grba Napisano 3 Luty 2009 Autor Napisano 3 Luty 2009 Tylko zrobić z mocno ugruntowanym antyslawizmem nazistów, z polonofobią, z Polakiem Untermenschem?
woytas Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Pan Wieczorkiewicz zna sie na wszystkim i wszystko wie - wkoncu wystepuje w telewizji.bynajmniej
grba Napisano 3 Luty 2009 Autor Napisano 3 Luty 2009 Wychodzi na to, że mieliśmy wybór... dżuma albo cholera...
pomsee Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Grba jak się ma antyslawizm hitlerowców do tego, że ich sojusznikami byli Słowacy, Bułgarzy wraz z Niemcami walczyli Ukraińcy, Rosjanie a o ustaszowskich Chorwatach już nie wspomnę?Antyslawizm Hitlera był przynajmniej na początku bardzo hasłowy i pragmatyczny i od każdego kraju zależało czy przeciw niemu zwróci się ostrze hitlerowskiej eksterminacji.
longwood Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Polityka zagraniczna Hitlera do końca roku '38 to wirtuozeria dyplomiacji.Zajęcie bez jednego wystrzału Nadreni, Austrii i Czechosłowacji to majstersztyk i to trzeba przyznać.
grba Napisano 3 Luty 2009 Autor Napisano 3 Luty 2009 Japończycy zostali przez nazistów mianowani honorowymi Aryjczykami"; chan Asparuch z powodzeniem stawał się Gotem Isperichem... Ideologia bywała bardzo elastyczna. Ale na codzien zasady były jasne i proste. Na przykład uczniowie NAPOLI byli selekcjonowani pod względem rasowym", jeżeli specjaliści od badania czaszek stwierdzili kształt czaszki typu wschodniego (ostisch), przyszły kandydat do nordyckiego Herrenmensch (rasy panów i władców) pakował się i won do domu.
grba Napisano 3 Luty 2009 Autor Napisano 3 Luty 2009 A propos wirtuozerii... wielki polski myśliciel Kazimierz Górski mawiał gra się tak, jak przeciwnik pozwala".
coriolan Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 To jest kwestia wyznawanej etyki - czy superzbrodniarze typu Hitler i Stali mogą zostać nazwani wybitnymi mężami stanu".Jakoś sowietologowi prof.Wieczorkiewiczowi nie wpadło do głowy nazwać Stalina wybitnym mężem stanu".Z kulisami majstersztyków" Stalina i Hitlera łatwo można zapoznać się z dwutomowej pracy Bullocka Hitler i Stalin",a także Stalin" E.Radzinskiego.Zauroczenie pracami Irvinga przesłoniło prof.Wieczorkiewiczowi rozum.
stg1971 Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 adolf to idiota,miał farta do 1943r,potem mu przestało się farcić żadnego u niego geniuszu nie widzę,władzę zdobył dzięki kryzysowi z lat 1929-33,niska osobowość,facet z kompleksami ,nawet porządnie nie potrafił kobiety zadowolić,nieudacznik,miał żal że jego babka służącą u żydowskiej rodziny była,na nasze szczęście zamach z lipca 1944 roku się nie udał,junkry pruskie chcieli ratować to co było do uratowania.rzesza się sypała i chcieli rozmawiać z pozycji siły.proszę zobaczcie kto stał za zamachem,nie widzę tam zadnych komunistów ani żydów,całe rody szlacheckie,zawsze wrogie wobec Rzeczypospolitej.
stg1971 Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 a czy ród Molke to przyjaciele rzeczypospolitej????????.
martian. Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Metedryna w szczegółności i inne specyfiki dr Morella są odpowiedzialne za początkowe sukcesy jaki końcowe klęski. A i z psychiką, też nie za bardzo w porządku miał.
longwood Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 fenomen nagłego upadku intelektualnego hitlera jest bardzo ciekawy i przypomina historię kaliguli czy cara aleksandra I.Wszyscy oni w jednej chwili z wyjątkowo bystrych i zręcznych polityków zamienili się w psycholi.gdyby adolfowi zmarło się -no powiedzmy zaraz po podpisaniu pokoju manachijskiego to dziś byłby miedzynarodowym idolem na miarę metternicha czy talleyranda
Parowóz Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 cyt głupka by przeciez w telewizji nie pokazywali"nie pierwsze śmiałe teorie tego pana ad longwood- to nie była sztuka dyplomacji ale sztuka szantażu politycznego
longwood Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 ad parowóz - dyplomacja to system kija i marchewki, i szantaż jest kijem:-)
wulfgar Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Pozatym zgadzam sie Prof. wieczorkiewiczem że jesli chodzi o Irvinga to mozna sie nie zgadzać z ale też uważam że jest jednym z najlepszych historyków II wojny Światowej i wiekszosc innych Historyków moze mu buty czyścic. Akurat przeczytałem wszystkie jego ksiażki wydane w PL i wiele ma charakter prekursorski chociazby ta o genezie badań na bronia atomowa w III Rzeszy kryptonim virushaus", Ksiązka o Gen sikorskim, Wojna Hitlera, biografia Goebbelsa ( Irving jako pierwszy dotarł do jego pamietników przechowywanych w Moskwie) itd. Jego archiwum ogolnodostepne zawierajace dziesiatki tysiecy dokumentów dot. III RZeszy jest żrodłem dla wielu historyków którzy oficjalnieprychają" na jego książki.
grba Napisano 3 Luty 2009 Autor Napisano 3 Luty 2009 David Irving w swoim biuletynie pisze tak:http://fpp.co.uk/docs/Irving/RadDi/2005/030405.htmlPOPE John-Paul has died, the television news announces. We are filled with profound and dutiful sorrow. Many years ago, soon after he was first installed by the College of Cardinals in 1979, the story was whispered around that in 1939, as the then nineteen-year old Karol Wojtyla, he had participated in the Bromberger Blutsonntag" in Poland in which bloodthirsty and hate-crazed Poles massacred around seven thousand ethnic Germans in the town of Bromberg (today Bydgoszcz) on the first Sunday of WW2.I published this item, unnoticed, in my little newsletter Focal Point in about 1981. The rumours had it that he had in consequence been sought by the Gestapo throughout the war, during which he had gone underground in Krakow.After the war, said the same rumours, his name had remained inscribed on Germany's Police Gazette or watch list, the Polizeiliches Fahndungsblatt, and it stayed there until the Pope's first state visit to Germany; whereupon it was swiftly removed.I dislike repeating such stories without a foundation, and around 1980 I asked the Federal German Archives for access to the relevant files of the Polizeiliches Fahndungsblatt. No luck: they had been misplaced or lost, I was informed in the Bundesarchiv's reply.Papież Jan Paweł zmarł, podają newsy telewizyjne. Przepełnia nas głęboki i obowiązkowy smutek. Wiele lat temu, wkrótce potem jak został wprowadzony na urząd przez Kolegium Kardynalskie w 1979 r., krążyły pogłoski, że w 1939 r., jako 19-letni wówczas Karol Wojtyła, brał udział w "Bromberger Blutsonntag [ "Bydgoskiej Krwawej Niedzieli] w Polsce, podczas której krwiożerczy, oszalali z nienawiści Polacy zmasakrowali około siedmiu tysięcy etnicznych Niemców w miejscowości Bromberg [Bydgoszcz]w pierwszą niedzielę Drugiej Wojny Światowej. Opublikowałem tę wiadomość- niezauważoną- w moim małym biuletynie "Focal Point około 1981 r. Zgodnie z pogłoskami był w rezultacie poszukiwany przez Gestapo w czasie wojny, podczas której ukrywał się w Krakowie. Po wojnie, głosiły te same pogłoski, jego imię znajdowało się w niemieckim Informatorze Policyjnym lub na liście obserwacyjnej "Polizeilisches Fahndungsblatt i pozostało tam aż do pierwszej wizyty państwowej Papieża w Niemczech, kiedy to zostało szybko usunięte. Nie lubię powtarzać takich opowieści bez podstaw, więc około 1980 r. poprosiłem Niemieckie Archiwum Federalne o dostęp do odpowiednich akt "Polizeilisches Fahndungsblatt. Niestety, zostały przemieszczone lub zaginione, poinformowało mnie w odpowiedzi Bundesarchiv".
grba Napisano 3 Luty 2009 Autor Napisano 3 Luty 2009 A co robił Karol Wojtyła we wrześniu 1939? Nie został zmobilizowany. Z ojcem po wyjściu z Krakowa pokonał drogę aż za San...
acer Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Każdy ma prawo do wolnego głoszenia swoich poglądówNie zdziwię się jak za kilka pojawi się doktorat, który udowodni że Dzierżyński jako Polak w istocie chciał zniszczyć bolszewików, Stalina i przejąć władzę
martian. Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 wulfgar weź se koło i pierdyknij się w czoło... Abo może innych poczytaj Zaświadczam jest wielu innych.... historyków!!!! nie mitomanów....!!!!
grba Napisano 3 Luty 2009 Autor Napisano 3 Luty 2009 Twierdzenie, że ziemia jest płaska jest interesującą hipotezą, ale z faktami ma to niewiele wspólnego...
wulfgar Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Doprawdy Martian.. no popatrz. A myślałem że już tylko jest Irving. Sadze że moze ciebie akurat coś juz puknęło..Ale szczerze jak czekista z czekistą -Zakładam że nic Irvinga nie czytałeś ale po prostu wiesz i tyle... i basta ale ok. Zaraz czytam Włodzimierza T. Kowalskiego i Janusza Przymanowskiego he he. rozumiem że własciwi są historycy hołubieni przez wyborczą" albo Politykę". A reszta to mitomani..
VanWorden Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 No jeżeli majstersztykiem i wybitną dyplomacją nazywa się cyniczne połykanie swoich ofiar i bezwzględne wykorzystywanie słabości swoich sąsiadów i nie tylko, to już powinniśmy się zacząć bać bo ktoś może sobie to faktycznie wziąć do serca. To tłumaczenie świadczące o kompletnym niezrozumieniu ani kim de facto był Hitler ani realiów lat 30tych. Naprawdę nie trzeba daleko szukać bo począwszy od Mein Kampf" przez najróżniejsze nazistowskie memoranda widac wyraźnie jak miała wyglądać słowiańska część Europy. Plan ten został zresztąś wprowadzony w życie już podczas odprawy w Berchtesgaden 22/08/39, gdzie Hitler wydał wyraźny rozkaz by nie mieć litości dla nikogo polskiej krwi, bo tylko w ten sposób Niemcy zapewnią sobie swój lebensraum". Kto tego nie widzi jest ignorantem a kto widzi i nie rozumie jest po prostu idiotą, jak pan Wieczorkiewicz. Co do Davida Irvinga, to rozważcie czy w polskich warunkach, ktoś kto nigdy nie ukończył studiów (najpierw fizyki a potem poilitologii) mógłby być nazywany historykiem" i jak to świadczy o aukowych autorytetach" które nim się podpierają? Smutne to wszystko, zwłaszcza w kontekście niedawnej rozcznicy wyzwolenia obozu w Oświęcimiu:(PozdrawiamVW
wulfgar Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Mysle że kol Van Worden nie do końca mozemy sie wypowiadać nie znając tekstu wypowiedzi prof wieczorkiewicza z pierwszej ręki. Nie bardzo roumiem zwiazek twego postu z tym co twierdzi Prof Wieczorkiewicz z nawet z tego cytowanego przez igdy więcej" niby fragmentu jego wypowiedzi.No jeżeli majstersztykiem i wybitną dyplomacją nazywa się cyniczne połykanie swoich ofiar i bezwzględne wykorzystywanie słabości swoich sąsiadów i nie tylko, to już powinniśmy się zacząć bać bo ktoś może sobie to faktycznie wziąć do serca." chyba jesteś naiwny Czyżby te zasady nie rzadziły polityka od czasów najdawniejszych do dzisiaj?
wulfgar Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Mysle że kol Van Worden nie do końca mozemy sie wypowiadać nie znając tekstu wypowiedzi prof wieczorkiewicza z pierwszej ręki. Nie bardzo roumiem zwiazek twego postu z tym co twierdzi Prof Wieczorkiewicz z nawet z tego cytowanego przez igdy więcej" niby fragmentu jego wypowiedzi.No jeżeli majstersztykiem i wybitną dyplomacją nazywa się cyniczne połykanie swoich ofiar i bezwzględne wykorzystywanie słabości swoich sąsiadów i nie tylko, to już powinniśmy się zacząć bać bo ktoś może sobie to faktycznie wziąć do serca." chyba jesteś naiwny Czyżby te zasady nie rzadziły polityka od czasów najdawniejszych do dzisiaj?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.