Orzełek -jaki wzór?

[bjar_1]

wz.52

pozdrawiam

[JULJAN123]

I jeszcze jeden. Jednego załadowałem chyba dwa razy.

[bjar_1]

wz.52

pozdrawiam

[JULJAN123]

A ten jest chyba identyczny jak ten Fiodora. Mocowanie na słupek z nakrętka. Mosiadz.Ta sama matryca produkowano odmianę w białym metalu z rozginana blaszka jako mocowaniem.

[JULJAN123]

Tylko, że tych otworów powinno byc cztery, dwa pod orłem na tarczy amazonek i dwa na rozetach. Jeżeli sa tylko dwa, to sa one raczej wtórne.

[bjar_1]

Moje wykopane są na typowym poligonie: części orłów, masa guzików wz.52, łuski od pepesz. No ale trzeba kopać wszystko: w latach 1885-1914 był tam rosyjski obóz ćwiczeń i fajne popierdółki się trafiają...

[Kiler]

Piekny, gratuluje.

[danieloff]

Bardzo ładny, uwielbiam jak orzełek z ziemi wychodzi, super!

[bjar_1]

Ja na poligonie LWP trafiłem dopiero trzy całe (w tym jeden aluminiowy) no i z setkę połamanych...

[Kasjan2000]

Orzełek Fiodora jak słusznie zauważył Łukasz to egzemplarz produkowany w zakładach Grabskiego (już w czasie ‘nacjonalizacji’- Zakłady Przemysłowe pod Zarządem Państwowym). Najprawdopodobniej była to pierwsza i jedyna produkcja orłów wykonywana wg. dobrej przedwojennej szkoły grawerskiej. Druga połowa lat 40-tych. Blaszka mosiężną, ładny, staranny rysunek, solidna nakrętka sygnowana. Są dzisiaj rzadkością na rynku kolekcjonerskim ze względu na to że wyprodukowano ich bardzo mało. Szybko zastąpiono je prostszymi wzorami typowymi dla PRL.
Co do otworów to widać że wykonano je zwykłym dłutem lub gwoździem na matrycowym egzemplarzu do którego nie dolutowano słupka. Pozdrawiam

[danieloff]

Późniejsze orzełki LWP były już nie z blachy mosiężnej, tylko z cynku a potem z blachy stalowej kiepskiej jakości. Poza tym na poligonach i terenach przykoszarowych często palono stare zużyte mundury i czapki w ramach tzw. wybrakówki", stąd do gleby wraz z popiołem trafiały i orzełki, połamane, bo blacha po spaleniu robiła się krucha. Znam takie miejsca, gdzie w latach 80 palono munduru - połamane kawałki orzełków można tam wygrzebać nogą. No, ale ten Fiodora to piękny wczesny okaz z blachy mosiężnej.

[bjar_1]

różne dodatki - metalowy sztyft i dodatkowa dziura w piersi orła...

[bjar_1]

przedwojenna (?) matryca...

[bjar_1]

i mosiężny, szkoda że taki stan...

[bjar_1]

...ale głowa jest :)

[Łukasz]

Witam!

To jest orzeł z lat 40. produkcji Grabskiego- specyficzna sztanca.

Przyznam, że nie widziałem orzełka aluminiowego, o stalowym nawet nie wspomnę... Może jakieś fotki? :-)

Pozdrawiam, Łukasz

[8total4]

bjar - takiego jak z fotki 'przedwojenna matryca' trafil martian u mnie..
myslalem na poczatku ze to wz.19 z obcieta korona..
cynkowy wyszedl..
pozdro!

[bjar_1]

Aluminiowy wz.52

dwa pozostałe to cynkówki dwóch wzorów, ale cieszą ;)

[danieloff]

Pisząc stalowy" miałem na myśli blaszaną masówkę z lat 80-ych, której resztek sporo sie wala w miejscach palenia wybrakowanych sortów.

[Szpileczka]

Pradziadkowy, ale jaki?

[Łukasz]

Witam!

Pewny jesteś, ze to aluminium,a nie jakiś podobny stop? Mam coś takiego u siebie i nie do końca wierzę, że to glin.

W latach 80. najpopularniejszy typ orzełka to oksydowany mosiądz.

Pozdrawiam, Łukasz

[Łukasz]

Aha... i niekoniecznie wz.52. Sugeruję się tu informacjami z kilku książek, gdzie autorzy opisują orły LWP. Z tego co zauważyłem orzełek z dziurkami do przyszycia to wz. z lat 40, ale masowo używany również w latach 50. Wz.52 to orzeł mocowany na wąsy. /mowa tu o żołnierskich, polowych/. Garnizonowych, oficerskich jeszcze nie rozpracowałem. :-)))

Pozdrawiam, Łukasz

[8total4]

a jak jest z powojennym orłem, ktorego skrzydła były rozpostarte jak u wz.19 ?
widzialem takiego w cynku.. jaki to wz. ?? `49 ??

bardzo podobny do orła Fiodora, tyle że skrzydła jak u wz.19..


pozdro!

[bjar_1]

Łukasz - 100% aluminium, sam byłem zdziwiony jak wyskoczył z ziemii.
Czyli wzór do przyszycia" to jaki w końcu wzór? ;)

Jutro załączę zdjęcia pozostałych.

[JULJAN123]

Kolejny przyszywany orzełek.

[JULJAN123]

Wypatrzylem na Al... takiego. Niestety juz po aukcji.