Skocz do zawartości

Stysz ma nas w d...:)))


Rekomendowane odpowiedzi

Kolega z naszego forum próbował po raz kolejny w sposób rozsądny i odpowiedzialny porozmawiać z archeologami i został powiadomiony, w słowach moim zdaniem niegodnych człowieka mieniącego się naukowcem, iż dyskusja zostaje zamknięta, a interlokutor, niejaki Stysz, ma ją w DUPIE. Okazało się też, że mijają dwa lata, od kiedy archeolodzy dali nam czas na poprawę:)) :
http://www.archeologiczne.fora.pl/ochrona-stanowisk-archeologicznych,21/azp-w-rekach-rabusiow,789.html

Styszem proponuję tak bardzo się nie przejmować. Wystawia tylko sam sobie jak i swojemu środowisku jak najgorsze świadectwo.

A jednak gdyby go zabrakło, trzeba by znaleźć kogoś innego, choćby po to, żeby sobie pożartować:
http://archeolodzy.org/forum/Poszukiwacze-bed-mogli-legalnie-poszukiwac-zabytkow-archeo-vt525.html
Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur- Ty powinieneś medal ode mnie dostać. Nie ostrzegasz, że w podanych śnurkach padają dość drastyczne stwierdzenia. Nie pomyślałeś o kolegach którzy mają problemy z ciśnieniem ( np ) lub o takich którzy ze śmiechu zajadów dostaną?

Aby nie być gołosłownym:
W kontekście tej sprawy jestem ciekaw, czy Transparency International Polska pomaga również członkom zorganizowanych grup przestępczych, którzy pragną uzyskać wgląd w materiały operacyjne policji."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeti, to co cytujesz to jeszcze nie jest drastyczne. Choć wynika z tego, że oni się uważają za coś w rodzaju policji...

Drastycznie będzie, gdy Stysz uzna ekspedientkę ze spożywczaka,która sprzedała poszukiwaczowi chleb, za przestępczynię...
Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję nie robić sobie wroga z ob. Stysza, należy dyskutować, przedstawiać argumenty, a nie skupiać się jednym przedstawicielu tego środowiska. Jak już pisałem wcześniej, nie wszyscy archeolodzy są przeciwni współpracy z eksploratorami. To archeologia jako nauka najwięcej traci na braku współpracy z eksploratorami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Armand napisal:
To archeologia jako nauka najwięcej traci na braku współpracy z eksploratorami."

Wiadomo to nie od dzis i takze nie od dzisiaj usiluje sie to wytlumaczyc spolecznosci archeologow. Na razie jednak w duzej mierze gadal dziad do obrazu a obraz do niego ni razu". Jak to inaczej okreslic niz glupota?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było i jest paru przywódców światowych, którzy nie zmieniali świata rewolucją, tylko ewolucją. Na pewno taka niegodna postawa ob. Stysza będzie zauważona również wśród archeologów. Wielu archeologów spiera się ze sobą, wielu się nie lubi, ale na pewno nie wypisują takich rzeczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie Stysza jest autentyczne - a czaszka to domniemana czaszka Kopernika.
Co do meritum - Stysz mimo ukończenia studiów z oceną summa cum laude i kilku znaczących publikacji nie może wykonywać w zawodu archeologa" - prac badawczych,konserwatorskich.. ze względu na brak 12-miesięcznej praktyki terenowej.Nie reprezentuje więc oficjalnego stanowiska archeologów,których uważa za zbiurokratyzowaną korporację.Swoje stanowisko wyraża na swej stronie internetowej w dyskusji z pewna studentką.
Gdyby chciał pójść w teren z wykrywaczem - byłby dokładnie w takiej samej sytuacji jak 99% odkrywców".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie: No tak, dlatego właśnie wprowadzili wymóg 12 miesięcy praktyk wykopaliskowych dla absolwentów z tytułem magistra – aby młodzi nie mogli stanowić konkurencji dla kolesi zresztą jak do tej pory to skuteczny sposób – bo ja już tego zawodu uprawiać nie mogę (pomimo, że mam dyplom z wyróżnieniem!"

Ale widzę z reklamy pod tą dyskusją (skądinąd bardzo ciekawą) że Stysz wchodzi we wzornictwo przemysłowe. Może Armanda potraktował zbyt obcesowo, bo pytanie oderwało go od pracy nad designem jakiegoś czajnika bezprzewodowego?
Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało się, po obejrzeniu fotografii, że kol. Stysz, jest moim kolegą ze studiów, także uznaję zaistniałą sytuację za spór w rodzinie i nie żywię do niego urazy. Miałem dobre przeczucie, żeby nie iść z nim na wojnę :)
Jednocześnie, kolegom eksploratorom oznajmiam, że kolega Stysz jest inicjatorem nowatorskich technik fotogrametrycznych wprowadzanych do polskiej archeologii, jak również w swojej działalności propaguje wprowadzenie do wymagań konserwatorskich technik komputerowych.
W innym poście na forum archeologicznym proponuje zupełnie rozsądne rozwiązanie współpracy archeologów z eksploratorami.
W sprawie 12 miesięcznych praktyk dla archeologów po studiach, to są one wymagane do uzyskania zezwolenia na samodzielne prowadzenie wykopalisk. Jest to przepis typowo korporacyjny, eliminujący pod pozorem gwarancji jakości badań, młodych archeologów z rynku. Przepis ten miał duże znaczenie dyskryminacyjne dawniej, kiedy badania prowadziło się wyłącznie latem. Obecnie, podczas prowadzenia prawie całorocznych badań autostradowych, nie ma on już takiego negatywnego znaczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Stysz jest prawdziwym pomostem między archeologami a poszukiwaczami:

Będąc jednak realista do końca, prawda jest taka, ze jest was dużo i coś z tym trzeba by zrobić, jakoś uregulować albo was wytępić"
Za http://free4web.pl/3/2,36484,39899,3809982,8,Thread.html
choć zaznaczam, że się bardziej skłaniał ku pierwszemu swojemu pomysłowi, pewnie dlatego, że nie wiedział,jak wziąc się za skuteczne wytępianie...
Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek ten ma chyba jakis problem ze soba jeżeli nie chce wysłuchać co zainteresowanimają do powiedzenia i uważa się widocznie za jedynego sprawiedliwegow tym sporze.Niestety nie ma białej i czarnej strony tego tematu są tylko różne odcienie szarosci, ten pan jednak siedi po sam czubek nosa w ciemnym puncie o którym wspomniał jezeli bez niczego zamyka takie wątki. jedynie co pozostaje to politować się nad takimi ludźmi i mieć nadzieje ze słońce ich w końcu oświeci i dojda do tego,że nie sa jedynymi, którym przysługuje mozliwośc dochodzenia do prawdy historycznej i dokonywania odkryć. Nma na archeologii nie zależy, ułamek znalezisk to zabytki a ułamek tego ułamka to zabytki archeologiczne wciąż im to trudno zrozumieć betonowi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie