.in. ), co i jak można oferować do sprzedaży. Sprzedaży na odpowiedzialność sprzedawcy a nie QXL. To raz. Dwa- w większości spraw na styku użytkownicy-serwis powtarzana jest mantra, że QXL jest nawet nie pośrednikiem, ale dostarcza tylko techniczną możliwość handlu- nie wnikając w legalność lub jej brak.Odrobinę inaczej sprawa wygląda w przypadku podróbek markowych wyrobów- tu kasa stojąca za światowymi potentatami szybko rozwiązuje problem i pionizuje QXL.Na koniec- Ty podejmujesz decyzję o zakupie, QXL nic do tego ( nie wnikam, czy skorupka była czysta czy też nie :-(
panzerhrabia Napisano 13 Marzec 2010 Autor Napisano 13 Marzec 2010 Decyzję o zniszczeniu wydał Sąd Rejonowy w składzie...Przy udziale Prokuratora po rozpoznaniu wniosku Prokuratora Rejonowego z dnia .., w przedmiocie zniszczenia zabezpieczonych przedmiotów na podstawie art. 232 Paragraf 1i2 kpk. Jest pouczenie że na postanowienie przysługuje prawno wniesienia zażalenia które w poniedziałek złożę, Już napisałem ale jak by mi ktoś podpowiedział co by jeszcze tam można było sensownego dopisać?Pozdrawiam i liczę na pomoc
panzerhrabia Napisano 13 Marzec 2010 Autor Napisano 13 Marzec 2010 Zapomniałem dodać że jest to POSTANOWIENIE
arturborat Napisano 13 Marzec 2010 Napisano 13 Marzec 2010 232 czy 232 a?Bo 232:Art. 232.§ 1. Przedmioty ulegające szybkiemu zniszczeniu lub takie, których przechowywaniebyłoby połączone z niewspółmiernymi kosztami lub nadmiernymi trudnościamialbo powodowałoby znaczne obniżenie wartości rzeczy, można sprzedać bez przetargu za pośrednictwem odpowiedniej jednostki handlowej, z zachowaniemprzepisów o sprzedaży w drodze egzekucji z ruchomości.§ 2. Uzyskaną kwotę pieniężną przekazuje się do depozytu sądowego.I tu nie bardzo pasuje. A 232a:Art. 232a.§ 1. Przedmioty i substancje stwarzające niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia,a w szczególności broń, amunicję, materiały wybuchowe lub łatwopalne, materiałyradioaktywne, substancje trujące, duszące lub parzące, środki odurzające,substancje psychotropowe lub prekursory, przechowuje się w miejscu i w sposóbzapewniający ich należyte zabezpieczenie.§ 2. Jeżeli przechowywanie przedmiotów lub substancji, o których mowa w § 1, byłoby połączone z niewspółmiernymi kosztami lub stanowiło źródło zagrożeniadla bezpieczeństwa powszechnego, sąd właściwy do rozpoznania sprawy na wniosek prokuratora może zarządzić ich zniszczenie w całości lub w części.Chyba dotyczy tematu. I zwróć tez uwagę na paragraf 3 tego artykułu:§ 3. W razie potrzeby przed wydaniem postanowienia zasięga się opinii biegłego.Wnieś zażalenie na to postanowienie, napisz co tutaj piszesz - że to puste skorupy, niegroźne, kupiłeś je na Allegro, załącz dowód zapłaty, skoro go masz. Wskaż, że nie były poddane badaniu biegłego i jest to bezpodstawne niszczenie Twojego mienia (chyba że z postanowienia wynika, że biegły badał) do którego jesteś szczególnie przywiązany ze względu na kolekcjonerską duszę itp. W postępowaniu karnym nie wnosi się żadnych opłat za pisma, więc nic to Cię nie kosztuje. Na wszelki wypadek, żeby pismo miało ręce i nogi idź do jakiegoś radcy prawnego albo adwokata, żeby pomógł Ci to pismo skonstruowa i może coś jeszcze podpowie.Taka usługa to koszt od kilkudziesięciu do 100 zł, a więc nie tak dużo, żeby nie odżałować.ArturArtur
arturborat Napisano 13 Marzec 2010 Napisano 13 Marzec 2010 A, ponieważ na złożenie zażalenia na postanowienie masz chyba 7 dni i żeby z powodu poszukiwania radcy lub adwokata termin Ci nie uciekł,możesz zasięgnąć pomocy on-line. Polecam kancelarię pod adresem:http://www.eporady24.pl/Działają i w weekendy, tak że możesz od razu zeskanować to postanowienie, opisać sprawę i zadać im pytanie. Prześlą Ci w ciągu kilku godzin wycenę usługi, a po jej opłaceniu w ciągu 24 h (mają płatności on-line) dostaniesz gotowe zażalenie. Możesz w ramach opłaty prosić o dodatkowe uzupełnienia lub poprawki. Niech mi modowie wybaczą podawanie komercyjnego adresu,ale sprawa jest dość pilna i czasowa, jak wynika z wątku, a może i innym na przyszłość się przyda, bo na słowo adwokat wszyscy łapią się za kieszeń, a to wcale nie są takie wielkie pieniądze i dostęp do usług dzięki internetowi jest szybki i sprawny. Zamiast się stresować i słuchać często sprzecznych porad, moim zdaniem lepiej wybulić kilkadziesiąt złociszy i zdać się na fachowców. Artur
panzerhrabia Napisano 13 Marzec 2010 Autor Napisano 13 Marzec 2010 faktycznie jest na podstawie art. 232a paragraf 1 i 2 kpk
Czlowieksniegu Napisano 13 Marzec 2010 Napisano 13 Marzec 2010 Mody oko przymkną.Z drugiej strony pewne rzeczy można załatwiać na priv lub on-line na czacie.
Ravfal Napisano 28 Marzec 2010 Napisano 28 Marzec 2010 Kolego i jak postępy?Ciekaw jestem jak to się skończy
panzerhrabia Napisano 28 Marzec 2010 Autor Napisano 28 Marzec 2010 a więc przedmiotów na szczęście jeszcze nie zniszczono jeszcze to tylko było postanowienie o zniszczeniu, napisałem na nie zażalenie i zapoznali się z nim i przekazali wszytko do sądu okręgowego i teraz okręgowy podejmie decyzje czy zniszczyć czy nie, ale myślę ze przychylą się do mojego zażalenia i nie zniszczą tego tylko wyślą na ekspertyzę o którą jestem spokojny...
panzerhrabia Napisano 10 Styczeń 2011 Autor Napisano 10 Styczeń 2011 Ciąg dalszy mojej batali po 8 miesiącach jednak wniosek prokuratora o zniszczenie moich fantów upadł:) po policyjnej ekspertyzie.... A nawet jeden zapalnik": który wysadzono okazał się pusty
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.