Skocz do zawartości

Pogrom Kielecki 04 VII.1946r.-A MATACTWA!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Cdn.
Kapral MO Mazur doszedł do leżącego dziecka i strzałem z automatu ,w okolice czoła zastrzelił 3 miesięcznego Adasia.Abramowi Moszkiewiczowi udało się zbiec i dać świadectwu prawdę.Mazur w Sądzie na pytanie dlaczego po zabiciu matki,zabił też dziecko,odpowiedział:co zrobić jak matki już niema?,co zrobić dziecko ma płakać".Mazur był sądzony wraz z pseudo sprawcami pogromu kieleckiego.Nie wiadomo dlaczego,bo ta sprawa miała motyw rabunkowy i kryminalny.Obie ofiary Flisowa wraz z dzieckiem zostały dołączone do listy zabitych w pogromie kieleckim na ul.Planty 7.choć nie miała nic wspólnego.
Dnia 12.VII.1946r. o godz.21.25. Stefan Mazur został rozstrzelany,w grupie 9 osób,osądzonych po pogromie.I tak to morderca poległ razem z ludźmi,którzy zostali wmanipulowani w pogrom.
Dla ciekawości:tuż przed wykonaniem egzekucji Stefan Mazur próbował zbiec.Uciekając dobiegły go kule,czyli kat zginął w prawie identyczny sposób co jego dwie ofiary.
Na zdjęciu z pochówku ofiar pogromu,w trumience,z nr.16 mały 3 tygodniowy Adaś Fisch.
Bez komentarza.
cdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 192
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
No cóż, ja tu nie przeczytałem nic nowego, a to stopniowanie, by czytelnik poczuł adrenalinę" niestety podważa wiarygodność całej opowieści. Jeśli Pan Leszek faktycznie ma jakieś rewelacje, to nie rozumiem, dlaczego ich dotychczas nie ujawnił. To zbyt ważna sprawa, żeby się tak bawić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Kol.GrzeM-bardzo się ciesze iż znalazłem wreszcie znawce tematu,który w moim dotychczasowym pisaniu ,nie przeczytał nic nowego.Może na poście zaczniesz sam pisać,a ja z miłą chęcią coś nowego się dowiem,o pogromie kieleckim.Co do stopniowania chodziło mi o to iż na forum mogę opisać sprawy ,w kawałkach,z braku czasu,aby naświetlić temat ludziom którzy troszkę liznęli tematyki.Co do tego czemu dotychczas nie ujawniłem tematu?
Najpierw była komuna.Potem pracowałem parę lat za granicą.Rano zaczynałem,późnym wieczorem kończyłem.Nie mijałem czasu ,na internet,który mam od niedawna,a już narozrabiałem.W książce mogę pozwolić sobie na więcej rozwinięty temat.Doskonale zdaje sobie sprawę iż wszyscy nie mogą być zadowoleni tym co pisze,a zwłaszcza byli UB którzy na pewno to czytają i czekają kiedy padnie ich nazwisko.
Pozdrawiam cdn.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książek i artykułów o pogromie kieleckim jest sporo, mniej lub bardziej wiarygodnych. Z postów Pana Leszka wynika, że Pan wie coś, czego w tych książkach nie ma, ma jakieś dowody, nieopublikowaną wiedzę. Może by od tego zacząć? Napisał Pan już całkiem sporo dotychczas (w sumie) i na razie nie ujawnił Pan żadnej istotnej rewelacji. Coś mi się nieprzyjemnie zdaje, że się tu Pan z nami bawi w kotka i myszkę, a nie rzetelnie informuje.
Nie ma sensu pisać tego, co jest w książkach, rzeczywiście, na to szkoda czasu, którego mamy mało. Warto za to napisać, które książki lub artykuły Pana zdaniem są solidnym wprowadzeniem w temat (już trochę Pan to zrobił), a potem po prostu, w jednym poście, napisać te nowości, które Pan dotychczas ukrywa.

Chyba że Pan nie chce, to wtedy proszę nam nie zawracać tu głowy, tylko faktycznie napisać książkę, którą chętnie kupię i przeczytam.

Pozdrowienia z Warszawy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol.GrzeM-pisze Pan iż,w poście Pana Leszek nie ujawnił na razie żadnej rewelacji.Nie zgodzę się ,z tym gdyż sledze od początku wątek, który jest ciekawy,i w którym znalazłem bardzo dużo nowych informacji.Pan jako znawca tematu pogromu nie podjął wątku napisania czego kolwiek, na temat pogromu lecz tylko krytykuje.Czepiać się jest łatwo,trudniej coś zrobić.Zgadzam się całkowicie że niema sensu pisać tego co jest w książkach.Nie uważam aby kol.Leszek to czynił bo cały czas wychodzą nowe fakty.Tak się składa iż kol.Leszek jest z Kielc i jest tym samym bliżej tematu niż Pan z Warszawy.
Wypisywanie w jednym poście nowości jak Pan to nazywa to tak jakby z ciasta wyjął rodzynki i popsuł tym samym cały smak.
Dużo osób jest niezorientowanych w temacie i na pewno chciało by poczytać troszkę więcej,a przynajmniej ja.Co do solidnego wprowadzenia w temat jak Pan to pisze,nie wiem czy Pan to zauważył ale my jesteśmy już w temacie-to tylko dowodzi iż trochę jest Pan w nim niezorientowany.Używa Pan zwrotówNa to szkoda czasu którego mamy mało"- am nie zawracać tu głowy".
To znaczy iż występuje Pan w liczbie mnogiej,czyli jakaś organizacja ,Nam Żydom,Nam Polakom.Czasem bywa tak jak jednostka niemająca siły przebicia w masach używa określenia nam lub mamy,aby podnieść swój autorytet.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi tylko o to, że Pan Leszek obiecywał ujawnienie matactw, a nawet, w jednym z postów, że NADCHODZI CZAS APOKALIPSY" - i ja mu wierzę, bo czemu miałbym nie wierzyć, natomiast na razie nie zauważyłem ujawnienia matactw ani apokalipsy tym bardziej.
Zdaje mi się, że ten temat jest tak ważny, tak poważny, że warto o nim rozmawiać najbardziej poważnie. Pogrom kielecki był tyle razy używany do kompromitowania Polski i Polaków zarówno w polityce wewnętrznej, jak i zagranicznej, że trzeba tu się zachowywać szczególnie ostrożnie - zwłaszcza, jeśli się, jak Pan Leszek, ma coś nowego do ujawnienia.
A ja nie jestem jakimś wielkim znawcą tematu, czytałem tylko uważnie ogólnodostępne publikacje. Więc nie mam co pisać, bo nie będę powtarzał cudzych opinii - chyba, że pojawią się kontrowersje, wtedy warto będzie zabrać głos, podyskutować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Od dziecka Żydzi wmawiają nam , iż Polacy są antysemitami.To robią tak wytrwale iż coraz to więcej ludzi różnych narodowości, w to wierzy.Pewnie Żydzi mają w tym swój cel,aby pokazać światu Polaka jako antysemitę.
W 50 rocznice pogromu kieleckiego w 1996r.przedstawiam wypowiedz niejakiego Elie Wiesela kieleccy mordercy byli Polakami.Ich językiem był polski.Ich nienawiść była Polska".
W prasie przemówienie E. Wiesela było opublikowane pod tytułem Jak oni mogli".Oczywiście Pan E. Wiesel jest Żydem.
Zażuty Zydów zwłaszcza tych mieszkających w USA i Izraelu-
Polskie obozy koncentracyjne , "Żydzi zarzucają Polakom ,że chcieli oni dokończyć hitlerowskiego ludobójstwa,nawet już po zakończeniu II wojny światowej.Takie brednie co wypisują przeciw Polakom tylko świadczy iż to oni mają w stosunku do Polaków zły stosunek-antypolski.Takie wypowiedzi bardzo krzywdzą Naród Polski i nie pomagają z należ wspólnego kontaktu. Często się mówi iż razem żyliśmy koło siebie,i aby wrócić do dobrego, między nami.Niestety ja już nie pamiętam tego dobrego,a po takich wypowiedziach Pana Wiesela,tylko pamiętam te złe strony medalu.Ten Pan jest wprawdzie jednostką ale krzywdę to robi obydwu Narodom-Polskiemu i Żydowskiemu i póki będą takie wypowiedzi to zgodzie mówię nie.Wprawdzie naród Żydowski uważa się za naród wybrany,ale po takich antypolskich tekstach,to uważam iż Żydzi są narodem wybranym, w szerzeniu wszelkiego zamętu miedzy narodami.
Pozdrawiam cdn.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Witam.
Dawna nazwa kieleckiego zakładu pracy,Huta Ludwików.Obecnie KZWM, mieszczący się, na ul.Zagnańskiej, w Kielcach.Tuż przed pogromem kieleckim,około jednego tygodnia wcześniej,została przyjęta spora gróbka, nowych pracowników.Starsi pracownicy od razu zauważyli, iż nowo przyjęci do pracy,nie mają nic wspólnego ,z kwalifikacjami ,w jakich ich przyjęto.
Ci ludzie bardziej byli ucholami "niż pracownikami fizycznymi.
W dniu 04.VII.1946r.pracownicy Huty Ludwików ,podczas przerwy śniadaniowej,około godz.12.00.wyłamali bramę pod wpływem wewnętrznej agitacji.Byli uzbrojeni w kije,stalowe pręty.
Krzyczeli ić Żyda".Zaznaczam iż zakład był pilnowany przez żołnierzy z karabinami.Ktoś im na to pozwolił.Dużo publikacji opisuje iż wyszło wtedy ok.600 osób.Ta liczba jest kompletną bzdurą.Opisuje się iż podczas pogromu na Plantach było ok.20.000.ludzi.Te liczby były bardzo zawyżone dla celów propagandowych,komunistycznej Ubecji,którą na pewno wiecie kto rządzi.Taka liczba osób niemała możliwości pomieścić się na tak małym terenie.
Po pogromie ci nowo przyjęci,rozpłynęli się.Zaraz ta grupka się zwolniła ,po wykonaniu zadana.Na pewno niebyli mieszkańcami Kielc.
Podobnie działo się na Plantach,podczas pogromu świadkowie z UB i MO nie mogli rozpoznać wielu oficerów, w mundurach polskich.Część oficerowi też zginała, w niewyjaśnionych okolicznościach tuż po pogromie kieleckim.
Pozdrawiam cdn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam.
Długo się zastanawiałem ,czy dać ten temat do tego postu,ale po namyśle stwierdziłem ,iż łączy się on w całość,mimo iż piszę, o końcowych latach komunizmu ,w Kielcach.
Jest jedno miejsce ,w Kielcach ,owiane niewyjaśnioną tajemnicą.Tym miejscem jest Wzgórze Karcza,znane też pod nazwą Wzgórze Apacza,z uwagi iż kiedyś było tam sprzedawane piwo,i nazwa powstała od czerwonych nosów konsumentów.Mieści się ono w kwadracie ul.Ogrodowa,ul.Jana Pawła II,ul.Krakowska-koło krytej pływalni.Często jest tak iż mając rozwiązanie sprawy tuż pod nosem,na wyciągnięcie ręki,zapuszczamy się dalej,głębiej, w głębokie knieje.Często informacja nieprawdopodobna może się okazać strzałem w dziesiątkę.
Na zdjęciu spalony budynek na Wzgórzu Karcza.Wchodząc w to wejście ok,2,5-3m.na wprost jest przysypane wejście do podziemi.Stropy tego budynku są w idealnym stanie,podparte bardzo pięknymi kolumnami żeliwnymi{ok.4 kolumn}.W piwnicy masa pomieszczeń, w idealnym stanie.Od niedawna wejście zostało zamaskowane.Dawniej można było wchodzić bez problemu.
CDN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CDN.
Zdjęcie przedstawia,drugi budynek,stojący tuż obok pierwszego, który opisałem j/w.Po prawej wejście do ogromnych podziemi.
Na Wzgórzu Karcza są 2-3 piwnice,które są tak wielkie,iż w każdą z nich spokojnie zmieściłby się samochód TIR.Nad piwnicami były kiedyś magazyny,hurtownie.Dziwnym trefem, w jakiś niewyjaśnionych okolicznościach,wybucha tam pożar,niszcząc kolejne budynki,w pobliżu krytej pływalni.Tych pożarów naliczyłem już ok.6.Budynki zostały na wskutek pożarów kompletnie zniszczone,ale piwnice zachowały się w nienaruszonym stanie.
CDN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cdn.
Zdjęcie to przedstawia drugie wejście do ogromnej piwnicy.
Czy to przypadek?A może komuś na tym zależy,aby cały ten teren wprost wypalić",i aby na pogorzelisku rosły tylko chwasty,oraz to wzgórze Karcza odeszło ,w nie pamięć?.
W popalonych budynkach,a zwłaszcza w piwnicach,widać ślady po poszukiwaniach-w cegle przebicia przez mury.Czego szukają?.
cdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu wzgórze Karcza widziane od ul.Ogrodowej.Całe to wzgórze to jedne,wielkie podziemia.
Spotkałem kiedyś w swych badaniach kilku naocznych świadków,którzy widzieli,jak tuz przed upadkiem komunizmu,w końcowych latach 80,widzieli:ok.3.00.na wzgórzu Karcza w Kielcach ,patrol MO,wraz z przewodnikiem ,z psem milicyjnym {co łatwo ustalić,bo wtedy MO dysponowało tylko 5 psami, na stanie}tzw.czesali cały teren,czy niema osób niepowołanych.
Potem nadjechał pojazd ciężarowy,wojskowy,Star 66.Pierwsze nr.rej.MOA.Taki pojazdy mieli tylko na stanie,w Zębcu-ZOMO.
Z pod plandeki było widać ,przez chwilę gdy podjeżdżał ,pod górkę, drewniane skrzynie.Po ok.2 godz.pojazd wyjechał,już rozładowany".To miejsce jest oddalone ok.1 km. od archiwum dawnego SB, w Kielcach,gdzie były przechowywane,akta SB,które dziwnym trafem spłonęły, w nocy z 30.VII./1 IX.1988r.
Między innymi podczas pożaru mijały spłonąć akta Pogromu Kieleckiego.
cdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu spalone budynki na Wzgórzu Karcza.
Czyżby nie wszystko spłonęło,a pożar był tylko przykrywką?.Czy możliwe jest aby SB schowało tam dokumenty?.
Teren bardzo ciężki do szukania.Ktoś kto chował,bardzo dobrze wybrał to miejsce.Sprawa która opisałem z Starem 66,mijała miejsce tuz przed pożarem, w archiwum SB.
Pamiętam iż jako nastolatek,bawiliśmy się tam.Były budynki,schody do piwnic,i było też pomieszczenie które teraz jest zamurowane.Byłem tam niedawno.Zasypane wejścia,schody,zasypane okienka które dawały światło,w wielkich piwnicach.Zarośnięte wszystko krzakami,ale szukać się da,tylko, w pobliżu mieści się Straż Miejska.
Wchodziłem tam śmiało, ok.4lata temu.Teraz ktoś ten teren likwiduje całkiem.Szukać tam warto.Jedno jest pewne, w 100% -coś tam ukryto.
POZDRAWIAM
cdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Kielce 1946r.-małe miasto nazywane teżklerykowem".To miasto otoczone zewsząd lasami,w których,do końca oddziały AK,walczą z komunistycznym okupantem.To miasto szczególnie upodobało sobie UB.Kielce posiadają parę ulic, ale za to duże placówki NKWD i UB ,takich jak:
1.Siedziba Powiatowego i Miejskiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego,przy ul.Kapitulnej2.
2.Dawna siedziba NKWD i UB ul.Paderewskiego 10,12
3.Siedziba Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych ZSRR [NKWD]
ul.Paderewskiego 24.
4.Komisariat Milicji ul.Sienkiewicza 45.
Do tej całej siły komunistycznego aparatu władzy,aby pokazać, w Kielcach kto tu rządzi ,dochodzi jednostka KB W,w Zgórsku,koło Kielc,która była specjalnie wyszkolona jak to oni nazywalido zwalczania band leśnych".
Czy możliwe jest iż dysponując tak dużą siłą,nie dali sobie rady,z zapanowaniem nad ludnością cywilną podczas pogromu?.Moim zdaniem świadomie,i z rozkazu,z góry,swoją biernością doprowadzili do masakry.Natomiast bardzo dobrze poradzili sobie z księżmi,którzy zaalarmowani,o tym co się dzieje,szli na ratunek mordowanej ludności.Księża nie zostali dopuszczeni do miejsca gdzie był pogrom kielecki,przez wojsko.Dlaczego?.
Pewnie dlatego iż swoją postawą i kazaniem mogliby zapobiec dalszej masakrze,a to już było by niewygodne i mogło zniweczyć cały komunistyczny plan.
Typowe komunistyczne-Stalinowskie metody,jednostka jest nieważna dla osiągnięcia celu.
Nadmieniam jeszcze iż podczas pogromu ,jednostka KBW siedziała ,w pojazdach samochodowych na obecnej ul.Paderewskiego 12,w pogotowiu,lecz niedostała rozkazu w celu rozproszenia zamieszek.
CDN.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie równocześnie podobne sprawy rozgrywały się w strefie sowieckiej, po prostu: zobaczcie jacy to wredni byli ci Polacy, Czesi, Węgrzy.... i nadal są. My ich tu do pinu postawimy.... My Zsrr. Takie przesłanie do zachodu do którego już dotarły wieści o holokauście.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
To nie tak iż pogrom kielecki był przeprowadzony przez polski motłoch.Tak mówią ludzie którzy, są naszymi wrogami.Pogrom kielecki był bardzo dobrze zaplanowaną prowokacja,na wysokich UB -eckich stanowiskach,a te stanowiska UB zajmowali Żydzi.
Żydzi w dużo przypadkach rozstrzygali, o sprawach Polski,w rządzie i organizacjach partyjnych takich jak PPR.Ludzie mieli dosyć, tuż po wojnie, i nawet za złe ,iż Żydzi są u władzy.Mówiono jakie to KC ZAŻYDZONE",Ministerstwo Bezpieczeństwa i główni dyrektorzy departamentów, jak jeden-sami Żydzi".Jeżeli w myśl stare dyrektywy komunistycznej ,kto rządzi ten odpowiada, to odpowiedz zostawiam wam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol.martian całkowicie się z tobą zgadzam.Nie zamierzam w tym poście trzymać, ani strony Żydów, ani Polaków.Interesuje mnie dociec prawdy -dlaczego?-choć odpowiedz już dawno znam!.
Niestety masz kol.racje-dużo Polaków brało w tym zajściu czynny udział i nie mam zamiaru ich usprawiedliwiać.Niestety menda trafia się w każdym,narodzie.Nie można oceniać naród po jednostkach.W dużo opublikowanych publikacjach czytałem iż BŁASZCZYK WALENTY psełdo PRZELOT"-pracował dla UB.Niestety UB ,to dla mnie za duże niesprecyzowanie.Pytanie brzmi dla kogo pracował Błaszczyk Walenty,który był polakiem?????.
Znam wiele publikacji,ale to na pewno nie było publikowanie.
Błaszczyk Walenty nie znał bezpośrednio swojego pracodawcy.Wszelkie wytyczne były przekazywane dla niego bezpośrednio przez Ety Lewkowicz-Ajzeman.Była to Żydówka,w czasie pogromu pełniła funkcję Szefa Sekretariatu Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Kielcach.
Ety Lewkowicz zaraz po pogromie kieleckim wyjechała do Izraela.Szczury zawsze uciekają z płonącego okrętu".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogrom kielecki był bardzo dobrze zaplanowaną prowokacja,na wysokich UB -eckich stanowiskach,a te stanowiska UB zajmowali Żydzi.
Żydzi w dużo przypadkach rozstrzygali, o sprawach Polski,w rządzie i organizacjach partyjnych takich jak PPR.Ludzie mieli dosyć, tuż po wojnie, i nawet za złe ,iż Żydzi są u władzy."

Brednie. Rządził Stalin (Gruzin!!!), rządzili sowieci. Oczywiście wykorzystywali Żydów, dość powszechnie, zwłaszcza w Polsce, natomiast w samej Rosji najchętniej Bałtów (zwłaszcza Łotyszy) i Polaków. Nawet ostatnim szefem sowieckiej bezpieki (stworzonej przez naszego rodaka Dzierżyńskiego) był Łotysz Borys Pugo, który jeszcze w latach '90 pacyfikował Wilno - pamiętamy to doskonale z telewizji.
W odniesieniu do imperium sowieckiego stosowanie kryterium narodowości nie ma sensu, bo idea tego imperium była właśnie a-narodowa. Nie można oskarżać Gruzji i Gruzinów np. o napaść na Finlandię, choć Stalin, który niewątpliwie odpowiedzialny jest za tę napaść, był Gruzinem, tak jak nie można oskarżać Polski i Polaków o zbrodnie Czeka, choć stworzona została przez Polaka Dzierżyńskiego.

Jeśli zapytamy iałych Rosjan" o to, kto jest winien komunistycznych zbrodni, wielu odpowie, że Żydzi, ale jeszcze więcej, że Łotysze i Polacy.

Bardzo wiele, prawie wszystko wskazuje na to, że pogrom kielecki był komunistyczną, sowiecką, stalinowską prowokacją.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzgórze Karcza", to właściwie Wzgórze Karsza, w miejscu tym od 1886 roku do połowy lat 20-tych XX w. znajdował się browar oraz fabryka wódek i likierów, których właścicielem był Edward Karsch. Piwnice zasypane dziś śmieciami to dawne leżakownie i lodownie browaru...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie