Skocz do zawartości

Sekrety polskiej polityki zagranicznej. 1935-45"


Pyra75

Rekomendowane odpowiedzi

>>> Byle tak przy okazji nie obrażać ich uczuć narodowych, bo na tym punkcie są bardzo przeczuleni.<<<

oj.. myślę że powinna obowiązywać w tym wypadku zasada wzajemności. oni ciągle nas obrażają. właśnie przez takie traktowanie ich jak świętej krowy oni zachowują się tak jak się zachowują. mówić prawdę - delkatnie ale prawdę.
Byłem niedawno w rosji... naprawdę - aby ich nie obrazić trzeba by było po prostu kłamać. Mam pocztówkę z rosją której granice ciągna się od portugalii do Kuryli (daje się planowana data realizacji przedsięwziecia ok 2050r). Kieliszki z logo NKVD, zapalniczkę kagiebisty, flagę z leninem i znaczek ze stalinem.. Wszystko to kupione na ryneczku 30km za moskwą przy okazji festiwalu orkiestr. bynajmniej nie było to stoisko z pamiątkami dla militarystów tylko normalny straganik z agd jakich było pełno. lenin to dla nich nadal idol naorodowy
Oni żyją w innym świecie nie zdając sobie sprawy z tego kto w ich kraju może w takiej atmosferze dojsć do władzy. uważam ze od Rosji nic w tym momencie nam nie grozi ale jeśli tafiłby sie jakiś despota, idiota który omami Rosjan tak jak Hitler w 33 to będziemy mieć naprawdę duży kłopot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 57
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Panowie- spokojnie. Młyny histerii i tak mielą po swojemu. Zwłaszcza, jeśli to prawda:

Dziennik": Ustosunkowując się na łamach gazeta do słów prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Westerplatte, że okupacja przez Polskę Zaolzia w 1938 r. była grzechem", ambasador Czech w Polsce Jan Sechter powiedział, że dla jego rodaków było to zaskoczenie", bo nikt jeszcze takiego gestu wobec Czech nie wykonał.

Ale za to, skracając i cytując" ( bo i OT przy okazji ) Sechter nie ma żalu o 1968- Breżniew nam kazał i tyle :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,6989759,Rosja__Dziennikarz__Wyborczej__zadal_zle_pytanie_.html?skad=rss


Korespondent Gazety Wyborczej" był obecny na konferencji prasowej zorganizowanej przez Służby Wywiadu Zagranicznego, na której zaprezentowano książkę Sekrety polskiej polityki zagranicznej 1935-45".

Jak czytamy na portalu RIA Novosti, dziennikarz zapytał

czy w a k t a c h na podstawie, których n a p i s a n o k s i ą ż k ę,

znajdują się materiały p o t w i e r d z a j ą c e postawione w niej t e z y


(m.in. że minister Beck był niemieckim agentem, premier Stanisław Mikołaczyk angielskim) czy jest to wynik pracy fabryki agentów".

- Przestudiujemy sprawę i oficjalnie odpowiemy - oznajmił rzecznik SWR Siergiej Iwanow


__________________________________________
RADIO EREWAŃ lepiej by tego nie zrobiło...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stalin wykiwany przez polskich agentów?

Rosyjscy polithistorycy uważają, że Polacy współpracowali przed II wojną światową z Hitlerem. Tymczasem Stalin padł ofiarą wyrafinowanej gry operacyjnej polskiego wywiadu – twierdzi historyk Władysław Bułhak.






Michał Rola-Żymierski był jednym ze źródeł informacji radzieckiego wywiadu.

Naukowiec na łamach dziennika „Polska The Times” omawia wydany przez emerytowanego generała sowieckiego wywiadu Lwa Sockowa zbiór dokumentów nt. genezy II wojny światowej. - Wydawnictwo okazało się wręcz niezamierzonym pomnikiem postawionym dawnym polskim dyplomatom, wywiadowcom i wojskowym: Józefowi Beckowi, Stefanowi Mayerowi, Janowi Kowalewskiemu i innym – pisze Bułhak.

Jak to możliwe? - Ze (...) zbioru wynika, że jego autorzy, a także ich poprzednicy z NKWD i ich patron Stalin padli w połowie lat 30. XX w. ofiarą wyrafinowanej operacji dezinformacyjnej polskiego wywiadu, legendarnej „Dwójki” - tłumaczy naczelnik Wydziału Badań Naukowych Biura Edukacji Publicznej IPN.

Według redaktorów zbioru genialni sowieccy agenci dowiedzieli się o najbardziej wstydliwym „polskim sekrecie”, czyli tajnym protokole dołączonym do polsko-niemieckiej deklaracji o niestosowaniu przemocy we wzajemnych stosunkach. Wiedzieli o nim prawdopodobnie od byłego polskiego generała, Michała Roli-Żymierskiego, który został skazany za nadużycia. Zwerbowali także jego przyjaciela, Władysława Ćmiela.

- NKWD-yści nie wiedzieli jednak, że ten ostatni był tzw. podwójnym agentem – pisze Bułhak. - Najprawdopodobnie stale zasilano go tzw. kurzą karmą, czyli materiałami dezinformacyjnymi – dodaje. „Karmieni” nią byli nie tylko Rola-Żymierski, ale także m.in. generałowie Władysław Sikorski i Józef Haller.

Co ciekawe, to nie sowieci mieli być celem polskiej prowokacji. W rzeczywistości chodziło o to, by „postraszyć” Francuzów, którzy dążyli do rozluźnienia sojuszu z Polską i zbliżenia z ZSRR. Intryga się udała. - Skąpi zazwyczaj Francuzi udzielili wówczas Polsce poważnej pożyczki na rozbudowę sił zbrojnych. Sowieci zaś złapali się w sidła zastawione niejako przy okazji – pisze historyk.

http://www.fronda.pl/news/czytaj/stalin_wykiwany_przez_polskich_agentow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie