Skocz do zawartości

�asieki" Kino Polska


a.korbaczewski

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Zasieki
Kino Polska, FILM WOJENNY, Polska, 1973, czas trwania: 98 min, reż. Andrzej Jerzy Piotrowski, wyk. Janusz Bylczyński, Wirgiliusz Gryń, Damian Damięcki


II wojna światowa, front wschodni. Tuż przed bitwą pod Lenino trzej ochotnicy, Paweł (Damian Damięcki), Andrzej (Olgierd Łukaszewicz) i Ernest (Andrzej Wojaczek), podejmują się zadania przerwania zasieków. W nocy, przed zadaniem, wspominają swoje życie, kraj i miłości. Paweł i Andrzej uczestniczyli w kampanii wrześniowej. Po 17 września Paweł walczył w armii radzieckiej, a Andrzej po pobycie w obozie jenieckim zgłosił się do armii generała Andersa. Chory na tyfus nie wyjechał jednak do Iranu. Ernest natomiast zdezerterował z niemieckiej armii. Następnego dnia żołnierze wykonują swoje zadanie i przerywają druty.

FILM RACZEJ NUDA. ALE WYDAJEMISIE, ŻE W KRÓTKIEJ SCENIE WYSTĘPUJE BOFORS PPANC I TKS JEDZIE (jest to w opowieści Łukaszewicza o jego przeszłości na wojnie).
  • 1 year later...
  • 1 month later...
Napisano
Widziałem ten film i oglądając miałem wrażenie że straaaszna propagandówa: cały obraz wrzesnia '39, współpraca z Armią Czerowoną (np. okrzyki artylerzystów polskich i ruskich (!) za wolną Polskę - ognia! w gniazdo faszystów ognia!" itp.) ale sprzęt rzeczywiście mogli miec oryginalny.
Napisano
detale, detale, detale... i proporcje

Patrzcie uważnie na detale i proporcje tych pojazdów, a wiara w ich oryginalność pryśnie równie szybko jak się pojawiła. Chociaż trzeba przyznać, że jak na tamte lata były to repliki wyjątkowo udane
Napisano
Póki co jestes pierwsza znana mi osobą, która z takim przekonaniem stawia tezę, że to repliki.

Jeśli nawet tak jest, to kolejne Twoje twierdzenie powala mnie z nóg:

jak na tamte lata były to repliki wyjątkowo udane"

- a co? dzisiaj to niby robią świetne? Podaj jakiś przykład...
Napisano

@R51, w tamtych czasach (a i niestety obecnie też się to zdarza) standardem epliki filmowej" było cokolwiek co miało gąsienice i lufę z namalowaną czerwoną gwiazdą/czarnym krzyżem (niepotrzebne skreślić)

a teraz argumenty za tym, że to są repliki/makiety/atrapy

Na początek T-28 (a nie T-35 jak ktoś pisał)
pierwsze co się rzuca w oczy to bardzo mocno zachwiane proporcje pomiędzy wysokością a szerokością kadłuba i układu jezdnego

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie