Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Był sobie w świecie mit - Polska to kraj bohaterskich i mądrych ludzi, którzy w sposób pokojowy, w znaczący sposób przyczynili się do obalenia komunizmu.

Ten mit został, na nasze życzenie zresztą, zastąpiony innym mitem - Polska to kraj kapusiów, którym wolność przynieśli Niemcy obalając mur w Berlinie!

Czy jesteście usatysfakcjonowani, wy wszyscy młodzieńcy wybladli [nie dotyczy Rycha], którzy tamte czasy znacie jedynie z opowiadań dziadków?

P.S.
Pojazdy pancerne i opancerzone made in ZSRR były odporne na tzw. koktajle Mołotowa", a nawet nasze krajowe Skoty też.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 346
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Balans! Czytam, oczy przecieram i nie mogę się nadziwić...
Przecież to do tej pory ty pierwszy wszystkie mity narodowe" obalałeś, np o kampanii wrześniowej, wojnie 20 roku itp... Już nic nie panimaju... Tu mitu bronisz, a nawet go kreujesz;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego bronię akurat tego mitu Martianie?

Ano z bardzo prostych powodów:

1. Bo po pierwsze uważam, że w tym micie jest tak gdzieś cirka 50% prawdy.
2. A po drugie uważam, że ten mit jako jedyny jeszcze kogoś obchodzi na świecie, acz przyznaję, że w coraz mniejszym stopniu, bo już Niemcy zadbali o to, żeby symbolem obalenia komuny został na wieki wieków Mur Berliński".
3. A po trzecie, pozostałe nasze mity i narodowe kity to praktycznie nasza wewnętrzna sprawa, bo wszystkim innym to one [za przeproszeniem] zwisają...

Całej prawdy i tak nigdy się nie dowiemy, bo tą znają jedynie w USA i Rosji, no może jeszcze trochę w Berlinie, Londynie, Watykanie i Tel-Awiwie, ale i tak ta prawda zostanie na wieki zamknięta w rządowych sejfach...

Mieliśmy w latach 80-tych dwukrotnie te swoje przysłowiowe 5-minut w historii świata - raz w 80/81, a drugi raz w 1989 roku.

Żal patrzeć jak to marnujemy na własne życzenie, tylko dla tego, że jesteśmy warchołami, pieniaczami i zacietrzewionymi nienawistnikami...

balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam gazetę niemiecką z wielkim portretem Wałęsy w ohydnym rubasznym grymasie. Chyba gorszego zdjęcia nie znaleźli... Podpis brzmiał : KOENIG VON POLEN" Takie i temu podobne fotki w prasie niemieckiej z okazji wyboru na prezydenta można było znaleźć. Więc nie przesadzajmy, że tak strasznie sami sobie robimy kuku...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martian mnie pyta: Czy sam się wliczasz?".

No to odpowiadam - mam nadzieję, że już tylko w niewielkim stopniu, bo na stare lata nabrałem DYSTANSU do tego wszystkiego, co jest postrzegane w świecie jako nasza NARODOWA SPECJALNOŚĆ, czyli do polskiego piekła", gdzie Polak Polakowi wilkiem...

Jeżeli koniecznie chcecie, aby w świecie mit mądrych i odważnych Polaków", którzy wywalczyli sobie wolność obalając komunę, został zastąpiony innym mitem, mitem Polaków kapusiów, którym wolność przynieśli Niemcy", no to pies Wam mordki lizał, bo mnie to już coraz bardziej zwisa i powiewa...

Jeżeli słyszę w mediach, że PREZES ogłosił właśnie, że Polska to kondominium niemiecko-rosyjskie", to też mnie to specjalnie już nie oburzyło - ot pomyślałem sobie gościu ma niezły odlot, szkoda że ośmiesza nas w świecie, ale pewnie już tak ma być, że mamy robić w Europie za >osła trojańskiego<".

Jeżeli słyszę, że właśnie Amerykanie oficjalnie ogłosili, że w Polsce było jednak więzienie CIA, a do tego w tym więzieniu torturowano więźniów - no to sobie pomyślałem, że słusznie się nam teraz oberwie [w tym finansowo], bo za nasz WASALIZM jaki miał miejsce za rządów SLD i PIS w stosunku do tego supermocarstwa należy nam się jakaś kara. Szkoda tylko, że przyjdzie pewnie zapłacić wielomilionowe odszkodowania między innymi z moich i Twoich pieniędzy. Mogło być zresztą jeszcze gorzej, bo Amerykanie zamiast obiecanek o kontraktach w Iraku, mogli nas wrobić w tą wojnę głosząc, że tak naprawdę to myśmy ją wywołali. Na szczęście chyba jednak uznali, że w to by już nikt na świecie nie uwierzył, bo jak powszechnie wiadomo [przynajmniej w ich mniemaniu] - myśmy dopiero co z palm poschodzili...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Balans, ja tam wolę by ludzie zasłużeni którzy poszli w przemiał trybów polityki okrągłego" stali się faktycznymi beneficjentami tego sukcesu...Potrafię zrozumieć pęd do personifikacji tego sukcesu i gloryfikacji wodzostwa", widać taka natura ludzka, ale mówiąc szczerze, jakoś twoje zdanie mądrych i odważnych Polaków" -trochę nie na miejscu...
Ps
Znowu popierdujesz przy stole... znaczy się na forum...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans !
Nieśmiało przypominam, ze to wątek o Lechu W..

Rozumiem twoje rozgoryczenie tym, że według Ciebie świat ma nas za warchołów ,półgłówków, prostaków, pieniaczy i wsteczników ( a wszystko to przez Kaczorów i ich popleczników),tyle, że .... należy się zastanowić czy świat rzeczywiście tak nas postrzega, czy może tylko ,,Salon ( ten opisany przez Łysiaka i Ziemkiewicza)i ,,Warszawka" takie informacje rozpowszechnia na naszym podwórku, a co gorsza i za granicą i to Ci ludzie tak naprawdę tworzą ten koślawy obraz Polski i Polaków.

Co do Lecha W. to przypomnę Ci jeszcze, że według tych, o których powyżej , to on za czasów swojej prezydentury był dla nich ,,wrogiem nr 1 - zagrożeniem dla demokracji, prostakiem z dyktatorskimi zapędami kompromitującym nas w Europie. I przypominam także, że to Adam M.( jako, ze posiadł dostęp do właściwych archiwów) rozpoczął rozgłaszanie że ,,Bolek" to ktoś podobny do Lecha W., kiedy ten się zapomniał i próbował się usamodzielnić. Sytuacja zmieniła się lekko po obaleniu Olszewskiego i ,,wsparciu lewej nóżki a wyklarowała się gdy na horyzoncie ,,Salonu" ukazali się koszmarni bliźniacy dużo groźniejsi niż ex- Prezydent. A kiedy wyściskał się z Olkiem ( któremu miał nogę przecież podawać) i pocałował Jaruzela trzy razy w łapę stał się ,,Ikoną ,,Symbolem Polski" itp.

No i co Ty na ten mój wywód zgrabny ? Czy nie tak to leciało ??? A może źle pamiętam ?

ps. Mordę mam co rano lizaną przez psa mego, który się spaceru domaga już koło 5.30.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, jak się nie ma żadnych argumentów to wystarczy napisać, że adwersarz popierduje przy stole"...

No i koniecznie należy dodać, że prawdziwi bohaterowie poszli na przemiał >okrągłostołowy<". Takie kity to możesz wciskać obecnym gimnazjalistom, ale nie mnie!

Obecnie powstaje nowy mit-kit, o tym że śp. Lech Kaczyński to tak naprawdę Ojciec Solidarności" - a On wtedy nawet doradcą nie był... A zresztą Kaczyński, jeżeli mnie pamięć nie myli, też brał udział w rozmowach okrągłostołowych"...

A prawdziwi bohaterowie tamtego sukcesu? Ano to są tysiące tych, którzy wtedy strajkowali, nie wiedząc jak to się wszystko zakończy [kto wtedy miał pewność, że Gierek nie nakaże rozwiązania siłowego?]. Nikt! Ale Gierek jednak wtedy odpuścił, a nie musiał! Za co należy mu się jakiś szacunek, acz to komuch był, tyle że komuch, któremu marzyło się dziesiąte mocarstwo świata... No i na pewno byli nimi Ci wszyscy doradcy, którzy wtedy prowadzili negocjacje z władzą. To Ich zbiorowy sukces! A Wałęsa? No cóż trafiło na niego, bo pewnie uznano, że ten prosty robotnik będzie doskonałym symbolem robotnika-rewolucjonisty. No i świat to kupił, a to że sam Wałęsa później uwierzył w to, że jest nieomylnym geniuszem, a to już zupełnie inna bajka...

Przyznaję, że dla mnie Wałęsa był przez całe lata 80-te symbolem-sztandarem buntu przeciwko komunie. Podobnie go zresztą postrzegał cały świat. I ja się tego nie wstydzę, a to co było później [za jego prezydentury] najlepiej faktycznie przemilczeć, z jednym wyjątkiem - TO ON WYPROWADZIŁ WOJSKA ROSYJSKIE Z POLSKI.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruby Rycho, pozwolę sobie Ci przypomnieć, że świat ma nas za warchołów, pieniaczy i oszołomów od paru wieków wcześniej - poczytaj sobie na ten przykład co pisał o nas Voltaire...

W latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia zrodziła się legenda-mit o bohaterskich i mądrych Polakach z Solidarności, którzy obalili Imperium zła, a na czele tego buntu stał prosty robotnik-rewolucjonista Wałęsa. Od tego czasu my Polacy wytrwale obalamy ten mit, głosząc że to był óżowy salon kapusiów". I że to była jedna wielka zmowa WSI, bo tak naprawdę to Niemcy nam przynieśli wolność, obalając mur berliński. Tylko nie miejmy później pretensji, że świat nas ma za głupoli...

Ale, jak już napisałem wcześniej - mnie to już lotto...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że Wałęsa miał różne, często kuriozalne zresztą pomysły, to jedno. A to, że przy jakiejś większej wódce zażądał od Jelcyna wyprowadzenia wojsk rosyjskich z Polski i ten ostatni [pewnie w pijanym widzie] się na to zgodził, to drugie...

A co Cię tak ten mur berliński boli? Przecież to Wy właśnie, pewnie nie bardzo zdając sobie z tego sprawę, lansujecie ten mur, jako mit o tym, że to nie Solidarność [bo tu rzekomo byli wg. Was sami kapusie], ale właśnie Niemcy z DDR-ówka obalili komunę...

Ale jak już napisałem wcześniej - ubta co chceta" z tą Polską, bo ja już stary jestem i postanowiłem olać to wszystko ciepłym moczem, bo szkoda mojego zdrowia i nerwów na dysputy z nawiedzonymi fanatykami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że postanowiłeś ,,lachę położyć, że nawet Ci się nie chce z ,,nawiedzonymi fanatykami" dyskutować - chyba naprawdę jesteś już stary, albo brak Ci argumentów sensownych i wyładowujesz tak swoją frustrację. No, ale to twoja laska i twój ciepły mocz ...

A prawdę na temat L.W. całą i tak kiedyś poznamy ( mam taką nadzieję).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Balans, taki offtopic do tej pory świat wiedział, że polski żołnierz bronił bohatersko kraju, przez 4 tygodnie... Ty jednak nam na forum w innym wątku wciskasz, że tylko 3 dni bo później to już pozamiatane".<

A gdzie tu nieprawda? Czy to tak trudno zrozumieć, że po przegranej bitwie granicznej było już, jak to określiłeś pozamiatane", bo kampania była już przegrana!
I czy to stoi w sprzeczności z tym, że walki trwały jeszcze przez cztery tygodnie? Tyle, że to już były walki tylko o honor, a nie o zwycięstwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruby Rycho, czy ty naprawdę ślepy jesteś mimo dość młodego wieku?
Przecież ja cały czas używam argumentów [z którymi można się zgadzać, czy też nie, ale jednak argumentów], a Ty nie dość, że wiele z nich pomijasz wymownym milczeniem [np wątek o Kaczyńskim, czyli o nowym micie Solidarności], to jeszcze zarzucasz mi brak argumentów. No i jak tu z Tobą dyskutować?

Ja rozumiem, że jesteś z kręgu tych, którzy głoszą że ikt nam nie wmówi, że białe jest białe".

Ja to przyjmuję do wiadomości i tyle w tym temacie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans idąc dalej twoim tokiem rozumowania o kampanii 39" to przypadek twojego dziadka można by nazwać: że pojechał dekownik na front 20 roku i przypadkiem, dzięki czerwonym(jak pisałeś) wygrał niechcący wolność dla Polski...
Widzisz ja tak nie uważam a wręcz odwrotnie jak w innych wątkach i wyżej pisałem...
i dalej według twojej wypowiedzi;.. dzięki samemu Wałęsie mamy , nazwijmy to, co mamy"...
Zakrawa to u ciebie o zupełne osamotnienie i dezorientację bez jakiejś nahajki i bożyszcza typu stalin nie pojmujesz świata...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie