coriolan Napisano 19 Wrzesień 2008 Napisano 19 Wrzesień 2008 Niemożliwe,że absolwent historii nie wie,co to jest felonia - zdrada sojusznika na polu bitwy i że nie słyszał o dziwnej wojnie".
martian. Napisano 19 Wrzesień 2008 Napisano 19 Wrzesień 2008 Widzę Pomsee czuwasz, ale zdążyłem jednak zauważyć Ciebie na głównym, to był moment, ale widziałem....;))))
martian. Napisano 19 Wrzesień 2008 Napisano 19 Wrzesień 2008 Tym bardziej o francuskiej mobilizacji...
Leuthen Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Jak już napisałem, zakończyłem dyskusję w tym wątku, a takie prowokacyjne teksty jak mi tu zaserwował martian, zupełnie mnie nie ruszają - to szeroko pojęta orma" na forum Odkrywcy". Proszę za to martiana o wskazanie, gdzie (link i data) nazwałem Normana Daviesa pseudo-historykiem". Czekam niecierpliwie... i pewnie poczekam długo, to tak go nigdy nie nazwałem. No, ale zawsze to fajnie rzucać błotem w innych, prawda? PS Mam prawo pisać jakie mam wykształcenie i wiedzę, bo po pierwsze jestem z tego dumny, a po drugie mamy w Polsce coś takiego jak wolność słowa (jak komuś się to nie podoba, niech przytnie Konstytucję RP).
martian. Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Cytuję z podanego przez ciebie na podparcie twojej wiedzy linku:Jeżeli brytyjski "historyk pisze że był oszukańcze, to znaczy że kiepsko z jego warsztatem i profesjonalizmem."Jest tam o komunałach i retoryce komunistycznej, którą rzekomo uprawia Davies. Powołujesz się na wiedzę, tego co pisze tak o Daviesie, więc się z nią zgadzasz.Ps Pewnie, że masz prawo. Masz nawet prawo wyrażać opinię o forum.
feld Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Dlatego Panie L....-Warto czasem liczyc się ze zdaniem innych osób i nieraz podac sie krytyce,a nie obalac z góry tezy innych forumowiczów.Chyle czoła przed Panskim wykształceniem,ale jak myslę na tym forum jest nie jedna osoba ,która posiada takie samo wykształcenie,lub podobne.Chodzenie z głową w chmurach i podpieranie się tym ,nie zawsze przynosi sugerowane korzysci.Pozdrawiam.
woytas Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Panowie wroccie do sedna sprawy - przpominam, ze watek dotyczy tragicznego dla Nas Polakow dnia 17.09.1939...Nastepne osobiste wycieczki nie beda akceptowane i rownac sie beda zoltemu kartonikowi. Mowie to juz teraz zanim sie nakrecicie...
kindzal Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 UE: Stalinizm równie zły jak nazizm23 sierpnia, rocznica paktu Ribbentrop-Mołotow, będzie Europejskim Dniem Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,5713409,UE__Stalinizm_rownie_zly_jak_nazizm.html
Leuthen Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Chyba nie każdy wie, że z formalno-prawnego punktu widzenia nie byliśmy w stanie wojny z ZSRR. Nota wręczona 17.09.1939 ambasadorowi Grzybowskiemu przez Mołotowa (Grzybowski jej nie przyjął), informująca o wkroczeniu wojsk radzieckich do Polski stwierdzała, że państwo polskie i jego rząd przestały istnieć, traktaty zawarte między Polską a ZSRR straciły swoją ważność, wobec czego Rosjanie muszą chronić zamieszkującą terytorium Polski ludność pochodzenia białoruskiego i ukraińskiego.
balans Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Odnośnie głównego tematu wątku to i ja uważam, że Dyrektywa ogólna" Marszałka Rydza-Śmigłego - bolszewikami nie walczyć..." była poważnym błędem, jednym z bardzo wielu jakie nasz Naczelny Wódz popełnił. Nie on jeden zresztą, bo wina przede wszystkim spada na nasz ówczesny rząd, który nie uznał ZSRR za agresora. A to się bardzo na nas zemściło dwa lata później, gdy niespodziewanie agresor stał się sojusznikiem i przyszło się z nim układać i brakło argumentów... Niektórzy w ocenie posuwają się znacznie dalej, bo pojawiły się nawet głosy, że ogłoszenie stanu wojny z ZSRR uchroniłoby naszych oficerów przed mordem w Katyniu, bo mieliby status jeńców wojennych, a nie [w oczach sowietów oczywiście] wrogo nastawionych ezpaństwowców".
balans Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Jest jeszcze wątek poboczny: Czy zachodni sojusznicy nas zdradzili?". I tu osobiście uważam, że zdradzili i to w wyjątkowo perfidny sposób! Dlaczego? Ano dlatego, że bardzo dobrze zdawali sobie sprawę, że wypuszczają" nas do wojny z Niemcami, w której nie mamy żadnych szans, a i oni nam w niej nie pomogą. I nie chodzi mi tu o te różne umowy, traktaty czy zapewnienia, bo tu można uznać, że wypowiadając wojnę Niemcom zrobili MINIMUM tego do czego się zobowiązali - bo praktycznie nic ponadto. Ale mam na myśli to, że Francja znała już przed wybuchem wojny tajny aneks do paktu Ribbentrop-Mołotow, a mimo to pchała nas do wojny papierowymi obietnicami. A my zapatrzeni jeszcze w Napoleona, jak te ćmy do ognia...Z drugiej strony w polityce nie ma sentymentu dla naiwnych, a Francja tak przy okazji upiekła przysłowiowe dwie pieczenie, bo z jednej strony skierowała Hitlera na wschód, a z drugiej zapobiegła potencjalnemu sojuszowi polsko-niemieckiemu. I to się właśnie nazywa polityka przez duże P.
grba Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Paryż lipiec 1940Niemcy sadzają swoje tyłki w fotelach deputowanych parlamentu francuskiego. W centrum ważniacy: Otto Abetz i Schleier.
grba Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Znowu sala obrad parlamentu francuskiego z Schleierem i gen. von Rundstedtem.
grba Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Niemcy wkraczają do Paryża. Przez plac Zgody przejeżdżają wozy o mocy dwóch koni.
grba Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 To lipcowa defilada w Paryżu. Nie to nie 14 tylko 9 lipca, rocznica wkroczenia do Paryża. Niemcy po raz drugi urządzają sobie paradę...
maxikasek Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Całe dwa miesiące zachodnia granica Niemiec była do łatwego przełamania..."NIemcy na Zachodzie mieli 48% sił lądowych, w tym 33 dywizje i 8 dywizji z odwodu Naczelnego Dowództwa (linia frontu wynosi ok. 500 km, osłonięta Wałem Zachodnim). Po 3 września skierowali tam większość sił lotnictwa myśliwskiego z POlski (jak podaje Mannstein, Verlorene Siege). Wcześniej Niemcy zostawili tam ok. 1200 samolotów.Francuzi mają 80 dywizji dopiero się mobilizujących. Z tego sporą część rozrzuconą po całej Francji.Walki lotnicze- wystarczy przyjrzeć się nalotom brytyjskim na flotę niemiecką. Ile stracili samolotów, a i tak jedna z grup zbombardowała... Danię. Na każdego zestrzeloego Bf-109 przypadały conajmnije 2-3 samoloty francuskie czy brytyjskie.
grba Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Podarowali Niemcom osiem miesięcy dla przygotowanie ofensywy generalnej...
grba Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Une unique occasion gâchée" - jedyna zmarnowana okazja, tak opisuje się ofensyweczkę na Sarę.
Leuthen Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Balans napisał: <<Niektórzy w ocenie posuwają się znacznie dalej, bo pojawiły się nawet głosy, że ogłoszenie stanu wojny z ZSRR uchroniłoby naszych oficerów przed mordem w Katyniu, bo mieliby status jeńców wojennych, a nie [w oczach sowietów oczywiście] wrogo nastawionych ezpaństwowców">>.Moim skromnym zdaniem to by ich nie uchroniło przed strzałem w tył głowy, by ZSRR nie podpisał konwencji genewskiej (dało to Niemcom pretekst po 22 czerwca 1941 r. do traktowania wziętych do niewoli Rosjan w wiadomy sposób, łącznie z testowaniem na nich skuteczności Cyklonu B do gazowania ludzi w KL Auschwitz; zresztą na zasadzie wzajemności Rosjanie traktowali nie lepiej jeńców niemieckich, oczywiście z wyjątkiem tych z komitetu Wolne Niemcy").
krajan11 Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 Warto wspomnieć o decyzji z 12.09.1939 r. z Abevile, o której to wspólnych francusko-brytyjskich ustaleniach zapomniano" poinformować polskiego sojusznika. Było to na 5 dni przed wkroczeniem sowietów. Błędem natomiast były: 1. dyrektywa ogólna (wojskowy)i 2. brak uznania ZSRR jako agresora takiego samego jak III Rzesza przez nasze czynniki rządzące (polityczny). Dało to mozliwość takiej choćby interpretacji przez Anglików, którzy stwierdzili iż gwarantowali Polcse niepodległość a nie granice (Kresy Wschodnie).
Leuthen Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 Krajan11 napisał: Warto wspomnieć o decyzji z 12.09.1939 r. z Abevile, o której to wspólnych francusko-brytyjskich ustaleniach "zapomniano poinformować polskiego sojusznika."A można prosić o podanie treści owych ustaleń z 12.09., cytując dokładną ich treść w oparciu o dokument je zawierający?
grba Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 Francuzi dobrze pamiętają o dwóch alianckich konferencjach w Abbeville, ale o tych z czasów Wielkiej Wojny" w 1918. O konferencji w 1939 milczą.O nas piszą, że Abbeville fut libérée en septembre 1944 par l'armée Polonaise, qui entra par le faubourg de Rouvroy" - Abbeville zostało wyzwolone we wrześniu 1944 przez armię polską, która wmaszerowała do miasta od strony przedmieścia Rouvroy.http://fr.wikipedia.org/wiki/Abbeville
grba Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 Septembre 193912 : France : le premier Conseil suprême interallié se tient à la sous-préfecture d'Abbeville. Chamberlain supplie de ne pas casser l'armée française" sur les avant-postes de la ligne Siegfried. Prenant prétexte de la situation désespérée de la Pologne, le généralissime Gamelin décide d'arrêter l'offensive" française dans la Sarre. Wrzesień 193912: Francja: Pierwsze posiedzenie Rady Najwyższej (międzyalianckiej) w podprefekturze w d'Abbeville. Chamberlain błaga, by ie rozbijać armii francuskiej" na linii Zygfryda. Przyczyną była beznadziejna sytuacja Polski. Wódz najwyższy Gamelin wydał rozkaz o zatrzymaniu ofensywy francuskiej na Sarę.
Leuthen Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 grba, czy ja napisałem NIEWYRAŹNIE? DOKUMENT proszę!!!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.