szczepciu Napisano 15 Październik 2008 Autor Share Napisano 15 Październik 2008 Zacząłem je odrzucać i po chwili na wierzchu ukazała się taka bidula. Tymczasem mojemu szukaniu przyglądał się starszy pan, sąsiad właściciela stodółki. Gdy niosłem łuskę, zagadnął:-Widzę, że Józek też chodził do czołgów (Józek to ojciec właściciela posesji).-Do jakich czołgów???- podjąłem rozmowę.-Do tych niemieckich, co stały tam rozbite. Były trzy wielkie stalowe kolosy, a takie właśnie łuski poniewierały się obok nich. Chodziliśmy się tam bawić z chłopakami - opowiadał sąsiad. A we mnie jakby piorun walnął. Zacząłem zasypywać dziadka pytaniami o wygląd, o budowę, a on patrzył na mnie z coraz większym politowaniem.- Co pan nie wiesz, jak czołg wygląda? - roześmiał się - Lufa, gąsienice, pancerz...- Czołg to ja wiem, jak wygląda, ale myślałem, że mi pan je dokładnie opisze i powie coś więcej o nich.- No przecież opowiadam. Lufa, gąsienice, pancerz... Aha! I jeszcze wielki czarny krzyż - dodał z poirytowaniem mój rozmówca.- A co się z nimi stało? - ciągnąłem dalej temat - Pewnie je do huty zabrali po wojnie? - E! Gdzie tam do huty! Stały tam tak ze trzy lata, a ludziska je do ostatniej śrubki rozebrali. To znaczy dwa, bo tego trzeciego to zabrał taki jeden z X. - Jak to zabrał? - zapytałem ze zdumieniem, a zarazem z coraz większą ciekawością, bo rozmowa schodziła na bardzo ciekawe tory.- Panie, sprzęgli trzy pary ogromnych koni i ciągli to! Pół dnia się z tym mordowali. I wie pan, co panu powiem... Ten czołg to tam jeszcze stoi. No przynajmniej, jak byłem ostatnio, to był.- A kiedyś pan tam był? - zapytałem podekscytowany.- No jakiś rok temu - odpowiedział.Tutaj już nie wytrzymałem i zacząłem wołać kumpla, aby podszedł do nas. - Co się dzieje? O co chodzi? - Słuchaj, co pan opowiada. W X stoi jakiś czołg z okresu ostatniej wojny.I tu zaczęło się wszystko od nowa. Nasz rozmówca musiał jeszcze raz wyłożyć kumplowi, co i jak - z czego byłem bardzo zadowolony, bo nieco już spokojniejszy, mogłem w układach scalonych mojego mózgu" zakodować tę rozmowę.- Ty, ale czekaj, przecież w X ja mam kumpla, który ze mną pracuje - wystrzelił nagle kolega - Jak tam coś jest, to on na pewno będzie wiedział i nam pokaże.- To co? Jedziemy tam? - zapytałem z prośbą w głosie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczepciu Napisano 15 Październik 2008 Autor Share Napisano 15 Październik 2008 - Pewnie, że jedziemy! Wiem, że jak bym cię tam dziś nie zabrał, to byś nocy nie przespał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczepciu Napisano 15 Październik 2008 Autor Share Napisano 15 Październik 2008 Ruszyliśmy z kopyta. Nie było to daleko. Musieliśmy tylko odbić jakieś 5 kilometrów w bok, więc po jakiś 10 minutach stanęliśmy w drzwiach kolegi kolegi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nostro91 Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 No to zrobiła się atmosfera jak w zagubionych" :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arci Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 Ale dajesz popalić zlituj się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maniek7_2006 Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 Kol. Szczepciu, zlituj się człowieku!!!:)PozdrO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lurgal Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 Ojjjj ciśnienie mi skoczyło niemiłosiernie.. DOŚĆ!:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trooper85 Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 Szczepciu, SADYSTO, jak przy kolejnej Twojej opowieści komuś przed kompem pikawka nie wyrobi, to się będziesz w sadzie tłumaczyć :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miodzio343 Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 OJ JOJ JOJ ALE SIĘ POROBIŁO............TERAZ KOLEDZY NIEBĘDĄ MOGLI USNĄĆ......JA TEŻ....SZCZEPCIU LITOŚCI DLA NAS!!!:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon_rybnik Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 No i co dalej? Ja się pytam. Przecież już nie mogę, tak ciekawość mnie zżera. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
to17071990 Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 Serio gościu , bardzo dobry jesteś w tych opowiastkach , ale weź nie rób ludzi w bambuko ;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Swiety82 Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 ej no.... tak się nie robi. Spać nie będę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PAWEL*STRC Napisano 16 Październik 2008 Share Napisano 16 Październik 2008 no dawaj kolego i co dalej:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pomsee Napisano 16 Październik 2008 Share Napisano 16 Październik 2008 Kto czytał Dzieła zebrane" Szczepcia wie, że trzeba uzbroić się w cierpliwość, która jedakowoż zostanie nagrodzona :)))Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 09:47 16-10-2008 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopijnik2 Napisano 16 Październik 2008 Share Napisano 16 Październik 2008 pozwól Pomsee na małą korektę Twojej wypowiedzi...winno być:Kto czytał Dzieła dozowane" Szczepcia wie, że trzeba uzbroić się w cierpliwość, która jednakowoż zostanie nagrodzona :))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pomsee Napisano 16 Październik 2008 Share Napisano 16 Październik 2008 Właśnie tak kopijniku :))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Swiety82 Napisano 16 Październik 2008 Share Napisano 16 Październik 2008 Szczepciu powinieneś napisać jeden długi wątek, na temat dowolny(każdy się świetnie czyta), na długie zimowe wieczory.Usiądę przy piecyku, z trunkiem czegoś mocniejszego, za oknem mróz, i tak będę sobie go po mału czytał... :DBo powiem wam, że to lepsze od książki, a i jak szczepciu wspomniał-wszystko okrasza fotkami... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maniek7_2006 Napisano 17 Październik 2008 Share Napisano 17 Październik 2008 Kol. Szczepciu jeszcze dzień przerwy i połowa forum znajdzie się w szpitalu z powodu nerwicy lub zawału serca;)PozdrO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Molke Napisano 17 Październik 2008 Share Napisano 17 Październik 2008 No no no kol. Szczepciu pomalutku naraza sie calemu otoczeniu uzytkownikow tego forum ktorzy z zapartym tchem czekaja na kontynuacje :) To juz nie pierwsza tego typu historia pisana na raty i trzymajaca w emocjach jaka kol. Szczepciu napisal ale moze wreszcie sie zlituje i doczekamy sie kontynuacji . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muslim Napisano 17 Październik 2008 Share Napisano 17 Październik 2008 Długo jeszcze tak będziecie szli :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mk_33 Napisano 17 Październik 2008 Share Napisano 17 Październik 2008 Ja myślę, że Kolega Szczepciu pisze kolejny tom przygód Pana Samochodzika np. Pan Samochodzik i tajemnica starej stodoły" i na Nas - czytelnikach i użytkownikach tego forum -sprawdza czy powieść będzie trzymać w napięciu:-). Ale w każdym razie, mnie też ciekawość zżera: od przedwczoraj zadaję sobie pytania:1) Kim jest tajemniczy kolega kolegi??2)Co znajduje się w miejscości X?3) I co tak naprawdę wiedział starszy Pan? 4)I co znalazł Szczepciu..No ale muszę uzbroić sie w cierpliwość:-(Pozdr. michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zbyniek Napisano 17 Październik 2008 Share Napisano 17 Październik 2008 Na tym polega cała przyjemnośc, ze strony szczepcia.pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubciu93 Napisano 17 Październik 2008 Share Napisano 17 Październik 2008 jejku pewnie niedługo doczekamy się dalszej częścipozdr... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
capitan2 Napisano 17 Październik 2008 Share Napisano 17 Październik 2008 ajjjjjjjjjjjjjjjjj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczepciu Napisano 17 Październik 2008 Autor Share Napisano 17 Październik 2008 - Cześć, Stasiu! Słuchaj, mamy sprawę do Ciebie – zagadnął kumpel – Podobno u was we wsi stoi jakiś czołg od wojny.- No stoi. Nie wiem, czy to akurat czołg, ale stoi – odpowiedział spokojnie nasz rozmówca.- I ty mi nic o tym nie mówiłeś?! – z wyraźną irytacją w głosie zaczął uskarżać się kolega.- A pytałeś?! – odpowiedział kolega kolegi.- A mógłby nam go pan pokazać? – włączyłem się do rozmowy, aby przerwać tę dziwną wymianę zdań.- Pewnie, że tak! Chodźcie! Stoi tu niedaleko.Musieliśmy przebyć piechotą jakieś trzysta metrów, aby się przekonać, czy to, o czym wszyscy mówią, jest prawdą.- O! Tam stoi. Zejdźcie na dół, to go zobaczycie.- Ja pierdziulę! – z moich ust wyrwały się nieparlamentarne słowa – Faktycznie jest! Mój piękny czołguś! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.