RADNORI Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Witam Dziś dołączyłem do grona osób, które miały zaszczyt gościć tak wybitnych gości. Wizyta była pobieżna, czy teraz można spodziewać się z nakazem? Jak to będzie wyglądało z kolekcjąktórą posiadam-raczej w moim mniemaniu nie niedozwoloną?Chyba się zaczął sezon, więc koledzy pilnujta się agenci nie śpią :)
tyfus Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 napisz może z jakiego powodu były odwiedziny ?Allegro, mili sąsiedzi, kolega któremu.....czy coś innego
stg1971 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 napisz coś więcej .bo to tylko mała wskazówka,w jakiej sprawie i czy coś zabrali,myślę że już teraz żadnej tajemnicy nie ma ,więc czekamy na więcej inf.o której wpadli,bo ja otwieram po 12 .poz.robert.
RADNORI Napisano 18 Styczeń 2010 Autor Napisano 18 Styczeń 2010 Allegro, poszło o części do replik by częściowo były oryginalne. Te które były uciążliwe to się pozbyłem jakiś czas temu. Z takim powitaniem przyszli i oświadczyli tak ojcu,że o zakupy w necie idzie.
Ravfal Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Skoro juz raz byli to pakuj manele, wszystko co pasuje do broni lub amunicji 2 metry pod ziemie wykrywke zawieź do ciotki. teraz nieznasz dnia ani godziny, następnym razem pewnie wszystko zabiora do adania"... szkoda nerwów
RADNORI Napisano 18 Styczeń 2010 Autor Napisano 18 Styczeń 2010 Ogólnie wyglądało to tak, przyszli i zapytali o mnie oraz że chodzi o zakupy w necie. W obecnej chwili jestem poza krajem, więc ojciec powiedział że mnie nie uświadczą. Niewiem czy wogóle ich wpuścił do środka, a znając go mógł tego nie zrobić. Tak więc nic nie zabrali i właśnie pytanie moje padło, jak to dalej może być?
festung. Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Sprawdzają Cie polecą po bilingach, internet już sprawdzili.I albo poczekają jak wrócisz lub nie i wpadną z nakazem rewizji.
festung. Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Jak raz byli to już gdzieś tam w notesie jesteś zapisany.Sam wiesz co masz robić.Pozdro nie pękaj.
EAGLE11 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Bez przesady, po jakich bilingach? Przecież jeszcze niema żadnego zarzutu, i co wyczytają z bilingów? Znajdą kontrahentów z Białorusi kupujących od kolegi broń? internet już sprawdzili" Cały? Po prostu ktoś trafił na aukcje lub fotki z czymś 'zakazanym', sprawdzili IP(to nie problem) i zaprowadziło ich do domu tatusia...
lv426 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Jeśli mają podejrzenie, że w mieszkaniu jest broń lub amunicja to nie mogą odpuścić.
festung. Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 EAGLE11 a muszą przedstawić zarzuty żeby sprawdzić bilingi?
EAGLE11 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Psiaki też ludzie, przyszli pogadali z tatusiem ten im spokojnie powiedział jak jest, powiedział, że syna niema. Może pogadali z sąsiadami, wiedzą doskonale że nawet gdyby coś tam było to już pewnie tego niema, nastraszyli trochę kolegę, przestanie się w te klocki bawić albo będzie ostrożniejszy-więc po co sobie fatygę robić na darmo.
EAGLE11 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Żeby sprawdzić bilingi muszą uzyskać zgodę sądu/lub jakiejś innej wyższej instytucji, a żeby uzyskać zgodę/nakaz muszą mieć jakiś dowód na szemrane interesy kolegi. Oczywiście można obejść te procedury, ale zwykły posterunkowy raczej niema takiej możliwości.
RADNORI Napisano 18 Styczeń 2010 Autor Napisano 18 Styczeń 2010 Pewnie w ich mniemaniu to szykuję jakiś atak zbrojny :)A tak poważnie, to zakończyłem zakazaną tematykę. Teraz skupię uwagę na odznaczki i dokumenty( to chyba legalne). Jeśli idzie o wykrywkę to jeden problem z głowy- nie posiadam wogóle, choć zamierzałem kupić. Chodzi też by tatko nie miał problemów.
RADNORI Napisano 18 Styczeń 2010 Autor Napisano 18 Styczeń 2010 Rozumiem że swoje przeszedłeś, a tych wizyt to dożywotnio czy przez jakiś czas? Tak pytam bo ciekaw jestem. Kompa nie posiadam w domu i tel też dla nich niedostępny.
stg1971 Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 musisz zaminować i w powietrze wysadzić komputer,najlepiej wyjedż do meksyku.a broń spiłować gumówką,pamiętaj że nadal istnieje konspiracja ss i sd te służby nie śpią,poczytaj poradnik starego akowca,tam znajdziesz wskazówki,a tak poważnie to przyszli po sprężynki,śrubki,jak już napisałeś to dopisz co zakupiłeś na serwisie,nie wszystko co jest w broni jest ścigane prawem,najlepiej siedż tam tam gdzie jesteś,pamiętaj że każdy powrót samolotem do kraju cię demaskują,żadnych podróży lotem,tylko auto,napisz coś więcej bo są osoby co to ich interesuje np.mnie.ja korzystam z komputera kolegi radnego z PO.
lv426 Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 Nie zapomną o tobie przez dłuższy czas, rok a może dłużej. Wizyty możesz spodziewać w każdej chwili w najmniej spodziewanym momencie.
adek_ Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 nie demonizujcie. Wizyta była zapewne efektem jakiejs kontroli krzyzowej. Ktoś większy na tym wpadł, a Ty byłes jednym z kupujacych/sprzedających. Kazdy taki trop policja zobowiazana jest sprawdzić, odnotować odhaczyć, oni tez maja przełożonych, nadzór wiec muszą być rozliczeni ze dopełnili obowiązków.Ze spotkania z Twoim ojcem pewnie zrobią notatke ze ewentualny świadek/podejrzany nie przebywa w kraju i miejscu zamieszkania , w którym też nie ma komputera itd, dopiszą ze zrobili anonimowe rozpytanie, którego nie było bądź faktycznie zapytali jednego sąsiada czy potwierdza wersje ojca i tyle. Moim zdaniem już jest po sprawie. Gdyby mieli powazne podejrzenia to nie tak wygladalaby ta wizyta :)
8total4 Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 piku, za zdjecia mozna miec wyrok ?z tego co wiem, to chyba zalezy od tego czy udowodnią że przedmioty na zdjęciu podlegają pod ustawę, oraz że foto było wykonane w Polsce..jak to jest?pozdro.
Stedke-Haemorrhage Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 suspendedanimation u mnie bylo za 2gim razem podobnie.Tyle ze na fotach stalem z Mossbergiem,Rakiem,Glauberytem,p64,Glockiem...Do tego doczepili sie filmikow wrzuconych na YT z uzytkowania tego sprzetu...Nie wzieli jednak pod uwage jednego...foty i filmy byly robione ze szkolenia w firmie.ktore sie odbywalo na obiektach policyjnych z instruktorami z Komendy:PWiec ze tak powiem stracili podwojnie czas :)
RADNORI Napisano 19 Styczeń 2010 Autor Napisano 19 Styczeń 2010 To były okucia do kolb,ale to drobiazgi o które mogą się pogiglać w nos. Ogólnie poszło pewnie o części zamków do mauserka, lebelki, oraz magazynek do PPD- PPSz i zapewne komplet amunicji ( spłonki zbite ).
RADNORI Napisano 19 Styczeń 2010 Autor Napisano 19 Styczeń 2010 Dodam jeszcze że magazynki mauserka, pewnie chcieli zobaczyć na co mi to. Chyba że jak kolega :adek: pisze ktoś większy beknął i sprawdzali dalej. A mogło tak być, bo były jeszcze poza serwisem zakupy. Jak gościu nie sprzątnął wiadomości to szli po sznurku do kłębka.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.