O ubekach, ich ofiarach i metodach pracy

[jawor1956]

Oczywiście, że są to gdybania.Niestety jeszcze brak danych.
Zgoda - wykonawcami byli sowieci.Zleceniodawcy to - tak myślę - było jednak polskie NKWD " lub inaczej UB w UB" i zwykli ubowcy nie mieli o niczym pojęcia więc i wtyczki " a tym bardziej wojsko.
Sądzę, że sowieci byli zainteresowani oczyszczeniem" puszczy, ponieważ likwidowali zagrożenie związane z możliwością współpracy partyzantki litewskiej z polską i wzajemnego przenikania przez granicę i dlatego podjęli się wykonania tej akcji.Mieli interes. Myślę, że archiwa litewskiej bezpieki mogą kryć informacje o akcji w puszczy...
Trop grodzieński to ze wszech miar najbardziej pasujący, ale brałbym pod uwagę, że może być to świadoma ubowska zmyłka"-nie efektywny kierunek poszukiwań.
Kaźń kilku setek ludzi w puszczy wg.mnie nie wchodzi w grę. Nie byli idiotami. Za duży hałas, a przecież dużo wysiłku włożyli w działania maskujące.Ludzie w desperacji podjęliby próby ucieczki i może ta jedna udana sprawiłaby, że działania sowietów zakończyłyby się fiaskiem.Nastąpiłaby dekonspiracji zbrodni.
Zwłok nie mogli przewieść - za dużo i ślady.Chociaż to było wykonalne przy zaangażowaniu dużych środków transportu. Tylko po co?
Oczywiście mogli podzielić na mniejsze grupy i w różnych miejscach je zlikwidować.Tylko po co? Przecież wzrastałaby możliwość przypadkowej wpadki ", a wykonawców i współsprawców byłoby za dużo.
Wg. mnie, to zatrzymani ludzie nie powzięli podejrzenia o tym, że mogą być zamordowani lub wywiezieni na Syberię.Więc nie mogli ich wieść w kierunku wschodnim - przecież znali puszczę.
Pojawia się pytanie:W jaki sposób osłabiono ich czujność? Myślę, że tak: 1.duża liczba zatrzymanych dawała pewność, że nie czeka ich najgorsze. 2. Duża różnorodność zatrzymanych - konspiratorów,cywili, różny wiek / przypadkowy zbiór ludzi / dawała również poczucie bezpieczeństwa.3. Kierunek transportów / ezpieczny" / i transportu ostatecznego" również /ezpieczny"/.
Miejsce zbrodni oddalone od osad ludzkich, jednocześnie na widoku " i możliwość stałej, wieloletniej kontroli i nadzoru miejsca pochówku w celu eliminacji przypadkowego odkrycia.Osowiec.
No to sobie pogdybałem.
Osowiec maj. Nie ma komarów i liści.

[Szprotawiak]

Sam zajmuje się niewyjaśnioną sprawą żekomo odnalezionych trupów w Hotelu mojego miasta (Szprotawa) Przed laty był tutaj pubp. Z relacji świadków po likwidacji MBP oraz wszystkich urzędów bezpieceństwa do budynku wchodzi wojsko by przysłowiowo posprzątać. Cała afera wybucha dopiero w latach 60-tych gdy żokomo ekipa budowlańców znajduje nieścisłóśći w wymiarach piwnicy odnajdują zamurowane pomieszczenia a w środku miało być 8 nieboszczyków. Wszystcy odpowiedzialni za tą budowe z którymi rozmawiałem twierdzą że nie było tam żadnych trupów, a sprawa była nagłośniona przez plotki, Dziwne tylko że w latach 90 podczas powtórnego remontu hotelu odnaleziono także kości w elementach betonowych. W okresie 68 roku prasa pisała o tym głośno wstrzymano nawet budowę. Jednak pytanie czy nie jest to bzdura nasuwają się bardzo mocno. Podczas tropienia śladów dotarłem do dokumentów: Akty zgonu zapisy o śmierci. W okresie gdy żekomo odnaleziono te trupy kilkanaście osób wyjechało ze szprotawy a kilku partyjnech oraz byłych funkcjonariuszy Mo i Ub zgineło śmiercią tragiczną. Nierozwiązana zagatka z przed lat czy wielka farsa plotkarzy ? Jesli ktoś słyszał o tym wydarzeniu proszę o kontakt

[Gruby Rycho]

Regina Bohdan z domu Bitowska - fragmenty protokołu przesłuchania świadka z dn. 20.06.1995 w śledztwie prowadzonym przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Olecku – w zasobach OKBZpNP w Białymstoku.

(…) Jestem siostrą Leona Bitowskiego (…) Pamiętam, iż rano przyszło UB i powiedzieli do mamy, iż już może płakać, bo syn zginął i dostał serię prosto w łeb. Mój brat wstąpił do oddziału (…) byli tam również Witkowski Franciszek i Mieczysław. Nie żyją już, gdyż zostali zabici koło Olecka. Mój brat posiadał pseudonimy ,,Iwa” i ,,Szary”. (…) Nie potrafię konkretnie powiedzieć dlaczego brat wstąpił do organizacji, ani kto go konkretnie zabrał [ do lasu] (…) Do akcji wkroczyła milicja i UB (…) Stosowano wobec nas terror psychiczny i fizyczny. Polegało to na tym, iż przychodzili po kryjomu wieczorem, chowali się gdzieś w otoczeniu podwórka i gdy wszyscy już poszliśmy spać, to pukali do mieszkania. Najczęściej drzwi otwierał ojciec. Wchodzili do środka i bluźnili wobec mnie i matki, a następnie wywlekali nas wszystkich za sadek lub w pobliże piwnicy, gdzie bili nas ile mieli sił. Gdy ktoś z nas zemdlał to przynosili wiadro wody i nas cucili. Wiele razy prosiłam i modliłam się by to się już zakończyło. Z domu wywlekali nas pojedynczo , to znaczy mnie najczęściej bito w miejscach, o których przed chwilą powiedziałam, brata gdzieś zawsze wywozili, ojca najczęściej zabierali do stodoły i tam wieszali. Po takim pobiciu nie miałam wolnego czystego skrawka ciała, gdyż wszystko miałam poobijane i aż czarne. Nie chciałam zawsze by matka widziała w jakim byłam stanie. Któregoś razu gdy pozwolono mi wrócić do domu powiedziałam matce, iż przewróciłam się i dlatego mam rozbity nos. Następnego dnia nie mogłam w ogóle ruszyć się gdyż wszystko mnie bolało, a pracować w gospodarstwie trzeba było. Pokazałam swoje obrażenia ojcu. Ojciec też mówił, że ma obrażenia na ciele wskutek działań UB. Prosił mnie tylko bym nie mówiła o obrażeniach memu bratu Heńkowi, gdyż bał się , iż on może również pójść do partyzantki. W czasie bicia byłam pytana o to kiedy Leon był ostatni raz w domu. Ciągle twierdziłam, iż ja już dawno go nie widziałam. Mojej mamy w czasie kiedy nas zabierano nie ruszali. Gdy pozwalano mi wrócić do domu to widziałam, iż przy każdym oknie i drzwiach stał ubek z karabinem. Przez kilka lat represje były dość rzadkie, a następnie przez prawie sześć miesięcy, praktycznie co noc.. We wsi Kruszki stosowano również represje wobec rodziny Witkowskich. Bili tak samo jak i mnie siostrę Witkowskich i stosowali takie same metody wobec jej rodziców. Po pewnym czasie rozkułaczyli nas i wywieźli do Szczecina. Ta siostra Witkowskich zmarła chyba wskutek represji. Nas ocaliło to, iż zostaliśmy wywiezieni. (…) Nie byłam zabierana na przesłuchania [ do UB] tylko pytano mnie o brata w czasie tych ,,ćwiczeń” za sadkiem lub piwnicą. (…) Co do fotografii brata to wydaje mi się , iż w domu gdzieś jest zdjęcie z czasów gdy pracował u Niemki. Wszystkie zdjęcia brata zabrało z domu UB, a to zdjęcie , to ktoś nam chyba dał. (…)

[jacek1962]

Panowie nie rozumiem oco Wy prowadzicie spór.Chłopy oni bili bo ich bito.Takie były czasy,prawa człowieka to jakieś20 lat temu.Milicja strzelała bo przed wojną policja też strzelała.Komuna tak robiła ,jak z nimi robiono.Mój dziadek polował na zające hr potockiego ,robili mu naloty i dostawał w mordę jak trzeba /komunistą nie był.Jak byś się nie ukłonił proboszczowi to batogiem dostałeś.To były takie czasy biliśmy się wszyscy,na dyskotekach oh między wsiami,podwókami.Jak mój teść chodził na żeniaczkę to wynajmował ochroniarza z laską to było w jednej wsi,chłopy wasze standardy oceny są śmieszne to były inne czasy co mieli robić,telewizor to ja pamiętam lądowanie na księżycu dziadek ustawił telewizor w oknie i sąsiedzi siedzieli w ogródku i oglądali.Dlaczego komuna wygrała bo to był jedyny piep.Rząd który dokonał tego co obiecał .Dał chłopom ziemię,robotnikom pracę,i co mieli poprzeć latyfundia i bide przedwojenną.Pytajcie ludzi jest ich coraz mniej ale może czasem prawda im się przypomni.

[Erih]

Tylko zważ że to działało w obie strony. I z ludzi potencjalnie wartościowych czyniło bestie.

[Gruby Rycho]

Erih rozumiem, że masz wiedzę o tym jak żołnierze podziemia bili ciężarne kobiety przez trzy miesiące, tak że roniły lub rodziły martwe dzieci, że wiesz o zrywanych paznokciach i biciu w pięty czy sadzaniu odbytem na nodze od stołka - jeżeli znasz takie przykłady i nie pochodzą one z książek lub wspominków ubeckich to podaj i jeszcze zastanów się nad skalą zjawiska.

[jacek1962]

Panie Gruby Rycho jesteś człowiekiem ideologicznym,twoje musi być prawdą a ich nie.Chłopie to była wojna strzelali wszyscy,przyszli do Ciebie w nocy i dawaj jak nie dasz to cię zabiją spalą Ci dom,nikt nie pokazywał legitymacji ani innych dokumentów.Chłopcz popytaj ludzi ja to pamiętam bo w czasach mojej młodości nie było komputerów,filmów w telewizji.ludzie na wsi po pracy w polu spotykali się u sąsiadów i opowiadali o czym o okupacji,o czasach powojennych ja siedziałem obok nich i słuchałem.Chłopie żyjesz mitem światem biało czarnym,nasi anieli tamci łajdaki,bili mordowali jedni i drudzy ale tamci to nie ludzie tylko utrwalacze.Chłopie ty jesteś komunista na odwiertke,w niczym lepszy niż oni.Oni degradowali oficerów zdegradować ich,zabierali emerytury zabrać im,oni zniszczyli spitfire,wyj...t-34,na złom.Chłopie dzisiaj są inne czasy decyduje wyborca,nie wolno zabić nikogo kara śmierci barbarzyństwo,ty żyjesz przeszłością.Na koniec jeśli podajesz relacje ludzi musisz podać skąd je wziołeś bo inaczej każdy pomyśli że ty je napisałeś.Chłopie ja mam poglądy prawicowe ale uważam że komuna b.dużo dobrego zrobiła,jak zrobiła to odeszła/proces historyczny/chcesz podyskutować proszę bardzo ale merytorycznie a nie politycznie,bo do żadnej organizacji nigdy nie należałem.A czasy ,,Wiecie rozumiecie na człe szczęscie odeszły,,Pozdrawiam

[jawor1956]

jacek1962.
Podaj nazwę / prawdziwą / tej wsi, o ile będziesz miał odwagę.
Pozdrawiam.

[AKMS]

A ja fajny rysunek w Newsweeku" widziałem:
Siedzi sobie facet w fotelu bujanym, czyta gazetę, i tak mówi do żony: Owszem, byłem tajnym współpracownikiem IPN, ale nikogo nie skrzywdziłem" :)
Tak na rozluźnienie atmosfery.

[kindzal]

Cyt: Chłopie ja mam poglądy prawicowe ale uważam że komuna b.dużo dobrego zrobiła..."

Tutaj prawicowosc lub lewicowosc niema nic do rzeczy.
Niejaki Piasecki tez byl prawicowcem", a wyslugiwal sie sowietom, a ilu prawdziwych lewicowcow spod znaku PPS komuna zgnoila i/lub wykonczyla ?

[Erih]

Kol kindzal , a bo to lewicowości w tej komunie mało zostało.
Przeczytaj sobie pierwszy rozdział Żołnierza Wolności niejakiego Rezuna ( akurat tą jego książkę uważam za wartościową) i pomyśl co ta sytuacja przypomina...
Bynajmniej nie marzenie o szklanych domach..

Kol Gruby Rycho , uważasz że walka z czymś takim jak UB nie wypaczała psychiki partyzantów ?
PS nie mam na myśli typowych band , ale ludzi ideowych.
A z tymi kobietami prawie dokładnie trafiłeś.

[Gruby Rycho]

Erih !

Tak, na pewno tak ! Zresztą nie tylko to, ale i lata spędzone na marginesie życia powodowały, że ludzie Ci z początku kierujący się szlachetnymi ideami z czasem ,,dziczeli a ich jedynym pragnieniem była chęć przeżycia, nie dostania się żywcem w łapy bezpieki i zabrania na ,,tamten świat" jak największej liczby wrogów. To był cel nadrzędny a zdobyte doświadczenie mówiło im, że ubecja bądź szantażem, bądź zastraszaniem lub obietnicami stale wzmacniała swoją siłę ofensywną ( mówię o czynnej ,likwidującej partyzantów agenturze)a to było dla nich zagrożenie, które w mniej lub więcej bezwzględny sposób musieli likwidować. Oczywiście nie zawsze tak było i część epigonów podziemia do końca zachowała godną postawę moralną.Należy jednak zastanowić się dlaczego tak się działo, a po drugie jaka była skala zjawiska.

[Erih]

Nienawiść zatruła krew pobratymczą" już nie pamiętam czy to z Sapia czy z Sienkiewicza..
Zwróć uwagę że postępująca z czasem i pod naciskiem UB brutalizacja podziemia była UB jak najbardziej na rękę !

[kindzal]

Kol. Erih, czytalem rezuna.
Ta cala komuna to w przewazajacej mierze to zwykli oportunisci, nic nie majacy wspolnego z lewicowoscia...

[Erih]

Był taki dowcip nie dowcip- polscy komuniści są jak rzodkiewka ;)
A stosunki na wsi sowieckiej jakoś mi przypominają stosunki pańszczyźniane.

[jacek1962]

E tam Panowie,tzw podziemie nie walczyło z UB,tylko walczyło o władzę,z czym z aparatem nowej władzy,natomiast UB to był tylko ha ha,organ,do walki z przeciwnikiem wewnętrznym.Teraz najprostrze pytanie ,o jaką Polskę oni walczyli czy tą którą pamiętali przed,1939r czy też o Polskę koncepcji londyńskiej bo to nie byłyte same Polski.Inaczej kto za nimi stał jaka koncepcja polityczna,przecież samym karabinem władzy się nie zdobywa.Ostatnie pytanie czy my naprawdę wierzymy że komuna nie miała poparcia?Współcześni prawicowi politykierzy,jak diabeł święconej wody unikają terminu wojna domowa,dlaczego?Bo wojna to prawo do zabijania dla obydwu stron,nie ma wojny nasi byli mordowani,a tamci byli likwidowani jako zdrajcy.Moim zdaniem Komuna wygrała bo kupiła większość narodu czyli chłopów i robotników czym Manifest Lipcowy i czytać.Panowie chłopi na prawdę nie czekali na powrót dworu i pana hrabiego,wzięli jego ziemię imają ją do dziś nikt nawet nie pomyśli aby cofnąć reformę rolną.A w każdej wsi został relikt słowny ,,gdzie masz pole? na dworskim,,Chłopaki mam poglądy prawicowe ,natomiast,powtarzam tzw komuna b.wiele dobrego zrobiła, złego też ale mniej.Panowie rozmawiajcie z ludzmi starymi pamiętającymi tamte czasy,Dzisiaj historia jest na usługach polityki,książki są tyle warte ile za czasów komuny.Dyskutujmy merytorycznie, sługa komuny?dawniej mówiono ,,zapluty karzeł reakcji./Komuna żyje i ma się dobrze bo żyje w ludziach przedewszystkim tych co z nią .walczą/ Na koniec komuna wygrała bo coś zaoferowała stara władza przegrała bo nic nie miała nowego,poza powrotem do starego,a to ludzie już znali.Takie jest moje skromne zdanie w tym temacie.Pozdrawiam

[pustertal]

Szanowny jacek1962, zamiast pisać nie na temat, załóż proszę nowy wątek pt. zw komuna b.wiele dobrego zrobiła". To naprawdę fascynujący temat, ja na przykład nic o tym wiem, mimo że tych dobrodziejstw" doświadczałem przez trzydzieści lat, z okładem. Jeżeli brak Ci materiałów źródłowych to zrób sobie wycieczkę na Białoruś, może coś sobie przypomnisz. Życzę Ci pracowitości i uporu autora tego wątku Grubego Rycha.

Pozdrawiam Wszystkich

[Gruby Rycho]

Fragment relacji Fabiana Daniłowicza ps. ,,Huragan:

,,(...) U nas szczególnie ,,sławny” był pluton operacyjny z Suwałk pod dowództwem Omilianowicza. Czwartego września przyszedłem do domu do rodziców wieczorem i bardzo długo z nimi rozmawiałem. Było mi tak jakoś nieswojo czułem nie lęk, ale jakoś tak było mi źle. Pomyślałem, że nie pójdę do bunkra, że prześpię się na chlewie na sianie. Nad ranem obudził mnie jakiś szmer, słyszałem, że ktoś chodzi. Za chwilę usłyszałem ,,Daniłowicz, bierz broń i chodź tutaj”. No to już wiedziałem, że to jest U.B. , bo kto inny po nazwisku by wołał. No to zszedłem i dopadli do mnie , patrzę Omilianowicz ze swoimi. ,,Gdzie i komu przekazywałeś broń ? „. Ja na to : ,,Panowie Jaka broń ? Ja nic nie wiem”. No to wtedy lanie. Z mieszkania wyszli moi rodzice . Mama zaczęła głośno płakać, a ojciec mówi do Omilianowicza : ,,Oleś za co ty go tak bijesz ?”, bo ojciec znał się z nim jeszcze z okupacji niemieckiej, kiedy razem w obozie siedzieli. To i przestali mnie bić, związali mi ręce kablem, pas na szyję i prowadzą pod budynek. Patrzę stoi tam ktoś w pelerynie .Pytają mnie : ,,Poznajesz ?” Ja na to : ,,Nie”. I do niego : ,,Poznajesz ?” A on : ,,Tak poznaję”. Patrzę, a to Wiśniewski ,,Wir” albo ,,Hrabia”. No to mnie mają ! Zabrali mnie i prowadzą w stronę ,,Wichra”. Ja po drodze sobie myślę co tu robić? Co gadać ? Co wiedzą ? Uszliśmy z 300 metrów w las i Omilianowicz znów mi łomot kablem spuścił i pyta : ,,Gadaj, gdzie i komuś dawał ?” No to mówię : ,,W lesie się spotykałem, na umówionym miejscu. Przychodził ,,Lawa” i Heniek Kojak ,,Jur” – wiedziałem, że chłopaki w lesie to im nic nie zrobią. A Omiljanowicz na to do mnie : ,,W lesie ? W lesie to Ty tu zaraz legniesz i na zawsze zostaniesz” no i dawaj dalej mnie okładać pytą i kolbą . Ja się go tak spytałem , a właściwie nie spytałem tylko tak zwróciłem mu uwagę : ,,Oleś za co Ty mnie tak bijesz ? To się uspokoił. Poprowadzili mnie obok ,,Wichra” (na szczęście o bunkrach nie wiedzieli), przez Poddubówek, aż do szosy do Suwałk gdzie samochody stały. Zawieźli do Suwałk. Tam od razu na górę i dawaj mnie w obroty. Szczególnie to w pięty bili zwłaszcza taki hycel Czerniawski. Potem do ruskiego majora. Był taki nieduży w czapce okrągłej i pyta : ,,Bili tiebia ?” Ja na to nic. ,,Gawari tolko prawdu i wsio budiet charaszo” I tyle naszej rozmowy. Więcej go już nie widziałem. Osiemnastego października powieźli mnie do Białegostoku. Było nas osiemnastu, powiązali nas po dwóch, usadzili na podłodze, konwój na ławkach i prosto do wojewódzkiego U.B.. Tu nas dali do piwnicy. Przesiedziałem tam dwa tygodnie w ścisku strasznym i duchocie i smrodzie. Tu już tak nie bili, dwa razy tylko dostałem, tylko w nocy przesłuchania : Sadzali na stołku, na trzech nogach, trzech śledczych i reflektor w oczy. Z U.B. do więzienia na pojedynkę i tu czekałem na sąd, ale jeszcze przyjeżdżali śledczy i przesłuchiwali. (...)"

[coriolan]

http://solidarni.org/historia/podziemie_1944-63/dzialania_bezpieki/metody
uski major okrągłej czapce" to pewnie NKWD mjr Panafiłow /Panfiłow?/

[Gruby Rycho]

Pewnie tak, tyle że sowietnicy się zmieniali, więc pewności nie ma.

[coriolan]

Dlaczego karta ewidencyjna Omiljanowicza została podsrebrzona"?Przecież został prawomocnie skazany i zmarł w kryminale.Warto ją dodać do hasła Omiljanowicza w wikipedii.

[Gruby Rycho]

O to trzeba zapytać tego, kto kartę tę wstawiał czyli administratora strony.

[coriolan]

Masz dostęp do różnych akt,więc powinieneś się zająć tym hasłem wikipedii.Informacje wiki są wtedy rzetelne i wiarygodne,jeśli są udokumentowane.Omiljanowicz podobno siedział w obozie koncentracyjnym - jakim,jakie źrodło?Jak długo pracował w UB?Był odznaczany?Czy zachował się rozkaz Radkiewicza w jego sprawie?Ile faktycznie odbębnił w kryminale z wyroku za PRL?Jaka jest sygnatura akt sądowych dotycząca tej sprawy - chyba się zachowały?Sygn.akt sądowych z ostatniego wyroku?Czy pracował po usunięciu z UB - gdzie?Wątpię,by utrzymywał się z honorariów za swoje książki.Warto wkleić ową kartę ewidencyjną.
Nie deklarował przypadkiem w dokumentach narodowości białoruskiej?

[jacek1962]

To miało być tak,,było to zaraz po wojnie,sołtys ogłosił że odbędzie się zebranie wiejskie,przyjechali ze starostwa milicja i jeszcze kilka osób.Ten ze starostwa powiedział że nowa władza będzie dbać o obywateli,stara pańska odeszła i nie wróci nigdy.Folwark we wsi zostanie rozparcelowany a ziemię za darmo dostaną bezrolni i małorolni.Odezwały się głosy że to niesprawiedliwe,bo wielu kupowało ziemię przed wojną a Ci mają dostać za darmo?Odp że to jest sprawiedliwość socjalistyczna.Po zebraniu bogaci chłopi śmiali się że dostaniecie ale nahajami a jak będzie wojna z hameryką wróci dziedzic i się zwami rozliczy.Ksiądz na mszy mówił oprawie Bożym,i świętości własności prywatnej.Jakiś czas potem domy osób które wpisały się na listę w nocy zaczęli odwiedzać nieznani osobnicy mieli być z podziemia antykomunistycznego,mówili wzięcie ziemii to kolaboracja zdrada stanu,kula w łeb i spalenie domu.Poszła fama że jeden z nich to syn gospodarza z Żołyni ni to wieś ni to miasteczko ok 20 km od miejsca zdarzeń.Po chyba tygodniu poszła fama że UB z Rzeszowa rozbiła bandę zbrojnego podziemia w ok Żołynii.Podejrzenie o doniesienie padło na....Od tego czasu nikt już nie niepokoił ludzi w nocy.Napisałem Wam opowieśćktórą usłyszałem prawie20 lat temu od wujka mojej żony wtedy ok 20letniego.Znam nazwisko tego człowieka ale nigdy go nie ujawnię,bo mnie chodzi o mechanizm,nie o pojedynczy fakt.Miejsce Kosina wieś 28 km na wschód od Rzeszowa przy trasie E-40 Rz-przem.Prawda?Bujda?nie wiem,Ci ludzie już nie żyją a po dworskim polu została nazwa ,,mam pole na dworskim,,Pozytywne strony komuny innym razem,ja nie jestem taki biegły jak Wy w pisaniu na klawiaturze.Panowie Żyjecie mitami o 2 Rzeczpospolitej o okresie powojennym to tie było całkiem tak,oczywiście inna jestPrawda byłego posiadacza a inna gołodupca/to nie jest złe słowo tak nazywano tych co nie mieli pola/Jak się ożeniłeś z córką gospodarza a nie miałeś pola to mówiono/przyszedł z 10-oma palcami lub przyszedł z jajami/nie kurskie/Pozdrawiam

[Gruby Rycho]

Relacja jak, relacja - zakładam, że prawdziwa tzn tak Ci opowiedziana przez ludzi, którzy tak zapamiętali te zdarzenia.

No i co z tego, co napisałeś ma wynikać i jak ma się do tematu wątku, który brzmi : ,,O ubekach, ich ofiarach i metodach pracy.

Tak, jak już ktoś Ci napisał powinieneś założyć własny wątek i tam umieścić tę relację , nieco ją poszerzając i opisując lepiej. ( że nie przypomnę Ci twoich uwag o konieczności podawania źródeł ,,Na koniec jeśli podajesz relacje ludzi musisz podać skąd je wziołeś bo inaczej każdy pomyśli że ty je napisałeś." - to chyba twoje słowa ? )