radek98k Napisano 23 Wrzesień 2008 Autor Share Napisano 23 Wrzesień 2008 Coraz więcej ludzi sprzedaje stare metale złomiarzom, które są cenną żyłą kolekcjonerów. Starezabytki" z lat 20,30 tj. maszyny do pisania, narzędzia, łuski znalezione w lesie, i inne naprawde mogą sie jeszcze przydac. Naprawde nie trzeba ich sprzedawac(do utylizacjii)za niską cenę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
R51 Napisano 23 Wrzesień 2008 Share Napisano 23 Wrzesień 2008 Czy top jakaś akcja społeczna? Na szczęście runatne rzeczy" można jeszcze utylizować... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vorax Napisano 23 Wrzesień 2008 Share Napisano 23 Wrzesień 2008 Wyglada na to ze radzio chyba zle sie czuje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hansdekawka Napisano 23 Wrzesień 2008 Share Napisano 23 Wrzesień 2008 Radzio nie wie, ze może obudzić śpiącego niedźwiedzia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sudajew Napisano 23 Wrzesień 2008 Share Napisano 23 Wrzesień 2008 a ja popieram kol. Radka, kiedyś ktoś pisał że sprzedaje łuski na złom bo ma ich za dużo, ok, ale ile jest takich odkrywców których nawet łuska musera zadowoli. Czy nie lepiej zostawić to w ziemi?Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kobieras39 Napisano 23 Wrzesień 2008 Share Napisano 23 Wrzesień 2008 i co teraz już nie bede maił co ze złomów wyciagac:-p to już wiem dlaczego jak wchodze i pytam czy coś jest to mówie nie;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
walker69 Napisano 23 Wrzesień 2008 Share Napisano 23 Wrzesień 2008 Też mnie to kiedyś poruszyło. Rozumiem zabierać jakieś wyjątkowe łuski. Zwykłych, też można zabrać kilka na półkę ale po co zabierać workami i dawać na złom (albo trzymać) ?Zostawmy dla pamięci przyszłym pokoleniom bo chyba po to działamy, a nie dla paru groszy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trooper85 Napisano 23 Wrzesień 2008 Share Napisano 23 Wrzesień 2008 o chyba po to działamy, a nie dla paru groszy"Tylko w co drugiej prośbie o ID jest pytanie ...i lie to moze być warte" albo proszę o wycenę" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vorax Napisano 23 Wrzesień 2008 Share Napisano 23 Wrzesień 2008 Walker masz racje.Ja mam kolege ktory wybiera z setek lusek te mennicze" czyli bez skazy i te odklada a reszta to smiec...podobno eksponaty historyczne maja byc perkfekcyjne..kontekt sie nie liczy tylko te pare menniczych" lusek.To dopiero perfekcyjne" zrozumienie historii... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lurgal Napisano 23 Wrzesień 2008 Share Napisano 23 Wrzesień 2008 Zgadzam się całkowicie z kol. Radkiem98k. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leszel Napisano 23 Wrzesień 2008 Share Napisano 23 Wrzesień 2008 Ludzie no bez jaj, to co waszym zdaniem robic z dziesiatkami identycznych łusek (np TTki,) czesto tak pognecionych i powykrecanych ze nie idzie nawet bić rozpoznać a co dopiero stawiać to na półce...Jedynie do polskich łusek mam sentyment i trzymam je w specjalnym pudłeczku niezaleznie od stanu zachowania:)A radzieckie TTki? Niech przemysł metalurgiczny sie rozwija!Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grba Napisano 24 Wrzesień 2008 Share Napisano 24 Wrzesień 2008 Znalazłem w lesie 5 kilogramów łusek z broni myśliwskiej. Myśliwi... Potem udałem się do skupu złomu i wymieniłem je na kompletną zabytkową maszynę do szycia firmy PFAFF. Dobra, sprawna, szyjąca ściegiem gęstym, rzadkim, endlem, z nawijarką szpulek i kompletem stopek wraz z takimi do szycia materiałów ciężkich i skóry. Stoi w domu, jest używana.Pokazalem ją w mamie. W ciężkich czasach po wojnie moja ciotka mając dokładnie taką samą maszynę firmy PFAFF zajęła się krawiectwem i moja kilkuletnia mama, dzięki temu była ubrana i najedzona. Mimo, że to nie jest maszyna mojej ciotki uważam ja za domowy talizman... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal123456789 Napisano 24 Wrzesień 2008 Share Napisano 24 Wrzesień 2008 Ja ostatnio przejechałem się na strzelnice i zakopałem swoje 1wsze łuski tam gdzie je wcześniej znalazłem.Ktoś się ucieszy tak jak ja na pierwszym wypadzie i git.Bo i po co mi 300 łusek ppsz,kbks,ak :)Co do złomiarzy lubię tych co takie różne na złom przynoszą i później można to za grosz odkupić :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trooper85 Napisano 24 Wrzesień 2008 Share Napisano 24 Wrzesień 2008 Co do złomiarzy lubię tych co takie różne na złom przynoszą i później można to za grosz odkupić :)"Jak ostatnio gościu zawołał mi na skupie 25zł za skrzynke do MG (aluminiak, syfiasty, zero farby) to stwierdziłem, ze czas umierać. Chyba trzeba się bedzie pogodzic z faktem, że właściciele skupów powoli oriętują się na jaki złom" jest popyt i czas hełmów po 50gr/kg powoli przechodzi do historii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal123456789 Napisano 24 Wrzesień 2008 Share Napisano 24 Wrzesień 2008 Obyś nie miał racji bo zaraz się wybieram na złom :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8total4 Napisano 24 Wrzesień 2008 Share Napisano 24 Wrzesień 2008 u mnie dalej stawka przeliczana na ilosc piwek dla pana pracujacego na złomie.. niewiele w okolicy mozna znalesc na zlomie,ale czasem bywaly trafienia ;)pozdro! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kurkow Napisano 24 Wrzesień 2008 Share Napisano 24 Wrzesień 2008 Ludzie, przecież złom, to prawdziwa skarbnica staroci. Jeden koleś niedawno sprzedawał na Allegro kupione wcześniej na złomie za grosze cztery rosyjskie wz.36.Bardzo zadowolony bym był, gdyby wszyscy ludzie jeżeli nie oddają swoich staroci kolekcjonerom, to niech je sprzedają na złom. Tam co chwilę kręci się pełno prywatnych kolekcjonerów, którzy gotowi będą za to zapłacić. Jeżeli natomiast jakiś pan X" niezadowolony z faktu posiadania jakiegoś hełmu (np. M16) wyrzuci go do śmieci, proponuję zastosowanie wobec niego sądu doraźnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radek98k Napisano 27 Wrzesień 2008 Autor Share Napisano 27 Wrzesień 2008 dużym zagrożeniem dla historii jest też oddawanie na złom czołgów, które nie chcą działac, lub poprostu jego części. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku51 Napisano 27 Wrzesień 2008 Share Napisano 27 Wrzesień 2008 Masz radziu racje, a jeszcze większym zagrożeniem dla historii jest oddawanie na złom samolotów i okrętów, które nie chcą działać lub po prostu ich części....:))))))))))Pozdrawiam,Marcin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Catadero Napisano 27 Wrzesień 2008 Share Napisano 27 Wrzesień 2008 Zagrożeniem dla historii jest oddawanie czegokolwiek-złym ludziom, dobrym partiom, złomiarzom. Przecież każda rzecz, która dziś nie działa za jakiś czas będzie zabytkiem. Gromadźcie stare telewizory, miksery i ubijaczki do piany z białek jaj kurzych. Gromadźcie czołgi, okręty i samoloty. Albo oddajcie Radziowi.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MK Napisano 28 Wrzesień 2008 Share Napisano 28 Wrzesień 2008 Od dziś zbiorowa akcja: Wszystko wyprodukowane dzisiaj wypełniamy brązowymi rzeczami aż po brzegi i zostawiamy dla przyszłych pokoleń - gazety, sokowirówki i domki dla chomików. A Ci co tak bronią łusek... widać niewiele się przewinęło przez ręce, są rejony, gdzie są one bardziej popularne niż... mrówki? korzenie? kamienie?Niech się choć zwróci za podróż, jeśli ja ich nie znajdę to ktoś inny zrobi z nimi to samo co ja, albo zakopie dla przyszłych pokoleń, które zrobią z nimi to samo co ja.Bułeczka z serkiem i niezły miglans na huśtawce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBIKED Napisano 28 Wrzesień 2008 Share Napisano 28 Wrzesień 2008 Radek jak jesteś bardzo moralnie zaangarzowany w ratowanie dóbr" o wartości sentymentalnej lub historycznej to je poprostu kupuj zbieraj gromadź Bóg wie jeszcze co a nie wysuwasz tu bzdurne ( czyt. naiwne) postulatyPowiem szczerze ze każdego miesiąca kilka do kilkunastu kg mosiądzu sprzedaje lub wymiieniam sie (Kg za Kg) na łuseczki i inne bardziej wartościowe (wg mnie)przedmioty. Staram sie zachowac proporcję sprzedając mosiadz lub inny złom - kupuje na all mniej więcej z tą samą cene.I nie ma co histeryzować tylko łazić po skupach złomu dzieciaku !PZDR Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radek98k Napisano 28 Wrzesień 2008 Autor Share Napisano 28 Wrzesień 2008 Ja nie mam dostępu do złomu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBIKED Napisano 28 Wrzesień 2008 Share Napisano 28 Wrzesień 2008 To zrób coś żeby mieć dostęp.Nie użalaj się nad sobą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kobieras39 Napisano 28 Wrzesień 2008 Share Napisano 28 Wrzesień 2008 a nie można pójść na skup i pogadać z pracownikami?nie amsz czasu bądź możliwości to poroś znajomego no nie wiem czy jest to jakimś problemem;p w promieniu 40 km napewno jest jakaś składnica;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.