Parada zwycięstwa w Moskiwie (2010) - zaproszone USA, Anglia i Francja

[Czlowieksniegu]

Nie bądź taki- istnieje sporo powodów, dla których ozzy nie rozwinął swego wpisu-nie udzielił odpowiedzi na moje pytanie. Pożyjemy, zobaczymy. Ja akurat aż tak kategoryczny w osądach bym nie był, ale chętnie się czegoś nowego dowiem.

[Czlowieksniegu]

Pomyśl, że np w Nepalu czy w Meksyku nie zginął (?) ani jeden niemiecki żołnierz, a oba państwa były ( Meksyk czynnie ) po stronie standardowych" aliantów.

[ozzy]

Dobra, dobra, nie chcę się wdawać w dyskusje, to moja subiektywna ocena, po prostu nie lubię żabojadów. Wiem, że De Gaulle, Wolni Francuzi, Normandie Niemen itp., ale z drugiej strony Vichy i w 1940 też szybko skończyli swoją obronę ( jak na tak dużą i w miarę nowocześnie uzbrojoną armię ). A za co dostali strefę okupacyjną po wojnie?
Bez odbioru.
pozdro

[kolczyk96]

Kol.zmija! Cieszę się niezmiernie,że kolega potraktował mój post jako lekko pół śmieszny bo czytając wypowiedzi kolegi już zacząłem przypuszczać(pewnie błędnie),że humor u kolegi oscyluje na poziomie humoru głodnej ślicznej czarnej mamby.

[zmija]

Rozwiń kolego kolczyk96, rozwiń. Po których wypowiedziach tak sądzisz?

[woytas]

Panowie!
Witamy na forum nowych userow - przed dodaniem postow proponuje zapoznac sie z regulaminem. Tak dla zasady.

[Martian]

Ja tam sądzę, że i Niemców (wszak ich sojusznicy) i Włochów a nawet Japonię powinni zaprosić;)Może by faktycznie puszczać zdjęcia na świat jak to się bratali w Brześciu...

[Czlowieksniegu]

Czekaj- przecież Rosja i Japonia nadal są w stanie wojny :-) A przynajmniej do dziś nie podpisały traktatu pokojowego. Jakoś się nie mogą o Wyspy Kurylskie dogadać ( choć Rosja dwie, z czterech spornych, była gotowa oddać )

[Martian]

Nie ważne, przecież nie takie kretyństwa na świat puszczają to i to by nie zaszkodziło by po stronie zwycięzców Japonia maszerowała... Kogo dziś obchodzi jak było, ważne jak się chce by wtedy było;) No i jeszcze Francuzi z godłem Vichy powinni pomaszerować...;)

[8total4]

suspendedanimation (478/17) 2010-01-27 20:57:00

Zabojady ,tchorzostwo...Poszukaj w necie jakie straty we Francji ponisł Wehrmacht ,a jakie w Polsce..


Piku co Ty chcesz porównywać?

poczytaj sobie lepiej..

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=2580&st=45
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=18&t=123567&p=1417742&hilit=straty+niemieckie+we+francji#p1417742
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=5&t=14026&st=0&sk=t&sd=a

[krecik wz. 65]

To i ja swoje 3 grosze :
W maju '41 , w słynnym polowaniu na Bismarcka miał wziąć udział okręt francuski - nie pamiętam w tej chwili nazwy - ale to nie istotne. W ostatniej chwili ( gdy ich kapitan wyczuł pismo nosem ) zameldował mętnie o jakichś problemach z maszynownią...
Popłynął polski Piorun"
Jego dowódca komandor Pławski jak i ludzie z Royal Navy nie mieli wątpliwości co do prawdziwych przyczyn awarii".
Wszyscy pamiętali bierność francuskiej floty w 40- tym...
Zresztą jak można ufać ludziom którzy jedzą żaby... ;))

[Czlowieksniegu]

Żaby... ślimaki jedzą :-(

[zmija]

Kolego krecik, a po co miał płynąć, po co miał narażać swoich ludzi, skoro pod ręką byli Polacy. Zagrali im kilka pieśni patriotycznych i heja w morze

[krecik wz. 65]

Dokładnie !
I mimo że wymiana ognia między Bismarckiem a Piorunem trwała ok. GODZINY !!! , to angole i tak mieli pretensje do polaków...Szok !!!
Wyporność Bismarcka - 42 000 ton , salwa burtowa 8000 kg
Wyporność Pioruna - 1690 ton , salwa burtowa 132 kg
No comment...

[krecik wz. 65]

To oficjalnie Yeti - cholera wie co naprawde żrą ? Pewnie wstyd im samym się przyznać...

[Wallenrod]

Całe szczęście, że Francuzi przegrali w 1940 r.
Przynajmniej można do ich klęskę porównać naszą w 1939 r. i od razu człowiek się lepiej czuje :)

[toska]

Kol.Krecik być może nie wszyscy załoganci niszczyciela truj kolorowych zgadzali się z decyzją dowódcy ale jako marynarze musieli się jej podporządkować to po pierwsze a po drugie znamy również z historii Polskiego września nie mniej ;BOHATERSKI;czyn jednego z naszych okrętów.

[krecik wz. 65]

Kol. Wallenrod - te dwie kampanie są nieporównywalne...
Kol. Toska - tam niestety było to niejako normą...

[Wallenrod]

kol. krecik oczywiście, że obie kampanie są nieporównywalne. Jak można porównywać szaleńczą odwagę Polaków z odwiecznym tchórzostwem zdrajców żabo/ślimakojadów?

[Czlowieksniegu]

Wallenrod- nie jestem akurat pod wrażeniem skuteczności obrony Francji w 1940, ale prosiłem Ozzy'ego poproszę i Ciebie.
Podasz jakieś mocne przykłady odwiecznego tchórzostwa w 1940 ( bo o zdradzie rozumiem piszesz w perspektywie 1939 )?

[toska]

Krecik w sprawie kampanii masz racje ale w sprawie postaw narodowych według mnie nie bardzo my jako naród zbyt często postępujemy w myśl reguły co kur... ja nie skocze" a każdego oceniającego czy mu się ten skok za przeproszeniem opłaca(życie) nazywamy tchórzem.

[Wallenrod]

Panie Czlowieksniegu przecież to są oczywiście a przykłady podali dyskutanci powyżej np. z tym francuskim okrętem uciekł przed Bismarkiem. Bo oni uciekają i zdradzają a my bohatersko walczymy i giniemy.

[Czlowieksniegu]

Tia.... musi faktycznie odwieczne tchórzostwo.

Co do filozofii bohaterskiej śmierci ( za miliony oczywiście )- nie miejsce i czas na takową dyskusję.

[toska]

Wallen jednostka Francuska nie uciekła tylko w ogóle tam nie popłyneła a bohaterstwo od głupoty dzieli naprawdę cienka linia.

[krecik wz. 65]

A nie mają koledzy wrażenia że francuzi zachowywali się podobnie do włochów po drugiej stronie ?
Co do odwiecznego tchórzostwa" to zgodzić się nie można...Wystarczy Napoleona wspomnieć czy nawet I wojne...