hubertosq Napisano 1 Wrzesień 2008 Autor Napisano 1 Wrzesień 2008 http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Snajper-ze-Slupska-ja-tylko-badalem-zasieg-i-moc-broni,wid,10314324,wiadomosc.html?ticaid=1687eno coment
Swiety82 Napisano 1 Wrzesień 2008 Napisano 1 Wrzesień 2008 Baran bez wyobraźni, bardzo dobrze że go zatrzymali. Ciekawe czemu nie testował na swoich oknach???
Czlowieksniegu Napisano 1 Wrzesień 2008 Napisano 1 Wrzesień 2008 Czepiacie się :-) We Wrocławiu, parę dni temu, zatrzymano dwóch mądrych inaczej ( też ich nazwano górnolotnie snajperami ), którzy przez dłuższy czas strzelali do samochodów. Udało im się ustrzelić przynajmniej kilkadziesiąt pojazdów.I też byli zdziwieni, o co to hallo.
traper6 Napisano 1 Wrzesień 2008 Napisano 1 Wrzesień 2008 A ja pistolet pneumatyczny na nabój co2 przetestowałem na... samym sobie.Zrobiłem śrut" z ciasno zwiniętego PAPIERU i strzeliłem sobie w wewnętrzną część dłoni.Myślałem że grabę to sobie w d... wsadzę, a siniaka nosiłem przez tydzień.Stary, a głupi.... (bo ciekawy) :-)
Czlowieksniegu Napisano 1 Wrzesień 2008 Napisano 1 Wrzesień 2008 Traper- możemy sobie rękę podać. Ja sprawdzałem na sobie, czy dobrze włożyłem zszywki do takera pneumatycznego. Dobrze, że sprężarka była średnio nabita, bo nawet chirurg miałby problem ze znalezieniem zszywki w palcu :-) A tak obcęgi dały radę, ale z remontu nici.
sudajew Napisano 1 Wrzesień 2008 Napisano 1 Wrzesień 2008 ja do wiatrówki wsadziłem jarzębinę i koledze na jego własne życzenie strzeliłem w nogę. ślad jest:)
Ciapek Napisano 1 Wrzesień 2008 Napisano 1 Wrzesień 2008 Tak mi się przypomniało jak kolega upierał się, że zatrzyma śrut w lufie wiatrówki zatykając ją palcem. Nie dał rady Czeska Slawia była lepsza kciuka miał jak śliwka z płaskim odciskiem śrutu na kości. Nie polecam takich eksperymentów.
pomsee Napisano 2 Wrzesień 2008 Napisano 2 Wrzesień 2008 Tym razem dziecko" się popisało:http://miasta.gazeta.pl/torun/1,35576,5652230,Postrzelil_kolezanke_z_wiatrowki_w_czolo.html
EMPAI Napisano 3 Wrzesień 2008 Napisano 3 Wrzesień 2008 Chyba wiekszość''facetów''w pewnym wieku przerabiała''zabawy z bronią''Za moich czasów nie było dostępu do wiatrówek ani straszaków.Strzelało sie z karbidu lub korkowców.Kiedyś korek mi nie odpalił.Zajrzałem do lufy-nienaruszony.Więc co robi 10cio letni majster-nożyczki i wygrzebujemy.Żeby lepiej widzieć-lufa tuz przed oczami.Efekt łatwo przewidzieć.Gdyby nie okulary pisał bym pewnie ten post na maszynie Braille'aDo dziś zdumiewa mnie moja włsna głupota
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.