Skocz do zawartości

Duże bum w Gliwicach


Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie solidna robota fabryk niemieckich :)

Swoją drogą, zapalnik zadziałał po ponad 60 latach, materiał wybuchowy jakby nigdy tych lat nie było, przyjął impuls i detonował....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano w TVN24 była migawka o człowieku u którego wyrżnął w podwórko spory odłamek . czy te sprawy się wiążą ? ( widziałem jedynie końcówkę materiału)?
@ Norbert po pierwsze nie wiadomo czym były elaborowane bomby , po drugie trotyl też podlega zmianom zwłaszcza pod wpływem zmiennej temperatury... Po trzecie i najważniejsze to o wytapianiu to marna prowokacja !
MODERATOR dwa posty do wycięcia !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Jeszcze mój komentarz niezwykle światły, do wypowiedzi poprzednich dyskutantów:

acer: niemal na pewno nie była to robota fabryk niemieckich (chyba że z czasów I wojny światowej) - od czasów odrodzenia Luftwaffe w latach 1930. na jej uzbrojeniu w zasadzie nie było w ogóle bomb 100 kg (chyba że zdobyczne). I stosowane przez Niemców w bombach w czasie II wojny elektryczne zapalniki uderzeniowe raczej nie miałyby szans zadziałać po latach - były one zasilane z kondensatorów ładowanych z sieci pokładowej samolotu, jak wiadomo kondensatory ulegają z czasem samorzutnemu rozładowaniu, więc jeśli z jakichś względów do wybuchu nie doszło, to już po kilku godzinach, najdalej dniach bomba była bezpieczna.

gunrunner44: zgadzam się że prawdopodobnie nie doszło do pełnej detonacji, gdyż wtedy z samochodu niewiele by zostało i nie trzeba by go było gasić. Aczkolwiek z tym, żeby znikło pół dzielnicy, to przesadziłeś - przecież nie powiedzieli ile było tych bomb, może np. dwie? to też jest kilka, a <50 kg m.w. to przecież za mało żeby znikło pół dzielnicy" (chyba że jakiejś malutkiej, z kartonowych pudeł ... :) )

kitolif: a jakby to były bomby kasetowe? Wtedy niektóre mogłyby mieć w sobie amunicję :) a inne nie...

Erih: faktycznie niektóre materiały wyb. mogą się stać niestabilne po długim leżakowaniu. Jednak grozi to raczej wybuchem a nie samozapaleniem się które tu miało najwyraźniej miejsce.

I na koniec moja niezwykle światła hipoteza: wśród tych bomb znalazła się jakaś zapalająca, z mieszanką typu samozapłonowego. Może np. niemiecka Brand C50A zawierająca coś w rodzaju napalmu + szklane ampuły z fosforem. Może któraś z licznych bomb amerykańskich, fosforowych lub napalmowych z fosforową ozpałką". Albo jeszcze inna (o rosyjskich nie wiem za wiele ale pewnie też coś z fosforem mieli). W trakcie pobytu w ziemi korozja przeżarła skorupę bomby i po jej wykopaniu i załadowaniu na ciężarówkę doszło do rozszczelnienia. Wysączająca się mieszanka zapaliła się w kontakcie z powietrzem i spowodowała pożar. Podgrzewające się kolejne bomby i pociski wybuchły wskutek rozgrzania, a takie eksplozje bez udziału zapalnika z łatwością mogły przybrać postać niepełnej detonacji czy deflagracji (gwałtownego spalania).
Czy ktoś widział ten pożar? Jakiego koloru był dym? Intensywnie biały lub jasnoszary ewidentnie potwierdzałby obecność fosforu, ciemny lub czarny też go oczywiście nie wyklucza (zapłonnik z fosforem w takiej bombie mógł być niewielki i zginąć w masie" tego dymu) ale też już i nie potwierdza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko w porządku, jeżeli to faktycznie były 100, a nie coś z brzegu co przyszło do głowy pismakowi.

Znając realia naprawdę nie dowiemy się co pierdykło - mógł to być np pojedynczy pocisk PAK 75, 88...et cetera.


O pokazywali teraz zdjęcia z Gliwic, szary dym...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, co się tak wszyscy tych bomb uczepili. Przecież wyraźnie jest napisane Jak podało radio RMF FM eksplodowały bomby lotnicze; każda o wadze około 100 kilogramów.", ale wcześniej, na początku Około 50 pocisków moździerzowych o kalibrze od 76 do 120 mm znajdowało się na ciężarówce marki star 266, należącej do patrolu saperskiego.". Chyba normalne, że pismaki wzbudzą większą sensację pisząc o 100kg bombach niż o pociskach. Jak dla mnie, to raczej nie było tam bomb, tylko właśnie te pociski. Ale może ja się nie znam ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie