Skocz do zawartości

RUTUS PROXIMA - ocena


mzbyszek61

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Czy mowisz o złączu? bo raczej dokrecałem. Sprawdze to. Czy też tak dziwnie pokazywał. Na wyświetlaczu skaczą cyferki tony sie zmieniają. Chwile spokój i znowu to samo.
  • Odpowiedzi 237
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Spróbuj w innym miejscu. Miałem podobny przypadek tylko ze w środku lasu. Nie wiem czym to było spowodowane. Nawet uniesiony w górę wydawał dźwięki. Pomogło zmiana czułości na 10. Paręset metrów dalej było ok.
Napisano
ostatnio znalazlem taki kawalek pola. jakis 12x5 m. proxima zachwywala sie jak po LSD :) co ciekawe granice rojkata bermudzkiego" sa wyrazne i krok, dwa i proxima normalnieje. zero linii energetycznych, szczere pole, brak sygnalu przesterowania. jeszcze tam wroce... z wieksza lopata ;)
Napisano
Uzasadnienie sensu istnienia tonu wiodącego > w pierwszej wersji programu operacyjnego wykrywacza PROxima , oraz skutek pominięcia ustawiania > słyszalnego tonu wiodącego. >>> Ton wiodący , właściwy jego poziom (słyszalny , stale obecny) > służy do poprawnego wysterowania startu alarmu. Przez to > dźwiękowe odwzorowanie detekcji : nie startuje z poziomu pod kreską" , ale z poziomu > lekko ponad kreską". Jest to dobre ustawienie tonu wiodącego , i skutkuje optymalnym /szybkim/ pojawieniem się alarmu dźwiękowego. W sytuacji odwrotnej , gdy ton wiodący jest niesłyszalny > istnieje realne prawdopodobieństwo przeoczenia niektórych zahaczonych" sondą : obiektów-sygnałów > z powodu szybkiego przemiatania w trybie dynamicznym. Dzieje się tak > przez spowolniony start alarmu.
Napisano
Szybkość reakcji na przedmiot jest niezależna od poziomu sygnału wiodącego. Dla mnie osobiście, zciszanie sygnału wiodącego dla przedmiotów odrzucanych przez dyskryminacje jest całkowicie zbędne.Jak wykrywacz ma coś sygnalizować to po prostu tego nie dyskryminuję ,a jak chcę słyszeć jakąś kategorię przedmiotów inaczej niż resztę to programuję inny ton. Sens takiego sygnału wiodącego leży w dopasowaniu do tła dźwiękowego w miejscu pracy wykrywaczem. Należy go tak ustawić żeby pomimo szumów otoczenia był minimalnie słyszalny - mamy pewność że nie pominiemy cichych sygnałów.
W tej chwili PROxima ma możliwość wyboru przez użytkownika czy ma się ściszać czy też nie i tak jest najlepiej.

pozdrawiam .
Napisano
Witam kolegów już wszystko gra i buczy,. Kolega irasiad miał rację. Przebiegająca linia średniego napięcia niedaleko byłoźrodłem zakłóceń i niestabilnej pracy wykrywacza. Z tego wynika że najlepszym miejscem ukrycia czegokolwiek leży w okolicach lini wysokich i średnich napięć. Piszczałka głupieje i nie pomaga zmiana czułości.
Pozdrawiam
Napisano
W istocie > słabe /małe , głębokie/ sygnały > które ledwo zaburzają pole cewki odbiorczej jak np. złoto. >>> Wykrywacze z LCD dają : trudną do przecenienia możliwość > prowadzenia poszukiwań bez dyskryminacji. Jest więcej sygnałów (są wszystkie sygnały). Polega się na wskazaniach wyświetlacza > operator sam dokonuje klasyfikacji. Wytrawni poszukiwacze > tak właśnie pracują". Polecam.
Napisano
kocham cie sovereign2000! takiego komplementa mi pod choinke napisales :D
w proximie wylaczam calkowicie dyskryminacje i zaczynam przemiatanie na sluch. po trafieniu ladnego dzwieku sprawdzam pinpointem gdzie dokladnie lezy fant i dopiero wtedy patrze na nr na lcd. proxima lubi oszukiwac jak sie przemiata obok (na krawedzi) zalegajacego przedmiotu. i tak na krawedzi zelaza potrafi zapikac kolorek ale juz na srodku jest wskazanie minusowe.
taki sposob szukania wydawal mi sie najwygodniejszy bo dawal max informacji jaka daje wykrywka i to ja wybieralem (dyskryminowalem) fanty do kopania. troche duzo dzwiekow jest przy takim chodzeniu ale i trafien jest wiecej i przede wszystkim szybko sie poznaje wykrywke.
Napisano
Pytanie: pisząc, że wyłączacie całkowicie dyskryminacje macie na myśli ustawienie jej na -90? Pytanie drugie: czy ktoś sprawdził, czy rzeczywiście po wyłączeniu dyskryminacji zasięgi są większe? Istotnie, też zauważyłem, że proxima lubi oszukać" - przemiatając nad przedmiotem daje inny sygnał, niż przemiatając a granicy sygnału".
Pozdrawiam G
Napisano
1. tak. dyskryminacja na -90. wybiorcza wylaczona.
2. bez dyskryminacji zasieg nie wzrasta. po prostu dostajesz sygnaly od wszystkiego co znalazla wykrywka.
3. wiekszy zasieg bedziesz mial na statyku albo na mixie wlasnie z kanalu statycznego.
jak trafi ci sie sygnal duszek (piknie, pstryknie ale tylko czasami) zasieg/rozpoznawanie celu mozesz zwiekszyc przemiatajac szybciej nad takim celem i w roznych kierunkach.
Napisano
Viwaldi > święte słowa : dyskryminacja -90 , wybiórcza Notch" - nieaktywna. Przydało by się wskazanie siły sygnału /rosnący szereg kostek via LCD/ , taki jak w Solarisie. I tu ukłon w stronę producenta. W ramach obecnych realiów > przesunąć wskazania : czułość/dyskryminacja - na prawo > w pobliże ikonki : wskaźnik poziomu baterii. Zminimalizować te wskazania (szułość/dyskryminacja) > do postaci numerycznej. W miejsce które zostałoby w ten sposób wygospodarowane /dolny lewy róg LCD/ > w miejsce to , można umieścić funkcję : siła sygnału. Bardzo przydatne wskazanie-wykres > w postaci rosnącego szeregu kostek". Wskazanie takie > eliminuje dylemat wielkości wykrytego obiektu. Np : sygnał jest mały /kontrowersyjny/ i tu pomocny jest wykres /poziom/ siły sygnału > który informuje że wykryty obiekt jest duży.
Napisano
Faktycznie ,przydałby się wskaźnik siły sygnału,który informował by czy wykryty obiekt jest duży,czy mały,dobry pomysł,tylko czy wykonalny?,tu musiałby się wypowiedzieć pan Arkadiusz.
Napisano
cytat:
Wskazanie takie > eliminuje dylemat wielkości wykrytego obiektu. Np : sygnał jest mały /kontrowersyjny/ i tu pomocny jest wykres /poziom/ siły sygnału > który informuje że wykryty obiekt jest duży.

nie wiem czy dobrze zrozumialem ale wydaje mi sie ze takie rzeczy to tylko w erze. jezeli namierzyles maly fant dosc plytko czy duzy (masywny) gleboko to wykrywka da ci slaby sygnal w obu przypadkach (oczywiscie pod warunkiem ze duzy fant bedzie odpowiednio gleboko). dla piszczalki oba przedmioty moga byc na granicy zasiegu i sygnal bedzie slaby i jednakowy w obu przypadkach. wykrywacz nie ma skad brac informacji ze ten slaby sygnal w drugim przypadku jest 500 kg bomba zawalona ziemia a pierwszy to plytka boratynka. pomijam tu kwestie roznych metali dla jasnosci tlumaczenia.
do okreslenia wielkosci/glebokosci przedmiotu sluzy pinpoint. widac tu gdzie sygnal jest najmocniejszy i czy jest punktowy czy na wiekszej powierzchni.
Napisano
jak mialbym cos zmienic w proximie to dodalbym przelacznik (taki jak pinpoint) do szybkiego przelaczania sie z mixa na pinpoint.
bardzo podoba mi sie mix proximowy przy przeszukiwaniu ale jak trafie sygnal ktory chce wykopac to przelaczam sie na dynamik i uzywam pinpointa do dokladnego zlokalizowania i obadania miejsca. a to troche przelaczania w menu i rece nie zawsze czyste po kopaniu. a tak tylko pstryk i juz. moznaby uzyc przelacznika pinpointowego ale zeby klikniecie w druga strone (od siebie) dawalo efekt o jakim pisalem.
to takie moje zyczenie gwiazdkowe ;)
Napisano
Graficzne odwzorowanie : siły sygnału > w postaci rosnącego szeregu kostek" - jest bardzo przydatnym atrybutem wykrywacza Solaris. Głęboki depozyt , dający słaby sygnał > rzut oka na LCD : i już wiadomo że to jednak duży obiekt /głęboko/. Powiedzą oponęci - a co z rozległością sygnału ? Odpowiem : każda większa blacha da rozległy sygnał > ale już wskaźnik siły tego sygnału : byłby niewielki. >>> W latach 90-tych , miałem zaraz jako nowość White's 5900DI Pro SL > mierzył siłę sygnału. Militarki /na wierzchu/ było wtedy tak dużo , że funkcja ta nie dochodziła do głosu". Ta zdolność niektórych wykrywaczy czekała" na inne (hudsze)czasy. Niezły sprzęt /PI/ konstruował Nowak. Choć jako osoba - człowiek kontrowersyjny > elektronika : ok. Miał ten sprzęt (wtedy) dwa wskaźniki analogowe /wychyłowe/. Pierwszy : zero detektora /do kalibracji potencjometrem/ + wskazania : prawo-lewo > jak w magnetometrach różnicowych. Drugi wskaźnik > mierzył siłę sygnału (wielkość wykrytego obiektu). Po latach , jakież było moje zaskoczenie - gdy zobaczyłem że VLF Rutus Solaris > ma na LCD wskaźnik siły sygnału. W Proximie spodziewałem się kontynuacji. Wbrew pozorom > wielu drobnicowców-monetkowcowych" przywitałoby wskaźnik siły sygnału z zadowoleniem. Skrzynie , beczki , kanki na mleko > niektórym poszukiwaczom aktywna dyskryminacja ie pozwala" kopać takich rzeczy. Sygnał a oko" był mały , żelazny.
Napisano
nie rozumiem skad piszczalka wie ze: Głęboki depozyt, dający słaby sygnał > rzut oka na LCD: i już wiadomo że to jednak duży obiekt (głęboko) a nie na przyklad maly plytko. na podstawie czego (jakich) danych jest to wyliczane? wydaje mi sie ze sila sygnalu zalezy od wielkosci fanta i odleglosci od cewki. odpowiednio gleboko zakopana beczka powinna dac slaby sygnal bo bedzie na granicy pracy wykrywki.
Napisano
Dokładnie jest jak piszesz, ale w przypadku wykrywaczy, które nie modulują głośności, nie mają współbieżnych statycznych kanałów all metal albo gdy modulacja jest wyłączona, ma to sens. Bo wtedy na podstawie samego dźwięku rozpoznanie, czy przedmiot jest głębszy duży czy płytki mały może być b. trudne albo niemożliwe. Szczególnie w obecności innych śmieci. Jak każda funkcja w każdym wykrywaczu - przydatna zależnie od okoliczności przyrody :)
Napisano
Cewka nadawcza w sondzie wykrywacza (ta większa) emituje > do swojego najbliższego otoczenia - niewielkiej mocy falę elektromagnetyczną. Przenikliwość tej fali jest niewielka , ale wystarczająca by ładować" ładunkiem elektrycznym wszystko co przewodzi prąd. Nic by dalej z tego nie było /dla technologii VLF/, gdyby nie zjawisko wzbudzania się prądów wirowych w tych przewodnikach-przedmiotach. Mniejsza cewka w sondzie > odbiorcza , widzi" pola magnetyczne /z prądów/ które wzbudziły się w przewodniku-przedmiocie. Wygląda na to , że widzi" także ich natężenie. Mały przedmiot : małe , duży przedmiot : duże > wprost proporcjonalne natężenie. Dalej to już kwestia > czy będzie to wyeksponowane jako wskazanie np : na LCD. Rola elektroniki i producenta.
Napisano
natezenie pola magnetycznego maleje wraz ze wzrostem odleglosci, wiec dalej pozostaje pytanie skad wiadomo czy jest to duze gleboko czy male blisko.
algorytm wyliczajacy sile sygnalu" nie jest chyba az tak prosty i musi cos jeszcze brac pod uwage.
cos mi umyka przy zrozumieniu tego bo sie zamamotalem calkiem :(
Napisano
Zależność od odległości jest znacznie silniejsza niż zależność od wielkości obiektu. Dlatego wykrywacze podają głębokość monety" i to się mniej więcej zgadza bez większego znaczenia dla wielkości monety. Nie ma żadnego algorytmu. Garrett 2500 ma 2 cewki odbiorcze i dzięki temu jest w stanie ocenić przedmiot lepiej. Jednocewkowy detektor nie ma skąd wziąć danych aby ocenić głębokość czy wielkość. Więc siłę sygnału zwrotnego przekłada się bezpośrednio na głębokość, co jest dużym uproszczeniem. O głębokości dużo może powiedzieć sygnał audio. Ale tylko pod warunkiem, że detektor wysyła ten sygnał audio w zadowalającej rozdzielczości subiektywnej i bez zniekształcającego informację przetworzenia. Czyli królują tu analogowce (nie wszystkie). Bardzo dobry dźwięk ma również XLT. Dla odmiany już DFX ma kiepski a ACE do d..y.
Napisano
Do MnIrek...z tą ptasia obrączką to ostro poszedleś po bandzie...one za zwyczaj leżą płytko...chyba,że twoja jest od ptaka ,co ma z 400 lat...:))

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie