Rumburak Napisano 22 Październik 2009 Autor Share Napisano 22 Październik 2009 Co sądzicie? Koleś dostał 7,5 tys. zł za sprzedaż książki Adolfa. Moim zdaniem kara jest ok. Powinna odstraszyć kolejnych sprzedawców tego debilizmu. http://www.radiomerkury.pl/index.php?art=37067 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coriolan Napisano 22 Październik 2009 Share Napisano 22 Październik 2009 Z wikipedii: Sytuacja prawna na świecie * Wydawanie Mein Kampf dozwolone jest w Australii, Finlandii, Grecji, Indiach, Indonezji, Irlandii, Japonii, Kanadzie, Kolumbii, Korei Południowej, Macedonii, Nowej Zelandii, Portugalii, Turcji, USA i we Włoszech. * W Austrii posiadanie lub obrót Mein Kampf jest karalne. * W Bułgarii sprzedaż Mein Kampf dozwolona jest od 2001 roku. * W Chorwacji wydano dwa tłumaczenia (1999 i 2003) i jedną oryginalną wersję językową Mein Kampf (2002). Wydawcy nie ponieśli konsekwencji prawnych. * W Czechach w marcu 2002 ukazało się tłumaczenie Mein Kampf. Wydawca nie poniósł żadnych konsekwencji prawnych. * W Danii dozwolony jest obrót handlowy Mein Kampf. Ponadto biblioteki publiczne mają prawo posiadać do 50 egzemplarzy książki. * We Francji sprzedaż Mein Kampf jest zakazana, zezwolono jednak na wydanie specjalnej wersji z obszernym komentarzem historycznym. * W Holandii można posiadać Mein Kampf, jednak wszelki obrót książką (nawet egzemplarzami historycznymi) jest karalny. * W 1995 w Libanie ukazało się arabskie tłumaczenie Mein Kampf, rozpowszechnione następnie na inne kraje arabskie. * W Meksyku wydawanie Mein Kampf jest zakazane, jednak w nielegalnym obrocie znajdują się pirackie wersje. * W Hiszpanii i Argentynie książka jest zakazana, jednak nie dotyczy to egzemplarzy wydanych przed wejściem w życie odpowiedniego ustawodawstwa. * W Szwecji Mein Kampf ukazało się w 1992. Rząd Bawarii próbował zablokować rozpowszechnianie książki, jednak w 1998 szwedzki Sąd Najwyższy orzekł, że rząd bawarski nie ma praw autorskich do książki i wydawca został uniewinniony. * W Rosji Mein Kampf jest zakazane, jednak prawo to jest słabo respektowane i od 1992 ukazały się już trzy tłumaczenia. * W Wielkiej Brytanii można posiadać Mein Kampf i sprzedawać w liczbie nie większej niż 3000 egzemplarzy rocznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beaviso Napisano 22 Październik 2009 Share Napisano 22 Październik 2009 W Polsce na pocz. lat '90 Mein Kampf" była w sprzedaży. Kupiłem. Nuuuda, panie, lepiej poczytać lepszą lekturę.M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AKMS Napisano 22 Październik 2009 Share Napisano 22 Październik 2009 Też usiłowałem przebrnąć przez te brednie w latach 90. Kupa kupy i tyle. Tego łajna nie da się czytać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 22 Październik 2009 Share Napisano 22 Październik 2009 Fakt że Adolf H pisał lewą nogą. Komuniści mieli jednak lepszych literatów. Może z wyjątkiem Tuchaczewskiego ( grafoman pseudomilitarny) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
antykor-art Napisano 22 Październik 2009 Share Napisano 22 Październik 2009 Po to interesujemy się wykopkami, żeby poznać prawdę. Są książki o satanizmie o bandytyzmie, mafii i.t.p.Można powiedzieć, że jest dużo książek kryminałów z instrukcjami dla bandytów. Pomimo tego ja mam prawo wiedzieć co pisał Stalin, Lenin czy Karadić. Trzeba odróżniać propagandę od informacji. Mi propaganda jest nie potrzebna. Czy wy uważacie inaczej, dlaczego, ze strachu czy urazy psychicznej? Nikomu nikt, nie zabrania wierzyć np. w to, że dla dobra propagandy Hitler popełnił samobójstwo.Tylko na jakim szczeblu w hierarchii choćby zawodowej widzicie ludzi, którzy żyją bajkami i imputują je innym. Wszystko, może być niebezpieczne? Niestety nie jestem psychologiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 22 Październik 2009 Share Napisano 22 Październik 2009 Problem jest taki , że bardzo wielu... oględnie mówiąc potłuczonych po rozumku nie traktuje dzieł Adolfa H ( i innych) jako źródła wiedzy a jako obiekt kultu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
antykor-art Napisano 23 Październik 2009 Share Napisano 23 Październik 2009 Różne są obiekty kultu i różne sposoby przeciwdziałania, które próbowano, już za czasów króla Heroda. Są ludzie, dla których wcale nie potrzeba, aż takiego poziomu propagandy, potrafią zabić dlatego, że ktoś nosi koszulkę w inne paski, albo dlatego, że szmacianka wpadła do innej bramki. Co najmniej wątpliwe jest to, że Niemcy stawali się Hitlerowcami, nagle po przeczytaniu Main Kampf, tak samo komuniści, przecież większość nie przeczytała nawet jednego zdania z dzieł Lenina, ale dostali władzę, pieniądze i dobrobyt. Zwierzęta chyba nie mają żadnych ideologii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
herbstnebel Napisano 23 Październik 2009 Share Napisano 23 Październik 2009 Głupota - dobrze opracowany naukowo wstęp i wydawać takie lewackie g*** - niech ludzie wiedzą!Post został zmieniony ostatnio przez moderatora woytas 09:33 23-10-2009 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abcd Napisano 23 Październik 2009 Share Napisano 23 Październik 2009 ˝Main Kampf˝ tak samo jak wszystkie ˝monumentalne ˝dzieła polityków typu ¨czerwona książka ¨ Mao,prace Lenina ,Stalina,Kadafiego, itp. są nudne aby przeczytać je od deski -do deski trzeba wykazać dużo samozaparcia.Też kiedyś wpadło mi w ręce polskie tłumaczenie dziełka Adolfa wydane w latach 90tych , po przeczytaniu 10 stron wymiękłem i nie miałem cierpliwości kontynuować,jednak nie życzę sobie aby jakiś zasraniec próbował narzucić frajerskimi zakazami co czytać mogę a co nie ,inkwizycja z indeksem ksiąg zakazanych chyba już nie funkcjonuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ja20 Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 Przecież te wszystkie posrane nazi skiny, co maja jeszcze resztki myślenia i zdarza im się czytać książki i tak sobie te książki skołują, a Ci bardziej durni pewnie nawet nie wiedzą, że taka książka istniała.-jesteś Polakiem?-tak-wiesz kim był mój ojciec?-nie-mój ojciec to Adolf Hitler"jeden z kawałków rozmowy z wiejskim durnym nazi skinem, myślicie, że oni czytają cokolwiek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vis 35 Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 Gdzie teraz są obrońcy wolności słowa??????????????Czy czytanie Mein Kampf jest czymś złym??????? NIE!!! warto przeczytać tą książkę aby poznać myślenie i plany Hitlera, prawda jest taka że większości rasistów albo neonazistów nie będzie się chciało czytać nawet takiej książki bo to w 90% zwykli chuligani dala których jakikolwiek powód jest dobry aby kogoś pobić, ośmieszyć itd. robią to chyba tylko po to żeby się dowartościować Vis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 Niestety , wśród tej hołoty znajdują się też zakompleksieni okularnicy" marzący o karierze Himmlera... I to oni rekomendują Mein Kampf jako obowiązkową dekorację pokoju. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
antykor-art Napisano 28 Październik 2009 Share Napisano 28 Październik 2009 Walka z ideologią jest też ideologią. Ideologią jest też każda religia. Szukanie lepszych rozwiązań jest w porządku, ale eksterminacja przeciwnika, choćby nazisty, w bardziej wyszukany sposób, niestety nie jest lepszym rozwiązaniem ideologicznym. Kiedyś to już było: zakaz czytania określonych książek np.Folwark zwierzęcy". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.