michal16 Napisano 15 Październik 2008 Autor Napisano 15 Październik 2008 Witam. Przeglądałem i znalazłem coś takiego http://www.allegro.pl/item458486910_podoficer_waffen_ss_rysunek_wykopek_strychowy.htmlczy jest to orginalne z 1941 roku czy współczesna podróbka.Pozdrawiam
hubciu93 Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 nie znam się na rysunkach, ale jak dla mnie to podróbka
Cronos Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 Jak widzę podpis wykopek strychowy" to nie wiem czy się smiać czy płakać... A rysunek możliwe ze autentyk.
viking35 Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 Moim zdaniem to jest współczesna kopia
traper6 Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 To nie jest kopia, ani podróbka.100% współczesny rysunek, osoby która nie ukończyła szkoły plastycznej, a której Bozia dała trochę talentu plastycznego.
festunguben Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 http://www.odkrywca.pl/niemieckie-rysunki,636844.html#636844luknij na niektóre z tych, też wykonawca nie zaszalał zbytnio, a jednak stan przyzwoity i oryginały. Nie musiał to być rysunek do powieszenia na ścianę, może ktoś tak o sobie nabazgrał, albo leciał ze zdjęcia.
ms Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 każdy jest oryginalny, rzeczy tylko w terminie jego przyjścia na świat. Nie wchodząc w detale czasowe ten z aukcji jest po prostu koszmarnie brzydki, jakby został nakreślony ręką szczęśliwej Helgi - nieistotne czy zadowolonej dziś a pomieszkującej w UE czy wówczas w graniach rozległej geograficznie, Tysiącletniej Rzeszy".Za 10 zł jednak śmiało brać, zawsze będzie można znaleźć uzasadnienie dla poniesionego wydatku np jako datek na rzecz niespełnionych artystów - plastyków :>
latający holender Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 Jako osoba przetresowana przez ASP mogę powiedzieć że rysunek w swoim stylu odpowiada okresowi datowania.Charakterystyczna dla tego czasu jest właśnie rysunkowa gładkość i sztywność postaci oraz określenie przestrzeni pojedyńczą kreską.Najważniejsze jednak jest to, że praca ta to dzieło przyuczonego AMATORA o podstawowych choć przećwiczonych zdolnościach.Praca ta przypomina mi prace więżniów z obozów koncentracyjnych,jakich sporo ocalało i są często reprodukowane w publikacjach o tej tematyce.Powyższe nie wyklucza że praca mogła powstać współcześnie,skłaniam się jednak ku zdaniu że ta praca powstała w czasie datowaniaSugeruje to raczej niewielka wartość tego dzieła", sentymentalna raczej.Aby stwierdzić na pewno czy praca powstała w czasie datowania 100 % gwarancję dają tylko badanie materiałowe w pracowni konserwatorskiej ( papier,ołówek),ale koszt takiej zabawy przewyższy o wiele wartość tego papierka.Pozdr !
kokesh Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 Jak wy to oceniacie tak patrząc w monitor ,bez wnikliwej analizy papieru, ołówka ,stopnia zabrudzenia i innych badań .Fenomenalna jest wiedza co niektórych , wręcz metafizyczna . Pozdro...
michal16 Napisano 15 Październik 2008 Autor Napisano 15 Październik 2008 Witam. A może ktoś kto zna sie na mundurach niemieckich powie mi czy mundury z tamtych lat zgadzły by się z ty na rysunku , chodzi mi np . o to SS.Pozdrawima
latający holender Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 Też o tym mundurze myślałem...zastanawiało mnie,że przecież taki amator musiał malować z natury",dlaczego więc jeśli prawidłowo widział wielkość pagonów i naszywek na kołnierzu to tak fatalnie złapał proporcje gapy i czaszki na nakryciu głowy...
latający holender Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 A oba wklejone zdjęcia to falsyfikaty Nikifora,w postarzanych ramkach .
Trooper85 Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 na podstawie munduru nie ma co oceniać, bo jego wygląd, jak całej sylwetki, wynika wyłącznie ze zdolności obserwacyjnych autora i jego umiejetności przelania swoich obserwacji na papier.Tak jak koledzy piszą, opinie mógłby wydać tylko spec od konserwacji i to wyłącznie majac rysunek w rękach.Papier zależnie od warunków starzeje sie w różny sposób. Ze zdobyciem kartek w tym stanie raczej nie było by problemu. Sam rysunek też dosyć łatwo postarzyć (np wystawiajac na działanie ostrego światła, wilgoci, temperatury itp.)Równie dobrze mógłbym zrobić ten rysunek na starej kartce, grubym ołówkiem, napisać 1944" trochę podpicować" i poddać ocenie orginalnosci.
herbstnebel Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 mówisz holendrze podróbki? Bardzo mnie tym zainteresowałeś teraz. Masz jakąś większa wiedzę o Nikiforze/Epifaniuszu Warto by o tym człowieku zrobić osobny wątek :D
latający holender Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 Nie wiem w jakim zakresie jesteś obeznany z pracami tego autora,ja znam ludzi którzy to produkują,cena 100 zł za szt.
latający holender Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 Luknij na alledrogo,ile tam Nikiforów...niby tak tanio bo sprzedawca nie posiada dowodu autentyczności hahahahaha......co niby sugeruje że autentyczne jest,tylko on tego dowodu nie ma ! A na aukcjach w takiej Agrze (Agra)na przykład to po 2 i więcej tysiaczków...To co ? Na alledrog tacy filantropi ??? :)))
herbstnebel Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 AAAch chodzi ci o aspekt alledrogo :) no cóż - masz rację, podejrzany wysyp Nikifora. 7Ale też pamiętajmy, że on rozdawał swoje prace ludziom, nawet walizkami :)Podrobić taki styl nie jest zbyt trudno. Jeżeli się dobrze orientuje Nikifor używał rzeczywistych kolorów, miał szeroką paletę i świetne poczucie perspektywy. I tu by można było coś próbować w rozpoznawaniu jego dzieł :D
herbstnebel Napisano 16 Październik 2008 Napisano 16 Październik 2008 Rozdawał, rozdawał :) nawet za władzy ludowej. Nawet gdy ktoś już o nim u góry wiedział, to jednak zwykli turyści niekoniecznie go jeszcze kojarzyli i często opychał obrazki za grosiki, albo rozdawał znajomym, którzy go karmili, pomagali. Na przykład gosposi czy tam pani domu w którym mieszkał u rodziny która się nim opiekowała to chciał dać właśnie walizkę obrazków. Pani ta odmówiła życzliwie i z uśmiechem, bo nie chciała zabierać mu tych grosiczków... :) Żałuje do dzisiaj...Ale nawet z tych grosików udało mu się ukulać do początku lat 60tych jakieś kilkadziesiąt, kilkaset tys złotych! Jak wpłacano mu kasę PKO po tym jak dostał dokumenty to nawet miał artykuł w gazecie - Nikifor Milionerem" Więc sobie wyobraźcie ile on produkował obrazków za grosiczki" :)
RYSIEK-SANOK Napisano 16 Październik 2008 Napisano 16 Październik 2008 Rysunek ladny ale nie ma 100% pewnosci nie ma czy to orginał
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.