Skocz do zawartości

Księgarz skazany za sprzedaż Mein Kampf


Rumburak

Rekomendowane odpowiedzi

Z wikipedii:
Sytuacja prawna na świecie * Wydawanie Mein Kampf dozwolone jest w Australii, Finlandii, Grecji, Indiach, Indonezji, Irlandii, Japonii, Kanadzie, Kolumbii, Korei Południowej, Macedonii, Nowej Zelandii, Portugalii, Turcji, USA i we Włoszech.
* W Austrii posiadanie lub obrót Mein Kampf jest karalne.
* W Bułgarii sprzedaż Mein Kampf dozwolona jest od 2001 roku.
* W Chorwacji wydano dwa tłumaczenia (1999 i 2003) i jedną oryginalną wersję językową Mein Kampf (2002). Wydawcy nie ponieśli konsekwencji prawnych.
* W Czechach w marcu 2002 ukazało się tłumaczenie Mein Kampf. Wydawca nie poniósł żadnych konsekwencji prawnych.
* W Danii dozwolony jest obrót handlowy Mein Kampf. Ponadto biblioteki publiczne mają prawo posiadać do 50 egzemplarzy książki.
* We Francji sprzedaż Mein Kampf jest zakazana, zezwolono jednak na wydanie specjalnej wersji z obszernym komentarzem historycznym.
* W Holandii można posiadać Mein Kampf, jednak wszelki obrót książką (nawet egzemplarzami historycznymi) jest karalny.
* W 1995 w Libanie ukazało się arabskie tłumaczenie Mein Kampf, rozpowszechnione następnie na inne kraje arabskie.
* W Meksyku wydawanie Mein Kampf jest zakazane, jednak w nielegalnym obrocie znajdują się pirackie wersje.
* W Hiszpanii i Argentynie książka jest zakazana, jednak nie dotyczy to egzemplarzy wydanych przed wejściem w życie odpowiedniego ustawodawstwa.
* W Szwecji Mein Kampf ukazało się w 1992. Rząd Bawarii próbował zablokować rozpowszechnianie książki, jednak w 1998 szwedzki Sąd Najwyższy orzekł, że rząd bawarski nie ma praw autorskich do książki i wydawca został uniewinniony.
* W Rosji Mein Kampf jest zakazane, jednak prawo to jest słabo respektowane i od 1992 ukazały się już trzy tłumaczenia.
* W Wielkiej Brytanii można posiadać Mein Kampf i sprzedawać w liczbie nie większej niż 3000 egzemplarzy rocznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po to interesujemy się wykopkami, żeby poznać prawdę.
Są książki o satanizmie o bandytyzmie, mafii i.t.p.
Można powiedzieć, że jest dużo książek kryminałów z instrukcjami dla bandytów.
Pomimo tego ja mam prawo wiedzieć co pisał Stalin, Lenin czy Karadić. Trzeba odróżniać propagandę od informacji.
Mi propaganda jest nie potrzebna. Czy wy uważacie inaczej, dlaczego, ze strachu czy urazy psychicznej?
Nikomu nikt, nie zabrania wierzyć np. w to, że dla dobra propagandy Hitler popełnił samobójstwo.
Tylko na jakim szczeblu w hierarchii choćby zawodowej widzicie ludzi, którzy żyją bajkami i imputują je innym.
Wszystko, może być niebezpieczne? Niestety nie jestem psychologiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różne są obiekty kultu i różne sposoby przeciwdziałania,
które próbowano, już za czasów króla Heroda.
Są ludzie, dla których wcale nie potrzeba, aż takiego poziomu propagandy, potrafią zabić dlatego, że ktoś nosi koszulkę w inne paski, albo dlatego, że szmacianka wpadła do innej bramki. Co najmniej wątpliwe jest to, że Niemcy stawali się Hitlerowcami, nagle po przeczytaniu Main Kampf, tak samo komuniści, przecież większość nie przeczytała nawet jednego zdania z dzieł Lenina, ale dostali władzę, pieniądze i dobrobyt. Zwierzęta chyba nie mają żadnych ideologii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

˝Main Kampf˝ tak samo jak wszystkie ˝monumentalne ˝dzieła polityków typu ¨czerwona książka ¨ Mao,prace Lenina ,Stalina,Kadafiego, itp. są nudne aby przeczytać je od deski -do deski trzeba wykazać dużo samozaparcia.Też kiedyś wpadło mi w ręce polskie tłumaczenie dziełka Adolfa wydane w latach 90tych , po przeczytaniu 10 stron wymiękłem i nie miałem cierpliwości kontynuować,jednak nie życzę sobie aby jakiś zasraniec próbował narzucić frajerskimi zakazami co czytać mogę a co nie ,inkwizycja z indeksem ksiąg zakazanych chyba już nie funkcjonuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież te wszystkie posrane nazi skiny, co maja jeszcze resztki myślenia i zdarza im się czytać książki i tak sobie te książki skołują, a Ci bardziej durni pewnie nawet nie wiedzą, że taka książka istniała.


-jesteś Polakiem?
-tak
-wiesz kim był mój ojciec?
-nie
-mój ojciec to Adolf Hitler"


jeden z kawałków rozmowy z wiejskim durnym nazi skinem, myślicie, że oni czytają cokolwiek?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie teraz są obrońcy wolności słowa??????????????
Czy czytanie Mein Kampf jest czymś złym??????? NIE!!!
warto przeczytać tą książkę aby poznać myślenie i plany Hitlera, prawda jest taka że większości rasistów albo neonazistów nie będzie się chciało czytać nawet takiej książki bo to w 90% zwykli chuligani dala których jakikolwiek powód jest dobry aby kogoś pobić, ośmieszyć itd. robią to chyba tylko po to żeby się dowartościować
Vis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walka z ideologią jest też ideologią. Ideologią jest też każda religia. Szukanie lepszych rozwiązań jest w porządku,
ale eksterminacja przeciwnika, choćby nazisty, w bardziej wyszukany sposób, niestety nie jest lepszym rozwiązaniem ideologicznym. Kiedyś to już było: zakaz czytania określonych książek np.Folwark zwierzęcy".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie